[Lucas the Great]

Jak w temacie. Co sądzicie o tej ścieżce rozwoju Wojownika Hord? Owszem, może i jest to mniej rozbudowana ścieżka, a i punktów życie nieco mniej. Ale jednak uważam iż ochrona przed zywiołami to naprawdę mega-użyteczna zdolność, często umożliwiająca odwrócić losy pojedynku. Za mrocznym władcą przemawia także aspekt ekonomiczny oraz fakt, że bardzo szybko nabija kolejne poziomy.

[Laan-Dul]

Osobiście uważam, że na Templariusza i Mrocznego Władcę warto zainwestować, gdy możliwość zdobycia widmowego wojownika jest zablokowana (np. w pierwszych misjach kampanii). Dla mnie 50% paraliżu jest lepsze od ochrony przed żywiołami.

[Nagash ep Shogu]

Akuratnie ta wersja rozwoju wojownika praktycznie zdominowała IMHO rozgrywki na multi. Szybkość awansowania i ochrona przed żywiołami to naprawdę spore atuty, zwłaszcza, jak przychodzi do starcia z Klanami i ichniejszymi Pustelnikami.

[Vogel]

Pustelnikami i chyba częściej olbrzymami. Ale na multi trzeba się liczyć z kosztami i szybkością awansów co niemal zawsze wyklucza dłuższe drzewka. W grze przeciwko kompowi jednak faktycznie Widmowi wypadają znacznie lepiej.

[ImpPL]

Największe zalety templariuszy? Wróg może Cie zarzucać co ture po 10 czarów zadawające obrażenia, ich nie ruszy w ogóle :)

[Vogel]

Ale ubije dowódcę i całą druga linie

Jednak Imp ma racje, ochrona przed żywiołami daje tej jednostce immunitet na obrażenia zadawane z poziomu mapy świata, co w przypadku "szybkich" pojedynków multi często ma decydujące znaczenie (są wśród graczy niegodziwcy, zdobywający w ten sposób przewagę w bitwie).

[Mathias]

W początkowych misjach kampanii ta ścieżka jest jeszcze w miarę przydatna, ale jest za krótka, co znacznie deprecjonuje wartość Templariuszy. Trochę jak z Inkwizytorem w Imperium.

[xperios]

Ja miałem do czynienia z drzewkiem rozwoju templariusza wiele razy, stwierdzam iz ten rozwój jest najbardziej ze tak powiem wydajny, az do osiągnięcia widmowego, ale powiem wam ze gdy dobije mu sie 10/15lev to daje w kość ;) + eliksir jakiś huhu miodzio Moze nawet mu widmowy nie dorównać ale to sprawa dyskusyjna

[Waskos]

Nie zgadzam się z tym zdaniem o inkwizytorach. Odporność i ochrona Wielkiego Inkwizytora, wysokie HP i przede wszystkim szybkość awansu to wielkie atuty zarówno przeciw kompowi jak i przeciw żywemu graczowi. To z resztą wielokrotnie wałkowane na forum, a dla większości doświadczonych graczy to jest główna gałąź rozwoju, choć Obrońca Wiary jest zdecydowanie zbyt przykoksowany

[Mathias]

Dziękuję za uświadomienie mi tego faktu, w D2 gram od kilku zaledwie tygodni, do tej pory wędrowałem jedynie po Świętych Ziemiach w jedynce, gdzie możliwość awansowania była dosyć okrojona.

[Kamczester]

Mroczni Władcy pod kilkoma względami są lepszym wyborem od Widmowych. Przede wszystkim wyexpienie Wojownika przez Templariusza do Mrocznego jest bardzo ale to bardzo szybkie w porównaniu do drogi Widmowego. I jest o wiele tańsze bo budujemy tylko 2 budowle! Ponadto sam Mroczny też może szybko nabijać kolejne poziomy i rosnąć dzięki temu w siłę. Dodatkowo już sam Templariusz jako jednostka 2 poziomu ma świetną ochronę przez żywiołam! (taki mały offtop.... czy ochrony mają limity? chyba tak ale jakie jeśli można wiedzieć?) Wszystko to sprawia, że te jednostki są idealne na szybkie rozgrywki (małe mapy, mało silnych potworków dla expa). Jednak, gdy dochodzi do Widmowego to ten ma już też mnóstwo zalet, bo dotychczas to taki Mroczny może spokojnie zastąpić nawet kostka Czempiona, który co prawda ma więcej hp i obrażeń, ale liczne zalety Mrocznego to niwelują moim zdaniem. Widmowy zaś oprócz większego hp i obrażeń ma też 50% szans na paraliż co jest wręcz niezbędne przy podbijaniu stolic. Moim zdaniem jednak z Mrocznymi też da radę... pod warunkiem, że mamy Widmo z zablokowanym awansem do Cienia. Tak wiem, Cień razi paraliżem wszystkich ale ma tylko 50% szans na trafienie. A jak chybimy w ultra hiper extra przepakowanego w kosmos i strażnika stolicy to może być nieciekawie. A Widmo ma 70% szans na trafienie i trafienie w jeden kluczowy cel czyli strażnika stolicy to wszystko co nam trzeba. Tylko Widmo trzeba trochę wzmocnić - głównie pancerz i ewentualnie celność. Ale to jest do zrobienia :) Wracając do Mrocznych to jeszcze lepiej dla mnie wygląda ich atak i oni sami (chociaż u Widmowych też jest fajnie). Po prostu uwielbiam wygląd Mrocznych Władców!

[Vogel]

Niedawno Hordami przechodziłem PG i na miałem okazję porównać te dwa typy jednostek.

http://pokazywarka.pl/3bx7k2/

Tu masz pokazane jak te jednostki się rozwijają względem siebie przy tej samej ilości PD.

[Kamczester]

No no, Vogel z Twoich badań wynika jak wół, że Mroczny wypadł lepiej :) Ale paraliż Widmowego wciąż może być przydatny.

[Waskos]

Ale zwróć uwagę na poziomy tych jednostek. Nabić tyle expa na pewno zbyt szybko nie idzie, a i podejrzewam, że to sytuacja, w której mroczny dopiero wyprzedza widmowego. Wcześniej, jak Vog relacjonował, widmowy był cały czas do przodu.

Ja w sumie itak wybieram zawsze drogę na mrocznego władcę, ale to raczej spowodowane tym, że zawsze chce jak najszybciej rozbudować armie i większą częstością w awansowaniu, lecz porównując to większą siłę ognia przez dłuższy czas miałbym przy wyborze widmowego

[byzsla]

Warto też zauważyć na cechy specjalne - MW może minimalnie lepiej się sprawować na szybkie bitwy z armią nastawioną na magię, zaś WW będzie dobrze się sprawował na walkach przedłużających się oraz wszystkich standardowych. Te kilka marnych HP i DMG to niezbyt wiele przydatnego jest.

Wybór na MW bardziej chyba idzie ze względów na gospodarkę oraz zarządzanie doświadczeniem.