Równowaga a właściwie jej brak.
Ci, którzy grali w DI zapewne zauważyli jak skrzywdzone pod względem możliwości poruszania się były Klany. Na pierwszym poziomie wódz wojowników posiada 15 pkt a Książe 30 + umiejętność latanie. Strasznie komplikowało to grę na początkowych poziomach bohaterów.
Zresztą Legiony miały pod tym względem przewagę nad wszystkimi rasami, dla przykładu Tropiciel Imperium miał tylko 25 czyli też mniej ruchu.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2007-06-19, 16:41
Co psuje równowagę w D1? Chociażby olbrzymie obrażenia zadawane przez wojowników i śmieszne obrażenia zadawane przez magów. Dla porównania ok 50 czasem 60 pkt obrażeń u zombi i ok20 czasem 30 u czarownika. Całkiem lipa.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Hmm? Jesteś pewna MachaK? Dowódcy-wojownicy zadawali po 50 (tylko przykurcze 60), magowie 30. Rozwój jednostek z pierwszego szeregu dawal im standardowo 25-50-75 do 3.go poziomu. Oczywiście wchodzi tutaj tez mozliwośc zadania max. 5ciu wiecej pkt obrazen. Dysproporcje widzilabym tylko w kwestii poruszania sie, bo przykurcfze faktycznie były pokrzywdzone, za to Legiony miały az za dobrze.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2007-06-19, 20:17
Ale ja pisałam o jednostkach nie o bohaterach.
Inna nierówność jaka mi się nasunęła to zdolności niebojowe jednostek. Jak u Ludzi i Nieumarłych są super przydatne, u krasnoludów dość przydatne to i demonów całkiem lipa, nigdy nie korzystałam z możliwości wystraszenia wroga z pola bitwy (wiem, że ktoś zalecał używać na oblężona miasta, ale ja jednak wolę mieć czaromiotacza niż wiedźmę)
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2007-06-19, 20:26
Nagash ep Shogu napisał/a:
Dowódcy-wojownicy
To chyba świadczy, że pisałeś o dowódcach.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2007-06-20, 10:36
Dobra, kończmy rozmowę o jednostkach czy zwykłe czy bohaterowie.
Nagash ep Shogu napisał/a:
polimorfia i strach nie były do niczego przydatne.
Pardom, ale polimorfii nie ma w D1.
Pardom, ale polimorfia akurat jest przydatna. Lepiej chyba walczyć z 3 poziomowym chochlikiem niż z nekromantą.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2007-06-29, 20:12
Zaczęłam grać krasnoludami, wszystkim udawało mi się bez kodów doprowadzać do potęgi i bezkompromisowych walk. Włączyłam krasnoludów a tu szok! Inicjatywa niska jak diabli, wymagane punkty doświadczenia 2 razy tyle co normalny cieć i jeszcze punkty ruchu na poziomie 15 i 25 to katastrofa! Ja zawsze planowałam wojny pot blieztrieg, ciosy mają być silne i szybkie (a jak mam mieć wybór to mają być szybkie) a sprubój czymś takim zrobić to dam mu nagrodę Jobla.
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Przyznam ze w jedynce krasnoludami na poczatku jest zdziebko ciezej niz innymi rasami ( vide np. imperium), ale kiedy nimi troszke pogramy to zaczynaja byc pakerni. Uwierz mi na slowo...
E tam narzekacie.
Karasie (może uzywać nazwy krasnopiórki?) nie mają tka przesrane.
Fkat mają mało punktów ruchu i żadnego latajacego dowódcy, ale mają za to zaklęcia.
I to takie taniutkie pozwalajace porószać sie normalniep o wodzie i lecie, no i jeszcze zaklęcia usupełniające punkty ruchu. TO może zrobic z nich istny ekspres, czego inne rasy mogą pozazdrościć.
wracając do strachu i innych rzeczy które tu wymieniliście te rzeczy nadaj tej grze trochę uroku a starach jednostek nie raz uratował mi skórę :) jeżeli chodzi jednostki do zajmowania terenu (nie pamiętam jak one sie zwały ale mniejsza o to :) )
Jako że kiedyś grałem w bitewniaki to dla mnie strach powinien być rozstrzygany w trochę inny sposób, tzn. szansa na przestraszenie jednostek powinna być zależna od odwagi sztraszonego.
_________________
Fighting for peace is like screwing for virginity...
Zresztą efekt strachu jest rozstrzygany bardzo dobrze, "strach" to czar, którego działanie określane jest przez szasne trafienia. Więc, jak pisze Mike - niepotrzebna komplikacja.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum