Wiek: 37 Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 10 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-06-06, 07:21
Moja pierwsza gra... to był pong. Brzmi komicznie, ale to była nowość wtedy na rynku :P
Ach te odbijane kulki od platform.. Te przeszkody i itd :P
Potem była Amgia (tam to były gierki!), potem Comodore (Prince of Persia), następnie PlayStation (Crush Bandicot, Twister, Tekken), a na sam koniec PC z Settlersami, HOMM II :)
A dziś to wszyscy mają i nie ma takiej podjarki :P
_________________
Zobaczyć świat w ziarenku piasku.
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W zamkniętej dłoni zamknąć bezmiar.
W godzinie nieskończoność czasu..
Ja najpierw miałem C64 i mase girek w tym moją ulubiooną strategię Północ - południe, potem Pegazus i oczyuwiście Contra, a na PC mnoją pierwszą grą był NFS3.
Pierwszą grą było strzelanie do kaczek, konkretnie z pistoletu dołączonego do Pegasusa :] A potem nieśmiertelny Mario I masa gier na C64, miałem chyba coś około setki kaset przegrywanych na komunijnym magnetofonie, uh... wspomnień czar
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Ech..*wzdycha* Pierwsze co..to Pegasus i Kaczki..duży gun..czułem się jak w Bonanzie.. coraz szybciej śmigające ptaszyska..i wyśmiewający kundel..
Potem już poleciało Mario, Contra..i masa najróżniejszych "kardridży"
Do dzisiaj chyba jakieś mam w piwnicy..Lata 90-te..co za czasy..
A że peceta mam od niedawna..pierwsze co to chyba Hirołsi 3
I coś dla milusińskich^^
http://www.joemonster.org/filmy/17659/Video_Games
_________________ Był zawsze..zupełnie sam..
Nie mógł cieszyć się grą,nie mając z kim grać..
Jakby żył wewnątrz snu..
Takim był właśnie człowiekiem..
Hmm. moja 1sza konsolka czy raczej gra TV to była taka czarna nie można było do niej wsadzać kadridży, ale miała w sobie chyba z 50-100gier, potem pegasus, tetris xD i gameboy, następnie Atari, C64, PSX, Gameboy Color no i w końcu PC.
A pierwsza gra... na tej czarnej grze to chyba: labirynt
na game boy-a: pokemony red xD
na pegasusa to miałem ten oryginalny kadridż było na nim 167 gier (mario, contra, popey itd.)
Na Atari nie pamiętam jak się nazywała ta gra, ale takim ninja się chodziło xD
Na C64: Scooby-doo
Na PSX: KKND krossfire
A na PC: Railroad Tycoon 2
P.S. te gierki co dałeś linka były na mojej Czarnej grze xD pomijając te dalsze kolorowe.
Pierwszą grą był wspomniany wcześniej Lotus na Amigę.
Jeżeli chodzi o PC, to Age of Empires 2, zaraz potem Fifa 2002.
_________________ http://www.lastfm.pl/user/Eldim91
Nekromanta, który pozostaje wierny od zawsze wpajanym zasadom zostaje nazwany ostatnim zdrajcą, kiedy reszta jego klanu odwraca się od wszystkiego, co do tej pory wyznawali.
taka czarna nie można było do niej wsadzać kadridży, ale miała w sobie chyba z 50-100gier
Huh! Zapomniałem o tym! Taka prostokątna, z dwoma joystickami! I te gierki: Formuła 1, samolocik, co o chmury się rozbijał, łapanie więźniów... Kurde, łza się kręci w oku ^^
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Wiek: 35 Dołączyła: 28 Maj 2007 Posty: 1560 Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2009-07-17, 08:54
Tak o tym dyskutujecie, że przypomniała mi się taka gierka na tv, ale co to było, nie wiem - chodziłeś ludzikiem po wesołym miasteczku, ale jedynym miejscem gdzie dało się wejść, był dom strachów. Jakaś wschodnia gierka, zdaje mi się...
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2009-07-17, 09:31
Cytat:
Huh! Zapomniałem o tym! Taka prostokątna, z dwoma joystickami! I te gierki: Formuła 1, samolocik, co o chmury się rozbijał, łapanie więźniów... Kurde, łza się kręci w oku
Tak! Też miałem tę skrzyneczkę xD=
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
Ciężkie pytanie. Ja bardzo późno zacząłem grać, a pierwszymi tytułami były skoki narciarskie (te z paintową grafą), mario i kaczki. Jeżeli chodzi o gry poważniejsze, to mam w głowie wielką pustkę. Miałem ich parę, jednak nie przywiązywałem wielkiej uwagi do tytułu więc nie pamiętam jakie co to było konkretnie (dlatego dość dziwnie się czuje gdy ktoś mówi o świetnych grach sprzed lat, bo nawet jeżeli grałem to nie wiem czy to na pewno ta gra). Jednak tytuły które zapamiętałem to Disciples 2 i Jedi Knight II: Jedi Outcast.
_________________ I lubię patrzeć, jak w panice
Pospólstwo z mieniem pierzcha drogą,
A po ich piętach wojownicy
Depcą i ławą suną mnogą.
Lubię to sercem całym!
Pierwsza gierka jaką pamiętam była kasetowa, strzelało się do statków, chodziło o to żeby zabić "króla i królową", dwa złote statki ukryte za innymi ;) Potem oczywiście pegasus, cardridge różne, od 1 do 200 gier na jednym, z tankami, kaczkami i taką gierką, nie pamiętam tytułu, w której goniły cię po planszy potworki, a jedynym sposobem żeby się ich pozbyć było zakopanie ich
Z komputera pierwsze wspomnienia to lotus i polanie, szkoda że polanie nie chcą pójść na obecnym sprzęcie ;) Oprócz tego settlersi,quake, heroesów poznałam dosyć późno i od 3 części. Pierwsza sieciowa to counter strike, jeszcze z czasów jak się nie miało internetu w domu :P
Gdzieś w międzyczasie dołączyło playstation, ale to za dużo by wspominać ;)
Jeśli chodzi o peceta, zaczynałem chyba w 1997r. (może 1998?). Wtedy to był komp starszego o 7 lat brata i zdecydowanie więcej było patrzenia, niż grania :P Dobrze pamiętam Quake'a II (którego uruchamialiśmy wciskając wszystkie klawisze losowo, gdyż mieliśmy zerową styczność z językiem angielskim i nie mieliśmy pojęcia, jak to włączyć xD) i Turoka (który był chyba pierwszą grą w którą zagrałem). Niedługo potem nadeszły czasy Planescape: Torment oraz Requiem: Avenging Angel, jednakże dla mnie na długo czas tylko z perspektywy obserwatora xD
W międzyczasie zapewne było wiele innych gier, w które zagrałem (szczególnie w szkole, w której królowały jeszcze gry z dyskietek - Lemingi bodajże? i u kumpla, np. nieśmiertelne Worms 2 )
Pierwsza gra, którą przeszedłem samodzielnie od początku do końca nosiła dziwny tytuł: Apostołowie: Święte Ziemie
PS: sorki za offtop, wyszło chyba na to, że zamiast na temat "moja pierwsza gra" napisałem o "grach z mojej kolebki" :P
_________________ Masz trochę niespożytkowanego czasu? Myślisz, że małe dziewczynki i chomiki z zasady nie są niebezpieczne? Chcesz osiągnąć wyższy stopień nerdostwa? Zagraj z nami w LoLa!
http://signup.leagueofleg...ea06b8464041734
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum