Forum Disciples, Disciples 3 on
 
Forum Disciples, Disciples 3  Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples
 FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Regulamin  Zaloguj  Rejestracja   Chat [0]   Discipedia  Download 

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Vozu
2009-05-03, 12:55
Demony a żarcie

Czy demony pożywiają się normalnym jedzeniem?
Nie, demony nie jedzą zwykłego jedzenia, w ogóle żadnego nie potrzebują
30%
 30%  [ 4 ]
Tak, demony pożywiają się normalnym jedzniem
30%
 30%  [ 4 ]
Tak, demony pożywiają się, ale nie normanym jedzniem
38%
 38%  [ 5 ]
Głosowań: 13
Wszystkich Głosów: 13

Autor Wiadomość
Saemiel 
Pandemoniusz
Kaźniodziej



Wiek: 31
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 721
Skąd: VI Piekło
Wysłany: 2009-04-09, 11:56   Demony a żarcie

Sprawę dałem w tym dziale, bo ta sprawa istotna jest tylko pod kątem RPG. Już wcześniej z DeathCloudem offtopowaliśmy o tym gdzie indziej i tylko przez to w ogóle zauważyłem, że różni ludzie różnie na tę sprawę patrzą.
Rzecz wydałaby się dość trywialna, ale dla mnie wydaję się, że jednak w pewnym stopniu jest ważna.
Według mnie demony normalnie się pożywiają, w ilościach podobnych do ludzi. Wiadomo, że jeśli latają to powinny jeść zdecydowanie więcej, ale wtedy znów pojawia się problem czy demony nie byłby przypadkiem tym jedzeniem zbyt obciążone.
Wyższe demony, ale to naprawdę wyższe, czyli takie które mają pod sobą ileś tam kohort pewnie już takich problemów nie mają, co można stwierdzić po tym, że taki Ashkael nie ma nawet ust, no albo to co mu usta zastępuję bynajmniej nie sugeruję przystosowania do pożywiania się przez niego.
Przy czym DeathCloud mówił o tym, że jakieś rosołki jedzą. Jak dla mnie to gdyby im ktoś rosół dał to by demon rosół zjadł. Według mnie w zakresie jedzenia powinno dać się ograniczenie by mogły pożywiać się tylko mięsem, a wszystko co roślinne raczej przez demona by się nie przyjęło.
_________________
Vituperatio stultorum laus est
 
 
 
Vozu 
Mara
The Deergineer



Wiek: 32
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 2265
Skąd: Witchwood
Wysłany: 2009-04-09, 12:11   

Moim zdaniem typowy demon odżywia się w sposób nieco analogiczny do wampirów, tyle, że jedzą wyłącznie mięso. Gdzie analogiczność? Otóż im bardziej humanoidalna istota, tym smaczniejsze/ pożywniejsze jest jadło. Zeżarcie orka jest lepsze niż skonsumowanie węża morskiego czy wilka, ale najlepszy byłby człowiek lub elf. Mogą tu być wyjątki, w sumie białka pozyskiwane z takiego smoka czy innego demona mogą mieć inną (prawdopodobnie wyższą) wartość odżywczą.
_________________
 
 
Vogel 
Ochrzczony Ogniem
Disciples of evil



Wiek: 38
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 2981
Skąd: Temperance
Wysłany: 2009-04-09, 12:38   

W kampanii BE spotyka się demony mówiące o głodzie i grożące tobie pożarciem.
Ja bym rozdzielił to w sensie ze jednostki Legionu nie przemienione (ludzkie jednostki) potrzebują normalnego pożywienia jak ludzie by utrzymać ciało w kondycji. Po przemianie sprawa wyglądałaby inaczej ich potrzeby zmalałyby lub ograniczyły by się do wspomagania przy regeneracji na ten przykład.
_________________
Hańba tym, którzy nazywają nas okrutnikami, odwracają oczy od stosu i zasłaniają uszy broniąc się przed krzykiem heretyka.
Albowiem smród jaki czują jest zapachem grzechu opuszczającym jego ciało, czując go poznajemy chorobę jaka toczy naszą duszę i pomaga się z niej wyzwolić.
Słuchając poznajemy ogrom łaski jaką kieruje ku nam Wszechojciec, albowiem nie jest to krzyk bólu a ekstazy przekraczającego wrota niebios.
 
 
 
Mongward 
Wojownik
Sługa uniżony...



Wiek: 33
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 32
Skąd: Or-tench
Wysłany: 2009-04-09, 12:40   

Kiedy nie tak dawno próbowałem prowadzić, niezwiązaną z waszym systemem, sesję Disciplesa, to demony się, sztampowo, pożywiały energią życiową. W zależności od potrzeb, wysysały całą, pozostawiając trupa w idealnym stanie, lub tylko odrobinę, a ofiara pozostawała oszołomiona, osłabiona i miewała (teoretycznie, bo tego sie już nie opisywało) napady lęków.
A od czego zależała jakoś posiłku? Od psychiki ofiary. Rozwydrzony, hedonistyczny "hrabik", wypomadowany i żyjący w luksusie bez zmartwień był mniej pożywny od weterana wojen, zahartowanego wieloma widzianymi tragediami, czy choćby żebraka, który niepoddający się walczy z każdym dniem o byt.
Położenie na osi "dobro-zło" nie miało tu większego znaczenia.
_________________
-"Dobro wygrywa tylko wtedy,kiedy ma szczęście, by służyły mu takie skurwysyny jak ja." -Mordimer Madderdin
 
 
 
Saemiel 
Pandemoniusz
Kaźniodziej



Wiek: 31
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 721
Skąd: VI Piekło
Wysłany: 2009-04-09, 12:51   

Mongward, to co ty mówisz to jak dla mnie odpada. Co z demonami które akurat przebywają w piekle? Dostarczanie tam jakiś osobników byłoby co najmniej kłopotliwe i niebezpieczne, bo kto wie czy to nie jakiś zamaskowany Wielki Inkwizytor.
Co do tych wyższych demonów to na pewno nie muszą się odżywiać, przypomniałem sobie o Asteroth'cie, który był uwięziony w Słonym Lochu. Tam z całą pewnością nie miał dostępu do żadnego źródła pożywienia.
_________________
Vituperatio stultorum laus est
 
 
 
Alexij Septimus 
Paladyn
Bronie



Wiek: 29
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 341
Skąd: Tarnowskie Góry :)
Wysłany: 2009-04-09, 12:51   

Demony jedzą mięso, ponieważ to najbardziej im to pasuje do charakterów.
Mają usta i wielkie zęby,a niektórym z ciała wystają ludzie ciała.
Takie jest moje zdanie :)
_________________
 
 
 
Wisz 
Weteran


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 732
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-04-09, 13:22   

Ja też uważam, że nie można wszystkich demonów traktować jednakowo. Tylko jestem zdania, że o ile demony potrzebują jakiejś energii, to nie mogą umrzeć z głodu. Taki demon będzie wygłodzony, przez co osłabiony, ale nie umrze. Jeśli ktoś oglądał "wywiad z wampirem", to tam jest podobna sytuacja. Wampir gramy przez Cruisa na skutek głodówki osłabł, stracił swoją witalność, ale nadal żył. Wystarczyło trochę krwi, by powrócił do dawnej formy. Uważam także, że bardziej demoniczne formy potrzebują energii, wynikającej ze złych emocji. To by wyjaśniało, dlaczego dążą cały czas do zniszczenia i cierpienia. Dzięki temu mają więcej energii, dzięki czemu są silniejsze.
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
 
 
Saemiel 
Pandemoniusz
Kaźniodziej



Wiek: 31
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 721
Skąd: VI Piekło
Wysłany: 2009-04-09, 13:58   

Demony dążą do zniszczenia, bo po to stworzył je Bethrezen. Innym przyjemność sprawia dobre jedzenie, czy dobrze wiemy co, a uśmiech na twarzy demona wywołuje zniszczenie właśnie. Moim zdaniem Bethrezen zrobiłby tak, a nie osłabiałby swoich sług dlatego, że przez jakiś czas nic nie zniszczyły. To byłoby trochę nielogiczne, jak mają niszczyć skoro są słabsze? Osobiście nie uważam Bethrezena za idiotę, toteż z takim punktem widzenia całkowicie się nie zgadzam.
Co do tego, że nie mogą umrzeć z głodu, ale przez to, że nie jedzą są znacznie słabsze juz bym się zgodził.
Co do pożywianiem się poprzez czyjeś emocje, czy poprzez zniszczenie, już zgodzić się nie mogę.
_________________
Vituperatio stultorum laus est
 
 
 
DeathCloud 
Lisz
Reaper/Shadow Agent



Wiek: 36
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 1000
Skąd: Z'ha'dum
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-04-09, 17:10   

Zaznaczyłem "NIE".
Demony nie potrzebują pożywienia , tu nie chodzi o pożywienie ale o samą czynność oraz bardziej energię i duszę ofiary. Jak kogoś pożerają od z własnej chęci czy uzależnienia a nie głodu jako takiego. To efekt świadomych działań Bethrezena , bo nie pożerając kogoś to wciąż wykonują swoje zadanie (czyli niszczenie) a dodatkowo chodzi o to że nie sam fakt pożerania istoty inteligentnej przez inną istotę jest straszny.
Także Demony nie pożywiają się za bardzo zwykłymi zwierzętami, wyjątkiem są istoty szlachetne jak Smok (one nawet jeszcze bardziej). Najprawdopodobniej najbardziej pożywni są ludzie (jako dawne dzieło Betrezena). W grę też wchodzi to jaką moc ma dana istota.
A to że Demony w RoE głodowały mogło wynikać z słabszej kondycji Legionu, gdy jakiś demon słabnie (jak brak obecności ich boga) to może stać się zależny od pożywiania jako że staje się jedynym źródłem energii.
W piekle Demony nie mają żadnych problemów z jedzeniem.
Co do heretyków, opętanych i innych to oni są jak zwykli śmiertelnicy w tej kwestii (ale to chyba oczywiste).
Żadnego rosołku :P

I nadal nie uważam że Demony potrzebują utrzymywać farmy i inne takie rzeczy, tym bardziej opłacać je.
_________________
 
 
 
MachaK 
Barbarzyńca
Mojra Nevendaaru



Wiek: 111
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 936
Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-04-09, 18:38   

Podobnie jak Death sądzę, że demony w Piekle w ogóle nie potrzebują niczego do jedzenia, a na ziemi to tylko jakiejś energii, może to być mana dowolnego rodzaju, może to być pożarcie duszy. Ale nic fizycznego nie jedzą.

Ale nie chciałabym mieć obrazu demona który pożera owcę nafaszerowaną smołą i siarką po której miałby eksplodować, niczym nadwiślański smok.
_________________
Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
 
 
Kazgah 
Rycerz piekieł
Nikt


Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 149
Skąd: 666
Wysłany: 2009-04-10, 15:39   

Jestem tego samego zdania co MachaK i Death.
_________________
Nie ma co tu szukać, nic tu nie ma
 
 
R'edoa Yevonea 
Naczelna Terrorystka
Róża Kurhanów



Wiek: 35
Dołączyła: 28 Maj 2007
Posty: 1560
Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2009-04-10, 15:58   

Ja uważam że mięso to dobry pomysł, ale nie koniecznie wymagane - niektóre demony jedzą ludzkie mięso, inne zadowalają się ludzką energią (vide sukkuby i inkuby żerujące na ludzkiej energii seksualnej).
Zaznaczyłam 3 punkt.
_________________

 
 
 
MachaK 
Barbarzyńca
Mojra Nevendaaru



Wiek: 111
Dołączyła: 27 Maj 2007
Posty: 936
Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-04-11, 07:55   

Fajno stosunki 1:1:1. Znając życie, to zaraz ktoś wyskoczy, że powinni jeść i będziemy czekać na demona pożerającego wypchaną owieczkę Dratewki.
_________________
Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
 
 
Vogel 
Ochrzczony Ogniem
Disciples of evil



Wiek: 38
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 2981
Skąd: Temperance
Wysłany: 2009-04-11, 08:05   

Zasznaczyłem na NIE, oczywiście nie dotyczy to opętanych.
Demony są istotami pozbawionymi uczuć nie znają strachu ani bólu więc skąd miałby się wziąć głód :?:
_________________
Hańba tym, którzy nazywają nas okrutnikami, odwracają oczy od stosu i zasłaniają uszy broniąc się przed krzykiem heretyka.
Albowiem smród jaki czują jest zapachem grzechu opuszczającym jego ciało, czując go poznajemy chorobę jaka toczy naszą duszę i pomaga się z niej wyzwolić.
Słuchając poznajemy ogrom łaski jaką kieruje ku nam Wszechojciec, albowiem nie jest to krzyk bólu a ekstazy przekraczającego wrota niebios.
 
 
 
Pete 
Inkwizytor



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 704
Wysłany: 2009-04-11, 08:59   

Moim zadaniem demony raczej nie jadają normalnych dań jak np. Imperialni... :-P
 
 
 
Vozu 
Mara
The Deergineer



Wiek: 32
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 2265
Skąd: Witchwood
Wysłany: 2009-04-11, 09:28   

Ale ludzi chyba żarli, czy insze humanoidy, czy tylko mi się wydaje? Przynajmniej opis Władcy w Disie 1 tak sugerował...
_________________
 
 
Pete 
Inkwizytor



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 704
Wysłany: 2009-04-11, 09:30   

Czyli wychodzi na to że nie żywią się zwyczajnym jedzeniem ;-) :-P
 
 
 
Vozu 
Mara
The Deergineer



Wiek: 32
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 2265
Skąd: Witchwood
Wysłany: 2009-04-11, 09:37   

Ludzie są normalnym jedzeniem. Chodząca kupka białek zwierzęcych raczej nie może być uznana za jedzenie "nienormalne", to zwykłe mięso.
_________________
 
 
Vogel 
Ochrzczony Ogniem
Disciples of evil



Wiek: 38
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 2981
Skąd: Temperance
Wysłany: 2009-04-11, 09:43   

Jeść jednli jednak nie po to by przeżyć lecz raczej stworzyć jeszcze bardziej przerażający wizerunek swego boga.
_________________
Hańba tym, którzy nazywają nas okrutnikami, odwracają oczy od stosu i zasłaniają uszy broniąc się przed krzykiem heretyka.
Albowiem smród jaki czują jest zapachem grzechu opuszczającym jego ciało, czując go poznajemy chorobę jaka toczy naszą duszę i pomaga się z niej wyzwolić.
Słuchając poznajemy ogrom łaski jaką kieruje ku nam Wszechojciec, albowiem nie jest to krzyk bólu a ekstazy przekraczającego wrota niebios.
 
 
 
DeathCloud 
Lisz
Reaper/Shadow Agent



Wiek: 36
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 1000
Skąd: Z'ha'dum
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-04-11, 11:43   

Demony zjadają ludzi , elfy i inne dlatego że to są boskie dzieci i to główna przyczyna a nie wartości odżywcze człowieka.

Cytat:

Ludzie są normalnym jedzeniem. Chodząca kupka białek zwierzęcych raczej nie może być uznana za jedzenie "nienormalne", to zwykłe mięso.
To jest fantasy nie SF.
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Podobne Tematy
 
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
theme by michaczos.net & UnholyTeam
Tajemnice Antagarichu :: Heroes of Might & Magic 1,2,3,4,5,6 Forum