Co byście powiedzieli gdyby zekranizowali Disciples? Było by super nie ? Chciałbym abyście podali mi wasze propozycje obsady. Brane są pod uwagę wszystkie częsci gry.
Ekranizacja Disciples to dobry pomysł. Sam już parę razy sie zastanawiałem jakby to mogło wyglądać.
ALe jedna podstawowa uwaga. Żaden film, bo wyjdzie z tego crap, zwłaszcza ze każda część opowiada historię z czterech punktów widzenia (nie liczę dodatków i niedorobionych części).
Znacznie lepszym rozwiązaniem byłby serial Disciples.
Serial? to bylby wtedy tasiemiec a'la brasilian crap albo xena czy hercules. Trzecioligowy serial z malym budzetem.Musieliby obrac ktoras z ras jako przewodnik fabularny. Najpewniej byloby to imperium , a pozniej ewentualnie zrobic powiedzmy 3 czesci, bo w jednej to chyba by sie fabula nie zamknela. Aby byl klimacik ,to film musialby byc w tonacji ciemnej, sceneria brudna i ponura. Zauwazcie jak teraz robia niektore filmy fantasy - sa scenerie czyste, bohaterowie zadbani, piekni i umiesnieni. Wogole nie czuc tego ponurego a'la sredniowiecza. Co do obsady ,to wg mnie pelna dowolnosc. byleby nie grali sztucznie.
Blagam, tylko bez propozycji aktorów...bo sie nam tasiemiec stworzy...(tia, tak jakby ktoś miał mnie posłuchać) Jak dla mnie jedynym wyjściem było by pełne 3D, bo za dużo demonów i innych stworów jest w Disciples, już nie mówiać o efektach których musiało by być od tony.
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Wiek: 40 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 223 Skąd: D'Hara
Wysłany: 2007-05-22, 23:22
I tak już mamy "wysyp żywych trupów" jak tak patrze na ikonki a wy chcecie jeszcze nowy film? I może Uwe Boll na reżysera?
_________________ Sword of the cold, dark void, free yourself from the heaven's bonds! Become one with my power, one with my body and let us walk the path of destruction together! Power that can smash even the souls of the Gods! The Sword of Darkness, which can cut the Gods themselves! RAGNA BLAD
Uwe Boll....tia, ale na stos!!! Choc chodzą słuchy że mu się "Postal" nawet udał. Ale gorszą wiadomością jest, że się nie zraził i ma kręcić Alone in the Dark 2.
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Serial? to bylby wtedy tasiemiec a'la brasilian crap albo xena czy hercules. Trzecioligowy serial z malym budzetem.Musieliby obrac ktoras z ras jako przewodnik fabularny. Najpewniej byloby to imperium , a pozniej ewentualnie zrobic powiedzmy 3 czesci, bo w jednej to chyba by sie fabula nie zamknela. Aby byl klimacik ,to film musialby byc w tonacji ciemnej, sceneria brudna i ponura. Zauwazcie jak teraz robia niektore filmy fantasy - sa scenerie czyste, bohaterowie zadbani, piekni i umiesnieni. Wogole nie czuc tego ponurego a'la sredniowiecza. Co do obsady ,to wg mnie pelna dowolnosc. byleby nie grali sztucznie.
Porównaj sobie film Wing Commander z serialem (co prawda animowanym, ale jednak serialem) to zrozumiesz czemu serial a nie film.
Z filmu prędzej wyjdzie crap, zwłaszcza że to ma być film na podstwei strategi a nie gry akcji. A filmy nie nadają sie do opowiadani historii jakiego kol wiek konfliktu zwłaszcza z punktu widzenia paru stron. A serial, nie wyskakuj mi z tasiemcem, tasiemce, są gdy do seriali wymyśla sie fabułę, z czasem staje sie coraz gorszy. Tak nie może być z serialem Disciples, bo on już ma ustaloną fabułę. I na pewno nie może być mowy do ograniczania sie do jednej strony konfliktu, bo to nie oddałoby w p[ełni Disca, fabułą by musiała opowiadać wydarzenia z punktu widziania wszystkich czterech później pięciu stron. Mogło to by być że wszytkie rasy przeplatają sie w jednym serialu, lub każda ma osobną serię.
A serial, nie wyskakuj mi z tasiemcem, tasiemce, są gdy do seriali wymyśla sie fabułę, z czasem staje sie coraz gorszy. Tak nie może być z serialem Disciples, bo on już ma ustaloną fabułę.
Jakby miał być serial i zaczął by przynosic zyski, to pierwsze co by zrobili to zmienili fabułę na jak najbardzie hollywoodzką...
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
No wlasnie, nie znasz Mike powiedzenia "kuj zelazo puki gorace"? Juz by zadbali o odpowiednie zwroty w fabule Ja widze tu tylko sage np. opowiedziana w trzech epizodach.Nie za malo i nie za duzo...
PS. to wing commander mial swoj serial? Film widzialem...totalny crap
Jakby miał być serial i zaczął by przynosic zyski, to pierwsze co by zrobili to zmienili fabułę na jak najbardzie hollywoodzką...
Zdefiniuj pojecie hollywoodzką.
Cytat:
No wlasnie, nie znasz Mike powiedzenia "kuj zelazo puki gorace"? Juz by zadbali o odpowiednie zwroty w fabule
Ale dla czego akurat podchodzicie odrazu tak do teog pomysłu?
Cytat:
Ja widze tu tylko sage np. opowiedziana w trzech epizodach.Nie za malo i nie za duzo...
Ja tego nie widzę w sadze w trzech epizodach, stanowczo za mało i to bardzo za mało.
Cytat:
PS. to wing commander mial swoj serial? Film widzialem...totalny crap
Animowany, jeden sezon, leciał na RTL7, mozna ściągnąc z jakiejś strony o WC. Mi isę podobał (choć musiałem sie przyzwyczić do reakliów WC), przypominał SAAB.
Na tym przekładzie widać różnicę między filmem adaptowanym i serialem.
Tak samo będzie z filmem Disciples.
Tyle że Disciples nigdy nie było jakąś wielką grą, to nie jedna z tych gier które wszyscy znają i potem robi sie na ich podstawie filmy.
Hollywood - w 3/4 jest płytki, nie ma się co okłamywać, i nad serialem tez by sie nader nie wysilali. Naprawde wielkich zwrotów akcji bym nie oczekiwal(no chyba że jakieś durne ), a tym bardziej jakiś zagmatwanych spraw i sytuacji. Wsio musi być proste i PRZYSTĘPNE. No i wypadalo by się streścić w 4 sezonach i nie robić z tego Mody na Sukces. A nawet jakby mial serial powstac to w 100% offowy, a co za tym idzie z malymi funduszami a wiec niezbyt przystępną grafiką...
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Powiem jeszcze tylko, ze taki Heroes of Might & Magic jest bardziej znana gra niz Disciples, a jakos nie widze zadnego zainteresowania nim ze strony Hollywood. Tak wiec pozostaje nam tylko pomarzyc...
Wlasnie sie okazało że sa plany stworzenia filmu na podstawie "The Sims", no jeśli oni sie biorą za robienie filmu na podstawie gry która nie ma wcale fabuły, to nagle Disciples jest bardzo dobrą propozycją dla wytwórni
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Wlasnie sie okazało że sa plany stworzenia filmu na podstawie "The Sims", no jeśli oni sie biorą za robienie filmu na podstawie gry która nie ma wcale fabuły, to nagle Disciples jest bardzo dobrą propozycją dla wytwórni
Nawet nie chce myslec co oni zrobia z tego filmu ( ale na podstawie simsow ???? ). Silent Hill byl moim zdaniem ( i nie tylko) najlepiej zrobionym filmem na podstawie gry. Reszta - musicie przyznac byla produkcja naprawde niskich lotow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum