A ja mam całkiem inną opcję. Mianowicie aby bohaterem mogła być każda jednostka tak jak to bywa w przypadku neutralnych armii. Np. powiedzmy, że moim Hero będzie giermek przy awansie wybieram dowolne (następne) rozwinięcie z drzewka zyskując jego staty i dobieram umiejętność. Sugeruję też ograniczenie max lvlu bo taki Hirek na 50lvl to sam położy każdą armię licząc, że przy każdym awansie dostawałby choć +1 do jakiejś statystyki. Tym sposobem macie swoją innowacyjność, a i bohater by zyskiwał jakąś umiejętność zależnie od klasy np. mając Hero Wartownika zyskujemy przymrożenie, a mając Paladyna zyskujemy więcej pancerza.
Tak poza tym, jeśli bohaterowi byliby standardowi, to przydałoby się lekko pozmieniać statystki obecnych dowódców. Wszak zazwyczaj atakują w dokładnie taki sam sposób, przydałoby się, żeby Rycerz Pegazów czymś się różnił od Księcia poza wyglądem.
Rycerz pegazów jest odpowiednikiem rycerstwa i dłuższego drzewka rozwoju jednostek, jego alternatywa powinna nawiązywać do krótszego inkwizycyjnego odgałęzienia.
I skoro chyba tak właśnie będzie, skoro sam Elledan opisuje go jako religijnego fanatyka.
Cytat:
A ja mam całkiem inną opcję. Mianowicie aby bohaterem mogła być każda jednostka tak jak to bywa w przypadku neutralnych armii.Np. powiedzmy, że moim Hero będzie giermek przy awansie wybieram dowolne (następne) rozwinięcie z drzewka zyskując jego staty i dobieram umiejętność. Sugeruję też ograniczenie max lvlu bo taki Hirek na 50lvl to sam położy każdą armię licząc, że przy każdym awansie dostawałby choć +1 do jakiejś statystyki.
Bez sensu. Dowódca powinien się wyróżniać. Poza tym - przecież początkowa umiejętność i ruch zależą od profesji.
Cytat:
Tak poza tym, jeśli bohaterowi byliby standardowi, to przydałoby się lekko pozmieniać statystki obecnych dowódców. Wszak zazwyczaj atakują w dokładnie taki sam sposób, przydałoby się, żeby Rycerz Pegazów czymś się różnił od Księcia poza wyglądem.
To może lepiej zróźnicować ich jakimiś specjalnymi, charakterystycznymi umiejętnościami? Bo jeśli jeden od drugiego będzie się różnił tylko tam 1 punktem ataku czy życia to to też nie będzie jakieś super zróżnicowanie.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-07-12, 14:15
Propozycja, może się przyda, może nie.
Imperium
Pielgrzym (dowódca magiczny, leczy i walczy)
Klany
Tarczownik (dowódca wojowniczy, duże życie + pancerz)
Skryptor run (szybsza i wytrzymalsza wersja dowódcy magicznego)
Pieżpałca (dowódca gildii, jednorazowy atak na odległość, walka wręcz)
Hordy
Żerca (dowódca magiczny, ignoruje pancerz)
Legion
Koziodoj (dowódca wojowniczy, nie lata, ale jest szybszy)
Limbodium (dowódca magiczny, nie lata, ale ma więcej życia. Atakuje umysłem)
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
"Tarczownikiem" mogłby byc - Straznik Krolewski ktory zyska pancerz i bardzo ciekawa umiejętność która zwiększy ilość Doswiadczenia która będą zyskiwać jednostki w Armii (umiejętność nazywa się Wojenne Rzemiosło)
Hordy Nieumarlych
Żerca przyda mi sie bardzo w innym miejscu :) (ignorowanie pancerza jest super) - napisze o tym niedlugo.
Alternatywa Krolowej bedzie Nekromanta (nazwa robocza) który bedzie mogl rozwinac dodatkowy atak (klatwy lub przywanie)
Legiony Potępionych
Jezeli chodzi o wojownikow to chcialem dwupolowego Demona - cos na styl Włodarza.
Nadal nie mam pomyslu na Mistrza Magii.. jednak nie pierwszy raz pojawia sie pomysl z obrazeniami od umyslu. Trzeba bedzie to wziazc pod uwage ;d
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-07-12, 17:08
Zamiast "nekromanta" walnij po prostu "Mistrz okultystów". Prawda, jest u neutrali, ale w kampanii znajduje się parę razy jako dowódca jakiegoś oddziału hordy.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Ale mimo wszystko jest i raczej nie mieszałbym tego, zwłaszcza, że Mistrz Okultystów swoje poletko w Nevendaar już ma. Chyba, żeby go wpleść jakoś do Hord.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-07-13, 08:12
Cytat:
Taka umiejętność już jest. Nazywa się ,,Mistrz Oręża".
Ciemniakov i tyle. Za zabicie Ciecia (boss kampanii elfów w D3) dostajesz 100k PD. Za mistrza oręża dostaniesz 150k, a za to, że ciecia zabił Strażnik królewski, który ma dodatkowo Mistrza oręża (bo ktoś miał kaprys i chciał pobić ciecie karasiami gdy wyszedł dodatek) to otrzymuje 160kPD - 200kPD. To jest oddzielna zdolność TYLKO I WYŁĄCZNIE dla Strażnika, który jeszcze zwiększa zdobyte doświadczenie. Dlatego już na początku rozgrywki będzie szybciej awansował od innych.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
A jeśli Strażnik dostawałby tą umiejętność na starcie, to byłoby przegięcie. Tym bardziej, że przy niskich limitach PD jakie będą w tej grze, każdy punkt ma duże znaczenie.
Jak dla mnie generowanie bohaterów opcjonalnych będzie miało sens dopiero kiedy podstawowi zostaną wyposażeni w specjalne zdolności im właściwe, a wtedy będzie można kombinować nad wersjami alternatywnymi. Bo na ten moment "druga opcja" jest zawsze atrakcyjniejsza.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-07-16, 17:26
Alkmarr
Rywiec (mistrz wojowników, mniej życia, mniejsza inicjatywa, większe obrażenia, większa szansa trafienia. Uzdolnienie mobilność [bez straty ataku może się przenieść na sąsiednie wolne miejsce. Wolne miejsce tylko na swojej stronie])
Popielica (mistrz magów, mniej życia, niższa inicjatywa, większe obrażenia i większa szansa trafienia. Źródło Ziemia)
Mówca umarłych (mistrz magów, więcej życia, niższa inicjatywa, większe obrażenia, szanse trafienia bez zmian. Źródło Ziemia)
Propozycje nazw z *
Wampir -> Gangrel (wiem, kopiarstwo, ale z braku laku..)
Upiór -> Mara
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
A skąd wiesz, może to właśnie o tą popielicę chodziło Te gryzonie sprytne skubańce, nie wiadomo czego się można po nich spodziewać.
Z tym, że jeśli ona ma spopielać wrogów, to jako źrodło pasowałby raczej ogień...
Mówca Umarłych jest spoko.
Jeśli chcesz źródło - ziemia dla Alkmaarskich magów, to proponowałbym pustynną burzę (ok, jest ona wywoływana wiatrem, ale szkody powoduje ziarenka piasku, względnie nimi przysypanie).
Ja dla Alkmaaru proponowałbym jakąś mumię (Strażnik Grobowca na przykład). . W końcu w DI jest wspomniane, że rozwinęli technikę zachowywanie ciał bez rozkładu, że ucztowali z mumiami przodków itd. A biorąć pod uwagę, że zamieszkiwali południe, mi się kojarzą z Egiptem.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-07-17, 07:29
Używanie nazw zwierząt jeżeli w dobry sposób nikogo nie powinno urazić (nawet te gryzonie). Poza tym, ile osób w Polsce wie, że istnieje gryzoń o nazwie "popielica"?
Popielica nie spopiela wrogów (to domena Legionu) ale atakuje gwałtownym, porywistym wiatrem nasiąkniętym popiołem. Popiół bardziej mi pasuje niż piasek ze względów osobistych.
Gawędzenie, jedzenie i radzenie się zmarłych to bardziej domena Słowiańszczyzny niż Egipcjan. Spójrz chociażby na "Dziady" Mickiewicza, bo wystarczą na ogólny zarys. Wprawdzie jest tam wmontowany wątek chrześcijański, ale podstawa jest dobra. Czego chcesz żebyś dał żywym spokój, masz jedzenie i picie itd. Zapewne było to bardziej rozbudowane, ale to trzeba się dowiedzieć od jakiegoś znawcy.
U Egipcjan tylko chowano zmarłych tak, by ich truchła trwały jak najdłużej, jedyna rzecz która mogła się stać po błędzie to "Prawdziwa Śmierć" osobnika, a w przypadku faraonów - śmierć Słońca. Dalsze relacje żywych ze zmarłymi nie istniały.
Nie wiemy jaka koncepcja Alkmarru została przyjęta, więc rzucę tylko propozycję. Alkmarr jako strażnicy aby martwi nie przenikali do świata żywych.
PS. A Gedeon - tę popielicę (odmiana).
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Mesmer specjalizuje sie w oslabianiu wrogów. Tylko podostawowy atak zadaje bezposrednie obrażenia armi wroga (Wszystkim jednostka, zrodło: Mrok)
Dodatkowe Umiejętności:
Szybkie Rzucanie Czarów (zwiekszenie Inicjatywy) - Trzy poziomy rozwoju.
Dodatkowe Ataki:
Wina (Poziom III) - Jezeli wroga jednostka (na ktroa zostal rzucony czar) zaatakuje nasza armie to otrzymuje degeneracje zycia.
Migrena (Poziom V) - Wroga jednostka traci pkt. Inicjatywy, a jej atak ma - ... szansy na trafienie.
Wyrzuty Sumienia (Poziom VII) [najlepiej dziala na magach] - za kazda trafiona atakiem wroga (na ktory mesmer rzucil czar, Mesmer zostaje uodporniony na atak tej jednostki) sojusznicza jednostke, Mesmer otrzymuje pkt. Zycia. Maksymalna ich ilosc zalezy od poziomu postaci.
Gawędzenie, jedzenie i radzenie się zmarłych to bardziej domena Słowiańszczyzny niż Egipcjan. Spójrz chociażby na "Dziady" Mickiewicza, bo wystarczą na ogólny zarys.
Ok, jasne. Ale tu nie chodzi o ofiary skladane cieniom zmarlym, tylko o ucztowanie z ich cialami za stolem. A to podejscie (traktowanie zmumifikowanego zmarlego jako ,,jakby zywego", który ma takie same potrzeby jak za zycia) pasuje do Egiptu.
Cytat:
Nie wiemy jaka koncepcja Alkmarru została przyjęta, więc rzucę tylko propozycję. Alkmarr jako strażnicy aby martwi nie przenikali do świata żywych.
Z tym ze z D1 wynika, ze ich ideologia byla dokladnie odwrotna. Czyli traktowanie smierci jako normalnej czesci zycia, obcowanie z umarlymi itd.
Elledanie, zadalem juz keidys to pytanie - co to jest ten mrok i czym sie rózni od smierci?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum