Grzebałem ja się paskudnie z mapką poniższą, będącą kontynuacją idei przerabiania scenariuszy D1 na D2. Zdziwicie się, ale do dziś jej nie skończyłem! Cała historia jest stworzona tylko dla Klanów. I dlatego radzę nimi właśnie grać, a Legionistów myślę skończę. Może dzięki Waszemu dopingowi ;)
Swoim zwyczajem mapka w 99% odpowiada wersji Ostatecznej Bitwy z D1. Ten 1% to maksymalnie rozbudowana fabuła.
Kogo zobaczymy na scenie? Ano zestaw przygotowałem takowy:
Wiszu Skjoldsvar - w tej roli znany na forum moczymorda, flejtuch i amator przeterminowanego piwa: Wiszu *oklaski*
Gaderic Gruneberg - aktora nie muszę przedstawiać, rodem z Klanu Pyry, posiadacz rudego kołtuna dla perwery zwanego brodą - Gaderic *piski krasnoludek*
Jarl Rond - w tej roli Rond. Pierwszy Korniszon znany autorowi mapy. *jakieś tam niemrawe oklaski* ;)
Lisz Miceus - w rolę turlającego się przez nevendaarskie gościńce worka kości zagrał nikt inny jak DC, znany jako Lisz Maruda! *anemiczne oklaski tej kościstej części widowni*
Gościnnie wystąpił Nagash ep Shogu, Athelle oraz Vozu w scence rodzajowej. Wszyscy w swoich rolach ;)
Bohaterów Legionów nie podam, bo i tak ich wersja scenariusza leży w powijakach, więc nie będę nikomu psuł zabawy ;)
Cieszta się i dopingujcie mnie, co bym wersję piekielną skończył, bo mam taka brylantową rolkę dla Saemiela, że witki Tiamathom opadają ;)
Kategorycznie zaprzeczam, bym miał jakikolwiek udział przy tych wekslach. To wsio wina Gaderica, ja jestem niewinny I powinieneś dać info, że scenariusz zawiera bardzo dużą ilość zwrotów powszechnie uważanych za wulgarne Zagrałem jedynie 15 tur, bo jutro o 5 pobudka (miej Nagu świadomość, że przez Ciebie mogę na autobus nie zdążyć ). I co do moim obserwacji. Jest chyba błąd z tym złotem i górą, która znika, gdy pojawia się misja rozmowy z elfią wyrocznią. Można przez nią swobodnie przejść od początku. Poza tym dość duży poziom trudności przeciwników, ale przeciętnie rozgarnięty gracz powinien spokojnie dać sobie radę. Niestety, dopiero w poniedziałek będę mógł zagrać dalej i wtedy napiszę coś więcej. Ale po tych pierwszych 15 turach mogę powiedzieć, że fabularnie trzymasz wampirowaty poziom
Scenariusz zawiera sporo słów, od których elfy mdleją, a .datowczykom rumieńce na pucułowate buzie wychodzą ;)
Co do góry - psiakrew, faktycznie, moja kulpa. Wraz poprawię :]
A poza tym nie zwalaj winy na Gaderica, bo on pisać nie umie, a co dopiero weksle wypełniać ;)
I tak, masz rację, to był mój szatański plan, co by umieścić ten scenariusz właśnie dziś, byś zaspał na autobus
EDIT
Wrzuciłem już wersję bez buga z górą. Wszystko teraz powinno grać i huczeć :] A co do złota - efekt jest zamierzony. Podyktowany wprowadzeniem fabularnym wręcz ;) Dlatego do czasu rozprawienia się z Chromolem dostajemy jeno 100 sztuk złota.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Gra się niebywale przyjemnie, mimo, że to bieganina podobna do takiej, jaka jest w D3. Ale coś w wykonaniu sprawia, że tutaj wyszło genialnie, a tam słabo. Może to kwestia polotu dialogów etc (niekoniecznie związanego z przekleństwami i sporą dozą patrzenia z przymrużeniem oka, chociaż ono też pomaga). Generalnie taka "odbrązowiona" mapa jest naprawdę tym czego człowiek potrzebuje Nie skończyłem tej jeszcze, ale będę czekał na następne ;]
Miłe są różne dodatki, np dialog bo splądrowaniu Iskillionu.
Czy "hektolitr" nie jest zbyt skomplikowanym słowem jak dla wieśniaka? Wiem, że sołtys, no ale... swoją drogą ładna wstawka.
Najbardziej boski element mapy: tekst zmiany zadania na zamknięcie Bramy ^^ Kocham cię za to co tam jest napisane
Jeżeli chodzi o sam poziom trudności, to albo jest to spowodowane tym, że nie umiem grać Klanami, albo ona po prostu jest dosyć ciężka. Sporo bęcków się zbiera, nieco eliksirów idzie... ale nie jest to aż tak trudne, żeby nie dało się dosyć swobodnie przebijać się przez mapę
Literówka w jednym z dialogów, konkretnie z wyrocznią: "przeklętym dziedzcem Imperium"
Za tę wstawkę z DH to trza cię dosłownie zabić xD nie wiem co jest w niej gorsze; to, że jest, czy to, że dałeś mi portret Cienia, czyli kobiety ;] Poza tym, strasznie drętwa ci wyszła, mało zabawna, jakby wrzucana na siłę. Fe, Nagu, fe. Wywal bo psuje świetną mapę.
EDIT:
Doszedłem do wniosku, że jest o jedną zmianę celu misji za dużo - niepotrzebnie dostaje się nowe zadanie gdy demony odbiją Otzwall (czy jak się nazywało to miasto najbliżej ich stolicy) i pojawiają się dwie drużyny Sierotek. I tak każdy je zabije, a ładniej wygląda to poprzednie, świetnie sformułowane zadanie
Aha, jeszcze plus za wstawkę z Miceusem i Walkirią, oraz sekwencję końcową (trochę szkoda karasi, że nie wiedzą iż zamordowanie Lisza nie załatwia sprawy ) wprawiasz się, Nagu, wprawiasz, i wyrabiasz mi smaka na kolejne mapeczki ;]
Na BE. Błąd z górami dalej występuje, właśnie druga drużyna demonów, co obok stolicy się pojawia mi przez nią uciekła i poległa na neutralnej drużynie i zadanie nie mogę zaliczyć.
Kurde, jak ja grałem to tego błędu nie zauważyłem, chociaż prawdą jest, że nie dałem im nawet czasu żeby spróbowali uciec... x) tylko dziwna sprawa, ja na wersji niepoprawionej nie mogę przejść przez te góry, a chyba nie ma tak, żeby jedynie demony miały taką możliwość, nie?
EDIT: Swoją drogą, Wiszu, czy tobie też wyskoczył w którymś momencie komunikat, że nowym zadaniem jest sprawdzenie, czy w Otzwall nie ukrywają się zdrajcy? Bo to zadanie dla Legionów, jak wynika z mojego grzebania w edytorze.
I tu Nagu uwaga do ciebie, zdaje mi się, że przypisywanie Bethrezenowi identycznego jak u Mortis sposobu komunikowania się nie jest najlepsze w tym używanie tego samego czasownika ("szepcze").
Rany boskie, to w D3 taki patent mają?! Plagiat .datowcy zrobili i to nim ja na to wpadł! Hańba! :]
Tak, czy siak - dzięki Vozu za uwagi, rad jestem, żeś zadowolony ;)
Co do gór - nie rozumiem co jest grane. Grając Klanami nijak nie mogę się przeprawić przez te góry, a jak to robią neutralne demony - nie mam pojęcia :| Dorzuciłem dodatkowe skałki - demony, przynajmniej mi, tym razem siedziały tam, gdzie powinny.
Co do zmian celów - niestety jeżeli przypisana jest nie do jakiegoś wydarzenia, a do algorytmu "częstotliwość", to widzą je obie strony. Muszę nad tym pokombinować.
W załączniku wersja 1.2 (ciekawe czy dojdę do 1.3.06 ;) )
Przeszedłem całą mapkę i stwierdzam, że fabuła jest w niej genialna a dialogi między postaciami złote
Właściwie nie mam się do czego przyczepić, o poziomie trudności się nie wypowiem ponieważ nie grałem od pierwszego poziomu a importowanym królewskim strażnikiem.
Dla tych tekstów i wymian zdań popada się w syndrom "jeszcze jednej tury". Świetnie Ci to wyszło Nagash
Zmotywowałeś mnie do ukończenia mapki nad, którą pracowałem dawno temu i w końcu porzuciłem projekt. Może wreszcie się za nią zabiorę i ukończę. Lecę do edytora...
_________________
Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
Jaki warunek trzeba spełnić by się od stolicy oddalić Bo miasto zdobyłem zabiłem wszystko co było i koniec, utknąłem. Czy to wina tego, iż demony nie padły z mojej reki ale u neutrali
Fajna mapka, jak zwykle dużo dobrego humoru. Wstawka z Elledanem i Vozem debatującymi nad DH genialna, mam nadzieje że była tylko jedna bo i tej o mało nie przeoczyłem.
Minusem jest Kaziu bo choć stał tam to ni przed ni po jego rozczłonkowaniu się biedaczek nie odezwał a skoro już tam był to czegoś wymagałem.
Mo ale ja Klanami grałem i zabiłem Kazia a ten nawet się słowem do mnie nie odezwał :( zero komentarza z jego strony to dziura w fabule mapy Nagu dopisz mu kwestie dla Klanów.
Mapka świetna, gdyby nie te dialogi to faktycznie byłaby to bieganina, a tak wraz z całą fabuła i otoczką jest w niej coś^^
Tak mnie to natchnęło, iż postanowiłem również coś pokombinować. Przeniosłem na silnik D2 kolejne mapki kolejno: Wzgórze Grzmotu i Droga przez Góry. Podesłałem je dzisiaj Nagashowi, który to nakreśli doń kilka zdań myślę, a potem umieści do ogólnego pobrania
_________________ Był zawsze..zupełnie sam..
Nie mógł cieszyć się grą,nie mając z kim grać..
Jakby żył wewnątrz snu..
Takim był właśnie człowiekiem..
Nagash, będziesz kontynuował dalej idee przerabiania mapek z D1?
_________________ I lubię patrzeć, jak w panice
Pospólstwo z mieniem pierzcha drogą,
A po ich piętach wojownicy
Depcą i ławą suną mnogą.
Lubię to sercem całym!
Chciałbym i to nawet bardzo. W kolejce stoi wersja legionowa "Ostatecznej Bitwy" oraz dwie mapki przerobione już przez Viciousa. Niestety z wolnym czasem, tudzież weną do mapkowania, bywa różnie.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Wiek: 35 Dołączyła: 28 Maj 2007 Posty: 1560 Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2011-05-18, 19:05
Niestety z powodu wiecznie wieszającej się gry nie mogę w pełni docenić zalet owej mapki - za to, sugerując się wcześniejszymi opiniami o humorze i pojawieniu się znanych na forum postaci, otworzyłam mapkę w edytorze scenariuszy i powiem tyle - dialogi, szczególnie krasnoludzkie, są na tak dobrym poziomie, jaki tylko od Naga można wymagać. Przekleństwa są soczyste i wyszukane, historia dowcipna i nawet wiarygodna (przez te "lewe weksle" mało nie udławiłam się piwem), a kiedy miejscami poważnieje (śmierć centaura) nie jest ani trochę patetyczna. Marzy mi się żebyś zrobił, Nagu, jakąś równie ciekawą i dopracowaną planszę dla Przymierza - wtedy się wezmę za siebie i przeinstaluję grę, żeby nie padała mi po pierwszej minucie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum