Nie mówię kto tu ma racje, ale argumentacja MachaK, przynajmniej w niektórych wypadkach, jest nieco lipna.
Np.
MachaK napisał/a:
Mówca umarłych -> tylko raz spotkałam się z takim zlepkiem.
Ja spotkałem się tylko raz z określeniem Władca Otchłani. No i co z tego w ogóle wynika? Ano kompletnie nic, poza tym, że tylko u Blizzarda takie coś występuje, a określenie Mówcy Umarłych tylko w Grze Endera.
No i pewne nazwy to zmiana klimatu Disa. Właśnie ów wspomniany koziodoj, jakże słowiańsko to brzmi. Jakże to wpasowuję się w panteon Diuka, Baronowej, czy Doradcy (na doradców pozwalało sobie tylko jaśniepaństwo). no i arcyczart to też wcale nie jest byle co, bo można to zinterpretować jako czart nad czartami. Teraz mamy tutaj demona który doi kozy. No to ja się pytam co on tutaj robi? Znaczy oprócz tego dojenia. Pasuję jak pięść do nosa, albo tak dać Klanom krasnoludka, który sika do wiader, żeby mleko się zsiadło.
No i akurat przykład z Diablo II nie był zbytnio trafny, bo paladyni z Diablo to ci którzy odeszli z Kościoła Zakarum, czyli zostali świeckimi wojownikami ;P
Co do tarczownika to przecież, żeby odbić cios trzeba tarczą też machnąć. Chociaż oczywiście zależy jaką tarczą, bo przecież pawężem to za cały Nevendaar nikt nie zaatakuje ;P
Hordy Nieumarłych
Rycerz Śmierci - Pochłonięcie obrażeń: gdy Rycerz Śmierci ma jakąś ochronę lub odporność to wchłania połowę obrażeń jakie powinien otrzymać regenerując swoje HP.
Lisza Królowa - Mroczna Królowanie: Sojusznicze jednostki dostają premie do HP + 1
Nosferatu - Zmartwychpowstanie: Jeśli Nosferatu umrze w czasie walki, a sama walka będzie zwycięska to po walce Nosferatu wraca do życia z 1 HP. Górskie Klany
Strażnik Królewski - Ochrona: Przejmuję obrażenia zadawane danej jednostce. Nie działa na ataki obszarowe (to akurat było wcześniej opisane, napisałem tylko tak w razie czego).
Mędrzec - Wojenny Rytm: Sojusznicze jednostki mają premie do celności.
Budowniczy - Ciągły Ostrzał: Budowniczy koncentruje się na danej jednotce i musi ją ostrzeliwać w zamian za co dostaje premie w postaci "x". Przymierze Elfów
Pan Lasu - Natarcie: Jeśli dana jednostka ma przed sobą jedno pole wolne (na polach swojej drużyny) przemieszcza się na to pole i atakuję jednostkę znajdującą się naprzeciwko z podwójną mocą, przy czym ma karę do celności.
Driada - Duch Drzew: Jeśli oddział bohatera nie będzie nikogo atakować w danej turze i jeśli zatrzyma się na polu leśnym dostaje niewidzialność do czasu aż się ruszy.
Strażnik - Potężny Ryk: Można użyć raz w ciągu walki. Wszystkie wrogie jednostki zostają zaatakowane za pomocą strachu (ma minimalną celność).
No i mam nowe propozycje dla opcjonalnych bohaterów dla Leginów, teraz tamte poropozycje takie pospolite mi się wydają, poza tym nie miały żadnych umiejętności.
Mistrz Magów
Nazwa: Hrabia
HP: 90
Pancerz: 0
Odporność: brak
Ochrona: brak
Atak: Telekineza
Obrażenia: 60
Celność: 80%
Źródło: Umysł
Zasięg: Wszystkie jednostki, jeden cel
Inicjatywa: 40
Odepchnięcie: Może odepchnąć atakowaną jednostkę o jedno pole do tyłu (o ile jest puste), kosztem czego odpoczywa w czasie następnej kolejki Mistrz Gildii
Nazwa: Spiskowiec
HP: 110
Pancerz: 0
Odporność: brak
Ochrona: brak
Atak: Szklane ostrze / odłamki*
Obrażenia: 30 / 10
Celność: 80% / 100%**
Źródło: Oręż / Oręż
Zasięg: Sąsiednie jednostki (1 cel)
Inicjatywa: 60
Podżeganie do buntu: Podczas ataku na miasto ma 50% szans na to, że mieszkańcu miasta wypędzą wrogiego bohatera poza mury, przez co nie dostanie premii od obrony miasta. Nie działa na stolice.
*Odłamki działają podobnie jak trucizna lub poparzenia, z tą różnicą, że dodatkowe obrażenia od odłamków zostają zadane wtedy gdy inna jednostka zaatakuje jednostkę na którą działa efekt odłamków. Obrażenia od trucizn, odmrożeń i poparzeń nie powodują spowodowania obrażeń od odłamków.
**Celność spada wraz z poziomem prawidłowego pancerza jednostki (czyli nie zwiększonego przez sztandary lub obronę miasta.
Ależ MachaK - czemu mnie oskarżasz o nieczytanie ze zrozumieniem? Ja wiem, że Twoje nazwy są oryginalne... Tylko, że kwestionuję oryginalność dla samej oryginalności...
Arcymag? Jakież to banalne! Powinien być jakiś Czaromiotacz, albo Błyskawicowy Dziadek.
Rycerz Śmierci? Plagiat! HoM&M, Warcraft...
Rycerze? Łucznicy? Wojownicy? Banał, kicz i tandeta....
Wiem, że koziodój, to ktoś kto doi kozy... Tylko jeśli uważasz, że to takie nazwy budują supermroczny prawdziwie Disciplesowy klimat, to chyba mamy trochę odrębne gusta.
A co do rywca... Sam diabeł by się nie skapował, że to chodzi o Rycerza Rydwanów.
A nazwa ,,tarczownik" oznaczała zwykłego piechura, nie żadnego dowódcę czy wielkiego wojownika.
Mag solny? OK, rzadko się ich spotyka No ale np. magów skarpetek jeszcze rzadziej. Idź na całość.
Ok, lubisz ekscentryczne nazwy - Twoja wola. Ale bulwersuj się tym, że nie każdy je lubi.
Cytat:
No i akurat przykład z Diablo II nie był zbytnio trafny, bo paladyni z Diablo to ci którzy odeszli z Kościoła Zakarum, czyli zostali świeckimi wojownikami ;P
Chyba nie do końca... Mi się wydaje, że to byli wojownicy, którzy byli na odległych misjach itd i dlatego nie ulegli Mefisto, kiedy opanował Kościół. Paladyn na pewno całkiem nie wyrzekł się Zakarum, ten mag z III aktu mówił mi coś w stylu ,,Co prawda Kościół, który reprezentujesz jest zły", a kiedy zabiłem arcybiskupów bohater powiedział ,,Jeszcze tu na nowo zapanuje światło" no i sam fakt, że używa dalej tych wszystkich paladyńskich umiejętności jak np. modlitwa.
Hrabia? Wygląda na to, że cała arystokracja jest w Legionach Ale ogólnie te umiejętności, co zaprezentowałeś są ok.
Teraz moje.
Rycerz Śmierci.
- Pościg - drużyna dostaje duża premię do atakowania uciekających.
-
Arcyczart
- Zapłon - zadaje pojedyncze, duże obrażenia jednej jednostce. Dodatkowo jest szansa na podpalenie, zadające przez jakiś czas małe obrażenia.
Książe
- Skarcenie - kiedy któraś jednostka walcząca wręcz spudłuje, książe może ją skarcić (akcja darmowa). Jednostka dostaje za to małe obrażenia i jakiś bonus do ataku lub celności.
Mędrzec:
- Archiwizacja. - Kiedy mędrzec zdobędzie jakiś zwój z czarem, może go spróbować przebadać i opracować, tak aby wpisać do księgi czarów władcy. Zajmuje to pewną ilość PA no i ma określoną szansę na sukces.
- Alchemia. - Raz na dzień może spróbować wytworzyć wybraną miksurę. Koszt wytworzenia to połowa ceny kupna, ale sukces nie jest oczywisty.
Arcymag:
- Różdzkarstwo - koszt rzucania czarów z lasek jest nieco mniejszy.
Wódz wojowników dla orków.
Herszt Trolli.
Umiejętności:
- Rzut głazem - raz na walkę może rzucić głazem. Atak na odległość, ale mniejsza celność.
- Regeneracja - co turę, zarówno w walce, jak na mapie odzyskuje określoną ilość HP.
- Odrzucenie (podobne jak odepchniecie hrabiego u Saemiela, tylko, że za pomocą broni, no i bez odpoczywania).
Mistrz Gildii (dla Imperium lub Elfów).
Nazwa: Zawadiaka
HP: 135
Pancerz: 0
Odporność: brak
Ochrona: brak
Atak: Rapier (lub długi miecz)/(póżniej) lewak
Obrażenia: 50
Celność: 80%
Źródło: Oręż
Zasięg: jedna jednostka
Inicjatywa: 55
Walka oburącz - daje dodatkowy atak, lewakiem. Jest on odpowiednio mniejszy.
Obelgi - może zwrócić uwagę danego wroga, zmuszając go do zaatakowania siebie (akcja darmowa). Jeśli użyte wobec maga, daje mu -1 do celności za dekoncentrację.
Mistrz magów dla Legionów
Herezjarcha
Jest to upadły kapłan Wszechojca, który przeszedł na ,,ciemną stronę".
Nazwa: Herezjarcha
HP: 60
Pancerz: 0
Odporność: brak
Ochrona: brak
Atak: Wyssanie życia(nadmiar)
Obrażenia: 20
Celność: 80%
Źródło: Śmierć (lub Życie)
Zasięg: Wszyscy wrogowie
Inicjatywa: 20
Umiejętności:
- Desakracja - potrafi "przetworzyć" 50 many życia na 25 many piekieł, na turę.
- Litania blużnierstw - osłabia 0 25% zdolność leczenia u wrogich uzdrowicieli (gdyż zakłoca ich modlitwy i kontakt z bóstwem).
- Siewca Zwątpienia - przy udanym ataku na jednostki z drzewka łowcy czarownic, ma sporą szansę na odebranie im odporności na umysł.
Omyłkowo post ten znalazł się w niewłaściwym temacie więc teraz to poprawiam.
Jako obrazki przedstawiające dodatkowych dowódców można by wykorzystać obrazki z DI można by je tez wykorzystać do zrobienia żetonów dla kilku nowych jednostek. Np syrena z jedynki może być przedstawieniem innej jednostki niż ta z DII.
Wiek: 111 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 936 Skąd: Popielisty wschód
Wysłany: 2009-08-30, 08:47
Satrapa - był to urzędnik perski, od czasów greckich łączy się ten wyraz z despotyzmem i uciskiem. Bym tego użyła do mroczniaków, legionistów lub Alkmaaru.
Jak brakuje wam nazw to twórzcie neologizmy będące zlepkami nazw lub przekręcone nazwy współczesne. Przykładowo Zamoka (od Zamościa), Wrocoł (od Wrocławia), Igielhund (igła + niem. hund). Macie wtedy duże pole manewru a jak ktoś ma głowę do tego może utworzyć neologizmy klimatycznie pasujące (te tutaj to robione na szybko, więc mogą się nie spodobać).
_________________ Szaleństwo jest bramą, po której znajduje się nieśmiertelność. Nieśmiertelni mają wgląd na czas i przeznaczenie, a mając wgląd ma się też wpływ. Poddaj się władzy Mojrom, byś się nie rozpadł.
Poszukujemy konceptu na jednego bohatera imperialnego, dowolność całkowita dopóki zgadza się klimatem i specjalizacją z rasą tudzież Disem, a także nie jest zbyt podobny do żadnego już istniejącego.
Serafin co by dodać jakiegoś awatara do panteonu dowódców. Podobnie jak Rycerz pegazów wojownik latający z tą tylko różnica iż posiadałby inne źródło ataku mianowicie powietrze (lub inne do wyboru do koloru). Mniejsze obrażenia i nieco większa ilość wymaganego XP odwzajemnione zwiększoną ilością pkt. ruchu.
Jako umiejętności specjalne (może lepiej by pasowały do Archanioła disowego ale kto będzie używał w pojedynku różdżkarza) można by mu dać jednorazowe wskrzeszenie jednostki (raz na walkę) lub bonus dla leczących jednostek.
Chciałbym tylko dodać, że Serafin wypadł nie z racji tego, że jest złym pomysłem, ale dlatego, że każdy inny bohater imperium wyglądałby przy nim jak Giermek przy Aniele, a to jednak trochę słabo nam się widziało...
Czyli nie sam pomysł zły ale umiejętności jakie chcieliście mu dać, inaczej nie potrafie tego odczytać skoro Archanioł bohaterem być może.
Umiejętności i to jak wyobrażaliśmy sobie jego aparycję, jakoś obaj widzieliśmy go jako skrajnie majestatycznego dowódcę.
Vogel Serapel napisał/a:
A co powiecie na dowódcę który zadaje 30 obrażeń mieczem lub 20 strzałem jesli atakuje jednostkę z drugiego rzędu, przyrost obrażeń 5/5 na poziom.
Kilka razy próbowałem przemycać bohaterów z opcjonalnymi atakami, Elle ma opory, ale jeżeli projekt byłby ciekawy to pewnie się ugnie. Właśnie, jakieś idee na jego nazwę/aparycję/umiejętności?
Co do umek to chyba trzeba ostatecznie odtajnić info, żeby nie było problemu dla osób które chciałyby coś proponować (do tej pory wymyślanie umiejętności odbywało się w zamkniętym gronie, ale kiedy się prosi o wsparcie to trzeba to trochę rozjaśnić). Na potrzeby takiego konceptowania bohaterów wystarczy wiedza, że każdy z nich ma 2-3 (w skrajnych wypadkach jedną) umiejętność i odchodzące od niej (na zasadzie drzewka) "talenty", które mogą wpływać na samą umiejętność, bohatera, czy też jednostki w jego armii. Więc taka prośba, że gdybyś ty Vogelu, albo ktokolwiek inny miał propozycję dla tego bohatera (albo w przyszłości do innych, bo nie wiadomo jak tam będzie z naszą kreatywnością) to bylibyśmy radzi za pomysł zawierając nazwę/wyobrażenie bohatera i przynajmniej szkicowo coś o umiejętnościach, talenty możemy domyślić sami, z nimi bywa mniejszy problem .
Jakiś nowych chcecie i oryginalnych, a taki mój pomysł fanatyka to zły był? Po lekkich przeróbkach na pewno byłby dobry, a braku oryginalności to nie możecie mu zarzucić.
Saemiel napisał/a:
Nazwa: Fanatyk
HP: 140
Pancerz: 0
Odporność: Umysł
Ochrona: Brak
Atak: Pochodnia / Poparzenia
Obrażenia: 2 x 10 / 10
Celność: 80% / 80%
Źródło: Ogień / Ogień
Zasięg: sąsiednie jednostki
Inicjatywa: 50
Zaangażowanie: Po zabiciu jednostki (obojętnie czy oparzeniami czy konwencjonalnie) do końca walki dostaję jeden atak więcej, kumuluje się.
bylibyśmy radzi za pomysł zawierając nazwę/wyobrażenie bohatera i przynajmniej szkicowo coś o umiejętnościach, talenty możemy domyślić sami, z nimi bywa mniejszy problem .
Vogel Serapel napisał/a:
A co powiecie na dowódcę który zadaje 30 obrażeń mieczem lub 20 strzałem jesli atakuje jednostkę z drugiego rzędu, przyrost obrażeń 5/5 na poziom.
WW dowódca to Zelota silnie powiązany z inkwizycją, fanatycznie oddany Wszech ojcu. Jest gotów użyć wszelkich środków by osiągnąć postawiony przed nim cel.
Coś na wzór złodzieje z DIII czyli gdy jest sam ma dostęp do niektórych jego zdolności jednak w przypadku nieudanej próby nie ginie a traci tylko pewną ilość HP (30-50%)
Sytuacja jest taka, że Zelota sam z siebie przeszedł, tylko z racji specyfiki rasy i danych jej już bohaterów będzie postacią z atakiem wręcz, nastawioną na zwalczanie demonów, coś pośredniego między bardzo gorliwym Łowczą Czarownic a Inkwizytorem. Z tego też powodu odpadł zamysł umiejętności złodziejskich.
Wiem Vog, że to się trochę oddala od pierwotnej koncepcji, ale burza mózgów była i tak nam się wyklarował. Z racji, że pierwotna idea jest twoja, możesz nie krępować się i dawać znać gdybyś miał jakieś sugestie itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum