Przymierze w OFICIALNEJ KAMPANI zostalo bez boga. Gallean odszedl z Mrocznymi.
Nad sprawa Sollo trwaja jeszcze dyskusje. Moge powiedziec, ze nie bedzie bogiem, a raczej tytanem (Cos na styl Sily Straznika Stolic). Sprawa jest o tyle ciezka do rozwiazania, ze projekt kampani opisujacej "jej powrot" tworzony byl przez wiele osob (ja, Nagash, Cethu, R'ed) i zostal w pewnym etapie przerwany. Powrot do prac jest planowany ale ze wzgledow czasowych (braku czasu) co chwile przekladany.
Ja tam nic nie chcę mówić, ale skoro nawet Solonielle jest przywracana to czy Gromdok to nie przegięcie? Gallean wskrzeszony, pewna część Mortis też i jeszcze bóg orków. Coś za łatwo tych bogów jest wskrzeszać (czy tam przywracać) jak dla mnie.
Dla orków to już szybciej pasowałby jakiś potomek Gromdoka, syna miał, co się wilkami zajmował. A nigdzie nie było napisane, że ród został przerwany. Wymówka byłaby o tyle dobra, że przez ten czas co się nie objawiał to zwyczajnie dorastał.
Koncepcja tzw. "powrotu Solonielle" jest na szczycie mojej listy jeżeli chodzi to, co trzeba zniszczyć ew. zdezintegrować i zbudować na nowo. W każdym razie ma w bliżej nieokreślonej przyszłości odbyć się większa debata nad tym wszystkim.
Orkowie nie mają ściśle ustalonego bóstwa, była mowa o dwóch zielonych bogach i jeden z nich (zapewne ten żywy) obejmie patronat nad nimi.
Mroczne elfy oczywiście będą miały Galleana, ale czy Przymierze pozostanie bezbożne, czy też nie, to trza się jeszcze zastanowić.
Alkmaar, to jest rasa tylko dla smaczku w rozgrywkach misji pojedynczych plus kampanii fabularnej opowiadającej o czasach sprzed powstania Hord. Zresztą oni raczej mieli za bóstwo coś na styl "mieszaniny" dusz przodków.
Yyy... To mnie jedna rzecz ciekawi. Będą misje dla jednego gracza? o_O
Co do Grokdaza (tak się chyba ten Pan Wilków nazywał) to mi tutaj coś nie pasuję. Albo objął by schedę po ojcu od razu, albo wcale. Zresztą nie nazywa się kogoś Panem Wilków jeśli nim nie jest. Zmiana kwalifikacji? Zresztą można się spodziewać, że skoro nie odpowiada mu prowadzenie orków to albo z powodu, że również był zawiedziony ich osiągnięciami, albo nie interesowało go prowadzenie inteligentnej rasy, albo z wilków zamierzał zrobić coś lepszego od orków.
Taki zamysł mi jakoś nie bardzo pasuję. Poza tym gdyby był taki potężny to już dawno mocniej by się zamanifestował. Ta postać jakoś nie bardzo mi pasuję.
Matko kochana, gry towarzyskie mogą być na siekaninę (misje pojedyncze) albo fabularyzowane, w sensie kampania itp. której to mają zostać napisane. Ogółem mamy do planszówki nieco dwuznaczne podejście, robimy ją jakby była prototypem prawdziwego Disa3.
Co do bóstwa orków; nawet jeżeli ten Grokdaz nic nie robił, to chyba musi być tego jakiś powód, prawda? Wzmianka o nim jest dopiero w BE, a orki wtedy zaczynają się organizować mocniej, coś musi być na rzeczy, kwestia tylko, co....
Saemiel Twoje milczenie na temat istnienia jednocześnie dwóch Solonielle (Mortis i jakiegoś tytana) innych niż wcześniej jest już wykorzystywane przez Ellego jako głos pełnego poparcia tego pomysłu. Możesz się do tego odnieść
Co do wilczego pana to mógł on przez ten czas nie interesować się Zielonymi ponieważ za bardzo upodobnili sie do innych ras oddalając od zwierząt, ednak jakieś wydarzenie może sprawić iż postanowi on poprowadzić armię swego ojca to nawet dobry pomysł na fabułkę (^^)
Saemiel napisał/a:
yy... To mnie jedna rzecz ciekawi. Będą misje dla jednego gracza? o_O
Tak ale będzie w nie mogła grac tylko jedna osoba na raz bo Elle będzie robił za MG bez którego w kampanie nie pykniesz.
yy... To mnie jedna rzecz ciekawi. Będą misje dla jednego gracza? o_O
Tak ale będzie w nie mogła grac tylko jedna osoba na raz bo Elle będzie robił za MG bez którego w kampanie nie pykniesz.
Sprzeciw. Misje pojedyncze (fabularne) i kampanie zostaną opisane w pdf`ie wraz z gotowymi mapkami, zagrać w nie będzie mógł każdy pod warunkiem znalezienie kogoś jako MG. Tak samo jak gra towarzyska może rozgrywać się z dowolną osoba jako MG, lub na zasadach planszówki na żywo, gdzie gracze nawzajem się kontrolują i nie ma MG ścisłego.
No misje dla jednego gracza to mnie mocno zaskoczyły. To będzie jakieś przegięcie jak MG będzie kierować innymi rasami. Poza tym trochę to na smutno będzie, bo wprowadzanie więcej niż jednej rasy do scenariusza kompletnie mija się z celem. Jak dla mnie to jest dość kontrowersyjny pomysł. No i w takim wypadku chyba kompletnie zrezygnuję się z walk MG z neutralami? Czy jak to będzie wyglądać?
No podane na sucho informacje na temat orków nie są zbyt ciekawe, chociaż jak tak teraz Vogel nawet przedstawił swój pomysł to materiał do zrobienia dobrego fluffu dla orków jednak jest. No to może zbyt pochopnie się wyraziłem, jeszcze się zobaczy.
Co do Solonielle nie uważam, żeby to był kompletnie zły pomysł, ale Sollonielle jako jakiś tytan mi się nie podoba, tym bardziej, że ma jakoś użyczyć siły strażnikowi. Ogólnie jakoś to mętnie napisane, tytan w Disciples kojarzy się z jednym, zaś z mitologii greckiej to tytani jakoś strasznie mocno od bogów się nie różnili. Gdyby jakoś ciekawie opisać jej powrót, choćby częściowy (powiedzmy część jej ciała się uchowała w morskich odmętach, że już w trakcie podążenie za sercem Galleana w stronę słońca jej część chciała zrezygnować pościgu i dzięki temu to jest możliwe.) i można zrobić by boginie o dwóch twarzach. Chociaż pewnie zaraz mnie ochrzani, że za dużo batmana czytałem ;P
No ale wyodrębnienie Sollonielle jako kompletnie nie zależnej części Mortis to mi się zbytnio nie widzi. Jakieś to zakręcone jak słoik mojej babci i w ogóle dziwne.
Równie zakręcone jest dawanie autonomii kawałkowi jej ciała. Sprawa bóstwa morludzi będzie mocno dyskutowana,a le jak dla mnie jakiekolwiek fragmentaryzowanie Mortis to czysta bzdura.
Natomiast Vogel mówi rzeczowo i ja go popieram co do bóstwa orków, na pewno to wykorzystamy.
EDIT: a kampanię można rozgrywać z innymi graczami jako adwersarzami, planszówka to nie gra komputerowa, tu jest duża dowolność.
No ja nie mówię, że to dobry pomysł. Dla mnie jest on jednak lepszy od tego który jest zaprezentowany.
No i skoro fragmentowanie Mortis to czysta bzdura to jak w ogóle można zakładać Sollonielle jako bóstwo czy coś w tym stylu dla moroludzi? Tutaj akurat pojawia się dość oczywista sprzeczność.
EDIT: No chyba pisałem o grze z MG akurat w tamtym wypadku. Zaś Vozu znów mi udowodnił, że jednak gra single player nie będzie mieć miejsca.
Sae, tobie się dogodzić wogóle da? Mówię, że można grać tak jakby singla tylko z MG. Ty narzekasz, to mówię, że przecież tu jest duża dowolność i jak ci się gra z samym MG nie podoba to możesz ściągnąć znajomych żeby robili za oponentów. Gdzie tu jest udowadnianie, że singla nie ma? Ja tylko pokazuję, że można bardzo dowolnie grać, a ty szukasz dziury w całym...
A jakiejkolwiek rezurekcji czy innemu powrotowi Solonielle jestem przeciwny i zawsze to mówię, ale to co się znajdzie w planszówce zostanie ustalone po dużej dyskusji, gdy tylko pełna koncepcja zostanie przedstawiona.
No dla mnie dość mocno problematyczną sprawą jest wtedy walka rasą którą walczy MG z neutralnymi jednostkami oraz ciągła wiedza o stanie przeciwnika. Dlatego moim zdaniem jest to kompletnie abstrakcyjny pomysł, dlatego byłem zaskoczony jak o tym usłyszałem. No walki z armiami neutralnymi da się jeszcze załatwić przez to, że gracz będzie wtedy nimi sterować, ale drugiej sprawy nijak załatwić się nie da.
Ciekawi mnie też gdzie wyraziłem moją dezaprobatę co do kampanii w której naszym przeciwnikiem miałby być gracz, a nie MG. Akurat to chyba jedyne sensowne rozwiązanie, to ciężko się jest o cokolwiek czepiać w takim wypadku.
A z morskimi nie lepiej zrobić tak, jak robicie z alkmaarem? Znaczy się , że są grywalni jako oddzielna rasa w czasach zamierzchłych. Przynajmniej na ten czas, aż nie wymyślicie jakiegoś demiboga (pomysł wiem, nienajlepszy, ale nie jestem najlepszy w kreacji).
Ja bym powiedzial, ze stary team byl pewny swego.. istnieja juz pewne zarysy kampani wszystkich czterech nowych ras. Wydaje mi sie, ze wszystko co sie pojawi bedzie dobrze i logicznie wytlumaczone.
Może ktoś streścić jaka jest motywacja mrocznych elfów? Bo wydaje mi się, że w kampanii mocno zaakcentowano w pewnej misji dodatkowej, że mroczne elfy, na wzró bestii Galleana, szukają równowagi między naturą i śmiercią, czyli rzecz prawdopodobnie sprowadza się do rozkładu i grzybów. Może więc zrobić z ME fascynatów zgnilizny? rozkładu?
_________________ The brighter light shines upon you, the darker becomes your heart.
Kilka propozycji terenów dla różnych ras, jedna z tych wód które tutaj są IMHO powinna zamienić obecny teren moroludzi, chociaż pewnie po poddaniu ich jakiemuś rozjaśnieniu czy czymś takim.
EDIT: Przy okazji spojrzałem sobie na budynki z tej gry i w sumie można by kilka (na pewno nie za dużo) dodać jako zastępcze lokacje na mapie przygody dla urozmaicenia, ale to już takie poboczne refleksje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum