Wysłany: 2014-08-20, 13:41 Początkowa drużyna dowódcy
Witam :) Być może często pojawia się pytanie, dylemat jakie jednostki ze stolicy wziąć na początku rozgrywki, dlatego myślę, że tutaj uda się rozwiać wątpliwości i dobrać najlepszy skład, który mógłby efektywnie radzić sobie na polu walki. Wiadomo, że duży wpływ ma na to misja, to jakich przeciwników mamy i na jakiego typu neutralnych wrogów natrafimy.Jaki według was jest optymalny skład? Uwzględniamy tylko jednostki z pierwszego poziomu. Oto moje propozycje:
Wyjątkowo słaby skład poprzez absolutny brak interakcji z drugim szeregiem wroga, magowie i strzelcy sieją po tobie dopóki nie przebijesz się przez pierwszą linię, a to daje im 2-3 tury z racji na inicjatywę krasnoludów.
Cytat:
Opętany - Diabeł -Książę
W zasadzie podobnie jak wyżej - nie masz interakcji z drugim szeregiem przeciwnika, co u Legionów jest nawet gorsze niż u krasnali, przez brak wysokiego HP żeby to przeżyć i sensownie szybko regenerować. Skład w zasadzie samobójczy.
Pyrek napisał/a:
Wiwerna
Wtajemniczony - Lisza Królowa
Znowu beznadziejnie wrażliwy na ataki z drugiego szeregu skład, który wrogów ubija wieki i nie jest w stanie wyłączyć przeciwników z walki. Dodatkowo przez brak Ducha uniemożliwia sobie wykorzystywanie podstawowej przewagi Nieumarłych, jaką jest możliwość (z drobnym ryzykiem oczywiście) zdejmowania taki poczwar jak Ogr bardzo wcześnie dla szybkiego ekspa.
Według mnie dość słaby skład. Ja zawsze robię tak:
...X... | wojownik | ...X...
duch | lisz | wtajemniczony
Gdy tylko wtajemniczony awansuje na upiór, układ zmieniam na:
...X... | upiór | ...X...
duch | lisz | wtajemniczony
Upiór w pierwszej linii to o tyle świetny wybór, iż jest odporny na oręż, zaś sam może atakować jednostki z drugiego szeregu, zaś wysoka inicjatywa (60) pozwala mu atakować praktycznie zawsze na samym początku. Co jest też istotne, taką drużyną można rzucać się na nawet absurdalnie silnych wrogów, którzy nie posiadają silnych jednostek atakujących na dystans. Ja zawsze gdy dochodzę do upiora, to wywalam wszystkie inne jednostki i drużyną lisz w drugiej linii i upiór w pierwszej, rzucam się na automacie na wszelakiego rodzaju orki, ogry, węże morskie, krakeny, barbarzyńcy i pająki i w absurdalnie szybkim tempie wbijam 6 poziom.
Upiór na czele jest jakąś opcją o ile wrogiem nie są Górskie Klany gdzie dla takiego olbrzyma jest on nie większym zagrożeniem niż mucha. Z żywym przeciwnikiem też taki układ nie przejdzie na dłuższą metę, chybą że przeciw Imperium (pod warunkiem, ze nie pozwoli się mu opracować Golema)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum