W okolicach początków liceum miałem zamiar wchłonąć całą sagę, ale skończyło się na jednej części (w dodatku nie pamiętam której ). Od momentu wyjścia gry mniej więcej mi się włączyła idea odrobienia zaległości w tym temacie, ale biorąc pod uwagę, że czeka na mnie jeszcze ponad 1000 stron "Lodu", to chyba nieprędko to nastąpi.
_________________ Nauczeni od dziecka korzystać bez umiaru
Stajemy się powoli zależni od nadmiaru
żyjemy więc nerwowo otoczeni nadmiarem
Nie widząc jak nasz sen staje się koszmarem
Jeśli o mnie chodzi to choć niedawno skończyłem Sagę, trudno mnie przyznać, która część jest najlepsza. Łatwiej byłoby mnie wskazać najgorszą i tu bym dał "Panią Jeziora". Głównie za zakończenie no i początek, też z tym rycerzem - taki trochę niemrawy/naciągany.
A opowiadania zdecydowania super (choć jeszcze został mnie do przeczytania pierwszy zbiór "Ostatnie Życzenie").
Przeczytałem temat i zgadzam się co do zdań, że większość części trzyma równy poziom.
Sspójny świat, opisy takie jak trzeba i nie ma zbyt dużo przynudzania.
Również związałem się z "paczką Geralta" i najbardziej szkoda było mi losu Cahira. Podobne jak Nagash myślałem, że coś zaiskrzy między nim, a Ciri.
Regis też zrobił na mnie pozytywne wrażenie (też uważam moment z mandragorą za świetny ), poza tym w "Pani Jeziora" aż się podnieciłem czytając opisy walk z jego udziałem - w końcu wampir się rozjuszył ^_^ "Czuję w sobie - zasyczał wampir, uśmiechając się koszmarnie - taką siłę, że mógłbym chyba cały ten zamek rozpieprzyć."
Niestety nie było szans na kolejną "regenerację" Regisa.
Ja właśnię zaczynam ostatnią część sagi ( od roku nie mogłem jej dorwać w bibliotece ), początek tak mnie rozczarował, że odechciało mi się czytać.
Dla mnie wszystkie części były i są arcydziełem ( oprócz "Pani Jeziora" )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum