Dlaczego dajesz za wygraną zauważyłem że zawsze jakieś pomysły spotykają się z nieprzyjemną krytyką....
Pomysł fajny napisałeś go bo np. chciałbyś take coś w grze lub poprostu wymyśliłeś to bo taka koncepcja Ci się podoba a inni wymagają już jakiś rzeczy celów itp.
Sorrka za lekki offtopic
Ja jestem otwarty na każdy pomysł, byle dopracowany. Do zielonoskórych tez miałbym zarzuty o cel oraz fabularyzację.... a morskim dorzuciłbym jeszcze kwestię ruchu...
Po prostu bez celu to będzie część bestiariusza dokładniej pod frakcja neutralnych oczywiście można zacząć ją budować od jednostek…potem herosów (np. elfy – illumiele ) i podłączyć do neveendaru fabułą na sam koniec…
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall
Bo każdy marzy o graniu bez celu, prawda? Są neutralnymi jako zbiry, a żeby dodawać im dowódców i magię, to trzeba mieć fabułę. Bo inaczej wyjdzie na to, że dopieścisz całe wykonanie techniczne, a pokpisz sprawę fabuły. A bez fabuły nie ma co nawet rozważać wprowadzania czegokolwiek...
Ale zresztą, gadajcie sobie co tam chcecie...
Luźny temat wyobraźni, ale nie trzeba być zbytnio ogarniętym, by wiedzieć, że Vozu ma rację.
Chcecie nową rasę w Disie? Musi być bóstwo i jego kult, jednostki charakterystyczne dla rasy, itd., itp.
Choć nie napiszę, że zaproponowany przez Arosala pomysł jest zły - co to to nie. Tylko takie rzeczy nadają się właśnie do scenariuszy, w których są wykorzystane jednostki będące tymi niedostępnymi dla poszczególnych ras. Ot, takie wariacje od miłośników lubiących grzebać w edytorze misji.
Generalnie można zrobić tak:
W graczu pojedynczym 5 głównych ras z II, a do multiplayera dodać grywalne inne rasy o uproszczonym drzewku do np. małej szybkiej potyczki.
Bez bóstw (lub z jakimś substytutem), bez fabuły tylko jednostki, tak by można było sobie po prostu poprowadzić orków/bandydów/kretoludzi to zwycięstwa (opanowania mapy po prostu tak jak zwykle w multi)
_________________ Allemon
(-) Z Łaski Wszechojca, Wysoki Komisarz ds. Administracji, Porządku, i Konserwacji Jedynego Słusznego Forum
Mi cała rasa złożona ze zbirów i bandytów nie pasuje, już wolałbym barbarzynców. Ale po co wymyslać nowe rasy skoro w D3 nie ma wszystkich podstawowych.
Luźne tematy są w tawernie, te umieszczane poza nią są traktowane poważnie.
Jestem zdecydowanie na NIE, a dla czego Bo zbiry to zwykli członkowie imperium, poddani Wszechojcu i korzystający z jego magii, jedynie zajmujący się tym, czym się zajmują. Jeśli już chcecie dodatkową rasę ludzką to w grę wchodziliby tylko Barbarzyńcy (ale nie w DIII gdzie do Barbarzyńców się orki zalicza) ponieważ są odrębni kulturowo, i przewijają się przez wszystkie kampanie.
Mrocznym elfom jestem przeciwny jednak co do Zielonoskórych to mógłbym ich zaaprobować jako, że w kampanii wielokrotnie wspominano o ich nietypowym zachowaniu (czyt. organizowaniu się w oddziały) oraz jako jedyne z neutralnych mają własnego boga.
Już troche czasu mineło, fabuła poszła do przodu... co oznacza, że i Nevendaar się zmienił.
Na początek powiem, że mottem moich cieni będzie
"Spraw by nic nie było proste. Utrudnij życie i zabij gdy nikt się tego nie spodziewa. Jesteśmy szeptem twoich lęków, piękna zbroja i miecz śmieszy nasze oczy. Przy nas liczy się mądrość i spryt. Rozmawiaj z ciniem on zdradzi twe czułe punkty"
Ja jednakże apeluję o zmianę nazwy "cień", albowiem jest raz, że oklepana w stosunku do tego typu osobników, dwa, że kojarzy mi się z cieniem polany, co daje duże zagęszczenie cieni, a trzy, że prawnie stworzenia zwane cieniami przynależą do Nieumarłych
Ale dzięki tej wypowiedzi zaczynam rozumieć ich postawę. Wygląda na z grubsza nihilistyczną... ale nie całkowicie
To ma być nacja skupiająca najmroczniejszą strefę ludzkiego umysłu. Poprostu będą wredną wszystko psującą zgrają o której praktycznie nikt zbyt wiele nie będzie wiedział.
Orkowy bóg nazywa się Gromdok, czy jakoś tak. Nie pamiętam już gdzie, ale jego imię padło podczas jednej z misji kampanii którejś z ras. Zielonoskórzy jako grywalna rasa, obok Morludzi, Ludu Bagien czy Barbarzyńców to JEDYNY sensowny pomysł. Druga rasa ludzka (nawet jeśliby mieli być to Barbarzyńcy) to czysty BEZSENS - powtarzanie już istniejącej rasy ludzkiej. Orki to całkiem odrębna kultura, zupełnie inna cywilizacja i co najważniejsze - nie jest wtórna.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Co jeszcze ważniejsze mogliby być pierwsza rasą wykorzystującą magie ziemi zaniedbaną haniebnie, a że mało jednostek ma ochronę na nią, to kroiliby aż miło orasy byłyby także jedyną rasą mogąca konkurować z krasnoludami w kwestii wytrzymałości tudzież siły ataku pierwszej linii... wydaję mi się, że są sensowniejsi niż Morludzie (bo nie ma problemu z poruszaniem) i Ludu Bagien (bo klecenie rasy z dwóch jednostek to słaby pomysł).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum