Wiek: 29 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 188 Skąd: Czy to ważne?
Wysłany: 2011-01-29, 17:19
Ja mam ten problem, że wyraźnie zaznaczyłem, dokąd udaje się Casper(Cytadela Wąpierza), co stawia mnie w trochę trudnym położeniu. Na dłuższą metę nie przewiduję jednak żadnej większej roli w fabule, raczej gościa od roboty. Może gdzieś się przewinie doppelganger Vogela...
_________________ Your hope ends here... And your meaningless existence with it!
Krótki zarys...
Arosal spotka się ze swoim tatuśkiem i jego świtą, u elfów dojdzie do wewnętrznego rozłamu. Przywódcą „buntowników” będzie zniesmaczony postawą Ilumielle Tharoned. Młody Arosal dostanie od ojca zadanie które może nie przypaść do gustu Red . Tym samym moja druga postać staje się częścią otoczenia pierwotnego bohatera i pełnić będzie drugoplanową rolę.
U mnie o tyle prosto co trudno - radzenie sobie bez Naga oznacza zostawienie na razie wątku cyrulików, który miał zresztą być tylko jednym z kilku. Streszczając, moja postać jest wszędzie tam, gdzie jej każą, przy czym obecnie oznacza to nadzorowanie ruchów mrocznych na wszelkie możliwe sposoby i z użyciem dowolnych "narzędzi"; co oznacza, że mogę przez dosyć sporo czasu mieć redziową hałastrę na oku.
Stosunkowo łatwo można opcjonalnie dokoptować mi jakieś związki z innymi postaciami, bo jestem tylko pachołkiem kogoś o dużych planach
@Aro
Na razie nie jestem zniesmaczony bo nie wiem co to w praktyce oznaczać będzie
Lituhanienn i spółkę - możesz spodziewać się bycia obserwowaną gdy tylko jasnym się okaże, że prawdopodobnie jesteś w stanie życzliwie doprowadzić do jakichś skupisk mroczniaków, a przynajmniej okolic w których się szwędają ;]
Zakładam, że same mroczne niespecjalnie się starają by być znalezionymi, dlatego właśnie znalezienie ich jest kluczowe. Przynajmniej z perspektywy mojego kąta widzenia fabularnego.
U mnie na razie jest sporawa bardzo prosta, ciągnie mnie tam gdzie są Legiony a tam gdzie są Legiony są teraz Mroczne Elfy a tam gdzie są Mroczne Elfy idą Leśno-Szlachetne Elfy.
Wiek: 35 Dołączyła: 28 Maj 2007 Posty: 1560 Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2011-01-30, 09:19
Borze i puszczo szumiąca! Ludzie (i inni) - Lituhanienn nie wyjdzie poza strzeżony obręb Puszczy, skichacie się, a nie wejdziecie i nie spotkacie jej (przynajmniej póki Nagash tak nie pokieruje) i koniec kombinowania!
Czekam na wpis Red, tak to sobie ustaliliśmy na gg. Resztę proszę o jakieś info bo to nie na miejscu, ktoś się pyta o kolejność, a tu cisza jak makiem zasiał
Długie, kościste palce Arosal od jakiegoś czasu wystukiwały nerwowy rytm. Kamienny blat okrągłego stołu pokryty był już nie tylko obrusem Nevendaarskich map, ale także srebrną pajęczyną kurzu. Wyrażając granicę swojego zniecierpliwienia elf westchnął przeciągle po czym zerknął w stronę granitowego tronu na którym zwykł siadać Nagash… nasz przewodnik. Pusto. Miejsce to nie było jedynym takim pośród znajdujących się tu siedzisk. W zasadzie elf przebywał tu sam. Po niedługiej chwili padło pytanie.
- To koniec historii? – Arosal odsunął swoje krzesło po czym zamaszystym ruchem zarzucił na ramię czarną togę. Ironiczny ukłon i uśmiech na bladej twarzy wyrażały jedno.
- Zawiodłem się mili państwo bowiem to już nie wina Nagasha lecz wszystkich mających głęboko ową grę. Mam liczyć na ostatni zryw? Czy kolejny raz byłaby to moja mglista nadzieja?
Ostatnio zmieniony przez Arosal 2011-03-08, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
Ja cudów nie zdziałam, pytałem, czy mamy jakiś porządek pisania beznagowego, to nikt nic nawet nie pisnął. Współpraca leży, a jakbym chciał skrobać sam, to bym robił fika.
Wiek: 29 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 188 Skąd: Czy to ważne?
Wysłany: 2011-02-24, 18:06
Powiem tak, po części z własnej winy unieruchomiłem się, kierując kroki swej postaci do Cytadeli Wąpierza ergo Wąpierz jest mi potrzebny. Strasznie mi z tego powodu przykro.
_________________ Your hope ends here... And your meaningless existence with it!
Demonolog śmieje się pod nosem, wreszcie tym czarem osiągnie chwałę!
- Tofiku mój drogi - tu spojrzał na swojego wiernego kanciastego chochlika - zaczynamy!
- Rozpierdut totalus Nevendaar ka-bum!
To chyba koniec WA.
_________________ Allemon
(-) Z Łaski Wszechojca, Wysoki Komisarz ds. Administracji, Porządku, i Konserwacji Jedynego Słusznego Forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum