Wysłany: 2009-02-14, 18:05 Rzeczy, które potrafia zdenerwować w czasie gry w DII
Wiadomo, że DII jest grą genialną, wspaniałą itd., ale zakładam, że i w niej znajdą się rzeczy, które potrafią popsuć nastrój i grę. Mi ogólnie przeszkadzają dwie rzeczy. Pierwsza to inicjatywa, a mianowicie jednostki z ini np: 35. Często mi się w czasie gry zdarza, że przykładowo smok śmierci zaatakuje przed kusznikami, zabijając ich itp. Podobnie rzeczy się mają z czarami, które zwiększają lub zmniejszają ini. Nie zawsze one działają. Być może było to zaplanowane działanie twórców gry, by nadal rozgrywkę czasem niespodziewany obrót, ale wolałbym, by jednostki atakowały w odpowiedniej kolejności.
Druga rzeczą jest zabieranie ruchu na atak. Mając nawet 80 ruchu można wykonać tyko dwa ataki... Jest to szczególnie denerwujące pod koniec kampanii, gdy dobijamy przeciwników dla poziomu i wtedy, gdy gramy Klanami.
Co wy o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony przez Wisz 2009-12-20, 11:41, w całości zmieniany 1 raz
E, względem ruchu, to Klany maja chyba najwygodniej. Grajac Mistrzem Magów, możemy rzucić dwukrotnie Pieśń Pośpiechu, co daje nam w sumie sześć potyczek. Jakby dodać do tego "Pomyślne wiatry", to ni z tąd ni z owąd mamy najbardziej mobilne oddziały ;p
_________________ -"Dobro wygrywa tylko wtedy,kiedy ma szczęście, by służyły mu takie skurwysyny jak ja." -Mordimer Madderdin
Disciples ma trzy bardzo denerwujące elementy:
Pudło w walce w której by wygrać bez strat każda z jednostek musi trafić.
Margines przy inicjatywie gdy jednostka z 45 INI zaatakuje jako pierwsza naszą mająca 50INI
Paraliż Meduzy która przy 60% szans powodzenia nigdy nie chybia.
I te trzy elementy sprawiają, iż Disciples w porównaniu do Heroes wypada ... O NIEBO LEPIEJ.
Choć dziś zemściłem gdy podczas sparingu miałem 3/4 pudła na walkę.
Mnie trochę irytuje jak gram na najwyższym poziomie trudności, że komputer co turę wypuszcza nowego bohatera... Skąd on bierze tyle kasy?? A poza tym jeszcze ma zawsze dużo jednostek 3 poziomu, ale to jestem w stanie zrozumieć.
I to jest urok gry na najwyższym poziomie. Komp dostaje XP i złoto za free, dzięki czemu zabijając mu rozwinięte oddziały nie wyrządzamy aż takich poważnych strat.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-02-18, 15:31
Altair napisał/a:
na wodzie to jest kwestia pięciu chorąngiewek
Dlatego ja uwielbiam scenariusze na wyspach. Gra znacznie spowalnia a tobie trudniej jest walczyć. A jak ma się doświadczenie to w grach przez sieć łatwo rozbijać nowicjuszy - więcej tracą na transporcie niż na samych potyczkach.
Co do tematu - gałęzie alternatywne niekiedy nie są realną alternatywą. Słabe jednostki dodatkowe i w ogóle jednostki neutralne nie są tak super mocne. No, na very hard jest lepiej, ale tak to nie świecą siłą.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Hehe, dlatego lubię Klany. Czary na poruszanie sie po lesie i wodzie plus pieśń pośpiechu czynią ich manożerną, ale diabelnie mobilną nację, wbrew pozorom ;p
_________________ -"Dobro wygrywa tylko wtedy,kiedy ma szczęście, by służyły mu takie skurwysyny jak ja." -Mordimer Madderdin
Poruszanie po lesie 25 many runicznej, poruszanie po wodzie 50 many runicznej, odzyskanie 100% ruchu 75 runicznej i 75 śmierci.
W sumie 150 many runicznej i 75 many śmierci i mamy 200% ruchu bez kar za teren.
Przykładowo Imperium przywraca 50% ruchu za 200 many życia.
W tej kwestii na pewno nie można powiedzieć że Klany są manożerne
Czy sprawdzał ktoś czy dla komputera ma znaczenie, czy mamy (na przykład) 31 czy 39 ini?
I czy to, czy w takim wypadku zostaniemy zaklasyfikowani jako jednostka z 30 czy 40 ini, jest ustalane raz, na początku walki, czy na początku każdej tury?
Jest perfekcyjnie losowe. Z tego co pamiętam jednostka 45 INI była częściej dopuszczana na prawach takiej z 50 niż taka z 41 dla przykładu. Więc to raczej znaczenie ma...
Vogel Serapel napisał/a:
Na początku każdej tury dla wszystkich jednostek kolejność jest generowana na nowo. Niestety w DIII już tego nie będzie.
Ciekawe czy będzie tak jak w HoMM5: walka w tej samej turze zawsze będzie rozlosowana w ten sam sposób? Miałem kiedyś ubaw, bo wczytywałem wiele razy i mogłem dokładnie ustalić, ile obrażeń zadam konkretnym jednostkom, które zaatakować żeby dostać morale/szczęście itd...
.
Różnica będzie taka że w DIII nie będzie sytuacji że jakaś jednostka zaatakuje dwa razy podczas gdy inna jeszcze się nie ruszy (przynajmniej tak mówią).
Denerwuje mnie chyba nie do końca szczery wskaźnik skuteczności złodzieja, bo kiedy kradnę eliksir zdrowia jego rzeczywista skuteczność zdaje się znacznie większa niż podczas rabunku tego od wskrzeszania.
co do inicjatywy to zrobiłem swego czasu (to jest jakieś 2 lata temu, kiedy byłem moderatorem pierwszego forum) dokladne badania w tej kwesti. eksperymentowalem z inicjatywa i wyniki przedstawaly sie mniej wiecej w taki sposob: komputer dopuszcza do losowania pierwszenstwa ataku jednostki ktorych roznica inicjatywy wynosi do 5. czyli np jezeli jednostka A ma 45 a jednostka B 50 inicjatywy - to obie maja szanse na zadanie pierwszego ataku przy czym szansa ta nie rozklada sie po 50/50 procent a 10% dla A z 45 inicjatywy i 90% dla B z 50 inicjatywy (kazdy punkt inicjatywy przechyla szale o ok 10% na poszczegolna strone stad tez jezeli obie jednostki maja po 45 inicjatywy to maja 50/50 szans ataku, jezeli natomiast jedna bedzie miala 47 a druga 50 inicjatywy to szansa wyniesie odpowiednio ok 30% do 70% - nie ma praktycznie zadnej roznicy pomiedzy jednostkami ktore maja roznice inicjatywy rowna 1). co ciekawe robilem eksperymentu z celnoscia i tu np zaskoczyla mnie skutecznosc elfickiego Grabiezcy - po primo jego celnosc nie wzrasta wraz z poziomami co jest bez sensu a po drugie to chociaz teoretycznie celnosc wynosi 80% to w praktyce juz tylko jakies 65%-70%. oczywiscie w Disciples bylo sporo denerwujacych momentow - zwlaszcza w przegranych walkach jako ciekawostke moge podac pewien paradoks ktory mnie zawsze smieszyl - straznik nieuarlych Ashgan ma atak o nazwie Wicher Śmierci, paradoksalnie jednak zrodlo tego ataku to ni mniej ni wiecej a Życie
_________________ ...the children of the Empire sing death songs and Empire without a heir could only portend of chaos...
Ciekawe to badanie - odnośnie pierwszeństwa w ataku.
Co do celności Grabieżcy to bym polemizował, bo w buncie Elfów ogólnie jednostki mają gorzej z szansami trafienia w porównaniu do poprzednich odsłon. Dało mi się to we znaki już przy przy pierwszych odpaleniach scenariuszy RotE.
Dziwnym nie jest. Jeśli chodzi o atak Ashgana to cóż - takie polskie tłumaczenie, a jak to wygląda w wersji angielskiej? Na http://www.nndq.com/d2/ nie da się sprawdzić statystyk jednostek, a tutaj http://disciples2.strateg...y.com/index.htm z kolei nie ma strażników.
Theleba przeklęty Elfie co Cie znów przygnało w nasze strony
Co do źródła ataku to wytłumaczenie jest akurat banalnie proste bo przecież gdyby miał jako źródło śmierć to do jego pokonania wystarczyłby jeden Zombi. Poza Tym jest to jednostka częściowo boska ma dysponuje wiec takową mocą.
po primo to juz nie elfie a jak slusznie zauwazyles w pierwszej czesci - przeklety z elfa zostalo mi juz tylko cialo a co do tego co piszesz to oczywiscie zgadzam sie w 100% ze wystarczylby jeden zombi. z drugiej strony zwroc jednak uwage ze to wlasnie nieumarli maja tylko jednostki odporne na smierc (co w praktyce sprawia ze odpornosc na nia niewiele im daje - jedynie odpornosc na trucizne i nic poza tym bo zadna inna rasa nie atakuje smiercia poza paroma jednostkami neutralnymi). innym niedociagnieciem co do ashgana uwazam brak jego odpornosci na smierc jako jednostke typowa nieumarla. wogole uwazam ze straznicy sa troszke ze tak powiem monotonni - bo przeciez poza innym wygladem w zasadzie niczym sie nie roznia od siebie - wszyscy maja dokladnie takie same statystyki, a szkoda ze kazdy nie jest unikatowy dla swej rasy. a jeszcze co do samego zrodla ataku guardianow to wydaje mi sie ze chodzi o to zeby nie znalazla sie zadna jednostka odporna na niego (jako ze zadna nie jest odporna na zycie). a do powrotu na forum sklonilo mnie wrocenie do gry w discpiles - znowu katuje i jest dobrze!!!
_________________ ...the children of the Empire sing death songs and Empire without a heir could only portend of chaos...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum