Hejka,nareszcie dorwalem sie do tej gierki Ostrzylem sobie na nia zeby odkad zobaczylem ja na x360 w empiku. Kiedy uslyszalem pierwszy news o tym ze zrobia konwersje na pc...uswiadomilem sobie ze jest nadzieja!
Na temat samej gry - jest to wg tworcow miks gatunkowy - strzelanina s-f, polaczona z elementami survival horroru i sladowe elementy skradanki ( to chyba glownie w multi). Generalnie klimat jest mroczny, wojenny. Swiat przedstawiony w grze to brudne, obskorne zgliszcza miast ( rozwalone budynki, wraki pojazdow itd). Postac bohatera widzimy z perspektywy trzeciej osoby, sterowanie na klawierce wbrew temu co pisali recenzenci ( narzekali ) jest intuicyjne i banalne w praktyce. Nasza postac biega, chowa sie za roznymi przeszkodami i uzywa roznych rodzajow broni ( karabiny, granaty, strzelby, snajperki, namierzanie satelitarnego bombardowania- cos takiego widzialem w killzone). Akcja jest ostra, nie ma mowy o nudzie. Do tego przygrywa filmowa muzyczka, co w efekcie mamy wrazenie ze ogladamy jakis film ( cutscenki sa po prostu super).
Wymagania sprzetowe gierka ma spore, ale poszlo na moim kopie (na minimum ale poszlo ). Na moim athlonie 1,8 ghz, 1 gb ram ddr, gf 7600, dziala jak wspomnialem na minimum i na monitorze 20' jest pikseloza, nie przeszkadza tak bardzo, ale co najwazniejsze jest plynnie i gra sie bez zgrzytow. Jakie minusy - na razie jestem chyba w 1/3 fazie gry, co moze niektorych razic to moze niezbyt powalajaca fabula, no i czas gry (single player podobno 6 h). Ale nie dla fabuly warto zagrac - ale dla samej rozgrywki, ktora jest szybka i ostra ( wymiana ognia z wrogiem, gdzie TY z kompanami chowacie sie za zgliszczami - powoduje ze geba sama sie cieszy )
Polecam i jeszcze raz polecam!
1 Gwoli ścisłości...Nie satelitarne bombardowanie, raczej coś w stylu promienia laserowego wystrzeliwanego z satelity, więc broni będize można używac tylko na otwartych przestrzeniach i tylko jeśli nada nami będzie akurat przelatywac jakaś satelita Ale i tak nic nieprzebije piły spalinowej pod karabinem
2 Nie chce zbyt spoilerować, ale zgliszcza miasta to dopiero początek zabawy Potem robi się jeszcze lepiej
3 Na nowszych kompach grafika przyprawia o zawrót głowy, ba, jest nawet lepsza niż na X360 bo działa na poprawionym silniku U3.
4 Single player w 6h to można przejść chyba tylko olewając całą zajawkę i pędząc przed siebie bez opamiętania. Sądze, ze z nowym aktem normalnemu graczowi przejscie gry powinno zająć okolo 10h
Ja GoW przeszedłem 4-5 razy (dla achievmentów) i szczerze polecam! Ale chociaż nowy akt kusi to ciągle nie jestem pewien czy opłaca mi się kupic na kompa...
PS: Ale jak sie zdecyduje to będzie trzeba się zmierzyć w multi
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
W multi moge pograc, ale tylko przez hamachi na local game, nie widzialem tez zeby byla opcjia join net game. Pozatym trzeba zrobic profil microsoft live, a tego zrobic nie moge...z wiadomych powodow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ostrzylem sobie na nia zeby odkad zobaczylem ja na x360 w empiku. Kiedy uslyszalem pierwszy news o tym ze zrobia konwersje na pc...uswiadomilem sobie ze jest nadzieja!
). Na moim athlonie 1,8 ghz, 1 gb ram ddr, gf 7600, dziala jak wspomnialem na minimum i na monitorze 20' jest pikseloza, nie przeszkadza tak bardzo, ale co najwazniejsze jest plynnie i gra sie bez zgrzytow. Jakie minusy - na razie jestem chyba w 1/3 fazie gry, co moze niektorych razic to moze niezbyt powalajaca fabula, no i czas gry (single player podobno 6 h). Ale nie dla fabuly warto zagrac - ale dla samej rozgrywki, ktora jest szybka i ostra ( wymiana ognia z wrogiem, gdzie TY z kompanami chowacie sie za zgliszczami - powoduje ze geba sama sie cieszy 
Ale i tak nic nieprzebije piły spalinowej pod karabinem 
