Zaczynam właśnie tą kampanię i nie wiem czy lepszym dowódcą będzie nosferatu czy rycerz śmierci. Nosferatu wydaje się być słaby, ale logicznie myśląc powinien lepiej scalować z lvlem. Jakieś rady?
Granie Nosferatem w Świętych Ziemiach wymaga, z mojego punktu widzenia, dwóch rzeczy: Mistrza Gildii i ścisłej współpracy z złodziejami, min. dwoma. Inaczej gra jest cholernie trudna, o ile vogle możliwa (i mam tutaj na myśli poziom od "Trudny" wzwyż, na niższych nie sprawdzałem). Gra Rycerzem Śmie(r)ci jest o wiele łatwiejsza, zwłaszcza w zestawieniu z Komesem. Czyli co kto lubi. Jak nastawiasz się na wyzwania, to polecam Nosferata z Mistrzem Gildii na "Bardzo trudnym" ;)
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Jakie są te dodatkowe misje szpiegowskie w przypadku wyboru mistrza gildii? Szczerze to dziwnie wygląda ta propozycja, bo po skończeniu kampanii imperium, w nekro już na starcie bardzo boli brak jednostki leczącej, a tu jeszcze bez regeneracji codziennej.
W Hordach bardziej chodzi o unikanie części obrażeń poprzez właściwe wykorzystanie paraliżu - alternatywnie przestawianie jednostek tak, żeby większość zbierał smok (to kiedy grasz Komesem). Nie pamiętam, czy regeneracja była idealnie tak samo w obu częściach - jeżeli tak, to i bez Komesa masz drobną między turami zapewnioną.
Mistrz gildii może kraść złoto, czary i podejmować próby Zabójstwa na jednostkach. Jest też jedynym typem władcy którego dowódcy mogą uodpornić się na działania złodziei oraz zdobyć premię +20% celności.
Jest też jedynym typem władcy którego dowódcy mogą uodpornić się na działania złodziei.
Jest też jeszcze artefakt dający tą odporność i czar (na 1 turę).
Jeśli chodzi o temat to nie czekałem z tym tylko zagrałem rycerzem śmierci, a nosferatu jest jednak słaby, liczyłem, że co level dostanie 10 obrażeń, a nie 5. Na pierwszy rzut oka wydał mi się silny, bo jednak 70 inicjatywy z 6 celami i jeszcze leczenie siebie - niby wyśmienite, ale jednak obrażenia i hp niwelują wcześniejsze bonusy. Ogólnie ten dowódca rycerz wydaje się być OP, jest najskuteczniejszy w nabijaniu expa dla jednostek na początkowych poziomach i nie musi obawiać się szybkiego zabicia przez strzelców, największe hp i obrażenia. Tak samo komes wydaje się być znacznie efektywniejszy od reszty.
Jest też jeszcze artefakt dający tą odporność i czar (na 1 turę).
Miałem na myśli poprzez zdolności, ale niedoprecyzowałem :)
Maltadelo napisał/a:
Jeśli chodzi o temat to nie czekałem z tym tylko zagrałem rycerzem śmierci, a nosferatu jest jednak słaby, liczyłem, że co level dostanie 10 obrażeń, a nie 5. Na pierwszy rzut oka wydał mi się silny, bo jednak 70 inicjatywy z 6 celami i jeszcze leczenie siebie - niby wyśmienite, ale jednak obrażenia i hp niwelują wcześniejsze bonusy.
Nosferat ma ze sobą ten problem (i zawsze miał), że jest długoterminową inwestycją - na wysokich poziomach jednakże żaden dowódca nieumarłych nie jest takim wrzodem na tyłku, jak on.
Maltadelo napisał/a:
Ogólnie ten dowódca rycerz wydaje się być OP, jest najskuteczniejszy w nabijaniu expa dla jednostek na początkowych poziomach i nie musi obawiać się szybkiego zabicia przez strzelców, największe hp i obrażenia. Tak samo komes wydaje się być znacznie efektywniejszy od reszty.
To kombinacja która daje dobre wyniki bez dużego ogrania, pozostali władcy i dowódcy są trudniejsi w obsłudze, ale nierzadko sporo elastyczniejsi - Komes w zasadzie musi walczyć, bo z magią trochę bieda a i złodziej mniej napsuje krwi (chociaż pod tym względem Mistrz Gildii z DII jest znacznie lepszy niż z DI, Fałszywe Rozkazy to przepotężne narzędzie).
Mi chodzi raczej tylko o single player, a w nim przeciwnik zawsze na starcie dysponuje większą ilością surowców, jednostek i bohaterów. U komesa raczej też problemów z magią nie ma, 3 i 4 poziomowe czary zazwyczaj starczą, aby kompletnie przetrzebić potężny oddział wroga, jeśli chodzi o rzucanie 2 razy tego samego czaru jednego dnia - przydatność tego jest średnia, many na czary nie ma wiele, a komputer i tak nie unika spotkania z naszą kulą ognia czy zarazą w następnej turze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum