Póki co, przejdę singla bez modów. Mogę użyć później jesli będę chciał zagrać w multi albo scenariusze. Na razie wykorzystuję w walce takie pierdoły jak ksiega telekinezy, która pozwala bohaterowi odpychać wroga i wrzucam wrogów na przeszkody, bo zadaje 15% obrażeń bazowego HP. Świetne na trolle i olbrzymy i cała resztę bydła co ma HP w tysiącach :P
Co do nijakości itemów chodzi mi o to, że dodają 1, 2 punkty. Poprzednio dodawały więcej. I często mialy kilka statystyk. Buty dodawały sporo do szybkości i uników oraz jeszce zasięg ruchu. Tutaj najczęściej maja +1 do jednej statystyki. Praktycznie bez różnicy między sobą. Tak samo z całą resztą ekwipunku. Księgi i sztandary i może pierścienie tylko się wyróżniają.
EDIT. Skasowałem podwójny post. Znalazłem problem. Czytanie ze zrozumieniem się kłania -___-
_________________ Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni... Ale CIASTO JEST KŁAMSTWEM!
Tyle, że to jest tak, jak mówiłem - daje np. +1 do siły, co np. dla arcydiabła daje +30 dmg. W perspektywie umiejętności, które są na tablicy rozwoju, wszystko prezentuje się słabo. U siebie w modzie zwiększyłem statystyki wszystkich takich artefaktów oraz mnożniki statów dla dowódców. Bo kiedyś na chacie zauważyliśmy, że bohaterowie są (względem jednostek podobnego lvl) beznadziejnie słabi.
Są też i bardziej ciekawsze zbroje, rękawice itp. dające odporności na konkretne typy obrażeń (kłute, od śmierci itd.), są buty zwiększające zasięg ruchu na mapie czy na bitwie, są potiony zwiększające staty permanentnie. Podstawowa kwestia polega na niskiej szansie znalezienia takiego lepszego sprzętu, co jednak swój sens ma. Na całym tym planie najsłabiej prezentują się okrycia głowy oraz bronie, ale stosunkowo łatwo
Wiek: 43 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 131 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-19, 11:20
Wczytywanie gry trwa dość długo szczególnie scenariuszy kampanii, to fakt w Disciples Odrodzenie i Wskrzeszenie. W Disciples Reincarnation wczytywanie trwa znacznie krócej (tylko kilka sekund, a w Disciples Odrodzenie i Wskrzeszenie nawet kilkanaście).
Mam kolejne pytanie... Jak pokonać ostatniego bossa z kampanii Hord? To jest w ogóle fizycznie możliwe?
Przed walka nie ma możliwości rzucenia zaklęć, walczę bez ekwipunku a boss ma turę co chwila, wali krytyczne jak posrany, wykrwawia mnie, kontruje krytyczne i jeszcze ma armię w której anioły tez kontrują krytyki, więc zanim nadejdzie moja druga tura nie mam połowy życia
_________________ Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni... Ale CIASTO JEST KŁAMSTWEM!
Rzecz polega na początku - uciekasz w róg i czekasz, kiedy boss zmarnuje swój cały ruch blokujesz go żywą zbroją. W następnej turze uciekasz a zbroja przyjmuje ruch bossa. Wówczas powinieneś zostać zablokowany przez pomagierów. Atak pomagierów to pikuś, więc atakujesz pozostałych.
Udało mi się za 4 razem.
EDIT
A bo zapomniałem - w wersji standardowej jest przepakowany skill, powodujący że każdy kolejny atak zwiększa inicjatywę. Boss ma podwójny atak, co nadmiernie kumuluje jego umiejętności. Dlatego, w miarę możliwości, nie dopuszczaj bossa do siebie.
Aby ułatwić tą bitwę to warto zamontować mojego moda, dzięki któremu podejście tego bossa do siebie nie będzie powodowało konieczności rozegrania bitwy od nowa.
Fora to chodziło o forum Akelli i oficjalne forum Disciples (póki działały) oraz forum.kalypsomedia.com
Próbowałem. Rzecz w tym, że boss ma dwa ruchy na turę a po ataku na żywą zbroję, podbija inicjatywę swoim skillem i dobiegnie do mnie zawsze. Walnie krytyczny i znowu przyspieszy... Próbowałem się tak ustawić w rogu by zablokowały mnie koszmary, ale one sie niemal nie ruszają bo trafią mnie z każdego miejsca na planszy więc nie zwabie ich. Mściciele tak jak boss ładują sobie inicjatywę każdym trafieniem więc zajadą mnie zanim będzie moja tura.
Którymi powininenem się zasłonić?
_________________ Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni... Ale CIASTO JEST KŁAMSTWEM!
Są jeszcze kwestie losowe - niekiedy boss przywołuje koszmara a się nie poruszy, czasem przywoła tam, aby nam pasowało, czasem anioł tak się ustawi że boss musi iść na około itd. A każda zaoszczędzona tura to punkt dla Ciebie. Najlepiej aby aniołowie - nie mają skilli na inicjatywę.
Nie wiem jak działają tu autozapisy, są co najnmniej dziwne. Ale jesli masz jakiś tuż po wygranej walce, to mi prześlij. Bardziej zalezy mi na dialogach i zakończeniu niż na wygraniu walki bo jest bardzo frustrująca. Chyba 20 raz próbuję.
_________________ Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni... Ale CIASTO JEST KŁAMSTWEM!
Dzięki, ale to jest już kolejna misja. Możesz mi mniej więcej przytoczyć dialogi po ubiciu bossa? Są w ogóle jakieś, czy zaraz po walce kończy się misja?
Jest jakiś filmik jak tuż przed walką?
Bo ja się już poddaję. Ustawiłem się w rogu, tak że tylko anioł i koszmar mogły mnie atakować. A i tak nie dałem rady wygrać. Dwa koszmary, anioł kontry bossa i aniołów i jeszcze mag który wzmacnia im ataki, zanim to wszystko ubiłem to miałem za mało życia by wygrać, zwłaszcza, że koszmary obniżały mi trafienie i uniki więc częściej dostawałem krytyczne itd. Ta walka jest absurdalna i wymaga takiego szczęścia że to nawet nie jest zabawne ani przyjemne w to grać.
_________________ Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni... Ale CIASTO JEST KŁAMSTWEM!
Ostatnio zmieniony przez Gozerav 2014-01-21, 18:55, w całości zmieniany 1 raz
Po ubiciu bossa Myzrael idzie pod miasto, potem macha rękami, pioruny niszczą okolicznych nieumarłych. "Opowiadacz" mówi coś w stylu, że Myzrael za pomocą mocy Wszechojca zniszczył pobliskich nieumarłych, ale dalej musi zdziałać już bez boskiej interwencji. Potem jest już nowa misja, więc nie ma możliwości zapisu wcześniej a walka z Ferrem to jest jednak pewna loteria (jeden krytyk w tą czy w tą robi wielką różnicę).
Żadnych filmików jako filmików nie.
Mi się udało parę razy wygrać, więc aż tak źle nie jest.
Generalnie gra jest mało zbalansowana, dlatego proponuję montaż mojego modu, bo 90% tam rzeczy to jest rebalans i poprawki mechaniczne.
Wiek: 43 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 131 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-21, 20:21
Witam
Czytałem wypowiedź "byzsla". Ja wprawdzie jestem zajęty robieniem spolszczenia do gry, ale ściągnąłem save i wczytałem walkę. Do łatwych nie należy, ale można wygrać. Zastosuj się do tego co napisał "byzsla", bo moim skromnym zdaniem bardzo dobrze orientuje się w mechanice gry i sposobie walki. Jeśli nie możesz wygrać uruchom grę z modem "byzsla", który ułatwi wygraną. Ja osobiście zmieniłem kilka artefaktów, które noszą postacie. Aktywuj też na siebie czar "Zbroja zapomnienia". Przed walką idź do Gospody - +20% trafienie krytyczne (obok Obelisku słowa a druga obok Pochodni otchłani). Podaję polskie nazwy bo grałem ze spolszczeniem. Przyda się to w późniejszej walce. Poczałkowo walczy Myzrael, ale nawet gdy walka się kończy porażką, jednak nie ginie. Pojawia się Amina (dałem jej czar Zbroja zapomnienia) i to nią rozprawiłem się ze wszystkimi przeciwnikami i z Ferre, który jest ukryty za zamkiem na drodze. Po pokonani Ferrego, przechodzimy do ostatniego rozdziału.
Życzę powiedzenia.
Mój save przed walka finałową. Grałem bez modu "byzsla".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum