[Cethu]

[Vogel]

[Allemon]

Oglądałem jakiś czas temu Dracule Coppoli, i to uwaga uwaga!, puściła nam go nauczycielka na polskim Jako uzupełnienie do romantyzmu.

[Nagash ep Shogu]

"V jak Vendetta" to dla mnie... eee... taki nieco tandetny panegiryk na cześć anarchii. Nie wiem dlaczego wkomponowali w to Czajkowskiego - pewnikiem się w grobie przewraca, on, pierwszy kompozytor cara! Poza tym universum jest tam tendencyjne, oczywiście zagrożenie niesie prawicowa władza afiszująca się przywiązaniem do katolicyzmu *plask w czoło*.

[Pete]

Również go oglądałem niebył aż tak rewelacyjny jak się podniecali reklamując go

[Nagash ep Shogu]

Warto obejrzeć za to filmy, które wyszły spod ręki Sergio Leone :] Ten prawdziwy geniusz jako pierwszy wymyślił wiele trików montażowych, które wykorzystuje się współcześnie w wielu filmach (sądziliście, że pomysł z spowalnianiem akcji jest autorstwa braci Wachowskich? Bull Nie Kochamy Naczelnej Terrorystki Forum, pierwszy raz zrobił to Leone w "My name is nobody" w 1971! Scena nie jest 3d, jak w Matrixie, bo to nie te czasy, ale wystarczająco zainspirowała).

Zresztą co tu dużo gadać, potrafił tworzyć klimat Nowego Świata i pojedynków pomiędzy ostatnimi rewolwerowcami jak nikt inny. Dzięki niemu zaistniał zresztą Clint Eastwood :P

Na pierwszy rzut warto obejrzeć "Dobry, zły i brzydki" - świetny western, z genialną muzyką Ennio Morricone, motyw przewodni jest chyba znany wszystkim?...

Potem "Dawno temu na Dzikim Zachodzie", western absolutny :]

Żeby nie było, że westerny Leone mają coś wspólnego z filmami, w których grał John Wayne, nie. Jego westerny są szare (w sensie charakterów), pełne czarnego humoru. Jak ktoś jest estetą to też się może pozachwycać, tam każdy najmniejszy szczegół jest małym dziełkiem sztuki (vide rękojeści rewolwerów). I muzyka Ennio!

Zresztą co ja będę gadał, po prostu zachęcam do obejrzenia, nawet jeśli ktoś nie lubi westernów, bo to produkcje z najwyższej półki.

[Ebenezer Meshullam]

Wolverine: Origins trailer

[Pete]

Nie ma to jak stare dobre bajeczki, które powracają - Ja nie mam nic im przeciwko

[Vogel]

eeeee Szablozęby kijowy ale Gambit to już porażka, a tak lubiłem tego złodzieja.

[R'edoa Yevonea]

Gambit fajny, mogli go spierniczyć gorzej.

[Gaderic]

Mi też się Gambit podoba (znaczy nie jest zły!) ;P= Obowiązkowo się na to przejdę do kina!

[Ebenezer Meshullam]

Info zaczerpnięte grona (które to - info zostało zaczerpnięte z innego źródła):
'Rozpoczęły się prace nad prequelem kultowego już horroru "Coś" Johna Carpentera.
Za scenariusz odpowiada Ronald D. Moore. Akcja filmu ukazana ma być z perspektywy norweskiej bazy naukowej. Chociaż twórcy przekonują, iż dzieło będzie prequelem, z opisu przygotowanego przez Universal Pictures i Strike Entertainment wynika, że obraz bardziej przypominać będzie remake.


- Amerykańską ekspedycję badawczą na Antarktydzie przerywa grupa na pozór szalonych Norwegów, którzy próbują ustrzelić psa. Helikopter, którym się poruszają rozbija się i nikt nie wie, dlaczego chcieli zabić czworonoga. Przez noc zwierzak mutuje, zabijając kolejnych naukowców. Pozostali wkrótce pojmują, że mają do czynienia z obcą formą życia, która jest w stanie dokładnie odtworzyć każdą żywą istotę - czytamy w szkicu scenariusza.
Produkcję powierzono Marcowi Abrahamowi.

W obrazie z 1982 roku w roli głównej wystąpił Kurt Russell.''

[Pete]

Heh oglądałem wczoraj na polsacie Showtime i nawet mi się spodobał.
Robert De Niro dobrze odegrał swoją rolę jako detektyw, któremu na niczym nie zależy

[Vogel]

Ehhh ten los faceta gdy ma kobitę....

Moja dopadła za free bilety na "Ile wazy koń trojański" i trzeba było iść. Na całe szczęście jestem fanem polskich komedii i tegoż humoru. Tu uwaga do Ciebie Shogu o ile tego jeszcze nie zrobiłeś to zapuść sobie ten film z narzeczoną. Delikatna dawka humoru i całkiem ciekawy temat sprawia ze film ogłada się bardzo przyjemnie. Jak jednak większość tego typu pozycji to raczej film do oglądania w parach lub dla kobit.

[Gaderic]

Polskie komedia? Testosteron był dobry! Świetny wręcz! No i Leidis też całkiem całkiem (wbrew pozorom mi się miło oglądało ). Generalnie polskie komedie ostatnio na przyzwoitym poziomie, nawet jeśli to komedie romantyczne

[Ebenezer Meshullam]

Zależy jak się do takich filmów podchodzi. Owszem, nie należą do 'górnolotów', ale obejrzeć przy piwie/fajce wodnej/przy odpowiednim nastroju - czemu by nie?

[Gaderic]

E, ja nawet w kinie mogę A co mi tam

[Nagash ep Shogu]

Mówisz Vogel? Ano chyba zafunduję mojej lubej sesję tego filmidła w takim razie :]

[Paweł H.]

1.Batman Mroczny Rycerz
Dla mnie aby film akcji był dobry musi spełniać dwa warunki: zawierać jak najwięcej realizmu i nie być przewidywalny tak jak większość tworów z tego gatunku. Batman spełnia oba kryteria. Nie robią z głównego bohatera super herosa i słusznie bo przecież nie jest nim jak Super Man. To tylko człowiek tyle że wytrenowany i korzystający z zaawansowanej technologii. Poza tym gdy się zdaje że film się kończy to się dopiero zaczyna(wyszło masło maślane).

2.Ben X
Holenderski dramat o chłopaku z autyzmem, który w dodatku nałogowo gra w Archlord. To autentyczne, darmowe MMORPG. Mało tego cała historia jest oparta na faktach. Temu który nie przepada za dramatami film się raczej nie spodoba. Zresztą sam nie twierdzę że jest genialny, ale na pewno lepszy niż gorszy

Przy okazji można pod szlifować holenderski. "Dzień dobry" wymawia się "huje morgen"


*EDIT

3. 1612
Mam o tym filmie identyczne zdanie jak w przypadku 300-jako widowisko-fajny, ale z historią ma niewiele wspólnego. Nie chodzi jedynie o fakty, lecz również o elementy rodem z fanasy. W 300 mieliśmy olifanty, zmutowane nosorożce i Golluma na sterydach. Tutaj jest Gandalf, Saruman duch hiszpańskiego czy włoskiego najemnika i... jednorożec. A jak wiadomo film ten jest autorstwa Rosjan...ciekawe, nie? Ogólnie rzec biorąc, w związu z tym że interesuje się historią- rozczarowanie.

4.Cesarzowa
Jeśli uważasz że .dat przesadza z ozdobami-obejrzyj a się przekonasz że to jeszcze nic. Naprawdę takiego przepychu nie widziałem nigdzie indziej. Ale w końcu to najdroższy film w dziejach chińskiego kina.

5.Krzesło Diabła
Jak ktoś lubi filmy w stylu Piły to film mu się raczej spodoba. Na początku wkurzał mnie główny
bohater, ale potem.. Bestyja przypomina trochę Thanatosa.

6.Ciekawy przypadek Benjamina Buttona.
Ogólny pomysł niezły gorzej z resztą. 13 nominacji do Oscara brzmi dla mnie jak żart. 3 godziny nudy.

1.Batman Mroczny Rycerz
Dla mnie aby film akcji był dobry musi spełniać dwa warunki: zawierać jak najwięcej realizmu i nie być przewidywalny tak jak większość tworów z tego gatunku. Batman spełnia oba kryteria. Nie robią z głównego bohatera super herosa i słusznie bo przecież nie jest nim jak Super Man. To tylko człowiek tyle że wytrenowany i korzystający z zaawansowanej technologii. Poza tym gdy się zdaje że film się kończy to się dopiero zaczyna(wyszło masło maślane).

2.Ben X
Holenderski dramat o chłopaku z autyzmem, który w dodatku nałogowo gra w Archlord. To autentyczne, darmowe MMORPG. Mało tego cała historia jest oparta na faktach. Temu który nie przepada za dramatami film się raczej nie spodoba. Zresztą sam nie twierdzę że jest genialny, ale na pewno lepszy niż gorszy

Przy okazji można pod szlifować holenderski. "Dzień dobry" wymawia się "huje morgen"


*EDIT

3. 1612
Mam o tym filmie identyczne zdanie jak w przypadku 300-jako widowisko-fajny, ale z historią ma niewiele wspólnego. Nie chodzi jedynie o fakty, lecz również o elementy rodem z fanasy. W 300 mieliśmy olifanty, zmutowane nosorożce i Golluma na sterydach. Tutaj jest Gandalf, Saruman duch hiszpańskiego czy włoskiego najemnika i... jednorożec. A jak wiadomo film ten jest autorstwa Rosjan...ciekawe, nie? Ogólnie rzec biorąc, w związu z tym że interesuje się historią- rozczarowanie.

4.Cesarzowa
Jeśli uważasz że .dat przesadza z ozdobami-obejrzyj a się przekonasz że to jeszcze nic. Naprawdę takiego przepychu nie widziałem nigdzie indziej. Ale w końcu to najdroższy film w dziejach chińskiego kina.

5.Krzesło Diabła
Jak ktoś lubi filmy w stylu Piły to film mu się raczej spodoba. Na początku wkurzał mnie główny
bohater, ale potem.. Bestyja przypomina trochę Thanatosa.

6.Ciekawy przypadek Benjamina Buttona.
Ogólny pomysł niezły gorzej z resztą. 13 nominacji do Oscara brzmi dla mnie jak żart. 3 godziny nudy.

[Pete]

Wczoraj zainwestowałem w DvD Green Daya Bullet in a Bible.
Bardzo fajny koncert są fajne efekty obrazu czarno białego z kolorowym.
Dobra jakość nagrania i wogóle.
Niektóre kawałki są lepiej wykonane niż w wersji studyjnej to trzeba oglądnąć polecam...