Wiek: 35 Dołączyła: 28 Maj 2007 Posty: 1560 Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2007-06-12, 14:30
Nagash ep Shogu napisał/a:
Uznanie w oczach wybrednej elficy naprawdę motywuje do dalszego wysiłku Zobaczymy jak sobie autor poradzi z słodko-wrednym charakterem R'edoa, ale to za jakiś czas...
zaznaczam, że wymagania mam wysokie. Ojjj, jakie wysokie, postaraj się chłopcze, muszę mieć co czytać w nudnej pracy
EDIT:
No, part 2 niezły... czekam, czekam, czeka na elfy
Tak wrócę jeszcze odnośnie części pierwszej piszesz, że w tym mieście nie postanie nigdy żywa istota tymczasem za cieciów robią tam całkiem żywi Templariusze.
Co do Legionów to całkiem fajny opis ciekaw jestem gdzie znajdzie się miejsce dla mnie i w jakiej roli. Ale na to mogę poczekać
Hmm... Kwestia templariuszy jest dosyć delikatna, bo w zasadzie sama ich obecnośc wśród nieumarłych sług Mortis jest fenomenem, ale dla dobra doktryny przyjmijmy, że templariusze, choc są żywi, to śmierć się ich nie ima, a więc można ich zaliczyć do grona "nieumarłych" ;) Uczepili sie jednego sformułowania :P Poprawiłem to już; jest, że żaden żywy dobrowolnie tam nie wchodzi ;)
Spokojnie Pyriel, Twój czas nadchodzi, zresztą razem z momentem pojawienia sie na scenie długouchów (powinno to usatysfakcjonowac R'ed), tyle moge zdradzić
Więc Zodd nie masz nic przeciwko posiadania alter ego w postaci obłąkanego arcyczarta? To cieszy...
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Biorąc pod uwagę, że z dniem dzisiejszym moja Spokojna Egzystencja Stała się Jebaną Apokalipsą, to o ile gdzieś mnie nie wetnie, to w sobote wieczorem.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
W pewnym sensie, trzeba przecież pokazać, jak zawiązuje się akcja u każdej z stron wplątanych w trybiki fabuły, jak chyba w każdym dobrym dramacie, a demiurg Nagash teatr swój widzi ogromny... Ale już nic więcej nie mówię na temat konstrukcji fanfiku, jak to mawiali starożytni Indianie; "Pożywiom, uwidim.".
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Wiek: 36 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 102 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-13, 12:43
Nagash ep Shogu napisał/a:
Więc Zodd nie masz nic przeciwko posiadania alter ego w postaci obłąkanego arcyczarta? To cieszy...
Nie powiem, byłem wielce zaskoczony :P Obłąkany, wafelowaty Gollum.... Hmmm... No, ale równocześnie arcymistrz magii ognia :) Chętnie zobaczę jak potoczą się losy tej pokręconej postaci :P
Gollum to i moje pierwsze skojarzenie, także motyw z długim imieniem Nagasha kojarzy mi się ze scenką w innej książce innego autora, też był tam wampir.
Specjalnie odpaliłem dziś Apostołów, żeby sprawdzić, czy arcyczart faktycznie wygląda jak Gollum... No cholera, zero podobieństwa Chaos składniowy wypowiedzi magusa miał oddawac to, co ma w głowie, to czysty przypadek, że wyszła z tego gollumowa retoryka.
Długie nazwiska w wersji językowej wprost z dawnego Alkmaaru mają swoje uwarunkowania... w kulturze arabskiej. Choc nie wiem z czym Ci sie to skojarzyło, Pyriel. Ten typ tak ma, skoro Alkmaarowie szanowali swoich zmarłych przodków i jadali w ich towarzystwie (fakty podane w D1), to naturalne, że chlubią się swoimi poprzednikami i czczą ich, poprzez dodawanie ich imion do własnych nazwisk - im nazwisko dłuższe, tym wyższy status społeczny. Wypisz, wymaluj... Arabowie.
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Teraz to już wiem dokładnie, z czym mi się to skojarzyło mianowicie z Cahirem, Regisem i Geraldem i ich rozmową odnośnie długich imion tych dwuch pierwszych.
To tylko luźne skojarzenie bez posądzania o plagiat.
Więc prawdziwy Nagash był jednym z pierwzsych wampirów powołanych przez Mortis
Nie no, bez jaj, az takim megalomanem to autor nie jest Jesli czytałeś to, co napisałem w topicu "Brama", to wiesz, że rodzina ep Shogu może i mogła byc pierwszymi wampirami, ale Nagash akuratnie jest jej najmłodszym nabytkiem, by nie napisać parweniuszem... ;)
Nassir Udin (oryginalne imie prosto z ZEA) ibn (a to znaczy w języku beduinów "syn") Junis ibn Siraf, to taka lokalizacja pospolitego Nagash ep Shogu; chciałem zaznaczyć różnice kulturalne między samym kontynentem Nevendaar, a starożytnymi Alkmaarami, a przy okazji pokazac, że trupy z stolicy mają swoją manierę i poczucie wyższości; tłumaczą na rodzimy dialekt oraz lokalizują co się tylko da.
Ech, jedno krótkie fanfiki, a wychodzi do tego otoczka, jakbym Władce Pierścieni pisał
A wampiry powołał do istnienia Wszechojciec, przeklinając tych ludzi, którzy nie chcieli słuchać jego słów ;)
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Ostatnio zmieniony przez Nagash ep Shogu 2007-06-13, 23:30, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 36 Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 598 Skąd: Afterfallowe góry
Wysłany: 2007-06-14, 13:40
Kurde no, nie widać błedów na pierwszy żut oka, a przerabiać tego jeszcze raz mi sie nie chce
To znaczy...piszesz fajne i ciekawe, czekam na ciąg dalszy
_________________ Piwo to moja droga do oświecenia!
... a poza tym uważam, iż .dat należy zniszczyć!!! Więc.. DAJ KAMIENIA!!
Uwaga na Kleofasa co tu hasa z kąta w kąt!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum