Przeczytałem Silmarillion dosyć dawno temu. Nie ukrywam, że nie wszystko chwyciłem za pierwszym razem, bo książkę powinno się bardziej traktować jako zbiór opowiadań ukazujących szeroką historię krain Śródziemia i nie tylko. Całość jest mniej lub bardziej ze sobą powiązana, ale po chwyceniu specyficznego języka J.J.R.Tolkiena wszystko staje się baśniowe jak tylko pragniesz sobie wyobrazić. Dla miłośników D2 i Tolkiena pozycja obowiązkowa.
_________________ "it is a strange fate that we should suffer so much fear and doubt over so small a thing. Such a little thing.."
jest tez piekna opowiesc zawarta w "Silmarillionie"(tytulu nie pamietam;( ) o pewnym ksieciu(czy jakos tak) ktory poszedl do sarumana ukrasc mu cos(chyba do sarumana,,dawno czytalem iza bardzo nie pamietam;( ) i tam byl taki fajny piesek ktory walczyl z takim najgrozniejszym psem(demonem) na ziemi:)
Historia o ktorej mowisz to chyba jedna z najladniejszych opowiesci jakie mozna znalezsc w ksiazce. Oczywiscie chodzi tu o Historie Milosci Berena i Luthien. Beren z rozkazu krola ELfow (w zamian za pozwolenia mu zycia z Luthien) mial przyniesc mu Silmarila. Byla to misja raczej samobojcza gdyz te same znalazly sie w reku samego Morgotha ktory nosil je na koronie. Beren wraz po jednej nieudanej probie (siedzial w lochu Twierdzy Saurona) wraz z Luthien ktora tym razem nie chciala go juz opuscic i Huanem psem Valarow ktory trzy razy podczas calego swojego zycia mogl przemowic ludzkim glosem udali sie po twierdze Angabndu i przedostali przez glowna brame. Udalo im sie nawet wyrwac klejnot z korony Morgotha jednak wracajac natkneli sie na wczesniej uspionego przez spiew Luthien Wilczura Carcharotha ktory odgryzl reke Berena wraz z Silmarilem. Berenowi i Luthien udalo sie uciec jednak rany nie pozwolily na szybki powrot do Doriathu Puszczy w ktorej rzadzil Thingol (za zone poial on Meliane ) Po wielu latach (a moze po wielu miesiacach) powrocili wreszcie i Beren pokazujac swoja odcieta reke stwierdzil ze trzyma ona nadal SIlmarila. Carcharoth jednak pozerajac Klejnot zdziczal i uciekl z Angbandu udajac sie do Doriathu. Dowiadujac sie o tym ze przekroczyl granice gaju krol Thingol wraz z Berenem i kilkoma ludzmi ze swojej gwardi udal sie go by go wytropic. Udalo im sie to jednak przebiegly zauwazyl przybyszow i probolaw rzucic sie na Krol Elfow. Beren jednak ratujac go sam zginal (Huan pokonal wilczura jednak sam ponios tez rany ktore pozniej doprowadzily go do smierci) Ze zwlok wilczura wyjeto SIlmaril. Beren odszedl a w nagrode za jego wyczyny pozwolono mu poczekac w Valinorze (w palacu Mandosa) Luthien niedlugo pozniej takze poddala sie smierci. Udalo jej sie jednak wyblagac (czy tez poprostu przekonala go spiewem :P) i wraz z Berenem wrocila do swiata zywych.
No awiec to bylo streszczenie reszte jak chcecie sie dowiedziec to poczytajcie sami :P.
Wiek: 35 Dołączyła: 28 Maj 2007 Posty: 1560 Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2008-01-17, 21:37
A ja ludziom z Wrocka (albo chociaż tym co kojarzą miasto) polecam książkę wrocławskiego autora "Poczet dziwów miejskich".
Nie jest to cudo, ale przyjemnie i szybko można poczytać sobie jak to pewien wieczny student pokonał Babę Jagę, kot Lewiatan pragnął zyskać władzę nad światem, a wieszcz Micek Słowakiewicz poczynił swym grafomański piórem przepowiednie na najbliższe 500 lat.
Książce trochę brakuje, ale to lekka i miła lektura, taka z typu "tramwajowych".
Ja polecam wspomniany już tytuł "Kłamca" i "Kłamca 2: Bóg marnotrawny" Jakuba Ćwieka". Ciekawe i śmieszne (ale nie w stylu Terry'ego Prachett'a) opowiastki na wszystkie religie i mitologie tego świata z oczu nordyckiego boga kłamstwa Lokiego, który jest na usługach aniołów.
Czytałem też niezłe opowiadania Richarda Knaak'a "Diablo: Dziedzictwo Krwi", "Diablo 3: Królestwo Cienia" i "Diablo 4: Pajęczy księżyc". Chociaż jest to napisane na podstawie gry, to i tak wybroniły by się bez licencji serii "Diablo".
Dziwi mnie że nikt nie wspomniał o książkach Toma Clancy'ego. Pisze on świetne political-fiction, ale to to chyba każdy wie.
Wiek: 35 Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 5 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-07, 14:05
Poleciłbym Sagę Zabójcy Trolli, Williama Kinga.
To świat Warhammera, który jest po prostu genialny i warto do niego sięgnąć. Poza tym, to dark fantasy, podobnie jak Disciples.
_________________ Where is your faith on this dark day? Enemies rides against you – will you let these beasts destroy your hearths and homes, or will you trust in Highfather and fight?
Bardzo polecam serię o Diunie Franka Herberta, z tomu na tom coraz bardziej wciąga opowieść o nieograniczonych możliwościach ludzkiego rozwoju za pomocą dobierania genetycznego i samodoskonalenia fizycznego i psychicznego.Wszystko to wpisane w zapierające dech w piersi podchody, walki,ucieczki.Niesamowite studium psychiki ludzkiej.
Ja ostatnio dostałem w moje łapska książkę pod tytułem "Zombie Survival - Podręcznik Obrony Przed Atakiem Żywych Trupów", a autorem tej książki jest Max Brooks. Jest ona wręcz genialna. Nie będę pisał o czym to jest, bo można to poznać to po tytule. Ta książka jest na wskroś oryginalna, w niej na poważnie jest napisane jak uchronić się w domowym zaciszu przed atakiem żywych trupów. Jest w niej opisane wszystko: Jak uchronić dom, jaka broń jest najlepsza do eksterminacji zobmbie'ch, nawet jaka fryzura jest najbardziej odpowiednia do ataku umarlaków (nie dłuższa niż 2 cm, bo będą mogły za nie ciągnąć). Jeszcze całej nie przeczytałem, ale i tak serdecznie ją polecam.
_________________ Vituperatio stultorum laus est
Ostatnio zmieniony przez Saemiel 2008-05-30, 20:56, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio chory leże to i mam mnóstwo czasu na czytanie. Najpierw przeczytałem kontynuacje "Zombie Survivalu", czyli "Wojny Zombie - Światowa Wojna z Zombie w Relacjach Uczestników". Polecam tak samo jak część poprzednią część.
Następnie wziąłem się za czytanie Pilipiuka, ale nie Wędrowycza którego już dawno przerobiłem.
Najpierw poszła "Operacja Dzień Wskrzeszenia". Nawet nie była taka zła, ale też nie jest na tyle dobra bym chciał do niej kiedyś wrócić. Trochę taka nijaka, ale 1 raz to można przeczytać bez żadnych zmuszań się do dokończenia jej. W każdym razie po Pilipiuku nie tego się spodziewałem. Następnie poszły "Kuzynki". Tutaj moje odczucia są podobne, nawet trochę gorsze. Zapewne te gorsze odczucia były spowodowane tym, że była ona pisana raczej pod płeć piękną. No ale mimo tego wziąłem się za kontynuacje owego tytułu. "Księżniczka" niestety wzięła za spadek wszystkie wady poprzedniczki, podobnie zresztą jak "Dziedziczki", czyli ostatnia część trylogii.
Teraz (ledwo książkę odłożyłem) mogę się pochwalić przeczytaniem takiego tytułu jak "Władcy Marionetek" autorstwa Roberta A. Heinleina. Książka po prostu świetna, w życiu bym nie pomyślał jak bardzo pozytywnie na książkę może podziałać bardzo mała ilość opisów. Na prawdę fajnie się czyta jak ktoś wsiada do samochodu i nagle, ni stąd ni zowąd, odlatuję! Dzisiaj raczej nikt już tak nie fantazjuję, większość idzie na realizm, a tam kolonie na Wenus czy lądowanie człowieka na Marsie to nie jest nic dziwnego. Albo nakładanie skóry przez co poparzenia nawet 3-go stopnia to nie jest jakiś wielki problem. A wszystko dzieje się jeszcze przed 2000 rokiem. Ale zważywszy, że była napisana w 1951 roku to nie wszystko mogło wtedy wydawać się taką fantazją.
"Operacja: Dzień Wskrzeszenia" zła?! Bzdura, wierutna i do sześcianu podniesiona! Zdaje Ci sie jeno, że zła, bo młody jesteś i rośniesz :] Akcja wartka i wciągająca, a za wgłębienie się w historyczne uwarunkowania dla każdej z opisywanych epok należą sie Pilipiukowi brawa. Zresztą książkę przeczytałem w ciągu jednego dnia w Empiku, na domiar złego o mało mnie tam nie zamknęli :]
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Ostatnio ( z przymusu niejako, bo do egzaminu ) R.Cialdini - "Wywieranie wpływu na ludzi" i A.Pratkins, E.Aronson - "Wiek propagandy". Książki z zakresu psychologii społecznej o technikach manipulacji, perswazji i propagandy stosowanych przez massmedia, polityków sprzedawców. Otwierają oczy na masę faktów przeaczanych przez nas w natłoku komunikatów i bodźców które zalewają nas codziennie ze wszystkich stron. Polecam zwłaszcza pierwszą.
W poczekalni ( sesja ) leżą: Le Bon - "Psychologia tłumu" i Dukaj - "Lód".
_________________ Nauczeni od dziecka korzystać bez umiaru
Stajemy się powoli zależni od nadmiaru
żyjemy więc nerwowo otoczeni nadmiarem
Nie widząc jak nasz sen staje się koszmarem
Ja zaś raczej nie polecam Władcy Pierścieni. Film jest zdecydowanie lepszy, chociaż zazwyczaj to pierwowzory są lepsze. Co innego Silmarillion. Ta książka jest zdecydowanie lepsza od trylogii. Również Niedokończone Opowieści są lepsze. We WP jest zdecydowanie za dużo opisów, przez co można się zwyczajnie nudzić czytając tą książkę. I jeszcze paradoksalnie taka duża ilość opisów przeszkadza w wyobrażeniu sobie tego co Tolkien chciał nam przedstawić.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2008-07-12, 17:25
"Allah 2.0" książka całkiem fajna, właśnie skończyłam czytać. O czym ona jest niech każdy sam się przekona.
Trafiamy tam na świat który jest rządzony albo przez korpopaństwa (korporacje przejęły terytoria i utworzyły państwo), albo przez monarchie absolutystyczne (w tym też carska Rosja) albo przez republiki islamskie (powstałe po victorii Dżihadu w Europie). Rozwój technologii informatycznej spowodował, że można dosłownie zanurkować w internet ("małe rybki trojanów gonione przez orki antywirusów, lite skały firewalli" cytat), a technologia genetyczna rozwinęła się takk, że możemy mieć klona i nim kierować jak maszyną.
A o czym ona? Otóż pewien haker więziony w więzieniu jednej z Chińskich korpopaństw otrzymuje propozycję znalezienia relikwii, dłoni Ojca Świętego Jana Pawła II, w zamian ma dostać wolność. I wszystko szło by bardzo łatwo, gdyby nie stary wirus, który uzyskał samoświadomość i stał się SI, nazywał się ten wirus Allah. Uznał się on za prawdziwego boga i stworzył w internecie własny świat, który zabezpiecza najważniejsze dane republik islamskich itp.
Książka nie ma otwartej fabuły i jest w niej wiele niedomówień (jak np. odzyskanie Rosji przez carów, czy wizje głównego bohatera to sen, fakt czy manifestacja Allaha no i czy SI Allah jest prawdziwym bogiem a jego świat w internecie to inny, równoległy świat).
Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią teorie spiskowe, intrygi i opowieści "płaszcza i szpady".
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Niedawno czytałem książke o której oparto film pt.Eragon,bardzo mi się spodobała.
Czytałem jaj kontynuajce pt.Najstarszy niemogę się doczekać następnej częśći jak wyjdzie.;]
Mi osobiście Najstarszy (Pierwszej części nie czytałem, bo dostałem od razu drugą) nie podobał się wcale. Ujałe mnie wrażliwość głównego bohatera, jak sobie usta smarował bo popękane miał. Nawet ja jak miałem popękane to sobie niczym nie smarowałem tylko to przeczekałem. No i język elfów... Nie da się w nim kłamać, czyli przychodzisz do kogoś, ten ktoś ma nową sukienkę i pyta się ciebie czy się tobie ona podoba, a ty mówisz, że jest obrzydliwa, bo skłamać nie możesz. A jeszcze było podkreślone, iż elfy są na wszelkie obrazy bardzo wrażliwe. Takiemu społeczeństwu dobrze bym nie wróżył... No i ogólnie książka miała oklepany schemat, jest zły władca, a dobry bohater go musi pokonać. Książka niby nagradzana, a moim skromnym zdaniem nie było w niej kompletnie nic do nagradzania.
Książka mnie sfrustrowała, no ale przez mój głupi zwyczaj, że jak coś się zaczyna to się kończy, tak więc doczytałem ją do końca. Książka słaba, ani nie jest dobrze napisana (dość przeciętny styl), a sam świat jest bardzo słaby. Ja sam mam wymyślony lepszy, tylko nie mam tyle samozaparcia, żeby go na "papierze" opisać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum