[Weronika]

Znów kłaniam się nisko i lecę z pewnym pytankiem! Chcieliśmy sobie z kolegą pyknąć jakiś jeden scenariusz wspólnie, oczywiście przez Game Rangera. Z początku wszystko było dobrze, uruchomiło się dobrze. Zagraliśmy chwilkę, ale zdecydowaliśmy się wczytać autozapis, bo akurat padł paskudny błąd w turze. No i tu zaczęły się problemy. Kolega (host) wczytał grę. Wyrzuciło mnie z servera do menu głównego. Wyłączyłam grę, połączyliśmy się jeszcze raz, wszystko znowu było w porządku. Po chwili kolega przypadkiem kliknął na wyłączanie komputera, powstrzymywał wszystko bohatersko, ale oczywiście znów mnie wywaliło, jako że host zniknął. Chcieliśmy wejść do gry ponownie, ale się już nie dało. Nijak. Z początku po prostu gra zaczymnała się uruchamiać, wyskakiwał mi czarny ekran i tyle z tego było. Menadżer urządzeń informował, że gra nie odpowiada. Działo się tak zarówno, gdy ja stawiałam grę jak i wtedy gdy on to robił. W pewnym momencie wyskoczyło coś takiego KLIK i kompletnie się zagubiliśmy. Znaczy, mniej więcej. Wyskoczyło mi coś takiego również przy pierwszy starcie, ale po kliknięciu kontynuuj wszystko było okej. Tym razem nic z tego, nadal się buntuje. Ktoś wie co takiego mogło się stać i jak to naprawić? ;_;

[byzsla]

Gameranger nie jest stabilny we współpracy z Disciplesami, zatem to normalne. Trzeba próbować aż się złapie solidne połączenie.

Poza tym - zapraszamy na chat (czerwony napis na górze stronki).

[Vogel]

Zaprawdę powiadam Ci wyłącz wszelakie antywirusy, zapory windowsowskie i inne tego typu bajery a połączenie winno stać się stabilniejszym.

A poza tym próbować, próbować, próbować ...