Wiadomo iż demony wygrają, będą wykorzystywać słabość innych ras(więcej roboty przy trupach) ]:>. Niektórych się przeciągnie na dobrą stronę demonów, a niektórych trzeba będzie zlikwidować
_________________ Nie ma co tu szukać, nic tu nie ma
Kłócił bym się założeniem iż demony rzekomo miały by wygrać bazując niby na słabości innych ras. Oczywiście każda rasa ma swoje słabości, z tym się zgadzam. Ale najczęściej wynikają one z "środowiska" w jakim dana rasa egzystuje, np: na demony wystarczy wiadro wody .Największe predyspozycje do zwycięstwa mają Górskie Klany gdyż są najbardziej zahartowaną i odporną rasą ze wszystkich. Lata spędzone przy kilofie, do perfekcji opanowana sztuka wojenna, niespotykany w innych rasach kunszt rzemieślników i płatnerzy, Sprawiają iż rasa ta nie ma sobie równych. Co prędzej czy później doprowadzi do zwycięstwa Krasnoludów na ziemiach Nevendaar...
wojenna, niespotykany w innych rasach kunszt rzemieślników i płatnerzy
Szkoda tylko że nie ma to odzwierciedlenia w statystykach jednostek /patrz Król Krasnoludów, jest poprostu słaby :!: jak na jednostke tak wysokiego poziomu /
Demony nie wygrają tego konfliktu po poprostu ich siła opiera się na ludziach wszak to z nich powstają. A jak wiadomo nie ma słabszych istot niż ludzie. Nie wygrają też nieumarli bo poprostu ich bogini nie obchodzi swiat tylko zemsta. A Karasie nie wygraja bo zostana poprostu wystrzelani przez dumną rase elfów z których się wywodze.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Pyriel 2007-02-24, 19:14, w całości zmieniany 1 raz
A uważasz, że elfy będą rządzić? ....Bleehhh. Świat by był zbyt dobry
Zgodze się iż z tobą jeśli chodzi o krasnali, ale niedokońca z demonami. Ale też są przecież demony, które nie były ludźmi :>. No i same elfy są bez boga ]:>, bez proroka...
_________________ Nie ma co tu szukać, nic tu nie ma
Elfy także ni zawładną Newendaarem ich arystokracja jest taka jak ludzka ządna władzy i bogactwa co prowadzi do podziałów, a te z kolei do upasku. Karasie jako najbardziej zdyscyplinowany naród i przedkładający honor nad bogactwa ma największe szanse na zwycięstrwo.
Bethrezen stworzył ludzi gdy go zawiedli stworzył legiony mi sie wydaje że uzył do tego ludzi którzy byli mu nadal wierni ale to tylko moja wizja i nie musi być słuszna
Watpie jednak by którakolwiek z raz mogła zostać całkowicie unicestwiona mogą najwyżej usunać się w cień.
cuiekawe ile w DIII będą znaczyły dawne sojusze i konflikty.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Pyriel 2007-02-24, 19:14, w całości zmieniany 1 raz
Poprawka, to winna innych aniołów. To oni są sprawcami całego chaosu, lecz i tak szef Bethrezena obwinia go. Jeśli dobrze pamiętam to inne anioły też updały poleciały do hellu ;p. I tak po za tym pierwsza rasa jak czciła Galeana i Mortis byl rybi ludek :>.
_________________ Nie ma co tu szukać, nic tu nie ma
Karasie jako najbardziej zdyscyplinowany naród i przedkładający honor nad bogactwa ma największe szanse na zwycięstrwo.
Z tego co mi wiadomo to krasnoludy były najbardziej z chciwych ras, owszem były zdyscyplinowane,oddane, itp. Ale wizja bogactwa czy też samo bogactwo mogło przyćmić rozum każdego, nawet najbardziej honorowego krasnoluda. Co nie odbijało się dobrze w sferze ogólnie polityki, podobnie jak to było w przypadku imperium gdzie przez chęć wzbogacenia się jednostek, praktycznie upadło. Nie przeszkadza to jednak w zwycięstwie krasnoludów, wręcz przeciwnie: łupy wojenne, nowe tereny itp. wręcz zachęcają.
Zgadzam się natomiast z tym że niema możliwości żeby którakolwiek z ras została definitywnie wyeliminowana, jest to praktycznie niemożliwe, ale jeśli by założyć iż jest to wykonalne to według mnie najprawdopodobniej w pierwszej kolejności odpadły by elfy. Są zbyt bardzo uzależnione od swojego środowiska czyli lasu, a do tego jak juz powiedział Kazgah, są za "dobre", i nie mają za bardzo prawa bytu w tym "złym" świecie.
Tattesail [Usunięty]
Wysłany: 2007-01-09, 10:04
Ancalagon the Black napisał/a:
Z tego co mi wiadomo to krasnoludy były najbardziej z chciwych ras, owszem były zdyscyplinowane,oddane, itp. Ale wizja bogactwa czy też samo bogactwo mogło przyćmić rozum każdego, nawet najbardziej honorowego krasnoluda.
Hm ogólnie rzecz biorąc chciwe to one są jednakże rozsądne... nie rozumiem dlaczego postawiłeś takie stwierdzenie
Moim zdaniem wyeliminowanie którejś z ras jest bardzo możliwe i tu jako pierwsze odpadnie Imperium. Elfy...jeśli już to pójdą jako drugie...:roll:
A co powiecie o wilkołakach są odporne na broń jedynie kilka jednostek da sobie z nimi rade
Tak są dobre , lecz jak dla mnie zbyt kosztowne. Mogą się przydać wyłącznie do obrony miasta, ale też minus iż włochaty jest wrażliwy na magię. Chociaż i tak nie wiem po co trupom te wilkołaki
_________________ Nie ma co tu szukać, nic tu nie ma
Tattesail [Usunięty]
Wysłany: 2007-01-09, 12:59
Kazgah napisał/a:
Mogą się przydać wyłącznie do obrony miasta, ale też minus iż włochaty jest wrażliwy na magię.
Ale w sumie magawie nie są tacy mocni ;] (tu zaznaczam tylko ich;])
Panowie dyskusje o jednostkach to nie ten temat ale co tam
wilkołaki są bardzo drogie i na zakup jakiegoś można sobie pozwolić dopiero po pewnym czasie przez który zdążymy sobie wytrenować już dobtego wojownika. Gdyby go dodać do oddziału wcześniej mała liczba XP potrzebna do awansu spowodowałaby że szybko stał by się bardzo groźna jednostką.
Całkowite wyeliminowania jakiejś rasy jest niemozliwe bo część zawsze potrafi się przystosować. Odnieśmy się do swiata realnegto ludzie za,ieszkują niemalwszystkie lądy przystosowując się do bardzo surowych warunków. Liczne zarazy które pustoszyły ziemie i zawsze znalazl się obszar nim nie dotknięty lub jednostki nań odporne.
Jeśli chodzi o zaleznośc Elfów od lasów to jest ono bardziej kulturowe. Przeniesienie sie do miast jest możliwe i nie doprowadzi do zaniku odrębności od ludzi.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Pyriel 2007-02-24, 19:15, w całości zmieniany 1 raz
Całkowite wyeliminowania jakiejś rasy jest niemozliwe bo część zawsze potrafi się przystosować. Odnieśmy się do swiata realnegto ludzie za,ieszkują niemalwszystkie lądy przystosowując się do bardzo surowych warunków.
Wystarczy odnieść się do Nas, czyli polaków, Mimo tego że Polska kilka razy zniknęła z mapy na długi okres czasu i mimo tego że próbowali nas pozbawić narodowości i kultury nakładając siłą swoją, to my cały czas jesteśmy.
A wracając do tematu, z dotychczasowej dyskusji wynika że Legiony, Klany, Imperium i Elfy mają swoje większe/mniejsze słabości, coś co blokuje im drogę do definitywnego zwycięstwa. Ale w rozmowie pomineliśmy/zbagatelizowaliśmy Hordy, i jak na to nie patrzeć jest to rasa która nie posiada jakiś większych słabości a jak już to są one marginesalne i nie przeszkadzają znacząco przebiegu ich "krucjaty". Jednostki Hord mają najwięcej odporności i ochron ze wszystkich innych nacji takich jak np: śmierć, czy nawet niektóre na oręż czy truciznę, do tego zadają bardzo duże obrażenia, najpotężniejsi magowie wywodzą się właśnie z szeregów, Nieumarłych. Do tego dochodzą umiejętności np: paraliżu, wszystko to utwierdza mnie w fakcie że nawet Górskie Klany mogą mieć poważny problem w starciu z tą rasą.
Pyriel:Czyli jesteś za tym by ludzie byli panami Nevendaar? xD
Edit:
Ancalagon the Black: No i jeszcze templariusze i mroczni władcy :>
Ale nie zapominaj iż Imperium ni stety ma czary, które mogą ochronić lub lekko napakować w mniejszym lub większym stopniu.
_________________ Nie ma co tu szukać, nic tu nie ma
Całkowite wyeliminowania jakiejś rasy jest niemozliwe bo część zawsze potrafi się przystosować. Odnieśmy się do swiata realnegto ludzie za,ieszkują niemalwszystkie lądy przystosowując się do bardzo surowych warunków.
zgadzam się a po za tym gra bez imperium może wydawać się nieco dziwna. Czy istnieje wiele gier w których nie ma ludzi? Nie wydaje mi się.
_________________ Wrogowie którym grozisz, tworzą armię, wrogowie których niszczysz, tworzą groby.
Ale nie zapominaj iż Imperium ni stety ma czary, które mogą ochronić lub lekko napakować w mniejszym lub większym stopniu.
Zgadzam się, Imperium dysponuje potężnymi czarami, ale są one najczęściej "źródłem życia", uzdrawiające jak np: z piątego poziomu "Wiatr Odnowy" czy "Wielkie Uzdrawianie", które teoretycznie, kiedy nasze odziały nie posiadają ran, są bezużyteczne(inaczej będzie w części trzeciej, ale do tego jeszcze daleko). Ludzie posiadają również dość ciekawe czary z drugiego/trzeciego poziomu, które to głównie są ochrony, wzmacniacze, itp. ale są one najczęściej jakieś mało znaczące jak np: "Ochrona Przed Mocą Ziemi" czy "Ochrona Przed Mocą Umysłu" owszem przydają się one podczas walki z jakąś specyficzną jednostką ale na ogół podczas walki najpowszechniejsze ataki swoje źródła mają w ogniu czy orężu. Nie mogą się one jednak równać z czarami Hord, które w większości są skierowane w stronę przeciwnika, różnego typu klątwy jak Zgnilizna, czy Zgroza skutecznie obniżają statystyki jednostek przeciwnika. Nie twierdzę tutaj iż Nieumarli posiadają tylko klątwy i przyzwania, ale stanowią one zdecydowaną większość. Hordy posiadają np; taki czar jak "Ochrona Przed Ranami" i kiedy w szeregach imperium prawie wszystkie jednostki, korzystają podczas walki z oręża, to można powiedzieć że tracą kolejkę, a to wielka strata. Dlatego uważam iż czary Imperium nie stanowiom większego zagrożenia dla szeregów Nieumarłych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum