Wiek: 40 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 223 Skąd: D'Hara
Wysłany: 2007-05-30, 18:33
Ekscytacja poprzez wkurzanie się?
Szczególnie, że moje oddziały mają tendencję do pudłowania 50x częściej niż komputera grr...
_________________ Sword of the cold, dark void, free yourself from the heaven's bonds! Become one with my power, one with my body and let us walk the path of destruction together! Power that can smash even the souls of the Gods! The Sword of Darkness, which can cut the Gods themselves! RAGNA BLAD
Wiek: 35 Dołączyła: 28 Maj 2007 Posty: 1560 Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2007-05-30, 18:48
I to jest fajne. właśnie. Byle szmaciarze mogą roznieść ci armię na 4 poziomie jak dla mnie, cudo. A jaka motywacja! ("jak zaraz nie trafisz, to ja pi****ę doświadczenie z walki i rzucę na niego po prostu czar!!!!")
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2007-05-31, 19:23
Ale jest bardziej realnie, przecież jak drech idzie do ciebie to nie będziesz czekał aż on cię w mordę strzeli tylko się uchylisz, nie?
Nie jestem pewna ale w Disciples ilość potworów jest tylko taka jak na mapie i nigdy się nie zmienia, tak więc po zniszczeniu specarmii wroga i naszej zostaje nam walka badziewiem i ataki na jendopoziomowe armie wroga. W Herosach było coś że raz na miesiąc wyskakiwało trochę potworków na mapę i to było fajne. Można dodać do plusów herosów.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
To tylko kwestia tego jak się zrobi mapę. Można ustawić by co ileś tur na mapie pojawiały się nowe neutralne jednostki i czego nie ma w edytorze Herosów kazać im wykonywać np. ataki na różne pozycje na mapie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Pyriel 2007-06-01, 19:22, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 40 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 223 Skąd: D'Hara
Wysłany: 2007-06-01, 19:18
Szkoda tylko, że w d2 mapy są małe i niespecjalne, przechodzi się je dosyć szybko, dużych jest jak na lekarstwo.
_________________ Sword of the cold, dark void, free yourself from the heaven's bonds! Become one with my power, one with my body and let us walk the path of destruction together! Power that can smash even the souls of the Gods! The Sword of Darkness, which can cut the Gods themselves! RAGNA BLAD
Wiek: 40 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 223 Skąd: D'Hara
Wysłany: 2007-06-02, 18:53
A ja na razie z tego co widziałem na filmikach to straszne ograniczenia swobody ruchu a'la homm5.
_________________ Sword of the cold, dark void, free yourself from the heaven's bonds! Become one with my power, one with my body and let us walk the path of destruction together! Power that can smash even the souls of the Gods! The Sword of Darkness, which can cut the Gods themselves! RAGNA BLAD
Smashowi zapewne chodziło o wiele nieptrzebnych bajerów jak ogromne góry i masa rowów, przez co mapa staje się poprostu plątaniną scieżek, bez wiekszej swobody...
A mnie zawsze denerwowała zasada ilości graczy do wielkości mapy, i nie było jak pograc 2 na 2 na ogromnej mapie!
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Wiek: 40 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 223 Skąd: D'Hara
Wysłany: 2007-06-04, 02:36
Mówiąc jaśniej w h5 jest takie ograniczenie ruchu na mapie, że czasami 2 herosów nie ma się jak minąć :/, mimo tego, że wkoło tyle bajerów, rzeczki, lasy itp to swoboda ruchu jest ograniczona do minimum, klaustrofobi można dostać. W filmiku d3 też był taki motyw, że bohater poruszał się po wyznaczonej trasie tak ciasnej, że pewnie dwóch się wyminąć nie mogło. W d2 i h3 były znacznie bardziej otwarte przestrzenie (czyt. więcej możliwości ruchu)
_________________ Sword of the cold, dark void, free yourself from the heaven's bonds! Become one with my power, one with my body and let us walk the path of destruction together! Power that can smash even the souls of the Gods! The Sword of Darkness, which can cut the Gods themselves! RAGNA BLAD
Każda z gier ma swoje plusy i minusy.
Mam wszystkie części Heroesów. Mam wszystkie części Disciples. Wszystkie przeszedłem, może poza h1.Heroesów 2 katowałem lata.. trójkę też. Disciples pierwsze i drugie mam nawet na dysku. Ale ostatnio gram w czwórkę. I Warhammer40k Dark Crusade.
Trójkę kupię na pewno chociaż, dowiedziałem się o niej wczoraj czy też przedwczoraj.
Tzn czytałem wcześniej, że planują wydać... ale nawał pracy i inne spowodowały, że nie miałem czasu bardziej zgłębić to zagadnienie.
Starcrafta II też kupię. I jak stanieje Mark of Chaos.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sie 2007 Posty: 7 Skąd: Ni stąd ni z owąd
Wysłany: 2007-08-24, 22:52
Sądzę, że amatorzy heroes'ów też mają swoje kontrargumenty dlaczego ich gra jest lepsza od disciples'ów. Każdy gra w to co lubi. Trudno mi powiedzieć którą z tych dwóch serii bardziej lubię. Każda ma coś fajnego. Rzucanie czarów podczas walki to fajna sprawa. Są niby orby i talizmany w D2, ale użycie ich jest rezygnacją z ataku dowódcy. Trochę minus moim zdaniem. Czasem sam nie wiedziałem co robić - atakować czy leczyć innego? Były sytuacje, że tak źle i tak niedobrze. Rzucanie czarów podczas walki w heroes'ach nie było związane z rezygnacją z czegoś. Ale z drugiej strony użycie talizmanu czy orba to jest ruch, więc jest uczciwie liczone.
Nie wiem jak wam, ale mi brak możliwości ruchu podczas walki jakoś nie przeszkadzał. Fakt, że w disciplesach wystarczy - będąć dość potężnym - kiwnąć palcem by komuś mocno zaszkodzić, np. puścić 2 fest czary jak zemsta ymira i przeciwnik może się pożegnać z bohaterem i jego podopiecznymi, nie każdemu odpowiada. Odpowiada temu co czar rzuca, że może się w taki prosty sposób pozbyć oponenta, temu co obrywa już nie pasuje raczej. Zależy jak na to spojrzeć.
Niewątpliwe fakt, że pokonać bohatera można także inaczej niż w tylko w walce czyli właśnie czarem albo nawet kilkoma złodziejami (caster'ów), daje możliwość wyboru. A wiadomo - im więcej możliwości, tym gra ciekawsza.
Unikałbym wartościowania który system walki jest lepszy. Obie te gry mają różny. Każdy z nich jest dość sensowny. Są po prostu inne. Co kto lubi.
PS.
Pamiętam jak zobaczyłem jak w D2 stworki zaczynają się na mapie ruszać. Ciekaw jestem jaką miałem minę, bo chyba durną. Coś co wyglądało jak jakiś dziwny kamień nagle do mnie podlazło i okazało się paskudztwem które chce mnie zjeść. Albo motyw jak mnie w kampanii pająki goniły. To było coś.
Nie podoba mi się natomiast w D2 taka opcja że komputer z którym wejdziemy w sojusz może go bez powodu zerwać. Dla mnie jak sojusz jest to ma być i basta.
Dlaczego ich gra jest lepsza Na pewno ma przewagę w tym, że istnieje Kolejna odsłona, czyli Dzikie Hordy jest już na rynku /preorder 50zł dla posiadaczy oryginalnej podstawy 40/ i to całkiem tanio /w przeciwieństwie do poprzedniego dodatku, który mało co dawał a kosztował duuuuuuuużo/
Na polskim nie, ale gra istnieje /podobno nie chcą robić w Polsce premiery nowego PS bo Polacy za szybko piracą/ i można już ją kupować w podanej przeze mnie cenie na gram.pl. No i można sobie bezproblemowo ściągnąć z neta demo czego nam twórcy Disa starają się chyba oszczędzić.
Faktem jest, że w czasie prac nad D3 wyszedł H5 i 2 dodatki... Ale za jaką cenę? Podstawka H5 jest w porządku. Przy pierwszym dodatku twórcy mogli się bardziej wysilić... Demo DH – takie sobie.
Co do D3 - wolę poczekać i zagrać w bardziej dopracowaną grę (chociaż mogliby udostępnić demo)
Poczekać to i ja mogę, ale niech rzucą nam na pożarcie DEMO, bo przynajmniej ja samymi screenami się nie najem. Dodatek do H5 Kuźnia Przeznaczenia była tragiczna dała mi ok. 1h zabawy potem nuda mam nadzieję, że inaczej będzie z DIII. Nie zawsze dłuższy czas realizacji oznacza chęć dopracowania, często jest to nieumiejętność dokończenia pracy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum