Forum Disciples, Disciples 3 on
 
Forum Disciples, Disciples 3  Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples
 FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Regulamin  Zaloguj  Rejestracja   Chat [0]   Discipedia  Download 

Poprzedni temat «» Następny temat
Debeściarskie RPGi
Autor Wiadomość
Reyned 
Wojownik Szkieletów



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 666
Wysłany: 2009-05-03, 14:00   

Brama piekieł: Londyn to całkiem przyjemna gra swojego czasu patrzyłem ją przez demo popatrz po necie powinieneś znaleźć, gra się przyjemnie, ale nie jestem w stanie powiedzieć za wiele o fabule to było coś jak diablo 3d po prostu obczaj demo
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall

That's why love theories are bad.
 
 
 
Gaderic 
Wilczy Władca
Wilk stepowy...



Wiek: 36
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 598
Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2009-05-03, 21:59   

Cytat:
Hellgate Londyn

Nie kupuj straszna kicha! Gra się fajknie, fajne klasy, fajny, zarąbisty klimacik na początku...no właśnie na początku! Po przejściu kilku stacji gra staje się nudna. Nie wiem czemu :-> W diablo mogłem grać miesiącami a tę gierkę odinstalowałem po tygodniu :-| Straszna stagnacje pok koniec tragicznie mało przedmiotów o unikatowym wyglądzie. Osobiście odradzam KUPOWAĆ, no chyba ze za jakieś śmieszne pieniądze....
_________________
Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
 
 
 
Czapa 
Marmurowy Gargulec
Poszukiwacz Śmierci



Wiek: 38
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 266
Skąd: Z ciemnej uliczki
Wysłany: 2009-06-21, 16:35   

Mnie ciężko ocenić. Aktualnie czekam na Divinity 2 - Ego Draconis, posiadam 2 wcześniejsze wersje i uważam je za bardzo dobre - zwłaszcza pod względem fabuły. Tu właśnie leży mój dylemat. Mam oceniać pod względem rajcowności czy wyglądu czy fabuły? Gothica uważam za niesamowitego RPG, ale Diablo II LoD też miał to coś i przegrałem tam kilkanaście miechów. Sacred też był niezły. A RPG z system walki D&D? Np. Świątynia Pierwotnego Zła albo Pool of Radiance? Ciężko, ciężko musiałbym określić klasę (np. cRPG). O, a jeszcze wspaniała seria Dungeon Siege gram w to aktualnie po raz 6-7, a w porównaniu do Diablo przechodzi się trochę dłużej, kwesta czy się robi misje poboczne czy nie.
 
 
 
mordimer87 
Rycerz
AdMaioremDeiGlorim



Wiek: 36
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 52
Skąd: Magistrat
Wysłany: 2009-06-24, 20:09   

Fallout wszystkie części bezsprzecznie i niezaprzeczalnie.
Icewind dale I i II. A i na Diablo 2 straciłem bezpowrotnie pewną część życia.
Grałem jeszcze w wiele innych ale te jakoś mnie do siebie najbardziej przekonały i do najczęściej sięgam.
_________________
I`ll let the wind blow out the light
cuz it gets more painfull every time I die.
 
 
 
Gedeon 
Rycerz


Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 70
Skąd: Z Polski
Wysłany: 2009-07-07, 16:14   

Arcanum. Jak dla mnie wygrywa pod względem ilości sposobów rozwiązawania zadań (jedna z niewielu gier, w której jak chcesz być zły, to jesteś złem wcielonym - zadania polegające na wyrzynaniu całych wiosek, torturowanie duchów zmarłych jako opcjonalne zdobywanie informacji no i na koniec możliwośc zniszczenia całego swiata, zamiast ratowania go) i dialogów.
A to właśnie fabuła i odgrywanie postaci dla mnie stanowią o samej idei RPG-a, a nie to, że zdobywa się doświadczenie i nowe skille (a z reguły jeśli na pudełku gry pisze ,,elementy RPG" to chodzi wyłącznie o to). Dlatego nie stawiałbym na równi Diablo czy Sacred z innymi wymienionymi tu grami. Broń Boże, nie mówię, że są złe - to po prostu inny gatunek.
_________________
Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com
 
 
Wisz 
Weteran


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 732
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-07-12, 19:54   

Co do Arcanum, to podpisuje się rękoma i nogami, pod tym, co napisał kolega wyżej. Jeśli chodzi o możliwości fabularne, to ta gra bije moim zdaniem nawet Planescape. Niestety, przez kilka poważnych błędów (zły system walki, źle pomyślana magia i mały wybór przedmiotów) gra nie zyskała uznania, na jakie zasługiwała. A potencjał miała na prawdę ogromny.
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
 
 
Gedeon 
Rycerz


Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 70
Skąd: Z Polski
Wysłany: 2009-07-12, 22:34   

Że jest niedopracowana, zgadzam się. Ale i tak od walki były ciekawsze rozwiązania dyplomatyczne.
Nawiasem mówiąc, był tworzony polski mod - Zakon Świtu. Był zapowiadany w zasadzie jako nieoficjalny sequel - rozmiarami miał dorównać oryginałowi. No ale, jak to zwykle bywa, chłopaki przecenili swe siły i od dawna nic nie wiadomo w tej kwestii. Natomiast został ukończony inny polski mod - ,,Misja".
_________________
Mój blog: adeptusrpg.wordpress.com
 
 
DeanDun 
Adept
Elficki Złodziej



Wiek: 24
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 19
Skąd: Zaczarowany las
Wysłany: 2010-11-13, 14:18   

U mnie Gothic i Fable odjazd.Ale też gram w Two Worlds (czekam na drugą cześć).Oczywiście FinalFantasy oraz Morrowind i Risen.Fajne klimaty i rozgrywka oraz super muzykę.Polecam!!!
Więc:
I miejsce-Fable(cała seria)
II miejsce-Risen
III miejsce-Gothic(cała seria)
IV miejsce-Two Worlds
V miejsce-Morrowind
VI(ostatnie) miejsce- Final Fantasy
_________________
ZA PRZYMIERZE!!!
:elf:
 
 
 
Wacho 
Berserker
Analfabeta



Wiek: 30
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 52
Skąd: Tczew
Wysłany: 2011-01-14, 14:43   

1. TES Oblivion/Wiedzmin
2. Dragon Age
3. Fable I
4. Risen
...
999. Gothic :D nienawidzę tej gry ;p
 
 
 
Wisz 
Weteran


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 732
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2011-01-14, 15:37   

A ja cały czas się dziwię, co ludzi takiego wspaniałego widzą w wiedźminie. Ja przykładowo czuję się oszukany przez twórców. Tej nieliniowości nie zauważyłem, system walki był denny (może na najwyższym poziomie lepiej się sprawował, nie próbowałem), zerowe możliwości decydowania jeśli chodzi o ekwipunek (ta "oszałamiająca" liczba mieczy do wyboru). Kupić kupiłem, pograłem parę dni i teraz mi leży na półce i nawet nie mogę sprzedać, bo z płytą jest coś nie tak...
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
 
 
Vozu 
Mara
The Deergineer



Wiek: 32
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 2265
Skąd: Witchwood
Wysłany: 2011-01-14, 15:46   

Wiedźmin doskonały nie jest, ale pod wieloma względami bardzo przyjemny, przy czym mówię tu o sprawach fabularnych. Ekwipunek mało mnie obchodził, znaczy jego różnorodność, bo i tak to co się najlepiej opłacało z mieczami, to wykucie jakiegoś ze znalezionych meteorytów. Ale plecak był stanowczo za mały.
I albo nie umiem grać, albo wiedźmin oparty na znakach w późnym etapie gry, a właściwie przeciw potężniejszym przeciwnikom na nic się nie zdawał (pozdrowienia dla Kościeja).
_________________
 
 
Ebenezer Meshullam 
Wiedźmiarz
T.o.Y.



Wiek: 36
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 680
Skąd: Ferlan
Wysłany: 2011-01-14, 17:06   

Dodajmy do tego, że gry jak Fable, Wiedźmin i Gothic (o czym już raz wspominał Gaderic) to bardziej action RPG.
Mi w Wiedźminie podoba się klimat, dialogi no i wybory podejmowane w kwestii do zadań, by określić się po której strony barykad się opowiedzieć (albo pozostać neutralnym, choć przez to zbierze się mniej doświadczenia).
Co do ekwipunku, to tutaj jakby ukłon w stronę realizmu i książek - Geralt nie biega z żadnym plecakiem, nawet niewidzialnym (a nawet gdyby takowy posiadał, nie byłby taki nieograniczony jak choćby w Gothic).
W kwestii znaków - chyba ponownie zabiorę się za Wieśka, bo znam opinię wg. której nastawiony na znaki był właśnie zbyt kozacki, może nie w walce z Kościejem (ten mógł przecież posiadać odporności/ochrony, jako istota magiczna), ale Strzyga w konfrontacji z pułapką (bodajże wykształconą do maksimum) od razu padała trupem.
System walki mi nie przeszkadzał, ale ja nie zaprawiony w roleplejach i pochodnych; może wyglądał tak ze względu na ograniczenia silnika Aurora (ten sam co w obydwu częściach NWN i SW: KoTOR, ale w Wieśku nie opierał się na systemie z którejś z edycji D&D).

W dwójce może wyglądać to lepiej (przynajmniej jeśli chodzi o wywijanie kosiorem - jest inny silnik, być może Wilk będzie mógł w końcu skakać, nie licząc piruetów wykonywanych w czasie wykonywania kombosów xD ; dojdzie też lepsza interakcja z otoczeniem, co można było już oglądać na jednym z trailerów. Na wprowadzeniu nowego silnika [lepiej przystosowanego do gry], jak to czytałem w jednej z zapowiedzi zyska też nieliniowość; nie spodziewałbym się wielkich zmian co do wielkości ekwipunku, ten ma być przystępniejszy w użytkowaniu i tyle mi wystarczy - w końcu to nadal wiedźmin, najemny zabójca maszkar, "o własnym imejdżu", a nie jakiś tragarz).

Do diaska, to gra oferowana głównie dla fanów twórczości Sapkowskiego, a chcących poczuć się wiedźminem. Wiadomo, że nie każdemu będą odpowiadać ograniczenia nałożone ze względu na kierowaną postać i panujący klimat. Mi to nie przeszkadza i poza niedoskonałościami części elementów występujących w grze (a które dałoby się zrobić lepiej) popełnionymi przez producenta, nie odczułem straty z wydania tych osiemdziesięciu złotych.

Zresztą, patrząc na to ile pierwszy wiedźmin przechodził zmian (bo przy pierwszych założeniach nie mieliśmy grać Białym Wilkiem, a jak sięgam pamięcią do screenów ukazanych na łamach CD-Action gra przypominałby bardziej wspomniane wcześniej RPG od BioWare, NWN). Ba, sam się nawet boczyłem, kiedy po kilku latach tworzenia zmieniono koncept. Zostało to przebaczone deweloperowi z mojej strony, kiedy zasiadłem do grania. Cieszyłem się z indywidualności cechującą produkt CDProjekt RED, bo indywidualność to także istotna cecha na rynku (nie tylko gier) i mająca znaczenie dla konsumentów. :)

@Wiszu, a próbowałeś wymienić krążek? Tzn. gram.pl/CDProjekt umożliwiały wymianę płyty na sprawną, nie wiem czy istnieje jeszcze ta usługa.
_________________
Deal with it.
 
 
 
Reyned 
Wojownik Szkieletów



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 666
Wysłany: 2011-01-14, 18:03   

Wiedźmin? Ta gra ma klimat. Niestety nic więcej.
Zwłaszcza zawiodłem się fabułą. Wiedźmin powraca ale ma amnezję, więc nic specjalnego nam nie powie, akcje genetyczne wcale nie okazują się pasjonujące, bo choć spisek jest napięty, przerwy między nowymi jego elementami są oddalane przez nudne przerywniki, które istnieją głównie po to aby "zaliczyć" jedną z starych znajomych Geralta lub zająć się opieką największej skazy tej gry - Alvinem.
Uwielbiałem Ciri, była oryginalna, przez jej tekst szło się jak nożem po maśle, jednak Alivin nie jest oryginalny, to była kalka, przez którą nudziłem się pół fabuły. Ten dzieciak nawet spalił tą samą szopkę co Ciri i skończył fabułę w sposób łudząco podobny do zakończenia jednego z tomów (bodajże czasu pogardy) gdzie Ciri znika w portalu aby potem dołączyć do bandy rzezimieszków.

System walki sprawdzał się jednak na wyższym poziomie - nie był skomplikowany, ale można było zginąć.
Znaki pomagały na niektóre stworzenia, na inne mieliśmy trucizny i petardy, jednak same bronie nie były faktycznie niczym istotnym, nie byłem w stanie znaleźć silniejszego siekacza od mieczy wiedźmińskich.

Na szczęście dodatkowe sceny zakończenia z pathu edycji kolekcjonerskiej dają mi nadzieję na drugą część, którą i tak pewnie kupię, nawet gdybym wiedział że rozczaruję się tak jak częścią pierwszą.
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall

That's why love theories are bad.
 
 
 
Ebenezer Meshullam 
Wiedźmiarz
T.o.Y.



Wiek: 36
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 680
Skąd: Ferlan
Wysłany: 2011-01-14, 19:20   

Młody Alvin jest właśnie takim wtrąceniem do gry, a naśladującym Ciri. Choć przyznam, zadania dotyczące dziecka przeznaczenia z gry, z udziałem chłopca mogłyby być lepiej zrealizowane. Na szczęście lepiej już jest z Wielkim Mistrzem. :)
A co do przerywników - mi osobiście bardziej odpowiada taki styl prowadzenia gracza, niż "wolność" jaką mamy w takim choćby Mass Effect. Może kwestia tego, że klimat i poziom wykonania tych właśnie zadań (które to mogłyby na dobrą sprawę być pobocznymi) sprawia, że miło mi się w to pykało? Tak to na mnie działało. No i gdyby nie to, gra byłaby krótsza (w tej kwestii inaczej będzie wyglądało Zabójcy Królów - będzie krócej, ale solidniej; ścieżka fabularna ma być bardziej konkretna niż w jedynce, ciekaw jestem jak to wyjdzie).

No, ale nie ma co narzekać na pierwszego Wieśka. Twórcy sami przyznali, że to było coś na wzór poligonu doświadczalnego i w dwójce zrealizują część elementów w sposób taki, jaki zamierzali to uczynić w pierwszej części.
_________________
Deal with it.
 
 
 
Reyned 
Wojownik Szkieletów



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 666
Wysłany: 2011-01-14, 21:45   

Wolność w Mass Effect? Niee, wiedźmin miał jej znacznie więcej, ME to nie rpg, a o istnieniu w nim questów pobocznych dowiedziałem się przed ostatnią misją, i nie chciało mi się ich robić...ale mówcie co chcecie, ME to shooter, ewentualnie RPS jak to nazwali ten gatunek autorzy borderlands (role playing shooter).
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall

That's why love theories are bad.
 
 
 
Ebenezer Meshullam 
Wiedźmiarz
T.o.Y.



Wiek: 36
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 680
Skąd: Ferlan
Wysłany: 2011-01-14, 22:22   

Nie zrozumieliśmy się, albo ja pokręciłem. Chyba jednak ja, miast wolność powinna być tam płynność. No właśnie, w Mass Effect główny wątek nie jest jakość wielce długi, bo nie zawiera takich przejść, które są w Wiedźminie.
Owszem, RPG to nie jest (pisuje się, że hybryda), ale jak na FPS'a rozwój postaci jest odczuwalny (przynajmniej grając biotykiem, bo tą klasą ukończyłem grę).
Eot, bo już za mocno odchodzimy od tematu. :)
_________________
Deal with it.
 
 
 
Ebenezer Meshullam 
Wiedźmiarz
T.o.Y.



Wiek: 36
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 680
Skąd: Ferlan
Wysłany: 2011-04-01, 01:41   

Blisko półgodzinny gameplay z Wiedźmin 2 (z komentarzem).

Z tego co tu zobaczyłem jest bardzo dobrze, plus za jeszcze nie Mass Effectowy styl prowadzenia dialogów, dziennik może być ciekawy.
Reszta wygląda apetycznie. No, poza systemem walki, który trudno mi ocenić oglądając gameplay.
_________________
Deal with it.
 
 
 
Waskos 
Patriarcha
Kapłan Spamu



Wiek: 30
Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 595
Skąd: Masłowy Bród
Wysłany: 2013-01-08, 22:53   

Aż dziw mnie bierze, że nikt nie wspomniał o Mount&Blade! Mimo braku jakichkolwiek elementów fantasy, brzydką grafiką, niefajną muzą i braku fabuły to ta gra miażdży. Takiej swobody w grze to nie spotkałem nigdzie, mówię zarówno o podróżowaniu jak i rozwoju postaci. Bitwy z maksymalnymi rozmiarami są prawdziwym majstersztykiem, żaden inny RPG nie oferuje starć, no nazwijmy to armii, w takich rozmiarach gdzie każda jednostka jest interaktywna, a nie przygotowaną animacją, no i w końcu pojawia sie kawaleria, co jest rzadkością w RPG. Ciekawie też wygląda nasza droga do coraz to wyższych stanowisk w królestwie, o ile na początku mogłem sobie pozwolić na szlachetne czyny typu ratowanie wieśniaków, pomoc biednym, puszczanie wolno pokonnych itp. to na poziomie lorda nie zwracałem uwagi na plądrawanie jakiś wiosek (chyba, że moich) a zadania wykonywałem jedynie dla szlachty (co władza robi z ludźmi) i nie widziałem powodu aby pozbywać się korzyści płynących z wielkich okupów za pokonanych lordów.
_________________
I lubię patrzeć, jak w panice
Pospólstwo z mieniem pierzcha drogą,
A po ich piętach wojownicy
Depcą i ławą suną mnogą.
Lubię to sercem całym!
 
 
 
byzsla 
Paladyn
Bot nevendaarski



Wiek: 33
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 351
Skąd: Ok. Olsztyna
Wysłany: 2014-09-19, 11:56   

Dawni twórcy Planescape:Torment zebrali siły oraz kasę i od około roku robią grę, która będzie duchowym następcą. Niestety, z powodu polityki właściciela praw autorskich świata Planescape (Wizard chyba) nie uzyskali praw do zrobienia gry w tym świecie, tworzą przeto równolegle z grą PC podręcznik do papierkowego RPG'a w świecie, który nazwali Numenerą. Będzie to nasz świat po ok. miliardzie lat, w którym istniały kolejne cywilizacje techniczne/technologiczne, ale ostatecznie wszystko poszło się rypać i jest ośmokrotna postapokalipsa. Nie za bardzo wiadomo co jest czystą magią, czystą technologią, co technologią ale zatajoną w magię czy magią zatajoną w technologię. Ma być wiele konsekwencji długodystansowych, pełno dialogów, niejednoznaczność moralna, śmierć nie będzie końcem gry, nieliniowość, konflikty i pogawędki pomiędzy towarzyszami, z samymi towarzyszami będzie można też sensowne pogadać etc etc. Więcej to można wyczytać z tej strony http://grimuar.pl/

Projekt warto wzmianki, gdyż kasa zebrana była przez kickstartera (gdzie to zainteresowani pojedynczy ludzie rzucają kasę na zainteresowane projekty) zebrała ponad dwukrotność minimalnej wymaganej kwoty w ciągu niespełna 24h. Zatem można przypuszczać, że ludzie chcą porządnego RPG'a bez bajerów. A że ponieważ sporo funduszy było z Polski to i gra, w chwili premiery, będzie miała polską wersję językową.

A tutaj pierwszy gameplay z alfy.
https://www.youtube.com/watch?v=Gd43NYBzHuk

A tutaj oficjalna strona projektu
https://torment.inxile-entertainment.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Podobne Tematy
 
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
theme by michaczos.net & UnholyTeam
Tajemnice Antagarichu :: Heroes of Might & Magic 1,2,3,4,5,6 Forum