Zrobiłem ten temat bo dziś w tą grę pierwszy raz grałem i można to nazwać miłośćą od pierwszeo wejrzenia ta gra ma tyle możliwości że nieda się wyobrazić tego.
Ma mistrzowskie komba itp. Fabuła również sweet samo to że jest się w zakonie assassinów to strażnicy cię obserwują i w końcu zaczepiają i zaczyna się rzeź najlepiej walczy mi się sztyletami
Podoba mi się również jak tłum żywo reaguje oraz inne szczegóły.
Podsumówując ta gra to mistrzostwo świata
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2008-11-13, 20:00
Po tygodniu się twój zapał ostudzi. A po miesiącu zapomnisz Ładna grafika, niestety konsolowość wali po oczach, a mogli z tego zrobić fajny tytuł. Niestety konsola jest bardziej opłacalna niż PC, dlatego nieco prymitywne (zbyt uproszczone, komputer ma o wiele więcej możliwości niż prymitywny pad ) sterowanie, uboga gama ruchów nie automatycznych (automatyka = rutyna = nuda). Walka sprowadza się praktycznie do tego samego schematu, za pierwszym razem jest super, potem jest już tylko rutyna. Którą przerywa odblokowanie broni czy combo, potem dalej rutyna. Nic specjalnego, choć na pierwszy rut oka może powalić, zresztą podobnie było z Oblivionem oraz Crysis (którą trudno nazwać grą, to jest raczej długi benchmark - drogi bardzo swoją drogą). 6/10 według Gadericowej skali
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
Grałem na konsoli... na początku extra ale szubko przechodzi w rutyne a szkoda, no i gra prawde mówiąc niezbyt rozbudowana jesli chodzi o misje co boli, ale nie zgodze się z tym ze jest prosta bo na konsole no ale cóż "niekonsolowiec" mógł powiedziec o konsoli..ech.. ale przemilczmy to....nie twórzmy off-topu.
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2008-11-14, 00:03
Cethu, I tu cie mam!
Cytat:
ale nie zgodze się z tym ze jest prosta bo na konsole
A wiesz że FarCry 2 jest na konsole? A wiesz że FarCry jest strasznie rozbudowany, jest bardziej rozbudowany niż większość strzelanek na PC? A wiesz że jak twórcy chcą to mogą? Nawet na konsole. A wiesz że FC2 jest jedyną grą która mnie tak wciągnęła od dobrego 1,5 roku?
Cytat:
no ale cóż "niekonsolowiec" mógł powiedziec o konsoli..ech.. ale przemilczmy to....
pomijając kwestie tego że nie raz grałem na konsoli to fakt...
Co nie zmienia faktu że konsole traktowane są jako odstresowiacz dla ludzi zmęczonych po pracy/nastolatków napalających się na grafe. Dlatego gra "konsolowa" jest zazwyczaj upraszczana, tak w sterowaniu- w końcu na pad, no ale FC pokazuje że może być inaczej. Tak zakładają twórcy - konsolowiec chce prostą gra z ładną grafiką i masę wodotrysków. Taki mają "target" i takie gry robią. Zaprzeczanie jest raczej niemożliwe, faktom się nie przeczy. Co nie znaczy że wszystkie gry konsolowe są dla jednego targetu, owszem zdarzają się bardzo chlubne wyjątki. Przepraszam za offtop
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
No nie wypada offtopic, ale prawdą jest ze na konsole jest wiecej prostych gierek, ale to takze z tego powodu ze w wiekszosci krajów to konsole sluza do grania, nie kompy, i coraz mniej producentow sie decyduje na robienie portów na PC, a szkoda. Gry powoli zaczynają wyglądac jak filmy, duzo akcji, wodotryski, przesliczna grafa, wciągająca ale prosta fabuła no i max 10h na kampanie ;D (a potem multi ). I to kolejny problem z assasiniem, po fabule nie ma co robic z grą bo multi brak A na FarCry2 i Fallout 3 juz czekam, niech tylko troszke stanieja...
Musze przyznac Gad ze podziwiam twoje zrozumienie jestem mile zaskoczony . Z wiekszascia polskich PCtowców nie da sie gadac o konsolach bo zaraz wyskocza jaki to badziew i jaki to ich stuningowany PC nie jest genialny ;D
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Ostatnio zmieniony przez Cethu 2008-11-14, 09:09, w całości zmieniany 1 raz
Pozwolę sobie kontynuować off-top.
Sterowanie na konsoli ograniczone przez pad? To czemu w takim razie bijatyki nie wychodzą na PC? Przecież jest tyle klawiszy do obłożenia na różne ciosy...
Gry JRPG to też rzadkość na Pć, nawet na rodzimym rynku tego gatunku.
Gears of War 2 nie wyjdzie na PC, ale nie dla tego, że jedynka była niewypałem (w sensie niestabilności i podobnych baboli), była wręcz bardziej dopieszczona od wersji konsolowej.
Niestety rzecz o nazwie piractwo zabija rynek gier na PC - głównie przez to nie możemy grywać w takie znane na konsolach tytuły jak Final Fantasy, Soul Calibur, Tekken, Okami, Shadow of the Colossus, Legend of Zelda, gry platformowe jak Chrash, Rachet & Clanck, Mario (no dobra, ukazało się na PC jakiś czas temu kilka gier z jeżem Sonic, ale przy tytułach z konsol to i tak miernoty).
Gry od EA z datami w tytule, popularne serie - teraz najlepszy żywot przeżywają na konsolach, a na PC trafiają wersje z gorszą grafiką, z okrojonymi zmianami i tym samym słabszą grywalnością. O czymś musi świadczyć info, że Fifa 09 sprzedała się w ok. milionie egzemplarzy dzięki właśnie dopracowanej wersji na konsole...
Co do Far Cry 2 to spotkałem się póki co z średnio przychylną opinią (ale wyrażaną przez, hmm - wymagającego gracza, temu też wyniósł z rozgrywki mieszane uczucia). Wg. niego grafika nie pobiła Crysisa (choć z ogniem są fajne efekty no i wymaganie są na ludzkim poziomie), przeciwnicy nie zawsze zachowują się inteligentnie (np. potrafią nie reagować na ostrzał, bardzo bliskie wybuchy i jak w pierwszym Far Cry - usiłują za wszelką cenę do nas podjechać samochodem, nawet jeśli dzieli ich dystans kilku/kilkunastu metrów, misje bywają dziwacznie oskryptowane). W jego odczuciu FC2 w powtarzalności/schematyczności wypadł nawet gorzej od Assassin's Creed.
Generalnie gry nie ocenia nisko, ale spodziewał się czegoś innego, bez wyżej wspomnianych błędów - czegoś naprawdę wysokich lotów.
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2008-11-14, 08:15
Cytat:
Musze przyznac Gad ze podziwiam twoje zrozumienie jestem mile zaskoczony
Bo ja nie platformowy rasista jestem Tylko boli mnie straszne to wycofywanie się z rynku PC przez producentów na rzecz konsol - a te gry robione na konsole mogły by być zrobione znacznie lepiej pod PC z wykorzystaniem sterowanie mysz + klawiatura, no i robione nie jako odstresowywacz (ale nie twierdze że każda gra na konsole jet taka, bo to nie prawda).
Szczerze to ja nie widzę bijatyk na PC - tu trzeba koniecznie mieć pada! (Ach ta tygodnie przy tekkenie ^^;) Na konsole nie widzę za bardzo RPG (tych prawdziwych), ale już całkiem nie widzę RTSów i strategii (tzn robi się je na konsole, ale dla mnie granie w taka grę na konsoli jest po prostu DZIWNE ).
Ach no i w platformówki też się fajniej gra pod konsolą (choć rzadko ale jednak kamera zachowuje się co najmniej niewygodnie).
Cytat:
Wg. niego grafika nie pobiła Crysisa
Bo nie pobija. Dlaczego Crysis był do dupy? Bo oprócz wodotyyskowej grafiki nie miał nic. Dla mnie Crysis to nie gra.
Cytat:
przeciwnicy nie zawsze zachowują się inteligentnie
Na normalu zginołem już z 10 razy. Fakt nieinteligentni przeciwnicy
Cytat:
usiłują za wszelką cenę do nas podjechać samochodem
Nie podjechać, PRZEJECHAĆ - tak zginałem z 4 razy A jak wsiadają do auta jak jesteś blisko 90% przypadków po to by użyć działka samochodowego.
Cytat:
W jego odczuciu FC2 w powtarzalności/schematyczności wypadł nawet gorzej od Assassin's Creed.
To on chyba nie grał w te gry...
Cytat:
czegoś naprawdę wysokich lotów.
Jak to nie są wysokie loty to ja nie wiem. Dodatkowy + dla gry to ot że możemy ją umieścić w spułczesnych realiach!! Afrykańska wojna domowa została GENIALNIE oddana. Ja tej grze daje 9/10 (Bo 10 zazwyczaj nie stawiam, choć ze znaczkiem jakości się wstrzymam bo go przyznaje po przejściu gry i tego czy będzie mi się chciało przechodzić po raz drugi). Lece do pracy
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
Bo nie pobija. Dlaczego Crysis był do dupy? Bo oprócz wodotyyskowej grafiki nie miał nic. Dla mnie Crysis to nie gra.
Trochę przesadzasz Gad, ale wiem co masz na myśli.
Gaderic napisał/a:
Na normalu zginołem już z 10 razy. Fakt nieinteligentni przeciwnicy
To nie musi być tylko kwestia al - skrypty, uzbrojenie, ilość oponentów, może i nie zawsze dobrze działająca detekcja trafień...
Gaderic napisał/a:
Nie podjechać, PRZEJECHAĆ - tak zginałem z 4 razy A jak wsiadają do auta jak jesteś blisko 90% przypadków po to by użyć działka samochodowego.
Z działkiem to jeszcze niegłupi pomysł, ale chyba lepiej byłoby użyć auta za osłonę przed ogniem. (chyba, bo to nie ja grałem no i ja sam kiepski jestem w FPS, praktycznie nie grywam w shootery).
Gaderic napisał/a:
To on chyba nie grał w te gry...
I mógłby się wtedy wypowiadać o tych grach? Nie sądzę.
Gaderic napisał/a:
Jak to nie są wysokie loty to ja nie wiem. Dodatkowy + dla gry to ot że możemy ją umieścić w spułczesnych realiach!! Afrykańska wojna domowa została GENIALNIE oddana. Ja tej grze daje 9/10 (Bo 10 zazwyczaj nie stawiam, choć ze znaczkiem jakości się wstrzymam bo go przyznaje po przejściu gry i tego czy będzie mi się chciało przechodzić po raz drugi)
Pardon, chciałem napisać bardzo, bardzo wysokie loty - poprzeczka dla innych gier tego typu. Wg. niego owszem, gra się miło, choć nie jest to gra ustanawiająca próg dla innych w tym typie.
Z kolei bardzo miło zaskoczył go Dead Space, ale to już inna bajka. Nie będę dalej 'pośredniczył' między waszymi uwagami, w końcu co człowiek to inny gracz, inne podejście, inne wymagania.
Ostatnio czytaliśmy recenzję disciplesa od gościa który pojęcia nie miał o grze więc chyba jest to możliwe.
Recenzję czy jego wrażenia z tego, co miała Akella na swoim stanowisku?
Gość grał w pełną wersję FC2, na mocnym sprzęcie (skoro i Crysis mu działało) i grał w formie przechodzenia gry, nie tylko do wyrażenia swoich wrażeń po pół godzinnym bytowaniu z produktem.
Eot.
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2008-11-15, 00:23
Hehe, a ja dziś miałem w FC2 "hapy Dragunov day"! Wjeżdżam na śmietnisko, strażnik przy bramie hed, jego kolego nawet nie zdążył krzyknąć hed, kolesie się jednak zbiegają 2 hedy, cisza, idę dalej, kolejny wartownik - hed, wchodzie na opuszczoną wieżyczkę strażniczą niezły widoczek - 2 hedy. Dopiero jak zszedłem i zniszczyłem pewne urzondzonko - oberwało mi się lkko śrutem, potem brawurowa ucieczka i seria z mojego uzi w kletę kolesia z shootgunem xP= Moje ulubione połączenie Dragunov i (puki co) Mac-10 ^^' Podoba mi się wątek z lekka RPGowy tzn wykonujemy zadania za diamenty, czasem też znajdujemy pojedyncze sztuki na mapie, a je z kolei przeznaczamy na kupno broni- ulepszeń do nich- pasów na amunicje, większych apteczek, kupno manuali jak naprawiać pojazdy. Mój ostatni zakup to wdzianko kamuflujące Do tego sporo fajnej jazdy wszelkimi pojazdami 4 kołowymi, no i sporo pływania sprzętem motorowym ^^' Miodzio!
Ale offtop może zmienimy nazwę tematu?
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
Gra jest świetna, ale potem jak ją opanujesz będzie cię męczył fakt, iż powalasz bez straty życia około 20 żołnierzy (pod koniec będziesz musiał nawet się przekraść nie dadzą) i nie polecałbym grania w to teraz z racji, iż 2 część ma wyjść za rok czy dwa nie pamiętam irytujący jest fakt momentu, w jakim pojawiają się napisy zapoczątkowane słowem credit oraz internetowe cytaty ‘’assassin 2 nie wyjdzie w tym roku, ponieważ mało osób by go kupiło zaraz po wyjściu części pierwszej’’
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall
Fakt większość misji w grze plega na tym samym zabić kogoś lub coś w tym stylu.
Tylko jeden wątek mnie irytuje dlaczego trzeba wybić wszystkich krzyżowców...
Przeszedłem cała grę oststnie zadanie polega na zabiciu swojego mistrza, który ma powiązania z władzami, było cholernie trudno go zabić w końcu mistrz assassinów
Ale i tak najgorszą misją była ta gdzie trzeba było na statku pełnym krzyżowców sobie poradzić z nimi
Etam dramatyzujesz
Tylko mówie co czeka w dalszej rozrywce i co z tego że ktoś już wie do tych misji podchodziłem po kikla razy po za pierwszym nieda rady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum