Forum Disciples, Disciples 3 on
 
Forum Disciples, Disciples 3  Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples
 FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Regulamin  Zaloguj  Rejestracja   Chat [0]   Discipedia  Download 

Poprzedni temat «» Następny temat
A'ervenan - Łowy
Autor Wiadomość
Raven 
Nosferat
Wieczny Bluźnierca



Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 784
Skąd: Tar Al'naihme
Wysłany: 2014-01-08, 16:29   A'ervenan - Łowy

Pitoliliśmy ostatnio z Waskosem o różnych rzeczach związanych z robieniem mapek jak i samym Disciples i naszło mnie na stworzenie pojedynczego scenariusza, który (być może) kiedyś doczeka się kontynuacji. Póki co przedstawiam wam scenariusz A'ervenan - Łowy, przeznaczony tylko do gry w pojedynkę. Niestety mapa nie nadaje się do gry w dwie osoby gdyż jedna rzecz wykonana przez daną rasę wyklucza inną tej drugiej frakcji, uniemożliwiając jej tym samym zwycięstwo.

Wracając do sedna. Rozmiar mapy to 48x48, dostępne rasy to Przymierze Elfów oraz Legiony Potępionych. Zachęcam do przejścia mapy raz jedną, raz drugą frakcją gdyż rozgrywka nimi będzie się znacznie różnić, tak jak i droga ku zwycięstwu (i nie chodzi o różnicę w położeniu stolicy na mapie). Każda z ras ma swoją własną ścieżkę fabularną, drogę do osiągnięcia sukcesu oraz łupy.

Zapraszam do testowania. Gdy ja to robiłem, wszystko śmigało jak trzeba ale wiadomo jak to czasem z disem bywa.

Aervenan - Łowy.rar
Pobierz Plik ściągnięto 961 raz(y) 25,11 KB

_________________


Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
 
 
byzsla 
Paladyn
Bot nevendaarski



Wiek: 33
Dołączył: 13 Kwi 2013
Posty: 351
Skąd: Ok. Olsztyna
Wysłany: 2014-01-10, 17:27   

Przeszedłem mapkę demonami. Poziom trudności to taki średniawy, chociaż pewne przytrollenie na północy mogło skończyć się mniej milej. Z perspektywy czasu zmieniłbym swoje początkowe wybory coby szybciej się skończyło, ale nawet przy gorszym podejściu można wygrać.

Fabularnie to taki standardowy scenariusz wprowadzający do jakiejś kampanii - trochę informacji i poszlak tu i tam co w dalszej perspektywie może dać coś interesującego.
 
 
Waskos 
Patriarcha
Kapłan Spamu



Wiek: 30
Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 595
Skąd: Masłowy Bród
Wysłany: 2014-01-10, 22:14   

Jestem już po grze elfami, później dopisze jakie wrażenia po grze demonami.

Wygląd mapki bardzo mi się spodobał, ale dość blado wypadły tereny przy elfiej stolicy i to wzgórze wisielców.

Trudności początkowo przysporzyły mi składy neutrali, choć grałem na ardzo trudnym to szybciej zdobyłem wysokopoziomy team niż legiony i zniszczyłem ich główne siły, resztę załatwiał Czarnoręki i miałem kegion z głowy. Najdłuższym zadaniem było dla mnie zdobycie Nory Szumowin, polazłem tam gdy miałem już mocny skład, a za ekpem musiałem troche ganiać po całej mapie :P Poxniej było już prościej, mając dwoch wartowników niszczyłem wszystkie składy szkieletów oparte na wilkołakach, duzym wyswaniem okazały sie ruiny przy wzgórzu z finalnego zadania. wiedźma na sterydach była problematyczna ale nie sprostała mojemu zaprawionemu b boju komandu

Fabuła jest mocną częścią scenariusza, podobało mi sie wprowadzenie i zakończenie. (Choć jak dobrze wiesz jestem trochę do przodu pod tym względem niż inni gracze) Niestety niezbyt ciekawie jest poprowadzona historia, każesz graczowi latać w kilka miejsc poszukując gościa nie mówiąc o nim praktycznie nic ani o niczym innym, dopiero na końcu się coś dzieje. Z pewnością więcej się wyjaśni w drugim scenariuszu, ale tutaj pomiędzy wprowadzeniem a zakończeniem była jedynie duża zapchajdziura fabularna.
_________________
I lubię patrzeć, jak w panice
Pospólstwo z mieniem pierzcha drogą,
A po ich piętach wojownicy
Depcą i ławą suną mnogą.
Lubię to sercem całym!
 
 
 
Raven 
Nosferat
Wieczny Bluźnierca



Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 784
Skąd: Tar Al'naihme
Wysłany: 2014-01-10, 22:36   

byzsla napisał/a:
Fabularnie to taki standardowy scenariusz wprowadzający do jakiejś kampanii - trochę informacji i poszlak tu i tam co w dalszej perspektywie może dać coś interesującego.


O to właśnie chodziło. Nie lubię podawać wszystkiego od razu na tacy.

Waskos napisał/a:
Niestety niezbyt ciekawie jest poprowadzona historia, każesz graczowi latać w kilka miejsc


Znam jedną mapkę gdzie też gracz musi latać w kilka miejsc ale do niej wszyscy fapali :roll:

Waskos napisał/a:
poszukując gościa nie mówiąc o nim praktycznie nic ani o niczym innym, dopiero na końcu się coś dzieje.


Jest powiedziane kim był wcześniej i dlaczego jest ścigany. Zarówno u elfów jak i demonów, choć każda z ras ma własny powód by go dorwać a właściwie to co buchnął Illumielle. Nie wiem co miałbym napisać o nim więcej... Jaki ma rozmiar buta? Gdyby wszystko było od razu jasne nie byłoby sensu robić drugiego scenariusza. Tutaj wszyscy skupiają się na tym by elfa dopaść i wyrwać z jego martwych rąk 'zawiniątko', a nie interesuje ich on sam.

Waskos napisał/a:
pomiędzy wprowadzeniem a zakończeniem była jedynie duża zapchajdziura fabularna


Jeśli poszukiwanie zbiega, które jest głównym wątkiem fabuły nazywasz zapchajdziurą to nie wiem jak fabułę tworzyłem, że mi ten prawdziwy wątek główny uciekł iż go nie zauważyłem ;-)
Wszak nie robi się tam prawie nic oprócz wykonywania głównego zadania. Grasz tropicielami, łowcami, którzy chcą dopaść A'ervenana. I wsio. Na tym polega mapa. Odnaleźć tego skurczybyka.

Cytat:
Fabuła jest mocną częścią scenariusza, podobało mi sie wprowadzenie i zakończenie


Dzięki.
_________________


Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
 
 
Waskos 
Patriarcha
Kapłan Spamu



Wiek: 30
Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 595
Skąd: Masłowy Bród
Wysłany: 2014-01-11, 13:20   

Tak krótko, przeszedłem grę Legionami, było trochę trudniej, ob elfy na b. trudny dość szybko zdobyły kozacki skład, ale jakoś sobie poradziłem.

Fabularnie to ok, ostatnia scenka rzeczywiście bardziej ciesząca, ale trochę nie postarałeś się w konstrukcji postaci, takie mało wyraziste jak dla mnie. A przecież potrafisz lepiej, patrząc na sagę legionu. Nie wiem też czy jednak nie przydałby się dogłębniejszy wstęp dla nich, bo na razie to takie pionki Syyka, który kazał im gonić elfa nie wiadomo po co. Podejrzewam, że Syyk wie oco kaman i aby nie spojlerować graczowi tak mało wytycznych dał.
_________________
I lubię patrzeć, jak w panice
Pospólstwo z mieniem pierzcha drogą,
A po ich piętach wojownicy
Depcą i ławą suną mnogą.
Lubię to sercem całym!
 
 
 
Vogel 
Ochrzczony Ogniem
Disciples of evil



Wiek: 38
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 2981
Skąd: Temperance
Wysłany: 2014-01-13, 12:08   

Elfy ukończone i podobnie jak poprzednicy jestem zadowolony z fabuły i wyglądu mapy. No może przesunąłbym czatownie tak by gracz nie mógł jej ominąć opuszczając stolicę. Jak pisałem na czacie mi to wydarzenie uruchomiło se dwie tury przed końcem gry.

Mapka sama w sobie świetna ale zastanawiam się czy w przypadku wzięcia jej jako pierwszą z sagi nie okaże się zbyt trudna.

Może jak się w końcu wyposaże w jakieś urządzenie, które pozwoli mi spokojnie grać w DII to odpalę jeszcze raz z blokiem jednostek na lv2.
_________________
Hańba tym, którzy nazywają nas okrutnikami, odwracają oczy od stosu i zasłaniają uszy broniąc się przed krzykiem heretyka.
Albowiem smród jaki czują jest zapachem grzechu opuszczającym jego ciało, czując go poznajemy chorobę jaka toczy naszą duszę i pomaga się z niej wyzwolić.
Słuchając poznajemy ogrom łaski jaką kieruje ku nam Wszechojciec, albowiem nie jest to krzyk bólu a ekstazy przekraczającego wrota niebios.
 
 
 
Raven 
Nosferat
Wieczny Bluźnierca



Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 784
Skąd: Tar Al'naihme
Wysłany: 2014-01-13, 12:26   

Cytat:
Mapka sama w sobie świetna ale zastanawiam się czy w przypadku wzięcia jej jako pierwszą z sagi nie okaże się zbyt trudna.


To pojedynczy scenariusz Vogu, nie początek sagi. Napisałem w pierwszym poście, że być może doczeka się kontynuacji w postaci kolejnego, uzupełniającego scenariusza, tak więc nie ma problemu. Coś jak Vaglan - Pogórze i Vaglan - Zdrada ;-)
_________________


Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
 
 
Vogel 
Ochrzczony Ogniem
Disciples of evil



Wiek: 38
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 2981
Skąd: Temperance
Wysłany: 2014-01-20, 14:28   

Mapka od strony Legionu prezentuje się równie ciekawie. Gdy grałem Przymierzem SI nie istniało zupełnie natomiast tu elfy cały czas starały się przeszkadzać wypuszczając dowódcę co dwie tury (pojęcia nie mam skąd brali złoto), pomimo tego biorąc pod uwagę dwie ostatnie walki (z turbo wiedźmą i ME) demonami było znacznie łatwiej zwyciężyć.

Podobnie jak u Wasa brakowało mi jakiegoś impulsu do działania. Zarówno wprowadzenie jak i dialogi nie dają odczuć, powagi tej misji. Ot jakiś kaprys Syyka.
_________________
Hańba tym, którzy nazywają nas okrutnikami, odwracają oczy od stosu i zasłaniają uszy broniąc się przed krzykiem heretyka.
Albowiem smród jaki czują jest zapachem grzechu opuszczającym jego ciało, czując go poznajemy chorobę jaka toczy naszą duszę i pomaga się z niej wyzwolić.
Słuchając poznajemy ogrom łaski jaką kieruje ku nam Wszechojciec, albowiem nie jest to krzyk bólu a ekstazy przekraczającego wrota niebios.
 
 
 
Jasza767 
Wojownik
Lis Gryfich Wzgórz



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 47
Skąd: Z gór (Tarnowskich)
Wysłany: 2015-05-25, 18:14   

Zagrałem sobie Legionami, więc dostaniesz parę ciepłych słów. :P
Mapka prezentuje się bardzo fajnie, może nie było takich miejsc zapierających dech w piersiach, ale teren w każdym miejscu wyglądał przyzwoicie, co też jest osiągnięciem (no, może droga za Ashurnibibi była trochę dziwna).
Fabuła to na pewno mocna strona scenariusza, choć mnie troszkę irytowało, że cały czas fanzolą o "paczce" i "zawiniątku" a nikt nie jest ani trochę zaciekawiony co to właściwie jest, oraz, pod koniec, czemu Hordy chciały to przechwycić.
Balans jest w porządku, nie jest ani za łatwo ani przytłaczająco. Przez dość silny skład w Norze Szumowin trochę zeszło na tą część fabuły, ale dzięki zdarzeniu z Grubym Benkiem jakoś nie raziło to zbytnio.
Na cholerę na Wzgórzu Wisielców jest zwój ochrony przed śmiercią? Na mapie nie ma ani jednej jednostki atakującej tym źródłem!
Koniec końców, mapka bardzo przypomina uczuciem niektóre z domyślnych mapek z gry, tylko bardziej rozbudowana i posiada fajne zdarzenie kończące (czego domyślnym mapkom brak). Była to krótka fajna i przyjemna misja.
 
 
Raven 
Nosferat
Wieczny Bluźnierca



Wiek: 30
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 784
Skąd: Tar Al'naihme
Wysłany: 2015-07-08, 20:43   

Jasza napisał/a:
Na mapie nie ma ani jednej jednostki atakującej tym źródłem!


Wydaje mi się, że we wczesnym etapie otworzenia scenariusza zwój miał być do czegoś potrzebny, a później o nim zapomniałem i tak już został. Cóż no, teraz nic z tym nie zrobię bo wrzucanie mapki na nowo tylko ze zmienionym jednym przedmiotem jest bez sensu.
_________________


Jam jest Hermes
Który własne skrzydła pożerając
Oswojon zostałem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Podobne Tematy
 
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
theme by michaczos.net & UnholyTeam
Tajemnice Antagarichu :: Heroes of Might & Magic 1,2,3,4,5,6 Forum