Znalezionych wyników: 401

Jest jednak różnica pewna - Witcher (jako gra) generalnie nie kojarzył się z niczym; Disciples (jako gra) kojarzy się aktualnie bardziej z grą pełną bugów, nieprzemyślaną mechaniką itd. (przez trójkę z pierwszym dodatkiem).

Nazwę to możesz dać własną, bo chyba wszelkie ważne postacie od zielonych już nie żyją (a właśnie tacy są w stolicach). Skoro zaś orkowie są związani etnicznie z wilkami no to strażnik może dokonywać zalewu pola bitwy upiornymi wilkami. Mechanicznie nie mam pomysłu jak miałby działać.

Przede wszystkim to nikt, poza grupką fanów w Polsce i Rosji, nie ogarnia za bardzo fabuły Disciples. Zatem zawsze będzie masa niewykorzystanych elementów, błędów fabularnych itd. no bo nikt nikogo z nas nie zatrudni ani też nie będzie płacić na research po hipsterskich forach (życie społecznościowe przeniosło się na FB czy Twittera - fora są dla sieciowych hipsterów).

Najczęściej jaszczury z Disów są widziane w stylu kultury Majów, Azteków itd. Próbowałbym wykorzystywać jakieś rzeczy z tego kręgu właśnie? Jak Aztekowie mieli Wojowników-Orłów, Wojowników-Jaguarów itd. to może dla wysokorozwiniętych jaszczuroludzi dać coś w stylu Wojownik-Hydra (wielokrotny atak lub regeneracja), Wojownik-Żmija (podwyższona inicjatywa lub trucizna) czy Wojownik-Krokodyl (siła lub pancerz).

Co do ścieżki magów to zastanowiłbym się nad zastanowieniem się gatunkowym - jaszczurki czy meduzy. Jak jaszczurki to może trochę wykorzystać wątków z voodoo (Warcraft pokazał, że można połączyć dobrze krąg kulturowy aztecko-majański i voodoo dobrze pasują). Wiesz, w stylu jak Sługa Loa, Bokor (odpowiednik czarownika-alchemika), Houngan (wyższy kapłan), Mistrz Lalek itd. Nadmiernie jednak nazw własnych stosować nie zalecałbym, bo dla Polaków/Europejczyków większość będzie niezrozumiałych lub nie do wypowiedzenia. U Majów istniało pojęcie Wojen Gwiezdnych, to może jakieś wątki astrologiczne wykorzystać dla alternatywy? Obserwator, Astrolog itd?

W przypadku strzelców meduzy to (pomimo bycia kalką z Herosów) to pasuje. Niemniej jednak meduzę jako-taką dałbym na najwyższy poziom, ew. przedostatni (ostatni w stylu Starsza Meduza).

Wsparcia kompletnie nie widzę czym to jest. W Drakensang były Ameby, może właśnie coś takiego użyć? Albo ścieżkę ewolucji gadów - od jaszczura do hydry i jakiegoś pierzastego węża (Quetzalcoatl, Wirakocza) lub Behemota (bliższego oryginałowi czyli jako krzyżówka hipopotama i krokodyla)

Trolle-bębniarze to IMO zły pomysł. Wiem, że filmowy LOTR i takie tam, ale jednostki dwupolowe/duże nie powinny być głównie wspomagaczami.

Wodzirej jako wódz też nie pasuje - zieloni raczej nie są rasą artystyczną, by prowadzącego tańce uczynić liderem. Prędzej takiego by zjedzono ;-)

I dobrze - kolaps serii Heroes to szansa, że inne turówki nie będą jego kalką.

Znajdź kogoś, kto wyda tego disciplesa i zgarnij hajs, skoro boisz się publikacji na forum

Jakaś dzika eflcycka nas nawiedza

@Lisz - lepsza forma jako widmowy, albowiem, przy ustawieniu na przód, będzie zbyt mocno tankować. Doprowadzać to będzie do sytuacji, że każdorazowo oponent marnuje atak aby móc dojść do drugiej linii. A lisz to nie jest jednostka, której celem jest blokować pierwszą linię i chronić tyły, ale właśnie ma być on sam być pod protekcją.

@Wiedźma - jak pisał Waskos, winno być ograniczone do cech. Jednakże ja, po głębszym zastanowieniu się, nie uważam że jest jakoś przesadnie za mocna jak na elitę. Analogicznie jak w walce z Hordami (w Disach czystych) trzeba się szykować na to iż owe będą mieć kogoś odpornego na oręż, tak i w walce przeciwko Legionom (w BG) że mogą popsuć strategię. Dwie wiedźmy owszem, namieszają oponentowi, ale czas trwania jest jednoturowy i punktowy, bez zadawania obrażeń. Transport do poziomu elity wiedźmy takiej, jaka jest, spowodowałoby iż elita Legionów ograniczona byłaby tylko do sobowtóra i zgłębiczarta.

Ja jeszcze jedno pomyślałem - ukrycie i szał. Ukrycie kończy się, kiedy jednostka się broni lub działa ORAZ ogranicza zasięg celu "sąsiedni" jakby była normalna. Jaka będzie reakcja sąsiadów? Czekanie i zaatakowanie kiedy tamten straci. Wtedy kombinowanie z ukryciem, jako odwleczenie zgonu, nie zadziała jak winno. Z tym to ja bym zaproponował, że jednostka ukryta (która czeka) dokonuje akcję jako ostatnia w turze ORAZ jej atak omija obronę jednostki ("atak z zaskoczenia"). Z szałem to problem taki, jaki na razie nie jest w kartach armii ale może się rozruszać przy elfach (Żądlec teraz, a co potem?) - jak berserker stoi na przeciwko ukrytego elfa, to co się z nim stanie przy turze berserkera?

EDIT

A co na linii klątwa i negatywna cecha?

Legion (byzsla) vs Hordy (Waskos)

Czerw cmentarny(12)/Templariusz(20)
Wampir(15)/Licz(12)
---/Mroczny Żniwiarz(14)

Wiedźma(14)/Berserker(23)
Moloch(33)
Modeusz(14)/---

CC
Templar/Wiedźma
Berserk/MŻ
Licz/Modeusz
Moloch/Wampir

Tura 0
filakterium na Wampirze

Tura 1
CC atak Modeusz - trafia (12 + zatrucie)
Templar atak Berserker - trafia (16)
Wiedźma atak na MŻ - klątwa i osłabienie*
Berserk atak na licza - trafia (4)
Żniwiarz atak szereg - trafia w berserka tylko (14)
Licz trafia tylko w Molocha - 29
Modeusz trafi 2 od trucizny (10)
Modeusz atak na 1 linią i trafia wsio - MŻ (10), Lisz (1), Tempalr (18)
Moloch atak na MŻ - trafia (2)
Wampir trafia we wszystko - moloch 25, modeusz 6, wiedźma 10

2 tura
CC na wiedźmę - trafia (8+ trucizna)
Wiedźma -2 od trucizny (6)
Wiedźma atak na lisza
Templar atak na berserkera - trafia (7)
MŻ trafia w berserkera (3)
Berserker atak na lisza - trafia (ded)
Modeusz. -2 od trucizny 4
Modeusz trafia w pierwszą linię - MŻ ded, templar 16
Wampir trafia tylko w molocha (21)
Moloch atakuje tempalra - 10

Tura 3
CC atak na berserkera - trafia (1+trucizma)
Templar broni się
Wiedźma -2 od trucizny (4)
Wiedźma atak na tempalra
Berserk ded
Modeusz -2 od trucizny (2)
Nakłada tarczę na molocha
Wampir trafia we wszystko - wiedźma i modeusz ded, moloch traci tarczę
Moloch atakuje templra - trafia (6)

Tura 4
CC w molocha - trafia (19+trucizna)
Templar atakuje w molocha - 12
Moloch -2 trucizna
Moloch w templara - pudło
Legiony się poddają

*Źle spojrzałem na pole bitwy o trochę sfailowałem :/

Na jakiekolwiek akcje zmiany praktyki sens by był, gdyby był ruch. Tutaj nie ma, nowi nie przychodzą, nie ma kogo wystraszyć czy przegonić.

@Tarcza - moim zdaniem nie ma co się jej czepiać. Nawet w formie chatowej to ja nie miałem problemów z liczeniem.

@Trucizny i pochodne - ja tam też z tym problemów nie miałem, ale skoro jest to realnie i mocno upierdliwe to może jako odwrotność tarczy? Że tymczasowo odbiera HP i na początku tury się to neutralizuje. A jak HP odpadnie do 0 to zgon i nowy ruch tego nie cofa?

Linka mi nie odnaleziono

Vozu odnaleziony

Bez którejś-tam aktualizacji systemu. Po prostu w tym czasie była moda na chore systemy antypirackie, które nie przewidywały upadku developera czy samego studia tworzącego systemy. I teraz jest tak, że czasem zadziała a czasem nie. Powodzem, że nie zadziała, równie dobrze może być ciek wodny, karma czy układ gwiazd. Nie ma co już robić nadziei.

Problemem jest niekompatybilność systemu DRM z nowymi windowsami i aktualizacjami wcześniejszych. Nic z tym się nie da zrobić.

Masz kilka RÓŻNYCH wydań Disciples 3 - patch 1.03 dla Reinkarnacji i 1.03 dla Renesansu to dwie kompletnie różne rzeczy!

Najnowszą TOTALNIE wersją D3 jest 1.03 Reinkarnacji.

Zauważ, że poza Klanami nie figuruje pozycja "Ragnaroku". Nie kojarzę też, aby inni na pytania krasnoludów o "Ragnarok" (ktoś orientuje się, że idą legiony/hordy się pyta "Czyżby zbliżał się Ragnarok"?) jakoś odpowiadali sensownie - odczytywałbym że to słowo u innych nawet nie zostało przetłumaczone i jest traktowane jako coś z karasiowego folkloru. Gdyby to była koncepcja jakaś bardziej rozbudowana, ukształtowana czy cokolwiek to przynajmniej jeden osobnik z innych frakcji (nawet neutralnych) miałby coś do powiedzenia. A tutaj nic, pustka. A że tutaj Klany należą do ras, których jedynym celem istnienia nie jest służba (patrz Hordy, które rozpadają się po śmierci karasiowego króla) to bym się nie zdziwił, jakby to właśnie była koncepcja wykorzystywana.

A Walkirie mogą wcale takie święte nie być - w grze nigdy chyba nie kłamały, ale jednak ich obecność fabularna jest mierna.

Ragnarok to może być bajka stworzona przez starszych lub Wotana, aby kontrolować krasnoludy. Wtedy po prostu jak na horyzoncie pojawia się wielka potęga, pada hasło nawiązujące do Ragnaroku i zawsze znajdą się jacyś władcy którzy to złapią i poprowadzą klany. Krasnoludy raczej nie przedstawiały się jako gnerające w temacie, więc może im wystarczyć tylko tyle "że starszy tak powiedział".