Zauważyłem, że Inkub ma bardzo duże szanse na skuteczny atak czy tam nie powinno być (5+) tak by szanse były równe z tymi w Disciples W tabelce nie wiem czy zamierzenie czy przez pomyłkę ale Sukubie odebrano atak obszarowy.
Takie małe info ostatnio w grze polubiłem sobowtóra i okazało się (może ktoś to już zauważył), że wraz z awansem tej jednostki zwiększa się u niego tylko ilość posiadanego HP natomiast DMG niezależnie od poziomu zawsze wynosi 30.
Co do jednostek awansujących zwykłym trybem nie ma komplikacji sobek będzie się w nich zmieniał co jednak z tymi awansującymi ponad drzewko lub dowódcami Sobowtór LV3 przyjmie postać Rycerza pegazów (powiedzmy na LV10) ale na poziomie pierwszym a taki duppler na LV10 też
Na tyle na ile wiem to tak. Kiedyś specjalnie go testowałem (na kodach) i nawet w okolicach 50 poziomu zmieniał się w bazową postać danej jednostki (mam wrażenie że coś trzeba będzie w tej materii zmienić w naszej planszówce).
No właśnie o to chodzi w grze zawsze się zmienia w jednostkę o bazowym dla siebie poziomie, po prostu uproszczono sobie sprawę i choć zezwolono na dodatkowe awanse to statystyki jednostek i umiejętności robione są taj jakby awanse kończyły się tak jak to było w apostołach.
Jeszcze coś w sprawie Sobowtóta. Skoro sami mówiliście o zamiarze poprawienia kilku błędów w grze (np. staty karasi lv5) to od razu możecie też zmienić w statach jego inicjatywę na właściwą czyli 10. Chodzi mi o to że choć wpisane w grze u niego jest INI 80 to i tak zawsze uderza przed strażnikiem stolicy, który ma INI 90.
Vogelowi chodzi po prostu o to, że w praktyce Sobowtór ma zasadę, że atakuje pierwszy, więc podawanie wartości INI nie ma sensu, bo ile by nie miał oponent, samoprzemiana jest zawsze pierwsza.
Jeżeli jednostka jest niewybierana, to może wynikać to z tego faktu, że ma jakieś rażące słabości, u Sobowtóra jest to zmienianie się zawsze w bazową formę jednostki, przez co nie można np. skutecznie kopiować dowódców. Główną ideą planszówki jest nie tylko przeniesienie Disa z gry komputerowej do czatowej/na żywo, ale także rozwój jej idei i poprawienie znaczących błędów, czasem także zastępowanie starych rozwiązań nowymi, lepszymi. Dlatego wszelkie uwagi i sugestie można z powodzeniem zgłaszać, zapewniam, że zostaną rozpatrzone, przy czym najbardziej zależy nam na wskazywaniu istotnych problemów, które zaburzają balans lub czynią niektóre jednostki itp. nieprzydatnymi.
A ja się nie zgodzę przy szybkich rozgrywkach Sobowtór jest bardzo silną jednostką ot np jak przeciw nam stanie Przymierze mające grabieżcę to kazdy nasz sobek nawet jeśli nadal będzie na LV3 osiągnie od razu staty jednostki pięciopoziomowej.
Jeśli chodzi o sprawę zamiany sobowtóra w jednostki awansujące ponad drzewko lub dowódców to trzeba to poważnie przemyśleć. Sobowtór zbyt szybko awansuje by na lv8 mógł zamienić się na przykład w Rycerza pegazów lv8. Osobiście proponował bym dodawania bonusu co kilka poziomów by nap na lv8 przyjmował postać Tropiciela LV8 (niby nic i jednocześnie Obrońcy wiary LV6 a to już power.
Jednak ostatnio myślałem o prostszym rozwiązaniu czyli zwiększeniu potrzebnej ilości XP do awansu.
Porozmawiam z Elledanem, ale wydaje mi się, że Sobowtór mógłby kopiować statystyki danego dowódcy na jego obecnym poziomie, jednocześnie jednak nie przejmowałby jego specjalnych zdolności.
Pete już to napisałeś więc skoro nie masz do powodzenia niczego poza tym iż uważasz ją za zbędną to przestań się powtarzać.
Vozu napisał/a:
Sobowtór mógłby kopiować statystyki danego dowódcy na jego obecnym poziomie,
Jakieś ograniczenie być musi inaczej się go przepakuje bo wtedy nic tylko w pierwszym rzędzie ustawić trzech sobków jeśli wiemy że przeciwnik ma silnego dowódcę.
Słówko od moderatora:
Pete, twoje posty nie wnoszą nic do dyskusji: możesz nie lubić Sobowtóra, ale ta wiadomość nie jest nam potrzebna przy dyskutowaniu o tym, co należy zrobić aby był rzeczywiście opłacalny, a już na pewno nie powtarzane tyle razy.
Jeżeli nie masz nic wartościowego do powiedzenia-milcz.
Poprawka niewiadomoktóra do rasy Legiony Potępionych, dział jednostki, podkategoria wojownicy:
Ogłasza się, iż Antypaladyn wykluczon z rozwoju Opętanego jest, jego zaś pozycję obejmie Pół-demoniczna istota, roboczo Piekielnikiem zwana. Wszelkie sugestyje zmiany miana dotyczące rozpatrzone będą.
Tegoż samego numeru poprawka, tej samej rasy tyczącą, jednakże o bohaterach traktująca:
Oficjalnie Antypaladyn, delikwent podły i upadły, za swe niegodziwości i herezyje podniesion do godności bohatera został. Jego praktyki plugawe szersze będą od momentu tego, z racyji takiej, iż otrzyma on własne Talenty i Umiejętności.
Wszelakie protesty, groźby i histeryje, na piśmie składać należy.
Amen.
To ja se pomarudzę. Niechże to-to nazywa się Mrocznym Paladynem, a nie Antypaladynem, bo ta pierwsza nazwa milej w mych uszach dźwięczy, niźli ta druga, która bardziej na karkołomny neologizm wyrasta...
_________________
Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach,
Panieneczko, czy nie strach?
Nasz wampirek to smakosz i znawca,
przy tym wcale nie żaden oprawca!
Za ssanie kolacji płaci jak w restauracji,
Chyba, że honorowy krwiodawca...
Sysu, sysu, cmok, cmok, cmok,
Chyba, że honorowy krwiodawca!
Dla mnie Mroczny Paladyn, to jeszcze gorsza nazwa. Oklepana i nie koniecznie znaczy, że istota jest zła. Dla mnie, to po prostu taki paladyn, który brutalniej walczy ze złem. Już lepiej by było to nazwać Upadłym Paladynem.
Nienienienie, nie rozumiecie idei. Antypaladyn, wypaczenie idei, całkowite zaprzeczenie ideałów świętoszkowatego rycerza.
Porównajmy sobie cechy (paladyn z lewej antypaladyn z prawej):
Konny-Pieszy
Miecz-topór (albo coś w ten deseń)
Walczy z demonami-wspiera demony
Do tego dodajcie, że jest duże prawdopodobieństwo, iż będzie się skupiał na umkach godzących w najbardziej charakterystyczne dla Imperium cechy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum