Forum Disciples, Disciples 3 on
 
Forum Disciples, Disciples 3  Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples
 FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Regulamin  Zaloguj  Rejestracja   Chat [0]   Discipedia  Download 

Poprzedni temat «» Następny temat
Disciples vs HoM&M

Która z poniższych serii, najbardziej przypadła Wam do gustu?
Seria, Disciples
71%
 71%  [ 61 ]
seria, Heroes of Might & Magic
5%
 5%  [ 5 ]
Obie serie są na równym poziomie
22%
 22%  [ 19 ]
Głosowań: 85
Wszystkich Głosów: 85

Autor Wiadomość
DeathCloud 
Lisz
Reaper/Shadow Agent



Wiek: 36
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 1000
Skąd: Z'ha'dum
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-09-24, 22:11   

Melchet co ty w ogóle robisz na tym forum?
Zamierzasz naprawdę coś wnieść do niego, znaczy coś na temat Disciples (w odpowiednich działach), a nie kłócić się w tym temacie.
Nawet jeśli (co nie znaczy że na pewno) masz słuszne powody (obrona biednych Herosów przed fanatykami Disów) to nie przystoi włazić na forum tylko po to, zwłaszcza

Postaraj się udowodnić że zasługujesz na obecność na forum Disciples.

A co do d3 to uważam że dat trzeba zniszczyć.
To tak żębym nie robił offtopu , poza tym jest temat na to.
_________________
 
 
 
mozora 
Adept
Tłumacz



Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 800
Skąd: Du Weldenvarden
Wysłany: 2009-09-24, 22:22   

Powiem tyle że Melchet nie krytykował disciplesów a poważnie i realnie zargumentował wasze niekiedy niesłuszne zarzuty wzgledem HoMM5, spowodowane brakiem wiedzy o tej grze.

Cytat:
Gra Ubisoftu to po prostu szmatławiec, gra dla dzieci i ludzi bez przyjaciół, którzy siedzą godzinami w rozgrywkach on-line. I sam o tym napisałeś - gra na multi która jest bez balansu to śmiech po prostu.


Mój brat ( 11 lat ) na najwyższym poziomie nie rodzi sobie i szybko jego gra się kończy. Powiem również, że rasy są bardziej zbalansowane w HoMM5 niż D2. Pozytywne recenzje recenzentów też o czymś świadczą, a że postanowiono użyć bardzo marketingowej bajkowej grafiki, co wielu przeszkadza, to trudno.

Powiem wam tyle że gry na PC w świecie piractwa nie bendą robione tylko dla doświadczonych, zapalonych graczy, ponieważ nie jest to opłacalne, by móc coś robic potrzebne sa pieniądze. Zmasowanie gier bendzie coraz bardziej częste stąd ułatwienia we wszystkich grach, choć Ubisoft stara się połączyć tak cechy by wszyscy gracze byli zadowoleni. Nie zawsze im to wychodzi, ale HoMM5 udał się pod tym wzgledem ( po wprowadzeniu patchy ). Gra jest na tyle prosta dla zwykłego człowieka jak i na tyle złożona by być interesująca dla doświadczonego gracza.

Melchet nic tutaj nie zdziałasz i kłótnia nie jest potrzebna, ludzie nie są przyzwyczajeni do zmian tutaj.

I .dat należy zniszczyć :)
_________________

 
 
melchet 
Chłop


Wiek: 39
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 9
Wysłany: 2009-09-25, 00:25   

@Saemiel

Nie ważne jak duża była moja rola tylko to, że dwukrotnie i bezpodstawnie zarzuciłeś mi i stwierdziłeś, że nie widziałem go na oczy gdy tymczasem mój udział w nim jest na pewno większy od Twojego bo kiedy go robili byłeś dzieckiem. Posłużyłem komentarzami i nawet testowałem jeden mod wystawiając opinię.
O tym, że Ci kolega powiedział sam napisałeś także polecam czytac lub chociaż pamietac to co wcześniej sam naklikałeś...
I owszem jestem starszy, mam przegraną każdą częśc Heroes z większym czasem od Ciebie. W 200 godzin to się H5 poznaje po łebkach wiec Ciebie już też sobie daruję jako partnera do dyskusji, tym bardziej, że unikasz odpowiedzi na pytania i pomijasz sobie niewygodne części moich postów oraz nie odnosisz się do tego co pisze tylko lecisz ogólnikami i ja doskonale wiem dlaczego...

@R'edoa Yevonea

Cytat:
Oto co jest nowego-lepszego-ulepszonego-innowacyjnego-etc w nowej odsłonie wyrobu disopodobnego:

# not map editor (maybe in addons)
# not map generator (maybe in addons)
# not multiplayer! (only in addons)
# not diplomacy! (only in addons)
# and maybe not single scenarious!
# not battles on the ships
# not creatures in the water
# only 3 races very few neutral units


Stawiam flaszkę Absynthu, że wraz z ostatnim dodatkiem do tej gry przy 90% wymienionych punktów "not" przeistoczy się na "yes". Zakład stoi ? Ja słowa dotrzymam.
Zagrywka marketingowa w najczystszej postaci aby zbic wiecej kasy i podroczyc się z fanami aby udzielili więcej opinii, nawet jeśli mają to byc bluzgi. Potem wypuszcza się dodatki, w których jest wszystko to co zażyczyli sobie fani ( choc to oczywiste i powinno byc w podstawce ) i już jest wszystko cacy - "miłośc od 3 wejrzenia"...


Brak multi boli, boli bardzo, jeśli nie najbardziej i jest to największy minus Disa ale on będzie, zobaczysz...
Wiele z tych rzeczy jest pewnie nawet gotowa tylko trzeba to zgrabnie powycinac z podstawki aby wypuścic chociaż ze 2 dodatki... Światem niestety ale rządzi pieniądz.


@DeathCloud

DeathCloud napisał/a:

Ci którzy wyjeżdżają z hommowfobią niech najpierw przyjża się tematowi z Dis vs HoMM.
Jeśli po przeczytaniu nadal ktoś niezrozumei skąd się bierze ta neichęc do hommonizajci Disów to niech lepiej w ogóle nie pisze nic.


DeathCloud napisał/a:
Melchet co ty w ogóle robisz na tym forum?
Zamierzasz naprawdę coś wnieść do niego, znaczy coś na temat Disciples (w odpowiednich działach), a nie kłócić się w tym temacie.


To wreszcie które, zdecyduj się... ;-)

Pokazuję jak bardzo mylicie się w kwestii H5 i robię to w odpowiednim temacie. Odbijając piłeczkę pytam Cie: zamierzasz coś wnieśc w tym temacie i odnieśc się do tego co napisałem czy tak ogólnie tylko sobie nabazgrac bo Cię kłuje, że nie bardzo masz jak skontrowac to co przedstawiłem we wczesniejszych postach ?
Wszedłem sobie na forum bo zbliża się bardzo powoli D3 i czekam już długo na tę częśc.
Ten temat jest w miarę krótki więc zacząłem od niego ale bez obaw, zawitam i na innych ;-) Zanim zacząłem cokolwiek pisac przez około tydzień przeglądałem całe forum. Były problemy z rejestracją i w sumie na dobre to wyszło bo więcej przeczytałem zanim cokolwiek odpisałem, zresztą tak chyba wypada i sam to poleciłeś w cytacie numer 1. Nagle zmieniłeś zdanie o 180 w cytacie numer 2. Co się stało na przestrzeni tego czasu jeśli wolno mi wiedziec bo te obie, Twoje wypowiedzi, dzieli raptem 3 tygodnie ? Miło jeśli nie pominiesz dla własnej wygody odpowiedzi na to pytanie.
Mam prośbę: Ty postaraj się udowodnic, że ja się mylę co do H5 w poruszanych kwestiach. Wtedy będziesz miał prawo wymagac abym ja coś udowadniał Tobie w zamian. Tak za darmo to nic nie ma w życiu. Jeśli nie potrafisz to przyznaj mi rację i nie wyjeżdżaj więcej z taką propagandą.
I owszem, przystoi miłośnikowi serii HoMM oraz Disciples wejśc na to forum i wypowiadac się w dowolnym temacie, w którym tylko sobie zażyczy zabrac głos. Szczególnie, że na razie to nie widzę aby ktokolwiek obalił cokolwiek z tego co napisałem wiec już poniekąd się przysłużyłem prostując to co zostało zakrzywione i zniekształcone.


@mozora

Dzięki za radę i ogólnie za zdrowe i obiektywne podejście do sprawy oraz interwencję w sprawie rejestracji.
Ostatnio zmieniony przez melchet 2009-09-25, 06:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Czapa 
Marmurowy Gargulec
Poszukiwacz Śmierci



Wiek: 38
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 266
Skąd: Z ciemnej uliczki
Wysłany: 2009-09-25, 03:33   

Normalnie, aż mi słabo jak Was czytam:

Co do strzelców to zgadzam się z tym, że nie powinni móc strzelać jak coś im stoi na drodze, ale to w sumie chyba błąd w obu grach. Jakby na to nie patrzeć to w Disie strzelcowi na drodze stoją 2 jednostki (nasza i wroga) jeśli są. W Herosie często są drzewa/skały/inne jednostki przez które nie powinno się dać strzelać. Co innego sprawa magów.

1.Melchet

Powiedz mi jeszcze ile masz już doktoratów i ile czasu się do nich uczyłeś, a i oczywiście z jakich dziedzin? Dla Twojej informacji czas spędzony w grze o niczym nie świadczy. Co z tego, że masz 1mln h? Podstawowym pytaniem jest: jak szybko przyswajasz wiedzę i jak (jesteś inteligentny) potrafisz ją wykorzystać. Znam ludzi którzy grali kilka h tylko dla skonfrontowania zdobytej wiedzy z poprzednich części i z for na których nabyli teoretyczną, a czasem mnie kopią.

2.MachaK
Uczepiłaś się tych strzelców jak rzep psiego ogona. W HIII rzucasz na takich Zapomnienie i zadają tylko 50% obrażeń minus kara za dystans, a jeśli masz magię wody na mistrza to cała wroga armia wcale nie może strzelać.
Innym sposobem jest rzucenie na własne oddziały Tarczy Powietrza która jeśli dobrze pamiętam pochłania 50% obrażeń dystansowych.
Jest też czar Oślepienie, który można wykorzystać.

A w HV np. w Lochach groźniejszą jednostką jest Furia, przesuwasz 1 kratkę do przodu i już kosi szeregi wroga aż miło popatrzeć, a jak rzucisz na nią czar Wampirzy Dotyk to... Poza tym w tej części spora ilość jednostek dysponuje własną Magią i też może atakować na dystans.

A jak napisałem już wcześniej to, że grałaś w resztę gier z końcówką MM i sąsiadowi na nerwach, a koleżance na szydełku to żaden argument. Jeszcze trochę i zaczniesz w to wciągać inne typy gier np. Diablo II (w końcu też ma skrót DII i zdobywa się lvl itd.). Z tych gier MM co wymieniłaś tylko o jednej słyszałem, ale za przeproszeniem mam je wszystkie głęboko w 4 literach.

PS. Uważam się za Fana (nie fanatyka jak co niektórzy - bo tak to wygląda) obu gier.
 
 
 
R'edoa Yevonea 
Naczelna Terrorystka
Róża Kurhanów



Wiek: 35
Dołączyła: 28 Maj 2007
Posty: 1560
Skąd: Ner'eeye Maha
Wysłany: 2009-09-25, 10:26   

melchet napisał/a:
@R'edoa Yevonea

Cytat:
Oto co jest nowego-lepszego-ulepszonego-innowacyjnego-etc w nowej odsłonie wyrobu disopodobnego:

# not map editor (maybe in addons)
# not map generator (maybe in addons)
# not multiplayer! (only in addons)
# not diplomacy! (only in addons)
# and maybe not single scenarious!
# not battles on the ships
# not creatures in the water
# only 3 races very few neutral units


Stawiam flaszkę Absynthu, że wraz z ostatnim dodatkiem do tej gry przy 90% wymienionych punktów "not" przeistoczy się na "yes". Zakład stoi ? Ja słowa dotrzymam.
Zagrywka marketingowa w najczystszej postaci aby zbic wiecej kasy i podroczyc się z fanami aby udzielili więcej opinii, nawet jeśli mają to byc bluzgi. Potem wypuszcza się dodatki, w których jest wszystko to co zażyczyli sobie fani ( choc to oczywiste i powinno byc w podstawce ) i już jest wszystko cacy - "miłośc od 3 wejrzenia"...


Brak multi boli, boli bardzo, jeśli nie najbardziej i jest to największy minus Disa ale on będzie, zobaczysz...
Wiele z tych rzeczy jest pewnie nawet gotowa tylko trzeba to zgrabnie powycinac z podstawki aby wypuścic chociaż ze 2 dodatki... Światem niestety ale rządzi pieniądz.


Aj, mówi się że naiwność jest grzechem, niemniej wybaczę Ci to - naprawdę, naprawdę uważasz, że ta gra zarobi tyle, żeby Akelli i .datowi opłacało się wydać dodatki? Ta gra prócz grafiki 3d i nowego trybu walki nie ma do zaoferowania nic nowego ani lepszego, wklepuję Ci to do głowy drugi post - najwyraźniej nie jesteś w stanie odeprzeć moich argumentów, wręcz odjęła od podstawowej D2 wszystko co było esencją Apostołów!

Powycinać z podstawki? Kpisz czy o drogę pytasz? Mają tyle bugów i zwykłych problemów graficznych, które pożarły cztery lata pracy nad tą grą, że zwyczajnie nie mają funduszy i sił na wprowadzenie czegokolwiek nowego! Zauważ, że połowa "braków" w D3 nie ma zaznaczenia, że kiedykolwiek ujrzą światło dzienne, ile by dodatków nie wyszło!

*

Dla ścisłości - HoMM to też spoko gra. Diciples2 vs. HoMM to dla mnie dyskusja typu "Wyższość świąt bożego narodzenia nad świętami wielkanocnymi", więc na ten temat się nie będę wypowiadać, najwyżej będę mówić o swoich prywatnych odczuciach.
_________________

 
 
 
melchet 
Chłop


Wiek: 39
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 9
Wysłany: 2009-09-25, 12:48   

@Main Terrorist

Mogę miec swoje zdanie i tego nikt mi nie zabroni. Pytałem czy zakład stoi, wiec stoi czy nie ?
Come on, nieco odwagi. Ton Twojej odpowiedzi brzmi dosyc buńczucznie ale coś pytanko Ci umknęło. Gry jeszcze w ręce nie masz i tak na prawdę póki ona nie wyjdzie nikt na 100% nie może powiedziec co w niej będzie a co nie i do czego doprowadzą ją dodatki. Na razie są plotki, przecieki itd, które zresztą zręcznie można kontrolowac... Poczekamy, zobaczymy... Wtedy będziesz mogła na mnie szczekac... Podobnie było z wieloma już wydaniami, że przy premierze okazywało się zupełnie co innego.

Cytat:
wklepuję Ci to do głowy drugi post - najwyraźniej nie jesteś w stanie odeprzeć moich argumentów


Których przepraszam argumentów? Podałaś mi jakąś listę "notów", które nawet nie są Twoimi słowami i nie są pewnikiem tylko suchymi, niepotwierdzonymi dotad kwestiami . Sugeruję przeczytac znaczenie słowa argument. Wklep to sobie to, że święta wielkanocne są znacznie ważniejsze i wyżej w hierarchi od bożego narodzenia...
No i wcale nie dziwi mnie, że nie wypowiesz się w temacie Dis vs HoMM i głównie odnośnie mojego pierwszego posta. Przyzwyczaiłem się już do tego w ciągu tych kilku dni bo nikt poza Vozu ( pozdrawiam i gratuluję posiadania jajec ;-) ) nie raczy się skupic na tym co najważniejsze i zmierzyc się z tamtymi, prawdziwymi argumentami.
Ponadto robisz już drugi offtop czyniąc moje posty również offtopowe i poniekąd się wtrącasz bo Twoja 1 odpowiedź była na pytanie skierowane do Saemiela. A Ty masz tu chyba pilnowac braku offtopu czyż nie? Więc do tematu albo zmień ton bo ja w Twoją stronę akurat takim tonem nie zaczynałem i w ogóle z Tobą od początku nie polemizowałem.


@Czapa

Cytat:

Powiedz mi jeszcze ile masz już doktoratów i ile czasu się do nich uczyłeś, a i oczywiście z jakich dziedzin? Dla Twojej informacji czas spędzony w grze o niczym nie świadczy. Co z tego, że masz 1mln h? Podstawowym pytaniem jest: jak szybko przyswajasz wiedzę i jak (jesteś inteligentny) potrafisz ją wykorzystać. Znam ludzi którzy grali kilka h tylko dla skonfrontowania zdobytej wiedzy z poprzednich części i z for na których nabyli teoretyczną, a czasem mnie kopią.


Czapo Czapo Czapo, tak huknąc Cię w tą czapę to by było najlepsze rozwiązanie...
Odpowiadam na Twoje pytanie. Doktoratu nie mam, przeszło mi to kiedyś przez myśl ale już sobie odpuściłem bo miałem dośc po 5 latach ciężkich studiów, które dodały mi 7 znaczków przed nazwiskiem i właściwie powinieneś mi mówic na Pan bo sam jeszcze do tego nie doszedłeś z racji wieku... Obecnie pracuję w zawodzie na dwóch programach: CATIA i ANSYS więc jak jesteś ciekawy dziedzin to sobie sprawdzisz do czego one służą.
Nie mam na liczniku 1mln godzin bo pracuję a wcześniej większośc mojego czasu pochłonęła uczelnia. Do Twej informacji, jestem dobry w H5 nie ze względu na liczbę spędzonych nad ta grą godzin - choc oczywiście doświadczenie też jest ważne - tylko dlatego, że chciało mi się powoli i stopniowo oraz z czystej ciekawości poprzeglądac obszerny manual do gry na przestrzeni tych 2 lat, bo tyle czasu ToE jest na rynku. H5 to nie jest gra , którą poznaje się w kilka godzin i sama teoria jest o d... rozbic.
Biedaczku, kopią Cię ?Przykro mi. I jaki z tego wniosek? Taki, że chyba Ty masz problemy z przyswajaniem nawet podstaw tej prostej z wierzchu ale jakże skomplikowanej od wewnątrz gry. Mój numer gg to 13019717. Przyślij każdego po kolei kogo tam tylko znasz. Chętnie dopnę ich do listy zarżniętych laików i dyletantów, którym się wydaje, że znają i umieją się bic w H5.
Doczep sobie jajca i odnieś się do mojego pierwszego postu zamiast dołączac do paczki "offtopiarzy" i tym samym wciągając mnie do niej. Jeśli nie to lepiej zamilcz i nie marnuj mojego czasu. Z racji zawodu jestem bardzo dokładny, drobiazgowy i szczegółowy i mogę sobie pozwolic na posta typu Post nr 1, ponieważ absolutnie wszystko co jest w nim zawarte ma powielenie w rzeczywistości i dlatego piszę sporo a nie z racji, że jestem fanatykiem, którym nie jestem. Jeśli nie planujesz się do niego odnosic to żegnam...

Odnośnie Furii. Nie trzeba jej nigdzie podsuwac bo ta jednostka ma zasięg 8 i dochodzi w linii prostej do wroga od razu ( z odpowiednią zdolnością lub butami jej zasięg rażenia odpowiednio się zwiększa ). Jest to typ jednostki potocznie zwanej " hit hard, die fast" i zwykle jest jednym z pierwszych ( uderza raz lub maks 2 razy ) celów do zabicia bo zadaje dotkliwe obrażenia ale za to zabic ją łatwo , z tego też względu nie rzuca się na nią Wampiryzmu bo nie ma to większego sensu i jest stratą kolejki oraz many bohatera. Ponadto magia mroku nie jest przydzielona do Lochu i z gildii w macierzystym mieście Warlock nie może się nauczyc czaru Wampiryzm ponieważ jest to czar 5 poziomu a tylko w 3 może, ale też nie musi byc klątwa czyli czar magii mroku. Pozyskac Warlockiem Wampiryzm to trudna sztuka. Jeśli chodzi o skonfrontowanie ich z kusznikami to akurat strzelaki zabiją furie gładko i bez większych problemów. Znów widac jak na dłoni brak wiedzy...




Kto następny w kolejce ? Tylko gorąco proszę, do tematu i odnośnie mojego Postu nr 1 oraz z szacunkiem bo inaczej oddam za każdym razem i nie będę miły bo nie widzę ku temu przesłanek... Ja wiem, że Was piecze ten pierwszy post ale to nie mój problem...
 
 
DeathCloud 
Lisz
Reaper/Shadow Agent



Wiek: 36
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 1000
Skąd: Z'ha'dum
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2009-09-25, 13:50   

Cytat:
To wreszcie które, zdecyduj się... ;-)
Widać że nie rozumiesz, może nie tyle ze powodów słabości intelektualnych co arogancji. W ogóle gdzie ty widzisz sprzeczność w tych cytatach?

Pierwszy cytat (który pochodzi z innego tematu ale ty tylko wypowiadasz się tutaj) to chodziło mi o to że to ludzie lubią w Disach to często cechy odróżniające je od Herosów (rozumiesz, nawet te cechy które twoim zdaniem czynią serię homma nadrzędną).
Przedstawię to tak że powinieneś zrozumieć. Wyobraź sobie że seria Heroes trafia w łapy innej firmy dajmy na to pochodzącej z Meksyku i ci zaczynają od zabrania ruchu w czasie bitwy, zabrania surowców oprócz złota i teraz nie ma żadnych walających się surowców , tylko kopalnie które można przejąc tylko gdy zmieni się teren pod nimi, brak budynków na mapie dających bonusy itp wszytko tłumacząc ze wyrzuca się zbędne elementy. Dodatkowo twórcy robią fabułę od nowa nienawiązującą do reszty Herosów i koncentrują się nqa rynku meksykańskim ignorując fanów na świecie. Stawiam flaszkę Absynthu, ze i tak nie zrozumiesz.

Drugi cytat:
DO tego tematu nie chce wnieść nic, bo to zakała forum, wystarczy prześledzić ShoutBox by poznać opinię w związku z takimi kłótniami. To jak kłócić się nad wyższością Kebabu nadd Taco i pisanie esejów na ten temat to tylko czyni taką kłótnie śmieszniejszą (lub bardziej wartą politowania) Pytam się jeszcze raz co chcesz wnieść do tego forum o Disciples skoro jedynie pokazałeś się jako hommowy troll. H5 mam gdzieś , nie grałem i nie zamierzam. Serię homm stawiam niżej nie tylko z powodu klimatu czy fabuły ale także z powodu rozgrywki która mnie częsciej nudzi i wkurza. Za najlepszą część uważam H4 i kropka.
Nie lubię fanatyzmu także kogoś lubiących to co ja , jak Disciples, ale to jednak to więcej można znaleźć hommowców którzy z racji tego zę ich seria jest starsza i popularniejsza uważają ją za uber turówkę a takie disy za podrzędny śmieć.

Tłumaczymy ci od kilka postów z rzędu zę przeszkadza nam twoje zachowanie a ty nic sobie z tego nie robisz. Twoje posty można podsumować tylko w ten sposób (choć znawcy komiksów oraz ci co oglądają Linkarę w pełni zrozumieją):
"You are merely Disciple, I AM A HERO!"
<uderzenie w brzuch>

Prośba do modów o zamknięcie tematu.

Poza tym dat. trzeba zniszczyć.
_________________
 
 
 
Pete 
Inkwizytor



Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 704
Wysłany: 2009-09-25, 13:53   

Co do drugiego cytatu to powiem tylko tyle że każdy tutaj ma swój gust...
Jednie lubią tylko homa inni tylko disa a drudzy to i to... więc dyskusje że coś jest starsze niema sensu...
 
 
 
aeras_20 
Chłop



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 37
Wysłany: 2009-09-25, 14:38   

Ja tylko ze względu na tą dyskusję, po tej wypowiedzi proszę o kasację konta.

Armia jest limitowana poprzez przyrost wiec złoto nie jest automatycznym gwarantem sukcesu. Fajnie miec duzo ale czasem nie ma co z nim zrobic... Potęga także zależy od ilości walk, bo te dają doświadczenie potrzebne do levelowania bohatera, bez którego ( czyli bez walk ) armia jest mało warta i w starciu z dobrze wyszkolonym bohaterem może byc nawet wielokrotnie większa a i tak polegnie z kretesem.

W tej grze są 3 czynniki ograniczające wielkość armii. Pierwszy to liczba slotów, ogranicza oddziały, drugi to przyrost populacji który ogranicza liczbę woja na określony czas, trzeci to pieniądze, których brak jest doktyliwy. Teoretycznie wszyscy powinni mieć w danym tygodniu taką samą ilość armii, ale jak wiemy tak nie jest.
Spr. bohaterów. W 1, 2, 3 poziom bohaterów wprowadzał pewne poprawy ale były one odczuwalne glownie w wielkich armiach i bitwach. W 4 bohater osobiście uczestniczy w walce i tam niskopoziomowy bohater nie ma wielkiej przydatności. W 5 bohaterowie mają dziwne uzdolnienia jak np. trucizna czy balsamista. Wśród Herosów to tylko 4 i 5 poziom bohatera ma większy wpływ na walkę.

h4 omijam boczkiem tradycyjnie juz

Dla mnie to tak, jakby w dyskusji o filmach "Ojciec Chrzestny" ignorowano drugą część. Ale to tak nawiasem

- wspomniany pasek ATB i totalnie inny system walki, znacznie ciekawszy
*- Walka jest ciekawsza (w końcu opłaca się mieć słabe, szybkie jednostki), ale pasek już nie. Pasek jest zbytnim ułatwieniem. Walka powinna być trudna, a nie łatwa.
- dynamiczny a nie statyczny sytem nauk i rozwoju bohatera zróżnicowany ze względu na rasy
*- zapewne chodzi o te koło umiejętności i drzewkowanie. No cóż, jest to fajny bajer, ale mimo wszystko wiele z nich jest przydatnych tylko w konkretnych sytuacjach, a umiejętności powinny byc bardziej uniwersalne. Jeżeli chodzi o talenty to cóż, są one nie równe. Przełamanie ochrony magicznej przez Lochy jest lepsze aniżeli otwieranie zabawa z artefaktami akademii.
- zreorganizowany system czarów i magii ( pozbycie się zbednych przede wszystkim )
*- nie ma czegoś takiego jak zbędne zaklęcie, po prostu ktoś nie potrafi ich używać. Poza tym, system ten jest bardzo podobny do tego z 3 części, gdzie brak nzajomości sztuki magiczej pozwaa na używanie zaklęć. Umiejętność sztuki magicznej w 5 przeważnie dotyczy konkretnych zaklęć (np. mroczna magia i masowe klątwy). Różnica polega głównie na tym, że mamy wybór, le tak to podobne jest.
- alternatywne ulepszenie jednostek zwiększające bardzo znacznie opcje strategiczne
*- gdyby były same alternatywy to by było git, ale uleszenia alternatywne? Niekiedy to głupio wygląda. Ewolucjonizm taki. Niekiedy to dodane ulepszenie jest lepsze od tego z podstawki (np. w przypadku psów)

1. Są już, nawet pełniejsze i szersze niż w Disie.

No wiesz, w 4 też były krótkie opisy. Nie ma co się okłamywać. Dis 2 do H5 jest starsza więc lekko nie ma co porównywać. No i jeszcze opisy chociaż są rozbudowane, niekiedy mało co mówią.

Oczekiwac realizmu od gry fantasy to deko wygórowane życzenie

Zdanie często psotykane, któego nie lubie. Bo dajmy na to da się wprowadzić elementy realizmu w grze fantasy. Age of wonders to i są bunty jednostek, i płaci się żołd i po górach i lasach hasać można, i przez budynki strzelać jest trudno. Problem leży w mechanice przedewszystkim, bo gdyby ubisoft chciał to by drzewa osłabiałyby siłę strzału a niskie góry byłyby do przejścia.

Większa monotonia panuje akurat w Disie w tych walkach. W H5 często zmienia się ustawienie i podział oraz zupełnie inaczej rozgrywa bitwę z konkretnymi neutralami a jest ich trochę.

Dla mnie monotonia panuje w obydwu grach. W Dis jak ułożysz to nic nie zmienisz i to decyduje za mocno, a w HoM układanie niema zbytniej wagi. Ani tutaj ani tutaj teren nie ma wpływu na jednostki a formacje nie są żadną gwarancją bezpieczeństwa łuczników i magów (obydwie serie kuleją). W ogóle formacje niewiele dają.

Hmm, z 4 to chyba tylko karawany sie uchowały, co jeszcze ?Chętnie posłucham bo reszte z 4 starto w pył i słusznie, tylko takie jakieś ważne i istotne sprawy prosiłbym.

Problemy finansowe 3DO pojawiły się jeszcze przed H3 AB, H4 była niedopracowana ale nie zła do pioruna.
Co pominięto w 5 co było w 4
- możliwość zabicia i wskrzeszenia bohaterów
- umiejętności magiczne związane z czarami
- profesje zaawansowane
- karawany
- normalne alternatywy
- równoczesny kontratak (to było dobre, ale winno być ograniczone do niektórych jednostek a nie jako masówka)
- zasłona na łuczników (jak łucnzik strzelał a na linii stał ktoś inny to mógł ten ktoś oberwać)
- mikstury i różdżki
- sklep z artefaktami w każdym mieście
- dzienny przyrost naturalny
- mały przyrost naturalny
- możliwość rozbijania bramy wiazdowej do miasta
- punkty sepcjalne na mapie (oblężenia)
To byłoby wszystko, możliwe że coś pominąłem, ale to ktoś się domyśli i da. Bo jak Melchet spędził wiele czasu na 5 tak ja wiele czasu na 4 i dlatego nie lubię gdy ktoś szczeka na 4 a niewiele o niej wie.


2. Liczy się grywalnośc a nie historyjka, którą raz przeczytasz lub wysłuchasz a potem będziesz przewijał. Bez fabuły HoMM też by dał radę. To jest gra do gry po sieci a nie pod kampanie z przygłupawym AI.


No właściwie HoMM daje radę bez fabuły. Gdyby spytać się 100 gracyz HoMMów z całego świata to chyba 10% wiedziałaby kto kogo zabił. No i coś czego nielubię, a pojawiło się i w disach, krótki okres czasowy w historii. W Disie 1-2 mamy 10 lat, w Homm 1-4 mamy góra lat 50. I w HoMM ciągle sandro, ironfist, sandro, gelu, katarzyna, sandro i tak w kółko.

Co do D3, to najgorsze jest porzucenie dawnych ideałów. Z disów mógł być świetny jRPG na turuwki a tak mamy herosopodobną grę. Nie przepadam za kopiowaniem większych elementów rozgrywki bez dodawania niczego nwoego. No bo w D3 dali coś nowego, czyli własnego? Jak czytam to nie.

I ostatnie słowo. Bohater jeżeli bierze udizał w walce to ryzykuje śmiercią. Przypomnijcie sobie Grunwald 1410. Jagiełło siedział bezpiecznie na wzgórzu i przeżył a Mistrz Krzyżacki ruszył z konnicą do boju i zmarł. W H5 bohater może atakować i nie ryzykuje śmiercią.


Ja nie lubię porównywać gry. Dla mnie każda seria lub gra bez serii to oddzielny organizm. To jakby porównywać thriller S-F z historyczną komedią.
 
 
Czapa 
Marmurowy Gargulec
Poszukiwacz Śmierci



Wiek: 38
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 266
Skąd: Z ciemnej uliczki
Wysłany: 2009-09-25, 15:41   

Melchet

Wybacz, ale teraz mnie rozbroiłeś i straciłeś jak dla mnie człowieczeństwo. Znaczki przy nazwisku nic nie znaczą i to próbowałem powiedzieć. Do 1szego posta nic nie mam i się z nim zgadzam, ale do pozostałych aż nadto. Rzucasz się jak wilk(zwierze) na ochłap mięsa i wszystkich którzy mają inne zdanie gryziesz. Twierdziłeś, że obie gry Ci się podobają, ale sposób w jaki je porównujesz tego nie pokazuje, a ja to odczytałem jako fanatyzm (choć tu Machak jest lepszym fanatykiem bo grała we wszystko i wszędzie). Po coś masz samouczki w grach i moim zdaniem to powinno wystarczyć, a czytanie 250str i innych materiałów to już Twoja sprawa i Twój fanatyzm. Najgorsze jest to, że jesteś fanatykiem i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Co do GG to widać inteligencji brakuje bo moje jest podane w Profilu...

Dla Twojej (i innych) informacji gry mają sprawiać przyjemność i zabijać czas, jak będę chciał się uczyć to wrócę do edukacji.

PS. Nie obraź się, ale masz manie wyższości i strasznie wielkie EGO (być może przez te znaczki przy nazwisku)

Aha, żeby nie było OFFtopu to nie wiem jak grasz bo ja nie za wiele, ale miałem dość często ten Wampiryzm grając Lochami, być może z itemków, a może i z czegoś innego nie wnikam - mam to korzystam...
 
 
 
Vozu 
Mara
The Deergineer



Wiek: 32
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 2265
Skąd: Witchwood
Wysłany: 2009-09-25, 15:49   

melchet napisał/a:

2. Surowce

Cytat:
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale zdaje się, ze cytowana przez ciebie osoba nie narzekała na potwory etc, tylko mało konkretnie wyraziła swoją irytację spowodowaną nieco absurdalnym systemem zdobywania zasobów. W Heroesie jeżeli wbiegniesz do budynku generującego zasoby to automatycznie jest twój, nawet jeżeli znajduje się tuż obok miasta wroga a innych twoich placówek nie ma. W Disciplesie, jeżeli nie liczyć rózg, taka sytuacja nie zachodzi, gdyż musisz przejąć faktyczną kontrolę nad terenami na których znajduje się źródło danego surowca. Osobiście bardziej podoba mi się rozwiązanie z Discples`a, głównie dlatego, że odbieranie wrogowi kopalń etc jest trudniejsze, a poza tym mapa jest bardziej dynamiczna jeżeli chodzi o wygląd i ładnie odzwierciedla sytuację geopolityczną.


Dlaczego uważasz ten system za absurdalny? Jest taki a nie inny. W Disie jest inny, dla jednych ciekawszy dla drugich mniej, ale wytłumacz mi prosze gdzie tkwi jego absurdalnośc?
I myślisz, że ktoś pozwoli Ci przejąc kopalnie, które są blisko Twojego miasta? Jeśli nie idziesz głównym bohaterem ( który raczej za kopalniami się nie ugania ) to nie problem jest zabic jakiegoś leszka skoro masz swoje miasto pod nosem. Masz odsłoniętą mapę w okół swego miasta więc masz czas na reakcję na złodzieja surowców. Dokładnie to samo jest w Disie. Różnica polega na tym, że trzeba zdjąc a potem postawic rózgę czyli tracisz 2 tury natomiast w Hirku zajmujesz automatycznie. I jak to nie liczyc rózg skoro to podstawowa metoda do zaskarbiania sobie surowców :-) Przecież ilośc różczkarzy i upór komputera w ich wysyłaniu, zmuszającym Cię do zajmowania się tymi patafiańcami to chyba jeden z bardziej irytujacych motywów w rozgrywce. I tak samo możesz sobie wejśc z buciorami na teren wroga i zaiwaniac mu te kopalnie wiec w obu grach działa to na podobnej zasadzie, tyle, że w Disie można takiego intruza skasowac czarami ale dowolna mana jest cennym surowcem i szkoda jej na takich cymbałków, szczególnie że nieco jej pójdzie na te 150 hp każdego typu rożczkarza. Jeśli ktoś wyraża coś mało konkretnie to chyba nie moja w tym wina...
Mi także bardzo podoba się motyw dynamicznej mapy.

To mało ważne wprawdzie, ale jedynie Czempion krasnoludów ma 150 PŻ, pozostali różdżkarze są ograniczeni liczbą 100.
Co do absurdalności: to jest moja wysoce subiektywna opinia, po prostu w Disciplesie nawet jeżeli odbierzesz przeciwnikowi kopalnię czy źródło many znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie stolicy, to jednak jest tam pewna próba usprawiedliwienia tego faktu poprzez "zdobycie wpływów" na danym terenie. Tak naprawdę system z Disów też jest absurdalny, czego powodem są różdżkarze, brak ich istnienia sprawiłby, że cała sytuacja całkiem skutecznie imitowałaby starcia państw, jednak z drugiej strony w takim momencie odpada jeden smaczek taktyczny, tak samo jak jest problem z opanowywaniem źródeł surowców znajdujących się na wyspach.
Sumarycznie rzecz biorąc, oba systemy w przypadku intensywnej walki o kopalnie są równie irytujące.

Melchet napisał/a:

4, Zabijani bohaterowie.

Proszę, czy możemy już to zostawic? Nie ma takiej sytuacji w Heroes 5 Tribes Of The East na dowolnej mapie czy to Fix czy RMG. Jest to niemożliwe. Koniec kropka. We wstępie wyraźnie wytłuściłem jedno zdanie z premedytacją. Bohater nazywa się Grawl ;-)

To nieodpowiednie z mojej strony, ale jednak dodam coś jeszcze do tego zagadnienia. Nie powiedziałem tego w żadnym z poprzednich wypadków, ale ta sytuacja zachodziła w HoF`ie. Pirackim HoF`ie, co też może mieć jakiś związek. Ale zamknijmy te kwestię bo i tak nie mam dowodów które mógłbym pokazać.

Melchet napisał/a:

5. Wczytki

Widzisz. Ciebie denerwuje coś do czego nikt Cię nie zmusza tylko robisz to sam z własnej nieprzymuszonej woli. Denerwuje Cię więc Twój własny i swobodny wybór a zaliczyłeś to do wad gry. Teraz się nieco poprawiłeś i cieszy mnie to.

Po prostu jestem czepialski z natury i lubię kiedy losowość jest faktycznie losowa. Czepianie się na siłę, ale takim już jest.

Melchet napisał/a:
I takie pytanko na koniec, dlaczego w 80% osoby z tego forum tak krytykują to co teraz robi z D3 studio .dat skoro oni przecież próbują wprowdzic jakieś innowacje. I widziałem w innych tematach, że Ty też krytykujesz te innowacje. Większośc chce by Dis został Disem i ja to samo chciałem z Hirkiem aby nadal był Hirkiem i mam to co chciałem. Heroes V zebrał to co najlepsze i sprawdzone z poprzednich części, rozbudowując oraz poszerzając to wszystko w dosyc znacznym stopniu. Mieli bazę, z której skorzystali i chwała im za to.

Sprawa tutaj jest dosyć prosta. Chcielibyśmy dostać Disciples`a 3, czyli grę kontynuującą najlepsze tradycje serii i rozwijającą jej rozwiązania i mechanikę. O ile bardziej rozbudowany system rozwijania bohaterów jest krokiem naprzód, o tyle zrezygnowanie ze starego systemu walki, który dało się usprawnić na wiele sposobów, na korzyść walki z ruchem, czyli skoku w bok w stronę HoMM`a, jest stanowczo negatywne z punktu widzenia fana serii. Nam zależy na rozwoju, nie rewolucji, a D3 jest zrewolucjonizowany w taki sposób, że co rusz kojarzy się z Heroes`em. Poprzednie też się kojarzyły, ale jednak nieomal każde jedno rozwiązanie wyraźnie się odróżniało.

Melchet napisał/a:
Cytat:
wklepuję Ci to do głowy drugi post - najwyraźniej nie jesteś w stanie odeprzeć moich argumentów


Których przepraszam argumentów? Podałaś mi jakąś listę "notów", które nawet nie są Twoimi słowami i nie są pewnikiem tylko suchymi, niepotwierdzonymi dotad kwestiami .

Tutaj problem polega na tym, że te not`y są zacytowane z postu fenaora, który prowadzi stronę fanowską (nie pomnę w jakim języku) i dostarcza nam świeżych informacji. I każdy jeden "not" został oficjalnie potwierdzony przez producentów.

Komunikat końcowy do wszystkich piszących w temacie: zrezygnujcie może z używania argumentów siłowych i im podobnych, docinania sobie etc. bo temat naprawdę coraz gorzej się czyta...
_________________
 
 
melchet 
Chłop


Wiek: 39
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 9
Wysłany: 2009-09-25, 16:22   

@DeathCloud

Przekadza Ci to, że nie potrafisz odeprzec argumentów z mojego postu nr 1. Twój post to znów offtop i ja nie mam zamiaru pisac kolejnego. Ciebie zatem już sobie daruję i dalej jest ingor wiec się nie produkuj... Działaj na innych tematach a ten zostaw najlepiej w spokoju.

@areas_20

Miło mi. Ktoś kto ma w końcu pojęcie i odnosi się do moich słów...

Cytat:
Teoretycznie wszyscy powinni mieć w danym tygodniu taką samą ilość armii, ale jak wiemy tak nie jest.


Owszem, przyroty są różne ale tak samo różna jest jakoś tych jednostek. 1 poziom Lochu czyli Prześladowca jest o niebo lepszy od wszystkich pozostałych pierwszopoziomowych jednostek jeśli chodzi o statystyki i niewidzialnośc, dzięki której Warlock może bezstratnie przy użyciu jedynie czarów destruktywnych mielic neutrale. Z tego wględu ich przyrost jest mniejszy bo gdyby był na poziomie przyrotu Goblinów to by była gruba przesada. Ważny jest zamek jako całośc. Przykładowo Impy z Inferno podkradające mana są bardzo przydatne i przeciwko konkretnemu wrogowi potrafią skutecznie ograniczyc czarowanie. I to jest dobre i coś nowego. Nie jest jak po staremu to raz a dwa, że daje większe możliwości taktyczne.

Cytat:
W 5 bohaterowie mają dziwne uzdolnienia jak np. trucizna czy balsamista.


Zgoda, te umiejętności nie są same w sobie zbalansowane jeśli jako kryterium porównawcze brac poziom bohatera. Niektóre na wysokich poziomach dają bardzo wymierne korzyści ( Wyngaal, Meave, Lethos i jeszcze kilku innych). Każdy jednak wie co i kto ma za specjalnośc i dobierając odpowiednie talenty, zdolności oraz czary można skutecznie ograniczyc te zalety. Przegięciem jest Wyngaal dlatego powstała zasada " No Wyngaal as main Hero" i gracze się tego trzymają. Ponadto robiąc jakąs mapę ( sam ostatnio robiłem Arenę ) można zbalansowac te zdolności przykładowo zmieniając skok procentowy z co drugiego, na co trzeci poziom i wiele z takich właśnie rzeczy zrobiłem. Jeśli chcesz, dam Ci mapkę oraz linka do forum z wszystkimi operacjami mającymi za cel najlepszy balans mapy. Jak mówiłem wcześniej, można wpłynąc na wszystko. Czego nie zrobił Nival, robia ludzie zainteresowani w okół tej gry.

H4 ominałem dlatego, że porównywałem D2 i H5 ToE, wytłuszczając to celowo we wstępie. Zatem trzymałem się dalej tego co wcześniej sam napisałem. W grę faktycznie nie gram bo uważam ją za najsłabszą częśc ale znam ją także. Wystarczy zobaczyc ile procentowo jest lig H3 oraz H5 w porównaniu do H4. Ciężko znaleźc takową a turnieje to rzadkośc co dowodzi, że gra nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem.

Cytat:
Pasek jest zbytnim ułatwieniem. Walka powinna być trudna, a nie łatwa.


Gra miała trafic w większy taget więc kolejnośc ruchów musiała byc przedstawiona w prosty sposób i jest. To jednak nie zmienia faktu, że bitwa w H5 jest skomplikowana. I powiedz mi czy wcześniej było trudniej? Nie. Wcześniej ze względu na prostą zależnosc ruchów według szybkosci dokładnie wiedziało się kto i kiedy sie ruszy. Na dodatek premia morale to był drugi ruch z rzędu. Teraz owszem, także widzisz kolejnośc ale premia morale daje 0.5 bonusu do gotowości bojowej i już nie wiesz gdzie dokładnie ta jednostka wskoczy ( eliminuje to także sytuację dwukrotnego ruchu najsilniejszej jednostki walącej ze szczęściem i zmiatającej zbyt dużą ilośc jednostek, która przesądza o zwycięstwie, teraz po morale masz czas na reakcję a wcześniej patrzyłeś tylko jak przykładowo Archanioł zażyna Ci armię ). Pasek Ci to pokaże jak na dłoni. Kolejnośc tych ruchów pozwala lepiej zaplanowac swoje ataki na poszczególne jednostki i sprawia, że nie zawsze jest ta samo kolejnosc w bitwie bo gotowośc bojowa jest losowa na starcie a potem rośnie według inicjatywy. W H3 zawsze zaczynał Feniks albo Archanioł co dawało zbytnią przewagę tym zamkom bo po rzuceniu masowego przyspieszenia ruszałeś się połową lub 3/4 armii przed wrogiem. Teraz masowe przyspieszenie podnosi inicjatywę, która jednak nadal musi rosnąc w czasie. Czar zmienia kolejnośc na pasku ale nie powoduje ruchu połowy armii wcześniej. Po zmianie kolejności na pasku trzeba inaczej już zagrac i się do niej dostosowac bo kto inny teraz będzie wcześniej a kto inny później. Ponadto są artefakty, zdolności z koła oraz specjalności bohaterów które mają wpływ na inicjatywę poszczególnych lub wszystkich jednostek. Wcześniej były to tylko czary i bodaj jeden artefakt.
Pasek jest prosty w reprezentacji ale znajomośc całego systemu naliczania inicjatywy i rzeczy na nią wpływających wymaga sporej wiedzy i obeznania. To jest trafne połączenie.

Cytat:
zapewne chodzi o te koło umiejętności i drzewkowanie. No cóż, jest to fajny bajer, ale mimo wszystko wiele z nich jest przydatnych tylko w konkretnych sytuacjach, a umiejętności powinny byc bardziej uniwersalne. Jeżeli chodzi o talenty to cóż, są one nie równe. Przełamanie ochrony magicznej przez Lochy jest lepsze aniżeli otwieranie zabawa z artefaktami akademii.


Za każdym razem jest konkretna sytuacja bo dostosowujesz się do tego przeciwko komu grasz, jaki rozmiar mapy, poziom i wiele innych czynników. Dlaczego umiejętności mają by uniwersalne? Gra nie ma byc schematyczna tylko kreatywna i taka jest. Artefakty akademii to jeden z potężniejszych talentów na wielkich mapach. Potrójny mini artefakt przy wysokiej wiedzy daje bardzo mocne a nawet przegięte korzyści. Dlatego też jeśli Twoim przeciwnikiem jest Akademia to nie możesz dac jej na tyle czasu aby ktoś obkupił sobie wszystkie jednostki mini artami. Podajesz Loch z magią przełamania ale przykładowo Akademia ma w opcji budowę mini artefaktów dającą ochronę magiczną. Jeśli chcesz dobrze tę ochronę łamac to wymaga się abyś miał eksperta zniewalajacej magii. Ponadto jest też obecnie jednostka w postaci magnetycznego golema, która pochłania obrażenia od wszystkich sąsiednich jednostek jesli rzucany jest obszarowy czas destruktywny a dodatkowo sama się w ten sposób wskrzesza. Warlock nie pohasa zatem sobie tak z akademią jeśli ktoś odpowiednio się na niego przygotuje i talent zniewalającej magii może byc skutecznie zniwelowany.

Cytat:
gdyby były same alternatywy to by było git, ale uleszenia alternatywne? Niekiedy to głupio wygląda. Ewolucjonizm taki. Niekiedy to dodane ulepszenie jest lepsze od tego z podstawki (np. w przypadku psów)


Zgoda. Są takie jednostki, których jedno z ulepszeń jest lepsze w każdej sytuacji jak podany przez Ciebie piesek. Jednak nie dotyczy to każdej jednostki a w zdecydowanej większości wybór zależy ponownie od przeciwnika i skutecznie się je zmienia. Trudno oczekiwac aby wszystkie z posród 56 alternatywnych ulepszeń były zrobione na cacy. Nie zmienia to faktu, że z nimi jest znacznie ciekawej jak bez nich i tylko z jednym ulepszeń. Pod konkretny rozwój bohatera dobiera się konkretne ulepszenia.


Odnośnie realizmu. Na polu walki w H5 nie ma całych drzew. Leżą conajwyżej kłody, kamienie i krzaki. Jeśli chcemy byc tak realistyczny to powiedz proszę jak kłoda sięgająca jednostkom do kolan ma osłaniac kogoś przed strzałem wystrzeliwywanym z ręki na wysokosci szyi? ;-)
Strzała raczej przez krzaki też przeleci bez problemu. Co innego jakaś skała ale to jest po prostu czepanie się i skoro są zdolności na kołach umiejętnosci oraz jednostki posiadają swoje umiejętnosci osłaniające przed strzałami to wpływ przeszkód nie jest już potrzebny. Może zostanie to wprowadzone w H6. Na pewno było by to coś nowego.

Cytat:
W Dis jak ułożysz to nic nie zmienisz i to decyduje za mocno, a w HoM układanie niema zbytniej wagi. Ani tutaj ani tutaj teren nie ma wpływu na jednostki a formacje nie są żadną gwarancją bezpieczeństwa łuczników i magów (obydwie serie kuleją). W ogóle formacje niewiele dają.


Teren ma wpływ. Macierzysty teren dodaje po jeden ataku i obrony wszystkim jednostkom. Małe ale jest. Ponadto jest zdolnośc, która na trawie dodaje +2 do zasięgu dla przystani i syvlanu. I mylisz się co do tego, że w H5 ulożenie w trybie taktycznym nie ma znaczenia. Gdyby tak było to by nie było trybu taktycznego i ludzie nie ustawiali by czasem jednostek po 3 minuty dopasowując je pod konkretnego wroga. Tryb taktyczny to podstawowa rzecz. Złe ustawienie jednostek na starcie może szybko doprowadzic do porażki. Idealnym przykładem jest tryb Duel Mode. Jeśli chcesz sie o tym przekonac zapraszam. Wystarczy, że zagramy dwa razy tę samą bitwę. W pierwszej dasz ustawienie losowe. W drugiej ja Ci powiem jak ustawic. Różnica jest kolosalna i powie Ci to każdy kto się w miarę bije w H5. Formacja nie jest gwarancją osłonięcia strzelających? Widzisz jest taki talent taktyka dodający możliwosc formowania jednostek przed walka na trzech a nie dwóch liniach. Każda rasa posiada 3 duże jednostki i 4 małe. Mając taktykę i ostawiając poczawszy od rogu małą jednostkę naprzemian z dużą ( jednostki małe w tylnej lini, duże na pierwszcyh dwóch) całkowicie blokujesz dostęp do strzelających. Całkowicie podkreślam!!! Żaden smok nie będzie w stanie uderzyc jednostek z tyłu. Ponadto nie ma jednostki chodzącej z bazową szybkością 9 ( tylko smoki) która dojdzie z pierwszej lini do tej tylnej. Po prostu nie ma zasięgu. Potrzeba aury szybkości bądz butów prędkosci. W takiej formacji jednostki na tyłach są nie do ruszenia w pierwszej turze.


Cytat:

Hmm, z 4 to chyba tylko karawany sie uchowały, co jeszcze ?Chętnie posłucham bo reszte z 4 starto w pył i słusznie, tylko takie jakieś ważne i istotne sprawy prosiłbym.

Problemy finansowe 3DO pojawiły się jeszcze przed H3 AB, H4 była niedopracowana ale nie zła do pioruna.
Co pominięto w 5 co było w 4
- możliwość zabicia i wskrzeszenia bohaterów
- umiejętności magiczne związane z czarami
- profesje zaawansowane
- karawany
- normalne alternatywy
- równoczesny kontratak (to było dobre, ale winno być ograniczone do niektórych jednostek a nie jako masówka)
- zasłona na łuczników (jak łucnzik strzelał a na linii stał ktoś inny to mógł ten ktoś oberwać)
- mikstury i różdżki
- sklep z artefaktami w każdym mieście
- dzienny przyrost naturalny
- mały przyrost naturalny
- możliwość rozbijania bramy wiazdowej do miasta
- punkty sepcjalne na mapie (oblężenia)
To byłoby wszystko, możliwe że coś pominąłem, ale to ktoś się domyśli i da. Bo jak Melchet spędził wiele czasu na 5 tak ja wiele czasu na 4 i dlatego nie lubię gdy ktoś szczeka na 4 a niewiele o niej wie.


Ja pytałem co przeniesiono z H4 do H5. Ty napisałeś totalnie w drugą stronę czyli to co było w H4 a nie było w H5. O H4 nie napisałem nawet zdania poza tym, że omijam je bokiem zatem czytaj ze zrozumieniem.

Dzieki za sensownego posta. Pozdrawiam.

@Czapa

Skoro zgadzałeś się z 1 postem czemu robiłeś wrzutkę o inteligencji?
To było nieładne, stąd moja kontra...

Gryzę bo na moje argumenty, z którymi się zgadzasz zresztą otrzymuję posty typu "MachaK" etc zamiast odniesień do właśnie tamtych argumentów. Ktoś mnie atakuje, to się bronię. Jak prześledzisz dobrze temat to zobaczysz jakie było podejście osób w stosunku do mnie. Na chamstwo odpowiadam chamstwem i tyle... I przede wszystkim nie krytykowałem Disa i nie wychwalałem Hirka bo również wskazuję jego błędy.
Co do gg to Ci podałem swoje bo moje nie widnieje w profilu tak? Twojego nie potrzebuje. Podałem swoje jakbyś zechciał podesłac jednego z Twoich ekspertów...

@Vozu

W pełni rozumiem Twój punkt widzenia i nic absolutnie do Ciebie nie mam. Jako jeden z niewielu odniosłeś sie także od razu do moich słów. Pytanie o Disa było do Saemiela. Dziękuję jednak mimo to za udzielenie mi na nie odpowiedzi ( normalnej odpowiedzi a nie jechania po mnie jak to zrobiła moderatorka) i wiem, że .dat zżyna z Hirka ostro. Ale częśc tych zerżnięc wynika stąd, że te elementy się sprawdziły w Hirku i działają dobrze. Komuś mogą się nie podobac, ja rozumiem no ale gry nie ma jeszcze i jako całośc nikt nie może jej w pełni ocenic.
 
 
aeras_20 
Chłop



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 37
Wysłany: 2009-09-25, 17:43   

melchet,

Z przyrostem chodziło mi po rozbudowie całego zamku. Czyli jeżeli w 2 miesiącu mamy full konstrukcję to w 3 tygodniu 2 miesiąca siła armii powinna być taka sama.

melchet napisał/a:
Wystarczy zobaczyc ile procentowo jest lig H3 oraz H5 w porównaniu do H4. Ciężko znaleźc takową a turnieje to rzadkośc co dowodzi, że gra nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem.


Związane to jest głównie z recenzentami, którzy wystawili słabe noty 4 a dobre 5. Gdyby recenzje 5 były słabiuszkie to i 5 nie byłaby tak wielbiana przez wielu.

A propo paska to daje on zbyt dużo informacji, któe powinny być ukryte przed wzrokiem. Bo np. w 2 kawalerzysta i lich mają taką samą prędkość, ale to, czy w następnej turze pierwszy będzie kawalerzysta czy lich ma znaczenie. Bo jak wiemy możemy albo zasłonić licha albo pozwolić na jego odsłonięcie. A jak nie wiemy to denerwujemy się i liczymy na szczęście.

melchet napisał/a:
Dlaczego umiejętności mają by uniwersalne?


Ponieważ otrzymany wybór jest całkowicie losowy. Jeżeli nie masz szczęscia to dostaniesz takie umiejętności, które nie są ci potrzebne. Równocześnei przeciwnik otrzymuje takie, któe na daną mapę naprawdę są przydatne. Wtedy musisz liczyć bardziej na sile armii lub zaklęć niż na umiejętności.

melchet napisał/a:
Odnośnie realizmu.


Strzelanie to nie jedyny wariant. Pięciu chłopków jest w stanie uminąć dziesiątki rycerzy, goblinów, centaurów i innych i nikt mu nic nie robi, jednostki mogą odciąć się od walki bez strat i inne takie. Bo dajmy na to, jak za kolumnami jest bateria art. a między kolumnami jest luka niewielka to jak ktoś próbuje przez nią przejść to ryzykuje, że zostanie zatrzymana. Tutaj tak nie jest. Jeżeli zaś oddział podjął się już walki to nie moze od tak sobie odchodzić, bo jak tak sobie odchodzą to ryzykują atak przeciwnika. W bitewniakach nazywa się to darmowym atakiem.I w takich bitewniakach jest to możliwe to dlaczego w komputerze nie może?

Co do terenu, to szło mi o 3wymiarowość a nie o jakość. Wsniesienie powinno wzmocnić strzały łuczników, szarza kawalerii lepsza a przeciwnik, który na niaą wchodzi ma mniejszą prędkość itd.

Zaś formacje to wiele zależy od ilości łuczników, magów i mocy bohaterów. Bo formacja liczy się tylko dla obrońcy, same układane oddziały nie są szczelne a luki są łatwe do przejścia (chyba tam ktoś ma zdolność o atakowanie tych co przechodzą obok). Wtedy jak pójdziesz dobić np. smoka, który jest o dwa pola dalej to ryzykujesz, że jakiś inny osobnik podejdzie bezkarnie do tylnych oddziałów. Jednocześnie jednostki, które są całkowicie odsłonietę szybciej winny tracić morale od tych co mają zasłonięte flanki. No bo mimo wszystko, jeżeli na środku polu stoi samotna dywizja a sąsiednie widzą w oddali to nie czują się pewnie od tych, co flanki mają zasłonięte czołgami.

melchet napisał/a:
posty typu "MachaK"


Jak dla mnie to bardizej wygląda na atak w amoku ze względu na to, że źle wypowiedziałeś się o 4 i zignorowałeś fabułę aniżeli na to, by uznała całą serię MM za złą a serię Disów na najlepszą i w ogóle. Jak się przyjrzec to "stara gwardia" dawnego multiwersum niemalże nonstop atakują 5 właśnie ze względu na to, że porzucili dawne multiwersum a wszelkie sprawy wyolbrzymiają i podkreślają. I właśnie MachaK wygląda na taką członkini "starej gwardii", pomijając wiek (zapewne zawyżony) ale samo to, że wiedziała o Terrze i o XEEN i o tym, że Ironfistowie i Sandro to uciekinierzy. "Stara gwardia" wie o tym a większość spoza niej co o tym wie wie od nich (e.g. Ja).
Ja rozumiem ich, nikt nie lubi jeżeli ktoś niszczy ukochany świat, który był bardzo dobrej jakości, na inny której jakość jest wątpliwa (chodzi fabularnie). Dlatego poradzę tobie, aby spróbować zrozumeić taką osobę.
 
 
Bradfield 
Chłop


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 1
Wysłany: 2009-09-25, 18:38   

Na wstepie zaznacze, ze jestem fanem HoMM. Gralem duzo w H2, bardzo duzo w H3(.5), sporo ale dawno w H4 oraz troche w H5. W Dis w ogole.
Do Pani MachaK. Trafilem tutaj dzieki linkowi na stronie JB wiec jak ktos bedzie chcial zmieszac z blotem Melchet'a to na pewno to zrobi. Ale szczerze watpie zeby jakikolwiek prawdziwy fan serii HoMM podzielal Pani zdanie. Jego osoba na forum JB na pewno bylaby potraktowana lepiej niz na tym.
Pan Melchet zadziwia znajomoscia tematu i chociazby przez to zasluguje na szacunek. Jego merytoryczne wypowiedzi w przeciwienstwie do wiekszosci atakow na niego czyta sie w wielka przyjemnoscia.
Gry sa tworzone dla szerokiej rzeszy fanow. Jednych interesuje fabula, kampanie i singel a dla innych fabula jest mniej istotna (co nie znaczy, ze nie jest wazna), ale wazniejsza jest grywalnosci i multi. Wiec argumenty ze ktos sie nie zna na serii HoMM nie znajac swiata MM sa delikatnie mowiac srednie.
Wiadomym jest ze dla kazdego fanatyka H2 i H3 (specjalnie nie napisalem fana zeby nie podnioslo sie jakies wielkie larum ;), H4 bylo niewypalem i zadne argumenty nie sa w stanie tego zmienic. Wystarczy spojrzec chociazby na ilosc postow dotyczacych H4 w porownaniu do wersji H3 czy H5 na stronie HC. Dowodow jest duzo wiecej ale nie jest to tematem.

Odniose sie do ponizszych dwoch cytatow:
DeathCloud napisał/a:
Melchet co ty w ogóle robisz na tym forum?
Zamierzasz naprawdę coś wnieść do niego, znaczy coś na temat Disciples (w odpowiednich działach), a nie kłócić się w tym temacie.
Nawet jeśli (co nie znaczy że na pewno) masz słuszne powody (obrona biednych Herosów przed fanatykami Disów) to nie przystoi włazić na forum tylko po to, zwłaszcza
Postaraj się udowodnić że zasługujesz na obecność na forum Disciples.

DeathCloud napisał/a:

Pierwszy cytat (który pochodzi z innego tematu ale ty tylko wypowiadasz się tutaj) to chodziło mi o to że to ludzie lubią w Disach to często cechy odróżniające je od Herosów.
...
DO tego tematu nie chce wnieść nic, bo to zakała forum, ...
Za najlepszą część uważam H4 i kropka.
...można znaleźć hommowców którzy z racji tego zę ich seria jest starsza i popularniejsza uważają ją za uber turówkę a takie disy za podrzędny śmieć.
Tłumaczymy ci od kilka postów z rzędu zę przeszkadza nam twoje zachowanie a ty nic sobie z tego nie robisz.

1. Podejrzewam ze Melchet moglby wniesc wiele do Waszego forum jak i zapewne do kazdego innego ale po takim przyjeciu to mi sie osobiscie juz by nie chcialo.
2. Nie wydaje mi sie zeby "biedni" Herosi musieli sie bronic. Dis jeszcze dlugo nie dorosnie im pod katem spolecznosci fanowskiej do piet i nie wiem czy w ogole kiedys sie to uda.
3. Jezeli w duzej mierze fanom Disciples podobalo sie najbardziej H4 to wniosek jest jeden, szukali innej gry niz HoMM i tyle w tym temacie.
4. Jezeli nie chcesz nic wniesc do tematu to po co sie wypowiadasz? Temat uwazam ze jest super zarowno dla fanow HoMM jak i Dis. Dzieki niemu i Melchet'owi na pewno wroce do HoMM5 bo przyznaje sie bez bicia ze odstaszyla mnie podstawka, i z wielka przyjemnosci takze jezeli czas pozwoli pogram sobie w Disciples.
5. Mysle ze zachowanie Melchet'a bylo jak najbardziej na miejscu. Po takim ataku jaki byl na niego, to i tak jego odpowiedzi dalej byly merytorycznie na wysokim poziomie, w czym niewielu mu w tym temacie dorownuje i dodatkowo o dziwo bardzo wywazone.

aeras_20 napisał/a:

Związane to jest głównie z recenzentami, którzy wystawili słabe noty 4 a dobre 5. Gdyby recenzje 5 były słabiuszkie to i 5 nie byłaby tak wielbiana przez wielu.

Na moim przykladzie mozna stwierdzic ze recenzje dla fanow HoMM nie wielkie maja znaczenie. Sam sie przekonuje do tego czy gra mi sie podoba czy nie. Co gorsza moze sie podobac ale jezeli nie jest grywalana to i tak jest odkladana na polke na wieczne zapomnienie. A jesli chodzi o grywalnosc to HoMM3 jest nie do pobicia w kategorii gier turowych.
aeras_20 napisał/a:

Jak dla mnie to bardizej wygląda na atak w amoku ze względu na to, że źle wypowiedziałeś się o 4 i zignorowałeś fabułę aniżeli na to, by uznała całą serię MM za złą a serię Disów na najlepszą i w ogóle. Jak się przyjrzec to "stara gwardia" dawnego multiwersum niemalże nonstop atakują 5 właśnie ze względu na to, że porzucili dawne multiwersum a wszelkie sprawy wyolbrzymiają i podkreślają. I właśnie MachaK wygląda na taką członkini "starej gwardii", pomijając wiek (zapewne zawyżony) ale samo to, że wiedziała o Terrze i o XEEN i o tym, że Ironfistowie i Sandro to uciekinierzy. "Stara gwardia" wie o tym a większość spoza niej co o tym wie wie od nich (e.g. Ja).
Ja rozumiem ich, nikt nie lubi jeżeli ktoś niszczy ukochany świat, który był bardzo dobrej jakości, na inny której jakość jest wątpliwa (chodzi fabularnie). Dlatego poradzę tobie, aby spróbować zrozumeić taką osobę.

Za stary jestem (31lat) zeby wchodzic w polemike kto moze sie nazywac prawdziwym fanem/fanatykiem/stara gwardia serii HoMM, ale na pewno chcialbym uniknac takiej dyskusji z Pania MachaK.

Wszystkim zycze jeszcze dlugiej i merytorycznej dyskusji w tym temacie bo wiele sie mozna ciekawego dowiedziec.
_________________
Pzdr
 
 
Vogel 
Ochrzczony Ogniem
Disciples of evil



Wiek: 38
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 2981
Skąd: Temperance
Wysłany: 2009-09-25, 19:47   

Typ_z_JB napisał/a:
.

Kolega z ulicy czy pośpiesznie założone konto :?:

Dyskusja z chłopcem zwanym mecheletem (czy jakoś tak, za krótko znam) po pierwsze mija się z celem powstania tematu po drugie robi to strasznie zadufany sposób co aż ciśnie na usta słowo pozer. Grywałem już trochę po sieci w różne typy gier i dowiedziałem się jednego, im głośniej taki woła jaki on cudny ty m dalej od niego mieszka ten pod którego się podszywa. Twoje wypowiedzi nie znajdą tu aprobaty z prostej przyczyny jak udowodniła tu już R'ed nie masz pojęcia o całości serii choć stwarzasz pozory wielkiego znawcy.

Poza tym zbastuj i traktuj innych z szacunkiem, użycie zwrotu "szczekanie" wobec przedstawicielki administracji forum oraz "dziewczynko", i to w takim kontekście, wobec MachaK było uniżające godności tym samym i sprzeczne z regulaminem jak i podstawowymi zasadami etyki. Jeśli masz 12 lat to niepotrzebnie się rozpisałem bo i tak nie zrozumiesz ale jeśli więcej powinieneś potrafić zachować się w tej sytuacji i przeprosić.
_________________
Hańba tym, którzy nazywają nas okrutnikami, odwracają oczy od stosu i zasłaniają uszy broniąc się przed krzykiem heretyka.
Albowiem smród jaki czują jest zapachem grzechu opuszczającym jego ciało, czując go poznajemy chorobę jaka toczy naszą duszę i pomaga się z niej wyzwolić.
Słuchając poznajemy ogrom łaski jaką kieruje ku nam Wszechojciec, albowiem nie jest to krzyk bólu a ekstazy przekraczającego wrota niebios.
 
 
 
melchet 
Chłop


Wiek: 39
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 9
Wysłany: 2009-09-25, 20:39   

@Vogel Serapel

Jeśli ja będę traktowany z szacunkiem to może...może... przemyślę Twoje słowa...
Tobie wisi nawet poprawne wymówienie mojego nicku więc zgadnij, gdzie ja mam Twój post ?...
I nie będę nikogo na razie za nic przepraszac bo to na mnie pierwszego naskoczono choc żadna z osób nie ma wiedzy potrzebnej do dyskusji w temacie... Tak na prawdę to niepotrzebnie zakładaliście ten temat bo wiedza większości, która się tutaj wypowiada ,a już w szczególności tych wszystkich napastników jest po prostu zerowa jeśli chodzi o H5...
Podejrzewam, ze nawet nie przeczytałeś topicu począwszy od mojego pierwszego posta.
Jeśli uważasz, że jestem słaby w tym w czym mówię, że jestem mocny to zamiast mnie tu zanudzac lepiej stań do walki. Obaczymy wtedy, choc ja wiem, że nie zagrasz ze mną w H5 bo brakuje Ci jaj. Podejrzewam, że w Disa też byś zarobił bo tą grę to ja także znam dobrze tylko jakiś czas nie grałem stąd moja jedyna jak do tej pory wtopka odnośnie Disa a mianowiscie HP różdżkarzy...Nic innego poza uwagami we wstępie pierwszego posta o Disie nie napisałem.
 
 
Nagash ep Shogu 
Arcywampir
1st Fiddle of Mortis



Wiek: 37
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1908
Skąd: Cihael ep Eshar
Wysłany: 2009-09-26, 00:14   

Panie Melechet. Nie nawiążę stricte do topicu, bowiem jakie są Disy, a jaki H5 widzę, a moja subiektywna ocena w zupełności mi w tej materii wystarczy, Krucjaty ja z tego powodu czynić nie zamierzam, choć zauważam, że waść bardziej w systemie, niźli w fabule i klimacie siedzisz, tedy nie pogaworzymy. Bo co mnie po taktykach, liczebności fanów, surowcach i takich innych, skoro HoMM fabularnie i klimatycznie z mego jakże cudownie subiektywnego punktu widzenia do Disowych pięt nie dorasta?... (temat do rozwinięcia, ale, że późno, a i ja zmęczony.... wybaczcie ;-) ) A coś tam w końcu w HoMMa grałem.

Ale odnieść się do jednego aspektu jako user muszę:

melchet napisał/a:

Już pomijam fakt, że D3 jeszcze nie wyszło a jedziecie z nią jak z g....


Raz, że off top, nad czym jako JA boleję, a dwa: wtryniasz się w nieładny sposób melchet w sprawy, których na moje oko nie ogarniasz tak, jak HoMMów. Tedy od tego typów komentarzy radzę się powstrzymać, albo próbować ich kontynuowania w odpowiednim topicu (choć dla merytorycznego dyskursu w tej materii trza byś przeczytał kilkadziesiąt stron, huh...).

Albo i nie, odpowiem na to Twymi słowami:

melchet napisał/a:
Większość chce by Dis został Disem


A teraz urzędowa odezwa.

Ucieszonym jest okrutnie, że osoba oblatana w materii HoMMa raczyła swoje stanowisko zająć w topicu temu poświęconym. Znacznie mniej mnie cieszy, gdy pan Melechet z wyżyn swej wielkości zniecierpliwiony jest maluczkimi i prychać, a psioczyć na nich zaczyna. Potrafię zrozumieć zarozumiałość, zwłaszcza, jeśli jest poparta merytorycznym przygotowaniem, ale ostatni post w waści wykonaniu woła o pomstę do Regulaminu, czy innych zasad współżycia społecznego. Tedy sugeruję, co by nadmierne emocje chować do kieszenie. Nie służą temu tematowi. Dotyczy to wszystkich.

Tak samo jak off top.

Nie życzę sobie więcej odbiegających od tematu postów. Temat służy porównywaniu obu gier, panie Melchet, i każdy może w nim zabrać głoś, niezależnie od stopnia posiadanej wiedzy, bowiem istnieje jeszcze coś takiego jak wolność słowa.
_________________

Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?



Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...

Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!

 
 
 
Iskariota 
Wtajemniczony



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 44
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2009-09-27, 12:05   

No to ja wypowiem sie w oderwaniu od poprzednich postów.
Gdy ktoś mnie pyta co wolę ? Herosa czy Disa, odpowiadam.
-Heroes jest genialny i wspaniały, a Disciples conajmniej kilkakrotnie lepsze. Wypowiedź ograniczę do zestawienia Homm 5 i D2. Choć znam też i poprzednie odsłony tych serii. W Disie odnajduję ten artyzm i "duszę". Czyli klimat poważny i posępny, zdecydowanie mi bliższy niż letnie barwy Herosa. Dis jest bardziej dorosły. Na co ma też wpływ fabuła. Nie żeby w herosie zła była, przeciwnie, ale jest kulawo poprowadzona i ukazna poprzez TRAGICZNE filmiki. Zawsze gdy wczuwałem sie w klimat herosa wyskakiwal filmik który doprowadzał mnie do śmiechu swą ułomnością. Twórcy disa zdawalis obie sprawę że filmiki wyjdą im żałośnie rozwiązali te kwesie w inny sposób unikajać ośmieszenia.
Co do samej mechaniki gier. grywalnść tu i tu jest duża. Brak ruchu w Disciplesie jakoś mnie nie rusza. Ale fakt ze mamy mało jednostek owsze. Co rozumie przez pojęcie "mało" ? To ze w herosie mam kilka tysiecy ? Nie. Nigdy nie podzielałem Herosowego systemu liczebności jednostek, ilustrowanego cyferką. Ale jednocześnie na polu bitwy umieszczamy więcej reprezentacyjnych jednostek. Tak ze dwa pola więcej w Disku by robiły dobrze. W herosie większosć jednostek z którymi walczymy, jest obecna w zamkach innych nacji, tzn. to jednoski innych ras. W Disie jest znacznie więcej jedstek jakimi nie jest nam dane grać, sa stuprocentowo neutralne (pająki, krakeny, smoki, cyklopy...). Sposób rozbudowy miasta bardziej przyjazny wyde mnie się w disie (mam dość herosowych surowców). Oblężenia miast ( i dobudowywanie murów), katapulty, namioty medyka itp, są ciekawe i pasująmi do Herosa, uważam to za dobry pomysł, ale nie chciał bym ich w Disie. Największą zaletą disa w moim odczuciu jest "ewolucja" jednostek (no i ich genialny wygląd), należy toczyć walki by podpakować sobie wojsko, a ne nabijać tury i tygodnie. Większa sława Herosa wynika z tego że był obecny w świecie graczy znacznie wcześniej i (chyba) niezaprzeczalnie jest grą naprawde dobrą...
Ostatnio zmieniony przez Iskariota 2009-09-27, 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
80Wieta08 
Wtajemniczony
Mroczny Władca



Wiek: 32
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 3
Wysłany: 2009-09-27, 13:03   

Zacznę jak mój przedmówca powyżej...
Ja natomiast odpowiadam:

Heroes (powiedzmy III) - jak dla mnie zbyt bajeczno-kolorowa gra, w której nie liczy się aż tak jak w Disciplesie dobrze rozwinięta drużyna i umiejętność odpowiedniego planowania. Rasy są ciekawie wykreowane, lecz mnie nie rusza przesuwanie paskiem ilości żołnierzy zaciągniętej do swojej armii... Ma to też swoje plusy, m.in. to, że nie każda jednostka jest na wagę złota.

Disciples 2 - klimat, muzyka, klimat, rasy, klimat i świetnie wyglądające plansze ;-)
Brakuje mi w tej grze jednak szybkiego zdobywania doświadczenia, to że wszystkie jednostki sa na wagę złota i fakt, że czasami jedna bitwa przesądza o twojej wygranej.

Podsumuje: Ostatecznie wybieram Disciplesa ze względu na dużą różnorodność lokacji, ciekawych misji, projektów jednostek i wygląd stolic.
 
 
Ansgar Malthe 
Wojownik
Wojownik z Gór



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 39
Skąd: Z Vandel
Wysłany: 2009-09-27, 20:45   

Ja też się kłócić nie zamierzam więc wypowiem się w podobny sposób jak przedmówcy.

HoMM czy Disciples? Oto jest pytanie. Będę mówił głównie o Heroes III i Disciples 2. Disciples zabija swoim klimatem, fabułą i designem jednostek (nawet tych smoków!). Jednak grywalność należy moim zdaniem do Heroesów - mimo "tysięców" jednostek, "setków" obiektów do odwiedzenia i podbicia. A może właśnie dlatego? Tryb hot-seat sprawia mi dużo więcej radości niż Disciplesowy, jednak singiel jest tam bezpretensjonalnie lepszy. System bitewny stawiam na równi - zależy od sytuacji. Kiedy mam dużą grupę jednostek nie-strzelających przeciw grupce strzelców a na dodatek mam taktykę i muszę poczekać aż skończy się melodyjka i potem klikać rozpocznij bitwę i dopiero wtedy mogę zacząć, to mnie szlag trafia - w takim wypadku system z Disciples jest DUŻO bardziej dynamiczny, jednak przy ogromnych bitwach więcej zabawy jest w Heroesach. Świat z Disciples jest dużo bardziej autentyczny, ale na dłuższą metę jest to dla mnie męczące - przygnębiających treści mam dość na codzień.

Takie jest moje zdanie. Howgh!
_________________
Audaces fortuna iuvat

Piękne kobiety zostawmy mężczyznom bez wyobraźni.

Życie jest jak jajko- trzeba je znieść.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Podobne Tematy
 
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
theme by michaczos.net & UnholyTeam
Tajemnice Antagarichu :: Heroes of Might & Magic 1,2,3,4,5,6 Forum