Witam wszystkich. Jako, że jestem nowy na tym forum proszę o wybaczenie jeśli temat ten jest źle umiejscowiony, bądź podobne kwestie były rozważane wcześniej.
Disciples II było chyba pierwszą grą komputerową, która mnie tak na prawdę wciągnęła i do której mam sentyment. Urzeczony klimatem Nevendaaru chciałbym teraz napisac opowiadanie mniej lub bardziej nawiązujące do świata Disciples.
I tu zaczyna się problem. Mam zbyt małą wiedzę co do Nevendaaru by bezproblemowo tworzyc o nim historię. Dlatego też chciałbym, abyście w tym miejscu umieszczali wszystkie kanoniczne informację dotyczące historii, geografii, wydarzeń i ciekawostek Nevendaaru. Miło by było, gdybyście dorzucili coś od siebie: jakieś ciekawe pomysły, które błąkają Wam się po głowie (nazwy, imiona wydarzenia).
Chciałbym także, żeby udało się stworzy świat jaknajbardziej realistyczny (aby było jak najmniej sprzeczności). Może zechcielibyście wyrazi swój pogląd co do jakiś kwestii, które nie są jednoznaczne.
Mam nadzieję, że rozumiecie mniej więcej o co mi chodzi i postaracie się pomóc. Z niecierpliwością czekam na wasze odpowiedzi.
Prób zebrania wszystkiego do jednej kupy były wiele, choć niestety żadna nie została doprowadzona do końca, choć też żadna się definitywnie nie skończyła. Jednak próba stworzenia takiej wizji jest niemożliwa, gdyż posiadamy zbyt małą wiedzę o świecie, gdyż i sama gra nie przekazuje jej zbyt wiele.
Jeśli chodzi o Twoje opowiadanie, skupiłbym się raczej na fragmencie fabuły w oparciu o grę albo napisać jakieś luźno nawiązujące do Disa bez żadnych przełomowych wydarzeń typu super uber bohater ratuje świat Disa przed jakimś złym szaleńcem
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2010-11-29, 17:37
Każdy ma własną wizję i interpretację faktów, zwłaszcza że twórczy bardziej działali jak artyści niż jak naukowcy. Jest wiele białych plam, które pozostają do interpretacji dla fanów.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Kanoniczną wiedzę można swobodnie zdobyć przechodząc poszczególne kampanie (w zasadzie bez tego ciężko brać się za pisanie czegokolwiek osadzonego w Nevendaar) oraz pojedyncze misje.
Piszesz, że chcesz stworzyć opowiadanie, czyli jedną z krótszych form literackich. Materiałem, uważam świetnym, na tego typu rzeczy są wszelkie niedopowiedzenia z Disciplesów, np. kim był Nygraal (Nygrael), jakim sposobem olbrzymy znalazły się w sojuszu z Klanami, czy inne tego typu białe plamy.
Jak chcesz przyjrzeć się, jak w praktyce na tym forum wykorzystuje się świat Disciplesów do tworzenia własnych tekstów, to zapraszam tutaj, tutaj i tutaj.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2010-11-30, 17:54
No ale mimo wszystko ten temat nadaje się do dyskusji ogólnej w zakresie Świata Nevendaar.
I właśnie taka sprawa mi się przypomniała. Przez te wiele lat służby dla Mortis jako banshee, gdzie wbijałam różdżki aby zapomnieć o skazach na mej psychice i właśnie... co to są te różdżki i na jakiej zasadzie one w ogóle działają? Mamy jakieś idee?
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Można to uznać zawsze za jakąś formę "przekaźnika". Każda rasa przekazuje w ten sposób w podłoże swoją rasową manę i magię, w ten sposób np. Elfy odtwarzają zniszczone lasy, do których od dziesiątek lat nie mieli "pełnych praw", Hordy zmieniają otoczenie w przeklęte pustkowie, z którego zapewne znacznie łatwiej jest powoływać nieumarłych na służbę, a może nawet się to dziać na poły samoczynnie, a Legiony realizują plan Bethrezena, by Nevendaar przemienić w piekło (alternatywą dla planu uwolnienia boga Potępionych było bowiem przekształcenie świata w piekło, tak, żeby nie musiał, technicznie rzecz ujmując, opuszczać swojego więzienia by się zemścić).
Jak mi doradziliście tak uczyniłem. Przeszedłem pare kampanii. No i za każdą misją nasuwało mi się pytanie: co jest z tymi stolicami.
Grałem Górskimi Klanami więc Alba, Satoria, Runia, Primera, Khumpala, Trent i Otzwal były stolicami i tam też przesiadywał Vithar, no i wg fabuły król czy królowa.
Czy macie na to jakieś wytłumaczenie?
Czy tak jest bo jest. Czy może są to ważne miasta u Klanów (tylko że w każdym jest Vithar). Bo mi się osobiście wydaje, że to niedopracowanie fabuły i tyle. A co wy o tym sądzicie
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2010-12-16, 18:17
Powiedzmy, że stolica jest to główna baza danej rasy na danym terenie - nie ważne czy jest to kolonia założycielska czy stolica wojewódzka -> główny ośrodek władzy. Lokacja wszędzie obrońców stolic z taką siłą to raczej wynik tego, by A było ciekawiej B, by miasto nie padło przy 1 lvl armii.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Powiedzmy, że stolica jest to główna baza danej rasy na danym terenie - nie ważne czy jest to kolonia założycielska czy stolica wojewódzka -> główny ośrodek władzy. Lokacja wszędzie obrońców stolic z taką siłą to raczej wynik tego, by A było ciekawiej B, by miasto nie padło przy 1 lvl armii.
Wg mnie takie tłumaczenie jest jak najlepsze dla gry, ale mi na przykład nie zgadza się to fabularnie. Wątpię by mogło coś takiego istnieć w jakimkolwiek z "rzeczywistych" światów.
Może jest to po prostu część gry, która nie ma odniesienia do fabuły (choć ja wolałbym aby wszystko fabularnie było pięknie.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2010-12-16, 18:50
Inaczej
Strażnik stolicy to jest element mechaniki gry i tutaj nie ma co dywagować.
A co to jest stolica? Stolica to główny ośrodek władzy na danym terenie - miasto wojewódzkie czy powiatowe albo największa baza wojsk inwazyjnych. Po prostu tam, gdzie skupia się władz(i)a i dlatego można tam wybudować wieżę magów czy gildię złodziei. Kiedy upada owe miasto bądź baza - pada władztwo rasy na tych ziemiach (dlatego jest przegrana) - urzędnicy niższego szczebla nie mają gdzie wysyłać dokumentów; ci wyższego szczebla nie żyją; sztab wojskowy lokalny został spalony; rozrachunki podatkowe podobnież.
Powiedz mi lepiej co ci nie pasuje a lepiej będzie to rozwinąć dla mnie niż tak z głowy pisać o wszystkim i niczym.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Grałem Górskimi Klanami więc Alba, Satoria, Runia, Primera, Khumpala, Trent i Otzwal były stolicami i tam też przesiadywał Vithar, no i wg fabuły król czy królowa.
Nie król i królowa nie przesiadywali we wszystkich tych miastach, o ile w przypadku Klanów głowa państwa często przemieszczała się wraz z wojskami tak u innych ras juz tego się zbytnio nie zauważa.
Ingwar napisał/a:
Wg mnie takie tłumaczenie jest jak najlepsze dla gry, ale mi na przykład nie zgadza się to fabularnie. Wątpię by mogło coś takiego istnieć w jakimkolwiek z "rzeczywistych" światów.
Tak bo w Polsce nie ma stolicy państwa i stolic województw, a to dokładnie o to chodzi. Poza tym przegapiłeś ze ani teksty wstępne do misji jak i postacie podczas gry nie nazywają tych miejsc stolicami.
Nie chodzi mi o to by się z Wami sprzeczać, czy wysuwać argumenty świadczące o tym i o tym. Chciałbym dowiedzieć się co wy o tym wszystkim sądzicie.
Wasze słowa mnie przekonują i sprawiają, że wszystko zaczyna mi pomału pasować. Pragnę jednak rozwiać wszystkie swoje wątpliwości więc pytam i daję przykłady które Wy świetnie tłumaczycie.
Za wszystko dzięki
Teraz dokładnie nie pamiętam, ale zdaje mi się, że np Primera to stolica też Legionów, a Otzwal Nieumarłych, a Trent Legionów i Imperium. Aha. Szybkie słowa na obronę: wiem, że stolica w grze to nie prawdziwa stolica, jakkolwiek by to brzmiało.
No a jeśli jesteśmy przy stolicach, to jaka jest prawdziwa (wielka, przeogromna i najważniejsza) stolica poszczególnych ras.
W grze nazwa stolicy jest generowana z jednej wspólnej puli dla każdej z ras. Dla tego np nazwa Trent może pojawić się u wszystkich (tak mi się przynajmniej wydaje).
Prawdziwa stolica? U krasnoludów była to chyba główna siedziba klanu, z którego wywodziła się dynastia rządząca. Jak jest w chwili obecnej (mam na myśli po buncie elfów) nie wiem. Zostały zamknięte w jakiejś podziemnej twierdzy, nie pamiętam nazwy. Stolicą elfów jest oczywiście Ognisty Gaj, z którego rozpoczyna się marsz wojsk w kampanii. Legiony czy hordy chyba jako takiej pełnoprawnej stolicy nie mają. U nieumarłych skłaniałbym się raczej do jakiegoś alkmaarskiego miasta na południu Nevendaar. W końcu w Alkmaarze właśnie zrodziły się hordy.
Ktoś kiedyś wspomniał, że Temperance mogło być stolicą Imperium. Nie wiem sam jak się do tego ustosunkować wiem natomiast, że było potężną twierdzą o dużym znaczeniu a tracąc ją ludzie dostali potężnego kopa w rzyć.
Nie. Timoria to kopalnia gdzie podobno zapieczętowano Bethrezena. Krasnoludy bytują na Gryfich Wzgórzach z tego co kołacze się w mojej głowie.
_________________
Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
Jeśli karasie ją podbiły to znaczy, że już nie mają Wiszu A tak swoją drogą bardzo dawno nie miałem przed sobą PG. Musiałbym od kogoś pożyczyć i pograć bo już się zapomina o paru istotnych rzeczach.
_________________
Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
Klany ograniczyły się do jej zniszczenia, w ramach zemsty za sztuczki Mortis. Zabijają golema, ale sam strażnik (nazwy nie pamiętam) ucieka. Zaś co do wątku stolic, to mnie to też zawsze nurtowało i szkoda, że SF nie wykazało się większą konsekwencją, jeśli chodzi o nazwy i w ogóle mechanikę stolic.
Nazwy są dość problematyczne np kiedy bierze się za projekt tworzenia mapy Nevendaar (ucichł nam coś ostatnio...). Bo kiedy przykładowo pojawia się miasto imperialnych o nazwie Primera a gdzieś indziej z ziemi wystaje demoniczny bastion o takiej samej nazwie dochodzi do sprzeczności. A wątpię by wszystkie rasy posługiwałyby się tym samym nazewnictwem i jego stylem. Ale to już właśnie szczegół, którego SF nie dopracowało.
_________________
Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
Z tego co pamietam to ustalilismy na forum pewne rzeczy:
Nowa stolica Przymierza jest Temperance. (stara to Płomienny Gaj)
Stolica Imperium to Nepheris.
Stolica Nieumarłych Hord jest Ras Al Kaimah.
Górskie Klany maja Sfvatalheim (jest wymieniana w opisach fabularnych Mrocznego Proroctwa - nie jestem pewny co do pisowni)
Stolica Legionow jest piekło xD
Timoria to kopalnie w ktorych uwieziony został Bethrezen.
Nie rozumiem jaki jest sens utrzymywać, że elfy przeniosły się do peryferyjnego Temperance - to wybitnie nierozsądna lokalizacja stolicy. I nie jest związana raczej z tradycją i historią dłuższą elfów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum