W poszukiwaniu Timmorii
Wstęp:"Mortis, bogini Hord Nieumarłych, oczekiwała powrotu swego męża Galleana. Wiele wieków minęło od czasów, gdy Gallean został zamordowany przez krasnoludzkiego boga. Jego ciało zostało tak straszliwie zmasakrowane, że odtworzenie go trwałoby całą wieczność.
Wglądając w dusze żywych, Mortis dostrzegła istnienie człowieka imieniem Uther. Miał on posłużyć jako schronienie dla duszy Bethrezena i został uwięziony w pradawnej kopalni Górskich Klanów, zwanej Timmorią.
Jego przeklęta krew mogła przywrócić życie Galleanowi. Mroczna bogini wreszcie znalazła sposób na wskrzeszenie poległego małżonka.
Nikt nie znał położenia Timmorii jednak w Imperium przechowywane były annały historii. Opowieść o uwięzieniu Uthera z pewnością znajdowała się książnicy Imperium, więc nieumarli zostali wezwani raz jeszcze, by powstać z grobów i wypełnić wolę bezcielesnej bogini – odnaleźć zapomniane kopalnie Timmorii."
Zadanie: Splądruj bibliotekę imperium
Nieumarłe Hordy zostały poprowadzone przez swych astralnych szpiegów pod ziemie Imperium, do miejsca gdzie znajdowała się biblioteka, w której mogliby znaleźć wzmianki o Timmorii. Trupia ekspedycja zajęła jako swą siedzibę ruiny twierdzy Shindar (stolica), która zniszczona i splądrowana została podczas pierwszych wielkich wojen. Była to niegościnna i raczej wyludniona okolica. Wojska nieumarłych choć nieliczne, gotowe były z największym fanatyzmem wypełnić wolę swej bogini.
Prusheen już po ulokowaniu się dowództwa w ruinach twierdzy instruuje wodzów o głównym celu tej wyprawy.
Upiór Prusheen
"Mortisss do nas szeptała..."
Lisza Królowa
"Czego od nas żąda, Prusssheen?"
Upiór Prusheen
"Ona musi odnaleźć Kopalnie Timmorii... Rozpoczęliśmy coś co ssstanie się odrodzeniem boga."
Lisza Królowa
"Jej rozkazy zossstaną wykonane."
Nosferat
"Duchy nasss tu przywiodły. Plany kopalń Timmorii znajdują się w bibliotece w tej krainie. Musimy je zdobyć za wszelką cenę!"
Już po pierwszym dniu, niepewnego jeszcze badania terenów wokół Shindar, żywe trupy zorientowały się, że cesarscy nie radzą sobie zbyt dobrze w tej prowincji. Po okolicy wałęsały się w poszukiwaniu ofiar, bandy zbirów i wszelkiego tałatajstwa. Był to niewielki uśmiech losu gdyż ewentualne wykrycie ich przez zwiadowców ludzi stawało się jeszcze trudniejsze. Co nie znaczyło, że niemożliwe.
W niewielkim, podmokłym lasku nieco na południe od Shindar odkryto ruiny nazywane przez miejscowych Zagubioną Mastabą. Szmaragd znaleziony na progu zachęcał do ich zbadania jednak zdecydowano się poczekać na specjalistę, który zbada mroczny zakątek przed posłaniem tam całego oddziału.
Po infiltracji ruin, złodziej doniósł o obecności małej grupki okolicznych bandytów, która jednak całkiem dobrze się zabarykadowała. Nie chcąc narażać, nielicznych i tak, oddziałów na niepotrzebne niebezpieczeństwo trupi wodzowie nakazali na jakiś czas pozostawić miejsce w spokoju.
Zostawiając więc bandycką kryjówkę nieumarli posunęli się nieco na wschód od swej głównej siedziby gdzie natknięto się na niewielką osadę Frenien.
Po krótkiej batalii udało się ją zająć. Mieszkańcy raczej nie byli zadowoleni...
Chłop
"Przed waszym przybyciem dobrze nam się wiodło! Nie możecie nas teraz z niczego ograbić! Odejdźcie trupoludzie..."
Co dziwne, tuż za murami Frenien główny oddział nieumarłej ekspedycji został zaczepiony przez tajemniczego zbira.
Zbir
"Witajcie nieumarli! Wiemy o waszej misji na tych terenach. Może będziemy w stanie wam pomóc..."
Nosferat
"A jak wy, marni śmiertelnicy chcecie tego dokonać? Jak niby mielibyście nam pomóc?"
Zbir
"Jestem pewien, że Mortis wynagrodzi cię za to, że nas posłuchasz."
Nosferat
"Mów szybko, żywa issstoto..."
Zbir
"Proste zadanie... Athron Czarny i jego nędzna banda najechali nasze terytorium. Przegnajcie ich stąd, a w zamian oferujemy wam wsparcie."
Po tej krótkiej wymianie zdań dowódcy wrócili do oczyszczania okolicy z niewielkich grup zielonoskórych i pozostałych przy życiu bandytów. W celu zapewnienia sobie większego bezpieczeństwa jak i wyszkolenia oddziałów postanowiono wyciąć okolicę w pień tak więc wreszcie zawitano do Zagubionej Mastaby, która okazała się jednak dość łatwym celem dla sługów Mortis. Nie znaleziono tam jednak nic szczególnego (150sz + zwój zarazy)
Siedemnastego dnia Prusheen obwieścił nieumarłym, kolejnym szepcie Mortis...
Upiór Prusheen
"Mortisss szepcze..."
Lisza Królowa
"Czego od nasss żąda?"
Upiór Prusheen
"Armia Imperium jessst za daleko by nasss teraz powssstrzymać. Na tym terenie jessst nieco żołnierzy, musimy więc działać szybko, zanim wyślą wołanie o pomoc..."
Lisza Królowa
"Będziemy posssłuszni..."
Po otrzymaniu poleceń i wskazówek od swej bogini Hordy wyruszyły czym prędzej na zachód gdzie w niewielkiej odległości od Shindar znajdował się sklep Hollara, który jednak niechętnie chciał przystać na handlowanie z żywymi trupami.
Po skutecznym zastosowaniu perswazji i swego uroku osobistego przez jednego z dowódców sił ekspedycyjnych, chłop jednak zgodził się ubić interes.
Kupiec
"Nieumarłe stwory? Czego tu szukacie? Nie zbliżajcie się! Nie macie czego tu szukać!"
Rycerz Śmierci
"Życie ci niemiłe, wieśniaku? Sssprzedasz nam, co zechcemy, albo zginiesz w mękach..."
Kupiec
"..."
Rycerz Śmierci
"Migiem! Mortisss na razie cię oszczędzi, jeśli sprzedasz nam swe towary."
Kupiec
"...T...tak, oczywiście! W...W końcu nie jesteście gorsi od zbirów, od których roi się ta okolica. Przeklęte Wilcze Cienie, rozprzestrzeniają się jak zaraz..."
Podczas podróży w dół strumienia spadającego wodospadem z równin na północ od Shindar nieumarli natknęli się na pierwsze patrole imperialnych wojsk, których zlikwidowanie stało się chwilowym priorytetem.
Po położeniu trupem śmiertelników grupa ekspedycyjna Mortis przeprowadziła desant na brzeg gdzie wznosiło się niewielkie miasto Alderin zajęte przez zielonoskórych. Miasteczko miało spore znaczenie strategiczne gdyż znajdowało się tuż przy cesarskich posterunkach i posiadało dostęp do kopalni złota.
Lisza Królowa
"Jessteśmy blisssko ssstolicy Imperium, panie. Musimy się ssspieszyć zanim nie zorientują się w naszych zamiarach."
Na drugim brzegu znaleziono również zrujnowane domostwo Perthin, które zamieszkane było przez niecodzienną parę, tytana i łucznika. Tytan choć potężny musiał w końcu paść pod naporem mieczy trupich żołnierzy. W jego skarbczyku znaleziono odrobinę złota i magiczny talizman (250sz + Talizman Wigoru).
Szpiedzy poruszając się dalej wzdłuż biegu strumienia natknęli się na obozowisko Athrona Czarnego, o którym wspominały Wilcze Cienie, oraz małą, ale wartą uwagi ze względu na obecność many śmierci wysepkę.
Niestety gdy zwiadowcy zbliżyli się do wąwozu prowadzącego bezpośrednio na ziemie zajęte przez pułku cesarza zostali zauważeni przez strażników przejścia i potraktowani magią.
Arcymag
"Co takiego? Nieumarli? Przeklęte żywe trupy!"
Arcymag
"Nie wiemy, czemu jeszcze raz powracasz, nie znamy też mrocznych zamiarów Mortis... Bądźcie jednak pewni, że Demosthene dowie się o waszym nadejściu!"
Słowa Arcymaga nie uspokoiły odkrytych już oddziałów żywych trupów. Wiedzieli, że skoro imperialni świadomi są już ich obecności, z pewnością poślą po posiłki i lada chwila zaatakują. Lichym siłom Hord ciężko byłoby odeprzeć atak rycerstwa więc musieli wypełnić cel swej misji jak najprędzej.
Rycerz Śmierci
"Zaatakują ze zdwojoną siłą! Musimy jak najszybciej odnaleźć bibliotekę, zanim zniszczą plany, których szukamy."
W trakcie kiedy wojska prowadzone przez Nosferata, Nevara von Neberiusa, rozpoczynały przedzieranie się przez ziemie imperium od frontu, pozostałe siły wyruszyły pod wodzą rycerza śmierci Vaastha, z Frenien by zamknąć ludzi w potrzasku. By fortel się udał dowódcy musieli zachować wielką ostrożność...
Nosferat
"Wkraczamy na ziemie Imperium. Musimy być ossstrożni. Dym z małej osssady jessst widoczny z daleka."
Po krótkim zwiadzie, widząc dobrze zorganizowane imperialne wojska, Vaasth zdecydował się jednak wycofać by w razie konieczności być gotowym do obrony Fenien jak i Shindar. Nie zdając sobie sprawy z nieudanego manewru okrążenia, wampir nacierał dalej...
Przedzierając się na północ od wąwozu, w którym trupia armia została przyuważona dotarł po potężną twierdzę cesarskich Kulderia (stolica SI), na której oblężenie przy obecnych środkach nie mógł sobie pozwolić. Nakazał więc upiorzycom odciąć fortecę od zasobów nim ruszą dalej w głąb ziem wroga.
W dniu 33 nadeszła wiadomość od Rycerza Thurina
Rycerz Thurin
"Imperium nie będzie tolerować sług Mortis! Nie obchodzą nas wasze mroczne cele... Precz stąd, albo zostaniecie zmiażdżeni."
Lisza Królowa
"Puste groźby... Mortisss wyjawiła nam, że wasze wojssska sssą za daleko, by nasss powssstrzymać człowieku..."
Rycerz Thurin
"Jeśli o tym wiecie, musicie też zdawać sobie sprawę, że w tą stronę ciągnie wojsko! Ostrzegaliśmy was..."
Upiór Prusheen
"On mówi prawdę! W tę ssstronę zmierza niewielki oddział żołnierzy Imperium... Są jednak wciąż wiele dni drogi ssstąd. Musimy dokończyć nasze zadanie zanim przybędą..."
Po odcięciu Kulderii od dostaw, wojska żywych trupów ruszyły na wschód, ku początkom strumienia spadającego ze stromego klifu tuż nad ruinami, które obrały za swą tymczasową siedzibę. Roiło się tam od imperialnych żołdaków, którzy mimo dobrego wyposażenia działali dość nieskładnie. Gdyby tylko Hordy posiadały liczniejsze siły, przedarcie się w głąb ludzkiej prowincji w poszukiwaniu biblioteki byłoby błahostką. Mając jednak mizerną liczbę wojsk posuwali się ostrożnie i starannie planowali kolejny ruch.
Wampir poprowadził swą grupę inwazyjną północnym brzegiem nieuchronnie zbliżając się do Cunerii, która wzbudziła wcześniej lęk w czarnym sercu Vaastha. Zrezygnował on wcześniej z ataku na to silne i dobrze obstawione miasto czym zagroził powodzeniu całej misji. Z pewnością hrabia Neberius odwdzięczy mu się później o ile będzie miał okazję... Nieco dalej na wschód sterczały potrzaskane wieże Zburzonej Placówki jednak miejsce to zostało już dawno ograbione.
Zachęcony sukcesami Nosferata na północy, Rycerz Śmierci wyruszył w końcu z Fenien na terytorium ludzi. Jego siły nie miały szans odegrać znaczącej roli w nadchodzącej bitwie o Cunerię ale i on chciał zagarnąć trochę chwały dla siebie. Pech zechciał, że padł w boju przeszyty mieczem przez pegaziego rycerza, dowódcy obrońców miasta.
Chłop
"Jeśli zrobicie nam krzywdę, mag Zunther was zniszczy! Poczekajcie tylko! Demosthene uratuje nas przed wami, wy wstrętne potwory!"
Przyszedł już czas na rozprawienie się z Athronem Czarnym tak jak zostało to obiecane Wilczym Cieniom...
Nosferat
"Zabiliśmy Athronna Czarnego. Zobaczymy, czy te wyrzutki dotrzymają słowa..."
Na odpowiedź nie czekano długo. Już nocą nadszedł zbir zwący się Ronon przysyłając wieści od swego herszta.
Ronon
"Ynngrel przysyła podziękowania..."
Rycerz Śmierci
"Mów szybciej... Mortisss nie będzie tracić czasssu..."
Ronon
"Imperium niedługo upadnie. W całym królestwie korupcja zastąpiła sprawiedliwość. Nawet Cesarz Demosthene jest za słaby by temu przeciwdziałać. Powiadają, że nie pożyje już długo..."
Rycerz Śmierci
"Mało nasss obchodzi Imperium. Mortisss każe nam tylko odszukać kopalnie Timmorii."
Ronon
"Informacje, których szukasz, można znaleźć w bibliotece. Uważaj... Strzeże jej potężny mag Zunther."
Ronon
"Pomożemy wam pokonać Zunthera maga. Kiedy go odnajdziecie staniemy u waszego boku..."
Ronon
"Przeniknęliśmy do Imperium. Hubert de Layle, cesarski doradca jest naszym wodzem! Nazywamy się Banda Wilczych Cieni. Wkrótce spotkamy się znowu, nieumarli..."
Imperialna biblioteka została szybko zlokalizowana przez trupią ekspedycję, która wyruszyła na poszukiwania już ze zdobytej Cunerii. Wznosiła się tuż przy klifie i wodospadzie, który armia Mortis mogła oglądać z perspektywy nizin. Nie chcąc tracić więcej czasu dowództwo nakazało natychmiastowe ruszenie do ataku. Na drodze do książnicy stanął jednak mag Zunther.
Mag Zunther
"Stać! W imię Demosthene! Zbezcześciliście ziemię Imperium... Odejdźcie lub zginiecie!"
Nie spodziewał się jednak, że z zupełnie innej strony zostanie napadnięty przez bandę zbirów.
Zbir
"W imię Wilczych Cieni! Pomożemy wam pokonać owego Zunthera. Czekamy na rozkazy..."
Cóż, Wilcze Cienie, pomimo bycia ludźmi najniższego sortu dotrzymali swojej części umowy. Mimo to jednak nieumarli nie mieli dla nich litości i wykorzystali rzezimieszków jako zwykłe mięso armatnie mające tylko osłabić potężnego czarodzieja przed głównym natarciem armii Mortis jakie miał przeprowadzić hrabia von Neberius.
Gdy obrońcy polegli, książnica została przeszukana.
Nosferat
[i]"Znaleźliśmy dokumenty panie. Mortisss będzie zadowolona, kiedy pozna lokalizację kopalń Timmorii..."
Nosferat
"Musimy opuścić te ziemie zanim Imperium wyśle tu ssswoje wojssska, aby nasss powssstrzymały. Wciąż jessst nasss zbyt niewielu!"
Zbir z Bandy Wilczych Cieni
"Nieumarli! Moi wodzowie pragną pomóc wam w wykonaniu zadania. Jakiekolwiek by nie było..."
Lisza Królowa
"Mortisss rozkazuje nam wysssłuchać waszej oferty. Ale teraz musimy uchodzić z tych ziem. Jeszcze się ssspotkamy."
Koniec:"Odkrywszy położenie kopani, Hordy dowiedziały się też o mającym się odbyć za trzy dni rytuale ponownego zamknięcia bramy. Gdyby udało się dopełnić ceremonii, Uther zostałby uwięziony w swym lochu na całe stulecie."