Kolejny flashback:
Rocky i Łoś Superktoś
Oprócz Rockiego i Łosia przypomniała mi się jedna kreskówka (tytułu nie pamiętam), jak dobrze pamiętam to traktowało o dwóch takich pantoflarzach, ich żonkach i teściowych ^^'
W tym przypadku też coś kojarzę, ale chyba się oglądało kociaka
Kojarzę też kreskówkę ze zwierzakami, gdzie lew (samiec) był nieudacznikiem, młoda antylopa gnu - bezskutecznie próbowała przewodzić stadu. Słoń, który najbardziej się rządził (i jedynie lwia samica potrafiła go uspokoić) plus garstka innych zwierzaków.
Tak poza tym przypomina się jeszcze kreskówka o rodzince z niezwykłymi zdolnościami, która ratowała świat/uniwersum.
Do dziś najbardziej zapadła mi scena, kiedy przeciwnicy zestrzelili bodajże wiszący jak żyrandol (było to duże pomieszczenie) mechanicznego kaszalota, sprawili, by ten się poruszał i ścigał tych dobrych. Chyba to mi się nawet po nocach śniło jako koszmar, mechaniczny kaszalot - brrr.
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2009-02-13, 20:26
Jaaaaaaaak ja kofffffammm kleszcza! Superbohater mojego dzieciństwa (tego trochę późniejszego ).. cóż moge powiedzieć...
"ŁYCHA!!! Arturze zaczekaj! Patrzałka ci się zabrudziła!" - Kleszcz do Artura przed walką.
"Załóżcie mu spodnie!! Załóżcie mu spodnie, to go powstrzyma!"- naukowiec o sposobie na powstrzymanie dinozaura niszczącego miasto.
" Wpadniecie do mnie?! Mam nową kanapę!" - jeż kanałowy o swoim nowym meblu wyłowionym z kanału...
Klasyk
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
Qrde tam był też taki wilkołak, rybolud i inne potwory pamiętam ten serial, ale chyba krótko leciał.
moze Slayersi?
A czy ktoś poza mną pamięta takie schizowe coś, jak "Projekt GKR" (czyt: Geeker"?
To było o nieudanym eksperymencie genetycznym, na Ziemi za x-set lat, z biegającymi po ulicach inteligentnymi dinozaurami (chociaż nie...one były w podziemiu)...żeby nie było nudno, to tenże nieudany eksperyment był skrajnym debilem, ale za to potrafił przyjąć dowolną formę...dinozaura, łódki, cokolwiek by tylko chciał.
_________________ -"Dobro wygrywa tylko wtedy,kiedy ma szczęście, by służyły mu takie skurwysyny jak ja." -Mordimer Madderdin
Jim, też lubie tę kreskówkę (kreskówkę, nie bajkę na litość wielkoojcowską)
Leciała jeszcze wczasach gdy zaraza dumbingu nie jeszcze sie nierozprzestrzenila.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum