Wysłany: 2010-10-21, 17:35 Kiedy odbędzie się najbliższy mini-turniej w DisieIIBE?
Witam właśnie oczekuję mini-turnieju w Disie bunt elfów(najlepiej przez gamerangera) I chcę abyśmy zagrali we własną mapkę bądź tą co była tylko trochę ją podrasować.Np. każdy dostaje po czarodzieju i sobowtórze.I czy imporci są dozwoleni. Proszę o odpowiedź(żadnych obraźliwych po prostu tych co chcą zagrać)
Sama organizacja to nie problem Bynajmniej u mnie problemy pojawiały się z mapkami. Ale jakiś miniturniej można sobie pyknąć. Choć ja jestem zwolennikiem gry na standardowych ustawieniach, bez zbytnich udziwnień.
Wow chłopaki nie wiedziałem że tacy do gry chętni będziecie :) Możemy zagrać :) Jeden na forum pisał mi na pw że też może zagrać więc coś się wymyśli :)
Ludzie baliby się grać Elle ;]
Swoją drogą sam z chęcią bym zagrał, ale jednak właśnie niestandardowo.
No nie wiem, mapy na cele misji? Np. Zdobądź X surowców czy X% mapy, albo podbij mega-odwalony zamek w centrum mapy przed drugim graczem.
Myślę że można też prowadzić ranking nacji, zrobić mini-mapkę Neveendaru, zaznaczyć ile % ziemi ma każda frakcja, jakieś punkty strategiczne w władaniu konkretnych osób, i np. co turniej przeprowadzać walki kończące się potyczką w punkcie przegrywającej nacji (czyli z finałowym graczem który ma najmniej punktów) ułatwiając mu obronę stolicy ale również dając do pokonania przeciwnika z dosyć ułatwionym startem....
(kończąc to gdy wszystkie rasy zostaną podbite przez jedną, podbici zaś musieliby związać unię z inną nacją bądź grać jako neutralni w następnych mini-turniejach)
Tak, nagle mam napad oświeceń, spokojnie, przejdzie mi, nie musicie się bać.
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall
Napad oświeceń miałby jakikolwiek sens gdyby turnieje nie były zawsze rozgrywane w taki sposób, że w którymś momencie zaczynają się ludzie wycofywać i wszystko się sypie ;] a potem to już ciężko obiektywnie rozstrzygnąć wszystko.
Napad oświeceń miałby jakikolwiek sens gdyby turnieje nie były zawsze rozgrywane w taki sposób, że w którymś momencie zaczynają się ludzie wycofywać
Kara za opuszczenie granic - strata X% terenu < od 10%
Czyli ucieczka jednej osoby skończyłaby się stratą dla wszystkich członków grupy. Odpowiedzialność może doprowadziłaby niektórych do sumienności.
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall
ktoś doprowadzony do szału mógłby postawić osobę drugą do pionu, z racji że gra jest w pełni dobrowolna.
I mówiłem, nie przejmuj się, przejdzie mi.
Swoją drogą, notorycznych uciekinierów można w końcu banować w turniejach.
No i gdyby dać deadline do rozegrania walk (kończąc walki remisami/walkowerem dla obu graczy jeżeli jakaś z stron się nie pojawi przez te np. pół miesiąca) przyśpieszyłaby czekanie na owych "niewidzialnych w komunikatorze".
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall
Jeśli już mowa o tych tak zwanych uciekinierach. Ja bym to zrobił w ten sposób. Do sugerowanej przez Reya gry (rankingi, minimapka itp.) dopuszczamy tylko osoby sprawdzone np. Vogel, Vozu, Nagash, Athelle ja z reszta też - osoby te są stałymi użytkownikami na forum i nie znikają na pół roku. Pozostałym na razie zostały by czysto towarzyskie rozgrywki z niektórymi chętnymi osobami. Może to brutalne rozwiązanie, ale propozycja Reya jest na tyle dobra, że szkoda było by to tak ot puścić w zapomnienie.
No ja bym to w ten sposób zrobił. Po za tym jakiś kontakt z osobami uczestniczącymi by się przydał gg, email, jak ktoś będzie na tyle uprzejmy poda numer komórki czy coś, przydało by się skype albo TS. Tak to robiliśmy w World of Warcraft, była polska gildia i mieliśmy ze sobą stały kontakt – kogoś nie ma wysyła sms’a albo wiadomość na gg i już wszystko wiadomo. Nie robiliśmy masówki bo wiadomo, że to może skończyć się równie szybko jak się zaczęło.
I to jest problem, takie rozgrywki wymagałyby stworzenia kilku kilkunastu map a z tym zawsze jest problem. Sam myślałem o tego typu rozegraniu Wojen Rasowych ale po wzięciu poprawek na idące za tym komplikacje dałem sobie spokój.
Cethu miał gdzieś dużą mapę Nevendaaru rozrysowaną, gdyby to dał i ustaliło się, gdzie jakie lokacje i typy terenu należy rozmieścić, to mógłbym ją zrobić na coś w stylu tej mojej mapki Edenu.
problemem nie jest papierowa mapa tylko kilka, kilkanaście tych na których toczyłyby się walki, że nie wspomnę o konieczności znalezienia reprezentantów każdej rasy
problemem nie jest papierowa mapa tylko kilka, kilkanaście tych na których toczyłyby się walki
Tego zadania mógł bym się podjąć, powiedzcie tylko co taka plansza musi zawierać... mam teraz trochę więcej wolnego czasu więc pomogę Wam w miarę możliwości.
Ja teoretycznie też mógłbym spróbować coś zrobić, ale nic nie obiecuję Po prostu jakby była taka inicjatywa to najlepiej uznać robienie map za aktywność wolną dla wszystkich, a potem tylko doświadczeni gracze by przeglądali czy balans wszelaki jest. A to czy mapka pasuje do danego regionu to już każdy może ocenić.
Również jestem wstanie robić w miarę grywalne mapki, ba, mam pomysł jak taki turniej wojny rasowej zorganizować.
Potrzebna byłaby tylko owa mapa, albo sam spis miejsc ważnych dla neveendaru.
W pierwszym mini-turnieju mogłaby mieć miejsce walka o tereny neutralne.
_________________
Cytat:
Every theory of love, from Plato down, teaches that each individual loves in the other sex what he lacks in himself.
G. Stanley Hall
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum