Forum Disciples, Disciples 3
Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples

Dyskutorium - Disciples III: Reincarnation - Komentarze

Boryssobieski - 2013-03-24, 17:17

Czesc...Jezeli ktos chce zakupic Disciples 3 Reincarnation to moze to zrobic na stronie GamersGate (wpisac w google i wyskoczy:) Po zakupieniu gry otrzymujemy klucz na Steam. Tam go aktywujemy i sciagamy. Mi sie wlasnie zasysa. Niemoge sie doczekac:P


.........................................

Ok. Gra sie zainstalowala i pogralem okolo 3 godzin. W takiej wersji gra powinna sie ukazac na samym poczatku. Bardzo dobra stabilnosc. Gra ani razu (az niemozliwe) mi sie nie wysypala. Zadnych bledow nie wylapalem. Co do mechaniki to tez nieco sie pozmienialo. Wszystkie statystyki ulegly zmianom. Jednostki zmieniaja postac co trzy levele co jednak nie przeskadza bo kazdy awans dodaje cos do statystyk. Gdy zablokujemy przemiane jednostki bedzie ona az do bodajze 12 levelu dostawac bonusy do statystyk. Co do wody to wszystko dziala bardzo dobrze. Jedyny minus to to ze do wody da sie wejsc tylko w okreslonych miejscach. AI dalej jest glupie jak lewy but ale przy grze Hot Seat czy tez w necie potwory neutralne moze strowac twoj przeciwnik. Ogolnie gra sie zacnie. Polecam sprobowac chociaz cena zaporowa bo trzeba 30 eu zaplacic co jest lekkim przegieciem.
Aha! Jeszcze jedno! Magicy maja ograniczony zasieg. Musza byc 3 hexy od przeciwnika by wypalic co powoduje iz trza ich pilnowac (oczywiscie przeciwko AI mozna se magami hasac do woli bo komputer atakuje wrecz losowo...)

PS. Przepraszam za brak polskich czcionek.

kdkade - 2013-04-20, 14:09

Disciples: Reincarnation można już kupić w muve.pl za 55zł!

Pograłem trochę... I faktycznie wszystko wydaje się lepsze :) Co prawda patchy nie będzie a balans w grze jest dalej czysto amatorski, ale w porównaniu z podstawową trójką i wskrzeszeniem to niebo a ziemia :) Można powiedzieć, że po paru większych patchach poprawiających balans i ew. wydaniu dodatku z krasiami mielibyśmy co najmniej godnego następcę dwójki.

Wieeeele głupot z D3 zostało tu usuniętych - Itemy do zakładania nie są przeznaczone dla konkretnych klas (!), więc jeśli pasują nam statystyki, możemy wszystkie je założyć na kim chcemy - w końcu więc np. Lambert będzie w stanie kupić coś fajnego dla siebie w sklepie. Walki są ciekawsze, bo nawet taka akolitka od Imperium może leczyć tylko w konkretnym zasięgu - nie ma więc stania w miejscu jak najbardziej z tyłu, a jeśli chcemy stanąć nią w miejscu podwajającym magię, często musimy zmienić pozycje całej drużyny. No i mapy - nareszcie są ciekawie zaprojektowane, dużo questów i bajerów na nich, w niektórych kryptach potężni przeciwnicy zamiast 2x zombie/spider w kółko :) Nawet główne questy zostały przeprojektowane i wzbogacone o nowe mechaniki. Nawet samouczek jest nowy (można na nim popływać :-) ).

Nareszcie gram w nowe Disciples, w którym gameplay nadgania za klimatem :) Polecam, bo 55zł to nie tak dużo, a frajda dużo większa niż w podstawowej trójce.

Vozu - 2013-04-20, 14:24

kdkade napisał/a:
Co prawda patchy nie będzie a balans w grze jest dalej czysto amatorski, ale w porównaniu z podstawową trójką i wskrzeszeniem to niebo a ziemia :) Można powiedzieć, że po paru większych patchach poprawiających balans i ew. wydaniu dodatku z krasiami mielibyśmy co najmniej godnego następcę dwójki.

Jakbyście się (gracze posiadający ten dodatek) zebrali, to przy łatwości modowania poprzednich "wydań" jestem pewien, że dalibyście radę zmieniać statystyki i wybalansować to jak należy, metodą prób i błędów w najgorszym wypadku.
Ja póki co nadal temu nie ufam, ale w razie tego typu inicjatyw możecie liczyć na wydzielanie miejsca na forum etc. ze strony administracji.

Vogel - 2013-04-20, 14:30

kdkade napisał/a:
olecam, bo 55zł to nie tak dużo, a frajda dużo większa niż w podstawowej trójce.

Nie jest, chyba że już się wydało 100 lub nieco mniej na dwie poprzednie odsłony gry. Obecnie oczekuje na odpowiedź w sprawie przyznania mi darmowej wersji jako posiadaczowi podstawki i dodatku.

byzsla - 2013-04-20, 15:06

Z balansem to też bez przesady - naprawdę zrównoważone stronnictwa w grze to mają szachy i warcaby. Nawet Disciples 2 Bunt Elfów nie był cacy na tym punkcie ;)

Tak przejrzałem ogólnie i widzę jeden element słabo wykorzystany - rozwój ponadnormatywny (jak to ja nazwałem). Dzięki niemu jednostki z krótszej gałęzi mogłyby nadrabiać braki statystyk dzięki umiejętnościom uzyskanym później. Np. 2 poziom ducha ma niewrażliwość na punkty osłon w późniejszych stadiach a cień nie. U innych to czegoś takiego na razie nie zauważyłem.

Vozu - 2013-04-20, 15:14

Cytat:
Z balansem to też bez przesady - naprawdę zrównoważone stronnictwa w grze to mają szachy i warcaby. Nawet Disciples 2 Bunt Elfów nie był cacy na tym punkcie ;)

Ale balans fanowski DII nie był prosty i oczywisty, a D3 ma z tym lepiej, dlatego podpowiadam opcję wzięcia sprawy w swoje ręce.

kdkade - 2013-04-20, 22:11

Po dłuższym testowaniu gry (wciąż na pierwszej mapie imperium - jest dość spora :)) muszę przyznać, że podoba mi się jeszcze bardziej - jest trochę lepiej, niż się spodziewałem, mimo iż do ideału daleko. Wiem, że mało jest info o tej grze, dlatego dla ciekawskich takich jak ja przed zakupem spiszę swoje wrażenia:

- Mnóstwo skilli aktywnych zostało wywalonych na rzecz pasywów, które odpalają się przy konkretnej okazji - np. pierwsza ewolucja łucznika imperium dostaje dodatkową inicjatywę, gdy zada śmiertelny cios. Inkuby zamieniają w kamień podczas zwykłego zadawania obrażeń, a szkielety ranią wszystkich dookoła siebie, gdy dostaną obrażenia krytyczne. Jedna z nowych jednostek, dzik, dostaje inicjatywę za każdym razem, gdy dostaje obrażenia. To w połączeniu z zasięgiem magów i łuczników sprawia, że walki nareszcie są ciekawe i wciągające.
- Ło dżizas, ile sidequestów - Na pierwszej mapie imperium odkryłem około 60% terenu, a już mam 9 wpisów w sekcji zadań dodatkowych w dzienniku. Coś, co mnie totalnie zaskoczyło - zadania są w miarę ciekawe. Wiadomo, że koniec końców chodzi o to żeby iść do jakiegoś punktu lub kogoś zabić, ale dzięki niezłym dialogom nie są to takie typowe zapchaj-dziury jak w D3.
- Gra lubi osadzać trudnych przeciwników w wieżach/lochach - Jeśli ktoś jest perfekcjonistą i lubi 'czyścić' mapy, w Reincarnation znajdzie sporo roboty i wyzwań. Jak dla mnie plus.
- używanie run/mikstur podczas walki jest ograniczone energią, skończyło się więc bezstresowe niszczenie stolic przeciwnika poprzez spam runami :)
- Małe natężenie węzłów do przekształcania terenu - i dobrze, w D3 większość z nich była tylko dla wystroju i odwracania uwagi głupich jednostek wroga od stolicy.
- Sztandary faktycznie powiewają niedaleko naszej drużyny w trakcie bitwy, gdy je kupimy :)
- Lambert nie zdaje się już być OP i nie zapowiada się na to, by nim był - nie zauważyłem jeszcze jak gra rozwiązuje lvl up w odniesieniu do statystyk, ale tym razem gracz już ich nie rozdaje. Aktualnie mój knight bardziej nadaje się do walki od Lamberta.
- System czarów totalnie odnowiony i lepszy - dużo czarów ma podwójne działanie i nie każdy czar może być runą. Ponadto, już od początku możemy zdobywać manę od górskich klanów.
- Nawet w kampanii Imperium podczas walk można usłyszeć muzykę z Ressurection.
- Wygląda na to, że multi po steamie nie działa - Kolejny powód by mieć nadzieję, że opieka nad grą wraz z produkcją Mountain Clans zostanie wznowiona.
- W przeciwieństwie do wersji steamowej D3, D:R nie obsługuje achievementów.
- Angielski lektor brzmi bardzo podobnie do lektora z D2.
- Typ obrażeń 'od broni' został rozdzielony na obrażenia sieczne, przygniatające itd.
- Klikając prawym przyciskiem na jednostkę mamy dostęp do wielu statystyk, często ładnie zobrazowanych (m. in. wpływ bazowych statystyk postaci na statystyki faktyczne, np. Ile obrażeń dała nam zwinność a ile siła).
- Magowie mają mały zasięg mimo obrażeń obszarowych, więc grając nimi ofensywnie trzeba nieco ryzykować - łucznicy za to mają niezły zasięg, lecz by pozbyć się magów w drugiej linii często muszą sami ruszyć zadki z bezpiecznych pozycji, co naraża ich na atak jednostek walczących w zwarciu. W końcu jakakolwiek równowaga! :)

Narazie to tyle, wracam grać :D

byzsla - 2013-04-20, 22:18

Cytat:
- Wygląda na to, że multi po steamie nie działa - Kolejny powód by mieć nadzieję, że opieka nad grą wraz z produkcją Mountain Clans zostanie wznowiona.


Może nie działać, bo aktualnie nie ma otwartych stolików. Przynajmniej tak wynika z komunikatu u mnie i chciałbym to z kimś przetestować. Jakbyś był chętny to łap mnie na chacie.

PS.

W grze pojedyncze scenariusze nie załamuj się od razu, jak jest za trudno. Niektóre scenariusze (przez swoje rozmiary) zostały dopasowane do mnożnika 5x doświadczenie, Standardowy x1 na małych po prostu nie daje rady i będziesz ganiał z giermkami, kiedy jesteś otoczony goblińskimi procarzami i orkami.

Vogel - 2013-04-20, 22:54

kdkade napisał/a:
olejny powód by mieć nadzieję, że opieka nad grą wraz z produkcją Mountain Clans zostanie wznowiona.

Nie produkują Górskich Klanów

kdkade - 2013-04-21, 09:13

byzsla napisał/a:
Może nie działać, bo aktualnie nie ma otwartych stolików. Przynajmniej tak wynika z komunikatu u mnie i chciałbym to z kimś przetestować. Jakbyś był chętny to łap mnie na chacie.


Gdzieś już wyczytałem, że ten matchmaking nie działa - zresztą zauważ, jak szybko po kliknięciu 'Join' gra wyrzuca komunikat o braku dostępnych gier. To, co mnie ciekawi, to czy da się zaprosić znajomego ze Steama - okienko ze znajomymi się otwiera (acz w moim przypadku było puste) - Moglibyśmy przetestować, czy w ten sposób działa, jeśli będzie na to chwilka.

Vogel Serapel napisał/a:
Nie produkują Górskich Klanów


Wiem. Stąd moje użycie słowa 'wznowiona'. Projekt jest zamrożony, co nie zmienia faktu, że jest już w jakiejś fazie - jeśli Akella do porządku się otrząśnie lub ktoś wykupi Hex/prawa do marki to możliwym jest, że dokończy górskie klany i wesprze reincarnation.

byzsla - 2013-04-22, 15:10

Zrobiliśmy z kdkadem szybki test na multiplayer online - on działa.
mortis - 2013-04-25, 18:45

Kupiłem wczoraj na muve pl. Graficznie ładnie sie prezentuje, chociaż akurat pod względem grafiki Disciples 3 już wcześniej trzymało przyzwoity poziom. Umiejętności rzeczywiście ogrom, zwłaszcza pasywnych i nie ukrywam - jeszcze się w tym nie odnalazłem, zresztą dopiero 3 misję kampanii imperium przechodzę.
W przypadku wielu jednostek całkowicie dotychczasowych skilli sie pozbyto, dając w zamian nowe, np. anioł stracił teleportacje na rzecz " gniewu niebios", czy jak się to tam nazywa, ale zmiana moim zdaniem na plus. System osłon funkcjonuje jak w Renaissance, czyli jak już ktoś wyżej napisał, najpierw nas walą w łeb, żeby potem samemu dostać łomot. Mi akurat poprzedni system zastosowany w Resurrection jakoś nie przeszkadzał, więc akurat do tej kwestii mam stosunek obojętny. Pola walki rzeczywiscie mniejsze, zasięg ruchu jednostek tak samo. Magowie i łucznicy, jak już wcześniej wspomnieli byzsla i kdkade, nie mogą juz atakować dowolnych celów, ale mają ograniczony zasieg i muszą się przemieszczać. Wszystkie te zmiany spowodowały że bitwy są ciekawsze i trzeba się nieraz postarać aby wygrać, choć zaznaczam że AI poziomu znacznie nie zwiększyło. Jedna rzecz, którą zauważyłem do tej pory a która ewidentnie mi sie nie podoba, to przemiany jednostek dopiero za 3 awansem. Kompletny niewypał jak dla mnie, zwłaszcza że w kampanii( w scenariusz jeszcze nie grałem, więc nie wiem) doświadczenie leci bardzo powoli a przeciwnicy juz na wczesnym etapie mapy są silni, tak że bez eliksirów i czarów leczących się nie obędzie. Pewnym rozwiązaniem jest korzystanie z obozów treningowych i zdobywanie doświaczenia za złoto, ale myśle że odbiera to frajdę z rozgrywki i generalnie nie o to w tym biznesie chodzi:). Tyle na chwile obecną. Myślę że Reincarnation jest warte tego aby je wypróbować, nawet przez zupełnych sceptyków 3 odsłony apostołów-Vozu, i am talking to you :-D

Vozu - 2013-04-25, 19:00

mortis napisał/a:
Myślę że Reincarnation jest warte tego aby je wypróbować, nawet przez zupełnych sceptyków 3 odsłony apostołów-Vozu, i am talking to you :-D

"Pożycz" mi ktoś, to wypróbuję; 55zł to za dużo, żebym je wydał w ciemno, a nagle mi się przypomniało, że podobno po zalogowaniu na Steam kogoś, kto ma kupioną grę da się pobrać jej pliki i zagrać - czy jest to prawda? Jeżeli tak, poszukuję kogoś, kto byłby chętny udostępnić mi taką formę testowania.

kdkade - 2013-04-25, 19:21

mortis napisał/a:
Jedna rzecz, którą zauważyłem do tej pory a która ewidentnie mi sie nie podoba, to przemiany jednostek dopiero za 3 awansem. Kompletny niewypał jak dla mnie, zwłaszcza że w kampanii( w scenariusz jeszcze nie grałem, więc nie wiem) doświadczenie leci bardzo powoli a przeciwnicy juz na wczesnym etapie mapy są silni, tak że bez eliksirów i czarów leczących się nie obędzie.


Mnie to akurat cieszy - trochę trzeba się namęczyć, żeby mieć lepszą wersję jednostki. Ale to wciąż trochę. W D3 'ewolucje' były raczej kwestią zbudowania budynku i ani się człowiek nie obejrzał, już miał nową jednostkę. Teraz z jednej strony trzeba powalczyć, pokombinować i poczekać, a więc gra wymaga trochę pracy od gracza, ale tym razem już nie mozolnej (bo system walki jest po prostu dobry). Z drugiej strony, gra daje bonusy do konkretnych statystyk po każdym lvl up, więc coś się z tego po drodze ma. Ja bym nawet dał później o parę poziomów te ewolucje.

Co do silnych przeciwników - nie wszyscy w lochach nadają się do zabicia na początku, bo są losowani i to jest akurat fajne moim zdaniem. Poza tym Ci silniejsi przeciwnicy pojawiający się wcześnie na mapie często mają już trochę ujechane hp lub mają skromną obstawę/ nie mają jej w ogóle, więc od biedy z użyciem błyskawicy Inoel + łuczników/magów można ich nadwyrężyć na tyle, że po dojściu do pierwszego rzędu stanowili małe zagrożenie.

@Vozu, Reincarnation oprócz Steam DRM ma zabezpieczenie aktywacyjne, które zapewne nie pozwala na aktywację gry w dwóch miejscach jednocześnie, a jeśli udostępnianie komuś innemu swojego konta Steam w jakiś sposób zostanie wykryte, udostępniający może je stracić (wraz z wszystkimi swoimi grami). 55zł to nie jest dużo jak na tą edycję Disciples, naprawdę.

byzsla - 2013-04-25, 19:38

Mortis - w przypadku małych scenariuszy, które nie do końca zostały dostosowane, wystarczy ustawić mnożnik doświadczenia x3 i wówczas wszystko idzie poprawnie. Przynajmniej jak sam testowałem.
INSEKT - 2013-04-28, 22:35

Witam po długiej przerwie.

Przyglądam się właśnie ofercie na muve.pl, ale mam wątpliwości. Powiedzcie, chłopaki, tak szczerze - warto? Wskrzeszenia umarlaków nie kupowałem, gdyż mocno zraziłem się podstawką, teraz jednak wszyscy mówią o wersji Gold w takich superlatywach... Sam już nie wiem. Nie chciałbym po raz kolejny żałować swojego zakupu.

byzsla - 2013-04-29, 07:32

Moim zdaniem warto, ale wiele zależy od indywidualnego podejścia. Jeżeli powiem, że mi D3+hordy mi się nie podobały, a to co teraz mi się podoba, to częściowo coś może Ci o tym powiedzieć ;-)

Możesz zadać pytania o szczegóły tego wydania, a ja postaram się na nie odpowiedzieć zgodnie z prawdą.

kdkade - 2013-04-29, 09:25

@INSEKT, Jeśli absolutnie nic Ci się w trójce nie podobało (w tym klimat/muzyka/art), to lepiej dwa razy się zastanów, zanim zakupisz, bo w Reincarnation jest praktycznie to samo. Z drugiej strony, jeśli do trójki zraziłeś się przez gameplay i fakt, że gra przenosi zbyt mało elementów z dwójki - warto spróbować, bo to akurat jest odnowione i bardziej czuć, że człowiek gra w Disciples.

Tak przy okazji - doszedł już ktoś do piątej mapy imperium? Na niej to dopiero jest trudno... Gdyby nie ten Lambert na 20 (który tym razem nie jest OP) ciężko miałbym zabić cokolwiek, co znajduje się na mapie. Nie żebym narzekał - podoba mi się fakt, że większości walk w Reinkarnacji nie mogę ani nie mam ochoty "przewijać", po prostu ciekawie jest.

Vozu - 2013-04-29, 13:22

Wydzieliłem temat z Katedry do Dyskutorium, bo tutaj jego miejsce.
Propsy dla Aro za zwrócenie uwagi.

INSEKT - 2013-04-29, 13:23

Tak, głównie nie leżał mi brak klimatu z poprzedniej części (np. te klauny zamiast demonów ;p), ale przede wszystkim gra zraziła mnie do siebie poprzez błędy, niedociągnięcia i ogólnie jakiś taki toporny gameplay.
byzsla - 2013-04-29, 14:06

Mechanika została niemalże całkowicie poprawiona. Nie ma już głupot w stylu, że AI może przechodzić przez armie neutralne, jakby nikogo tam nie było czy niedziałające umiejętności jednostek/dowódców. Grając na normalnych scenariuszach nie zauważyłem żadnych bugów.
mortis - 2013-05-02, 10:21

Kampania imperium ukończona, dwie misje kampanii nieumarłych też, więc mogę się pokusić o kilka kolejnych spostrzeżeń odnośnie reinkarnacji. Awans po 3 poziomach dalej mnie nie przekonuje, ponieważ umiejętności jakie jednostka zadobywa(np. + 1 do siły czy zręczności) nie równoważą czasu potrzebnego do awansu. Tak więc giermek który ma 300 życia i zadaje około 48 obrażeń po 1 awansie ma tyle samo życia, tyle że zadaje chyba 52 obrażenia i znów trzeba nabijać kilkaset punktów doświadczenia do kolejnego awansu, który dla odmiany doda mu 50 życia.
W kwestii zdolnosci jednostek to fakt, wprowadzili ich całe mnóstwo, ale już porozdzielanie ich poszczególnym jednostkom nie do końca satysfakcjonuje, przynajmniej mnie. O ile bowiem w niektórych przypadkach zmiana zdecydowanie nastąpiła na lepsze( anioł zamiast teleportacji ma "furie niebios") o tyle w innych już niekoniecznie. W tych przypadkach zedcydowanie lepiej było w Resurrection. Dla przykładu jednostki trupów- zmora i smierć. Już w Resurrection były mało opłacalne(rządził niepodzielnie arcywampir :)). tak teraz są zupełnie nieopłacalne( choc już arcywampir nie rządzi :(). Śmierci zabrano nie wiedzieć czemu zatrucie, dając w jego miejsce jakąś klątwę, która jednorazowo obniża u danego przeciwnika wytrzymałość o 1. Zmora natomiast zamiast znanej z Resurrection grupowej klątwy obniżającej kilka głównych statystyk dostała zdolność aktywowaną usuwającą z wroga wszelkie pozytywne efekty. Jak by tego było mało, to wspomnę jeszcze że zarówno śmierc jak i zmora nie tylko nie są odporne na magię smierci czy umysłu(maja bodajże 0 procent lub zmora chyba 25) ale także odnosza dodatkowe obrażenia od żywiołów( - 50% odpornosci). Kolejna jednostka z nieprzemyślaną umiejętnością to drakolisz, czy jak kto woli smoczy lisz. W resurrection posiadał zdolność aktywowaną działającą jak kula ognia. W reincarnation jej nie ma, a jedyną umiejętnoscią która go odróżnia od pozostałych stadiów rozwoju tej gałęzi jest teleportacja jednostki, swojej bądź wrogiej. Po co to drakoliszowi? Nie mam zielonego pojecia. Całe szczęście że upiornemu żmijowi zostawili zatrucie jako zdolność pasywną i miazmaty.
I na koniec kwestią osłon. Skoro zdecydowali się na przywrócenie systemu z renaissance, czyli najpierw cios później kontratak, to mogli dać jednostkom taką samą bądź zbliżoną liczbe osłon jaką miały w resurrection. 2 punkty osłon max przy tak funkcjonującym systemie to zdecydowanie za mało.

byzsla - 2013-05-02, 12:06

Ścieżka upiorów słaba?! Zadają obrażenia większe, niż Widmowy Wojownik.
Śmierć ma punktowy atak za 216! Ta klątwa rani cel, obniżając na stałe 1punkt wytrzymałości CO TURĘ! I ten efekt się nakłada, trwa do końca walki i jest nie do rozproszenia. Wytrzymałość zaś zajmuje się nie tylko sprawami HP ale także szansę trafienia.
Koszmar ma punktowy atak za 223! Jego aktywowana klątwa rozprasza przywołanych oraz obniża odporność na ataki umysłowe. Jak teraz efekty pozytywne mogą się niemiłosiernie nałożyć i stworzyć OP kombinację, to ta klątwa jest jak dar niebios.

Smoczy Licz ma moc teleportowania, ale także "kamienną obronę" (także ma to smok śmierci i żmij) do założenia na siebie i sąsiadów. 25% odporności na wszystkie ataki fizyczne oraz +1 osłony to jest bardzo dobra umiejętność. Ograniczenie zasięgu ataku dla nieprzyjaciela w wyniku ataku to świetny trolling na wysokopoziomowych łuczników. Może także zabrać punkt ruchu przeciwnikowi i przekazać go sobie - niby nic, ale się przydać może aby dotarł do centrum walki i użył swój punkt osłony. Dodatkowo ma większe obrażenia względem żmija oraz parametry dot. szansy na zadanie krytyka.

kdkade - 2013-05-03, 08:24

mortis napisał/a:
Awans po 3 poziomach dalej mnie nie przekonuje, ponieważ umiejętności jakie jednostka zadobywa(np. + 1 do siły czy zręczności) nie równoważą czasu potrzebnego do awansu. Tak więc giermek który ma 300 życia i zadaje około 48 obrażeń po 1 awansie ma tyle samo życia, tyle że zadaje chyba 52 obrażenia i znów trzeba nabijać kilkaset punktów doświadczenia do kolejnego awansu, który dla odmiany doda mu 50 życia.


Z drugiej strony wcale tak strasznie wolno te poziomy nie lecą, a te małe bonusy do statystyk mają znaczenie dopiero gdy spojrzysz na to w kontekście siły całej drużyny, bo przecież wszyscy je zdobywają. Jeśli wszyscy dostaną +1 do siły, chcąc nie chcąc zabijasz wroga szybciej, ale z drugiej strony gra nie pozwoli, żebyś poprzez wbijanie poziomów miał OP jednostki które w ogóle nie muszą uważać podczas walk i zabijają pierdnięciem. To może być wkurzające, ale te ograniczenie podnosi wartość walk, więc ja to widzę jako plus.

sb8gapi - 2013-05-03, 20:55
Temat postu: disciples 3 reincarnation - promocja 75% taniej
Na stronie
http://www.gamersgate.com...s-reincarnation
jest możliwość zakupu za disciples 3 reincarnation 7,50 Euro czyli ok 30 zł ale tylko jeszcze do końca promocji pozostało 11 godzin. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do kupna.

mortis - 2013-05-04, 08:38

Cytat:
Ścieżka upiorów słaba?! Zadają obrażenia większe, niż Widmowy Wojownik.


Nominalnie owszem, ale widmowy wojownik posiada zdolnosć pasywną która sprawia. ze będęc pod wpływem jakiegoś negatywnego efektu dostaje premię do obrażeń w wysokości 25 % i jest do zdolność która się kumuluje. Wczoraj grając dzięki 3 takim kumulacjom z bazowych 188 zrobiło mi sie podczas bitwy 400 obrażeń normalnego ataku.
A co do zdolności zmory usuwającej pozytywne efekty u przeciwników - arcylisz ma taką samą zdolność pasywną, która uaktywnia się na zaatakowanych wrogach kiedy zadaje im on obrażenia krytyczne. Poza tym arcylisz ma zdolność aktywną do wskrzeszenia jednorazowego dowolnej jednostki sojuszniczej, która zginęła w czasie bitwy, ożywia automatycznie szkielety w miejsce zabitych wrogów i przede wszystkim atakuje kilku naraz, więc wydaje mi sie dużo lepszą alternatywą niż zmora czy śmierć.

W kwestii smoczego lisza zgadzam sie , że te zdolności które ma(wzmocnienie pancerza) są ciekawe i przydatne w walce, ale nie o nich pisałem. Posiadają je bowiem, jak sam zauważyłeś, już wcześniejsze stadia rozwoju czyli np. smok śmierci. Jedynym więc co dodatkowego i wyróżniającego ma
smoczy lisz jest właśnie teleportacja, którą uważam za zdolność zupełnie nieodpowiednią dla tego typu jednostki. Lepsze byłoby to co miał w Resurrection, czyli ta kula ognia.

byzsla - 2013-05-04, 09:22

Zauważ jednak, że dzięki skoncentrowanemu atakowi upiorowatych szybciej idzie niszczyć najbardziej niebezpieczne punkty. W przypadku arcylisza czy arcywampira obrażenia te są rozpraszane. I tutaj już jest kwestia stylu gry - albo szybko niszczymy najgroźniejsze punkty armii przeciwnika, dzięki czemu nic nam nie umrze i nawet tej umiejętności ożywiania nie będziesz musiał używać. Ja osobiście wolę bardziej używać śmierci. Jeżeli zaś chodzi o rozpraszanie u arcylisza i u zmory, to zauważ że to drugie daje większe możliwości niż rozpraszanie arcylisza, a także jest bardziej kontrolowane (niekiedy warto szybko zdjąć buff u konkretnego osobnika niż liczyć na szczęście trafienie krytyka w danego osobnika).

Tutaj jednak jak pisałem - zależy od preferowanego stylu gry.

Kula ognia przy drakoliczu byłaby też przydatna, jednak czy ja wiem czy bardziej przydatna niż teleportacja? Ja wolę mieć większą kontrolę nad polem bitwy, niż mieć dodatkowy atak o bardziej skoncentrowanych obrażeniach.

Vozu - 2013-05-04, 09:41

Cytat:
Nominalnie owszem, ale widmowy wojownik posiada zdolnosć pasywną która sprawia. ze będęc pod wpływem jakiegoś negatywnego efektu dostaje premię do obrażeń w wysokości 25 % i jest do zdolność która się kumuluje. Wczoraj grając dzięki 3 takim kumulacjom z bazowych 188 zrobiło mi sie podczas bitwy 400 obrażeń normalnego ataku.

Tego typu zdolności są strasznie irytujące i w żaden sposób niekontrolowane - osobiście uważam, że twórcom odbiło i dziwnym trafem uznali, że skalowanie w nieskończoność jest fajne.
Dzik jest najlepszym tego przykładem, jest absolutnie porąbanym pomysłem i wymyka się wszystkim definicjom rozsądnego stworzenia - jak na razie jestem niby w pierwszej misji kampanii, ale to niemożebne jak bardzo bać się można każdego składu który ma coś więcej, niż jego jednego.
Pomijam już perełki takie jak wilki, które im więcej trafiają (krytycznie, ale jednak) tym więcej trafią. No bomba, nie ma to jak ciekawe patenty.

mortis - 2013-05-04, 10:02

Czyli mam rozumieć Vozu, że jednak się skusiłeś na Reincarnation? :-)

A jeśli chcesz sie naprawdę zirytować to polecam 3 misję kampanii nieumarłych .
Ledwo co zacząłem mapę, awansowałem z wilekim trudem na 1 z 3 poziomów moich podstawowych jednostek( zombie, mag) a tu nagle przychodzi bohater imperium z aniołem, kapłanką w 2 stadium rozwoju i magiem takoż samo rozwiniętym. Udaje mi się ich pokonać dzięki wsparciu ochrony, jaką daje stolica. Uśmiecham sie zadowolony z westchnieniem ulgi, po to tylko żeby zobaczyć jak w następnej turze rozwala mnie w drobny mak kolejny bohater imperium ze składem- 2 anioły, biały czarodziej, prorokini.

kdkade - 2013-05-04, 10:23

@Vozu hmmm, dla mnie dziki to zawsze było mięso armatnie. Zależy od strategii i od tego jakie jednostki wybierasz od początku + oczywiście z jakimi walczysz.

Ogólnie, gra pod względem poziomu trudności potrafi naprawdę zaleźć za skórę, ale po beznamiętnym klikaniu szybkiej walki w Renaissance ja to odbieram jako miłą odmianę :)

@mortis, na jakim poziomie trudności grasz tą 3cią misję nieumarłych?

Vozu - 2013-05-04, 10:25

kdkade napisał/a:
@Vozu hmmm, dla mnie dziki to zawsze było mięso armatnie. Zależy od strategii i od tego jakie jednostki wybierasz od początku + oczywiście z jakimi walczysz.

Ogólnie, gra pod względem poziomu trudności potrafi naprawdę zaleźć za skórę, ale po beznamiętnym klikaniu szybkiej walki w Renaissance ja to odbieram jako miłą odmianę :)


Ona nie jest trudna bo trudna - AI jest niemożliwie tępe, po prostu ma znacznie lepsze zabawki niż gracz.
Samotny dzik to żaden problem - dzik wspierany zbirami w mieście, kiedy ma się jednostki Tier 2 to już inna sprawa.

mortis - 2013-05-04, 11:38

Kdkade, gram na normalnym poziomie trudności i byłbym wdzięczny gdybyś ty lub ktokolwiek inny mógł mi wytłumaczyć, jak to jest możlie że w 30 turze, podczas gdy ja, jak juz wspominałem wyżej w kwestii jednostek i ich zdolności bojowej ledwie raczkuję, imperium zalewa mnie swoimi bohaterami z aniołami w składzie lub, tak jak dosłownie przed chwilą. wojowniczką wspieraną przez 3 imperialnych zabójców. I tu właśnie ten 3 poziomowy czas oczekiwania na awans( bo przez awans rozumiem ewolucje na kolejny poziom drzewka, a nie tą parodię co tu jest)przeszkadza najbardziej. Mając templariuszy i nekromantów mógłbym chociaż spróbować nawiązać jakąś walkę, a tak to sobie mogę co najwyżej popatrzeć jak mnie ładnie unicestwiają.
Próbowałem na początku eksplorować mapę w poszukiwaniu najemników czy obozu treningowego, ale wszystkich przejść pilnują strażnicy graniczni i to nie ci początkowi, ale już rozwinięci. Nawet gdy ich pokonam, z dużymi stratami zreszta, w następnej turze pojawiają sie kolejni bohaterowie imperium i mnie dobijają. NIe widzę jak na razie żadnej możliwości przejścia tej misji.

kdkade - 2013-05-04, 12:06

@mortis, jedyna możliwość to fakt, że imperium ma już te jednostki domyślnie na początku tej mapy, lub specjalnie programiści podstawili im lokacje które dodają doświadczenie obok stolicy. Może to mapa w której masz skupić się na jak najszybszym wykonaniu zadania lub kombinować w inny sposób - Bywało tak już w D2, że czasem było się zalewanym morzem przeciwników czy na mapę był wypuszczany jakieś monstrum przed którym warto jedynie uciekać i trzeba se było jakoś radzić :)

Jedyne co mi przychodzi do głowy to tworzenie mnóstwa wilkołaków, nie wiem czy one są skuteczne na anioły, ale one chyba w ogóle nie obrywają od jednostek melee/archer ze zwykłego ataku, nie wiem czy anioł jest tu wyjątkiem mimo magicznego źródła ataku (zabójca imperium nie jest w stanie zatruć wilkołaka tak jak w Renaissance).

No ale ja umarlaków planuję przechodzić jako ostatnich, a trochę czasu minie (studia, eh).

Vogel - 2013-05-04, 12:14

Mortis to było norma nawet w poprzedniej wersji, na takie okazje ciułaj manę. Atakuj pierwszy wspierając się czarami z poziomu mapy świata a potem w walce runami (o ile je masz). PO prostu SI jest tak tępe, że tylko dając mu te potężne oddziały Twórcy mogli liczyć na to, iż w ogóle ktoś odczuje obecność przeciwnika.
Vozu - 2013-05-11, 10:08

Dobrze, pograłem trochę i mam nieco uwag, opinii, czy jak to kto zwie. Nie będzie lukru, od razu ostrzegam.

Od bohatera do szczyla
Tak jak kiedyś narzekałem na dowódców, którzy byli totalnie przesadni, teraz mam uwagę zupełnie innego typu - dowódcy są ciężarem, koniecznym, ale niemile widzianym. Ich statystyki/przeliczniki ze statystyk są tak słabe, że jeżeli chcemy rozwijać dowódcę w stronę jakichś konkretnych zdolności, tym samym nie mogąc priorytezować atrybutów, to będzie on ciążył tylko bardziej.
Zapewne ktoś wytknie mi zaraz to, że w DII gołe statystyki dowódców były mikre - owszem, ale przedmioty w D3 nie są przystosowane, do łatania tego problemu. DII miało znacznie przystępniejsze (czytaj: częściej pojawiające się na mapach) przedmioty o naprawdę dużej sile, co sprawiało, że całą idea dowódców trzymała się kupy. w DIII przy dużym szczęściu zobaczymy item z np. +3 do siły. Co daje nam (jeżeli nie mylę się) maksymalnie 18pkt obrażeń (na wojowniku) a to w żaden sposób nie łata problemu, bo item taki wcale nie jest czymś typowym.

Jest to zresztą powód dla którego po iluśdziesięciu moich narzekaniach Byz stworzył moda dublującego wartości pól na desce skilli.

Po omacku
To, co rozczarowuje nadal, to czytelność gry a raczej jej mapy świata - nie licząc niewygodnego klawisza podświetlenia aktywnych obiektów, nierzadko nie idzie się połapać w tych wszystkich obiektach przyznających premie, drużyny zastawiające przejście gubią się pod głupim drzewkiem, bo nie są oznaczane w żaden sposób... W tym przypadku ładne wkomponowanie obiektów w krajobraz robi więcej złego niż dobrego, bo nie wyróżniają się ani trochę.
Cóż, czytelność mapy jest bardzo słaba - tyle dobrego, że nie idzie przegapić drużyny przeciwnika, bo widzimy jak sobie hasa w naszym zasięgu wzroku.

I Herkules dupa...
Zapoznawanie się z walką to jedna wielka mieszanina emocji pozytywnych i negatywnych. Zmniejszenie statów, przypisanie zasięgów, ograniczenie żłopania potków i miotania runami, optymalizacja zdolności - to wszystko jest fajne, jest zacne, otwiera sporo możliwości.
Z drugiej strony nadal gra bazuje na tym, że AI poradzi sobie, bo ma znacznie lepsze siły, gdyż jest głupie jak dwa buty z lewej nogi. Szczytem możliwości jest zajęcie pola premiowego, gdy jakaś nasza jednostka stoi tuż przy nim, ale np. odwrócenie się od jednostki dobijalnej jednym atakiem i uderzenie kogoś innego sprawia, że nie wiadomo czy się cieszyć z utrzymania podwładnego, czy wołać o pomstę do nieba.
Niezłym przeciwnikiem są Hordy, ale głównie z racji nawyku targania 1-2 Shade'ów, które są najnormalniej w świecie OP - co zresztą tylko potwierdza, że AI nie jest w stanie zrobić nic konkretnego gdy nie ma oczywistej przewagi.

Po obcowaniu z kompem bałbym się gry na multi, strasznie dużo złych nawyków.

Dobry design? Gdzie?
Kwestia która mnie strasznie bulwersuje, to wiele zdolności które absolutnie wymknęły się twórcom spod kontroli, pod różnymi kątami.
Narzekałem już na Dziki, na które nie warto wybiegać gdy nie ma się znaczącej przewagi (co oznacza, że trzeba je zdjąć zanim dwa razy machną kłami, bo te obrażenia na niskich poziomach niszczą) a gdy taki przyjemniaczek ma obstawę, to armia Tier2 może nawet nie próbować się ruszyć. Dziki wpisują się akurat w trend absurdalnych zdolności kumulujących się permanentnie i w nieskończoność (szkielety też mam tu na myśli).

Drugim problemem są absurdalne czasem zestawienia efektów i tego, co je odpala. Nie rozumiem podejścia pt. "to dajmy szansę na krytyk, to jest zajebiste a gracz nie ma na to wpływu, będzie mu fajnie, jak wejdą" połączona z "o, a jak Anioł oberwie krytykiem, to pierdutnie gromem lepszym niż jego bazowy atak". To samo tyczy się chorych obrażeń Abyssala kiedy się gościa scoveruje (tu problem nawet większy, bo komp będzie stał i na pałę naparzał ustawionego w defa woja, ale normalny gracz czołgałby się tym demonem aż do naszych sił).
Nigdy, przenigdy nie wolno karać gracza za to, że robi coś dobrego - a już tym bardziej za to, że miał szczęście.
Poza tym, to wszystko kwestia skali - Fat Imp czy Witch Hunter ze swoimi obszarówkami odpalanymi pod podobnymi warunkami nie robią aż tyle problemu, ile wyżej wymienieni. Po prostu mają sensowne liczby, które karzą, ale bez przesady (nawet nie pamiętam, czy Hunter nie miał deczko mało tego).


Na ten moment to tyle - post może wyglądać, jakbym całkowicie hejtował grę, ale to dlatego, że przyzwyczaiłem się do wypunktowywania rzeczy słabych - walka jest przyjemna w obecnej odsłonie, a że poświęcamy na nią blisko 80% czasu gry, to sama rozgrywka nieźle podskoczyła względem tego, co było kiedyś.

mortis - 2013-05-16, 00:02

Zgadzam sie w zupełności z Vozem,co sie rzadko zdarza:)

Nieumarli zyskali zbalansowane drzewko magów(wampiry już nie rządzą, niestety).
Ulepszono zdolności lisza i arcylisza, a śmierc i zmora, choć nie pałam do nich taką miłością jak byzsla, to jednak stanowią jakąś tam alternatywę ze względu na duże obrażenia, jakie zadają.
Generalnie moim zdaniem obrażenia zadawane przez magów są zbyt małe. W D2 magowie uderzali obrażeniami równymi połową swojego hp lub jedną trzecią(arcywampir).
Tutaj 80 obrażeń max u arcylisza wrażenia nie robi, i sprawdza sie generalnie w zasadzie na jednostkach niskopoziomowych( mających do 300 hp) nie łuczników.
A propos strzelców, system inicjatywy dalej ich premiuje. Niepodzielnie rządza nocni tancerze(czy jak sie tam teraz oni nazywają)bo nie dość że mają ponad 40 inicjatywy początkowej to jeszcze zadając obrażenia krytyczne ich inicjatywa wzrasta o 10 %, co jest efektem który sie nakłada.
Oznacza to ni mniej ni wiecej tyle, że zabijają większość jednostekj zanim te zrobią choćby 2 kroki.

A na koniec moje subiektywne w pełni odczucie dotyczące lektora i głosów jednostek.
Rozpacz i żenada jednym słowem. Wszyscy narzekali na polski podkład głosowy( tak wiem, "wypuszczam strzałę" nie powala) ale Henryk Talar jest o niebo lepszy od tego pana tutaj.
A moim ulubieńcem jest wielki inkwizytor, który głosem kastrata zadając ciosy krzyczy " feel my power"

Vozu - 2013-05-16, 17:37

mortis napisał/a:
(wampiry już nie rządzą, niestety).

I Mortis (nie, nie tobie) dzięki, że nie - animacje wampirów są tak bezdennie głupie, że głowa mała - zaczynając od wampira-golluma jako całości, a na idiotycznie przeciągającym starcie animowaniu reakcji Arcywampira na oberwanie - w ogóle kto to wymyślił?

mortis napisał/a:
Generalnie moim zdaniem obrażenia zadawane przez magów są zbyt małe. W D2 magowie uderzali obrażeniami równymi połową swojego hp lub jedną trzecią(arcywampir).

W DII bitwy nie był rozciągnięte w czasie jak te, bo nie było potrzeby manewrowania - jedyny problem magów to absurdalny pomysł, żeby te obrażenia tak ostro skakały podczas zmiany obszaru ataku. Zdecydowanie przysiadłbym na miejscu twórców nad tym, żeby postęp był logiczniejszy.

mortis napisał/a:
A propos strzelców, system inicjatywy dalej ich premiuje. Niepodzielnie rządza nocni tancerze(czy jak sie tam teraz oni nazywają)bo nie dość że mają ponad 40 inicjatywy początkowej to jeszcze zadając obrażenia krytyczne ich inicjatywa wzrasta o 10 %, co jest efektem który sie nakłada.

Akurat tutaj wystarczyłoby tym specjalistom zjechać INI o odpowiedni procent, ale jak widać tego też zabrakło. Pamiętam, jak w drużynie neutralnej, mającej kilka poziomów przewagi hasał sobie Imperialny Zabójca, bo nie mogłem go, jako jedynego, trafić paraliżem. Tylko czystym fuksem za którymś razem zabiłem dziada zanim ubił mi cały skład sam jeden.

mortis - 2013-05-17, 10:44

Nie uważam żeby wampirowate miały bezdennie głupie animacje, chociaż arcywampir rzeczywiscie wydłuża troche walke tym swoim machaniem rapierem przy oberwaniu ciosu. Animacje te jednak są takie same jakie były w Resurrection, a gdy pisałem po tym że już nie "rządzą" miałem na myśli ich statystyki i umiejętności względem ich alternatywnych ścieżek rozwoju(lisz, śmierć).

A w kwestiach umiejętności, to zdecydowanie przegięto w przypadku dwóch imperialnych wojów,
a konkretnie anioła i świętego mściciela. Pierwszy ma tą swoją umiejętośc "gniew niebios", która zadaje atakującemu obrażenia równe bazowemu atakowi anioła, gdy ten otrzymuje obrażenia krytyczne. Wszystko byłoby ładnie i pięknie, gdyby to działało przy walce w zwarciu. Obecnie zdolność ta obejmuje także łuczników i magów. Dla przykładu wczoraj grałem imperiumw mapkę singiel player, 2 anioły w składzie. Atakuje oddział legionów, posiadający pandemoniusza. Zabijam go nawet nie dotykajac, bo ów zadajac obrażenia obszarowe na swoje nieszczęście krytycznie trafił moje 2 anioły, uruchamiajac wspomnianą furie niebios. Dostał jednocześnie 2 pioruny na twarz i jak się łatwo domyślic, zakończył swój piekielny żywot.

Świety mściciel natomiast nie dość że ma najwyższą chyba inicjatywę wśród wojowników(27) to zadając obrażenia podnosi ją sobie o 10%(efekt ten sie kumuluje) co skutkuje tym że jego kolejka prawie nigdy się nie kończy, a że ma dużo życia i zadaje spore obrazenia(ponad 180) sam jeden jest w stanie wykończyć wrogą drużynę.

Vozu - 2013-05-17, 11:29

mortis napisał/a:
A w kwestiach umiejętności, to zdecydowanie przegięto w przypadku dwóch imperialnych wojów,
a konkretnie anioła i świętego mściciela. Pierwszy ma tą swoją umiejętośc "gniew niebios", która zadaje atakującemu obrażenia równe bazowemu atakowi anioła, gdy ten otrzymuje obrażenia krytyczne. Wszystko byłoby ładnie i pięknie, gdyby to działało przy walce w zwarciu. Obecnie zdolność ta obejmuje także łuczników i magów. Dla przykładu wczoraj grałem imperiumw mapkę singiel player, 2 anioły w składzie. Atakuje oddział legionów, posiadający pandemoniusza. Zabijam go nawet nie dotykajac, bo ów zadajac obrażenia obszarowe na swoje nieszczęście krytycznie trafił moje 2 anioły, uruchamiajac wspomnianą furie niebios. Dostał jednocześnie 2 pioruny na twarz i jak się łatwo domyślic, zakończył swój piekielny żywot.

Zły design o którym mówiłem, zwróć uwagę, że wymagało to od ciebie zero decyzji a przeciwnik miał zerowy wpływ na zajście tej sytuacji.

mortis napisał/a:
Świety mściciel natomiast nie dość że ma najwyższą chyba inicjatywę wśród wojowników(27) to zadając obrażenia podnosi ją sobie o 10%(efekt ten sie kumuluje) co skutkuje tym że jego kolejka prawie nigdy się nie kończy, a że ma dużo życia i zadaje spore obrazenia(ponad 180) sam jeden jest w stanie wykończyć wrogą drużynę.

Aż tak wykoksać go mi się jeszcze nie udało, ale możliwe.

Ogólnie polecam moda Byza, dużo rzeczy działa w nim znacznie lepiej, a sam twórca słucha narzekań jakie są na forum pokazywane i wprowadza nowe rzeczy do niego właśnie na tym bazując.

LeXincerta - 2013-11-05, 18:07

Vozu napisał/a:

Zły design o którym mówiłem, zwróć uwagę, że wymagało to od ciebie zero decyzji a przeciwnik miał zerowy wpływ na zajście tej sytuacji.


Witam, jako nowy na forum. Dużo czytałem o przegięciu tamtej lub tamtej jednostki i zdania sa podzielone. Dla mnie gracz miał wybor, wystarczy nie mieć w polu ataku Anioła :). Zreszta Amodeusz jest bedznadzienie slaby ;).

Anioł jest to jedna z jedynych jednostek imperium naprawdę dobrych razem z Zabójcą i dodatkowo chyba jedyna kontra razem z inkwizytorem na globalne zakamienienia/Paraliże.
Co do obrońcy wiary albo szkieletow, nigdy nie zdarzylo mi się by walka trwala na tyle długo by się stakowala tak mocno inicjatywa.

Co do samej gry - to wlasnie Reinkarnacja była moim początkiem z D3 i jestem zachwycony (mimo ze 2 miała moim zdaniem lepszy klimat) to ta czesc jest grywalniejsza i daje więcej możliwości taktycznych.

master777 - 2013-12-09, 02:01

Czołem, szybkie pytanie: jak się mają Kampanie z Reincarnation do tych z D3 i dodatku? To samo, modyfikacja na plus/minus?

Kusi mnie, by przed zagraniem w Reincarnation najpierw przejść te z D3 i dodatku, ale jeśli to w praktyce "to samo", to nie ma najmniejszego sensu. Pozdrawiam!

sb8gapi - 2013-12-09, 11:18

Teoretycznie Reincarnation to to samo co Odrodzeni i Wskrzeszenie.
Ale w praktyce jest już inaczej, bo Reincarnation jest o wiele bardziej rozbudowane. Czyli jest dwa razy więcej misji, jest znacznie zmieniona fabuła w porównaniu z Odrodzeniem. Co do Wskrzeszenia to jest najmniej zmian. Dodano noszenie sztandarów, pływanie statkami po wodach i wiele innych.
Wiec moim zdaniem lepiej kupić Reincarnation, tym bardziej jak jest teraz w promocji, które ma poprawione większość błędów Odrodzenia i Wskrzeszenia, niż męczyć się z poprzednimi wersjami gry.

Do kupienia w promocji na muve:
http://sklep.muve.pl/digi...pc-digital/7037
Więcej info o grze:
np:
http://www.cdaction.pl/ne...ncarnation.html
http://disciples.pl/viewt...fab08ef0d#54297

master777 - 2013-12-09, 15:05

Kupione już dawno, tylko myślałem, od czego by tu zacząć :D
sb8gapi - 2013-12-09, 15:57

Jeśli masz Odrodzenie i Wskrzeszenie, to możesz pograć w Odrodzenie i Wskrzeszenie a potem Reincarnation dla porównania.
Vogel - 2013-12-09, 17:58

Swoja droga jak jest z płynnością gry? Podstawka chodzi u mnie znakomicie ale hordy już tną jak cholera przez zryty silnik.
sb8gapi - 2013-12-09, 21:09

Co do płynności to Reincarnation na moim laptopie ACER Aspire 5732ZG i Procku Dual Core T4300@2,1 GHz 4Gb Ramu i grafika Mobility Radeon HD4570 Windows 7 64 bit. wczytuje się i działa szybciej niż Wskrzeszenie.
Zapewne płynność na słabszym sprzęcie będzie mniejsza. Wszystko zależny od konfiguracji.
Dla forumowicza "Uczeń" przygotowałem mod poprawiający wydajność gry na słabszym sprzęcie:
http://disciples.pl/viewtopic.php?t=1713

Vogel - 2013-12-12, 14:25

Sprzęt to akurat ja mam mocny stąd moje pytanie :mrgreen: SC2 na full detalach mi śmiga a umarlaki D3 nie
sb8gapi - 2013-12-12, 14:35

Tak jak napisałem. Disciples Reincarnation u mnie działa lepiej od Wskrzeszenia, bo to działa zdecdowanie wolniej. Nieco lepiej jest z Odrodzeniem, ale wczytywanie i gra są jednak wolniejsze.
Gandi_19l - 2013-12-20, 21:23

Witam was wszystkich po dosc dlugiej prerwie:) Mam takie pytanko czy wiecie co zrobic albo czy jest jakis patch naprawiajacy bledy z D 3 reincarnation?bo mam problem z 5 aktem Imperium gdzie musze odnalesc swiatynie krasnoludow a taki krasnal mnie nie chce przepuscic bo sie cos nie aktualizuje.czytalem na roznych forach i nie wiem ,sciagalem jakies pliki i gucio daja ;/
Pozdrawiam

byzsla - 2013-12-21, 11:41

No powinno Ci automatycznie zapatchować przy uruchomieniu steama.

Spróbuj ewentualnie przejść mapkę od początku wykonując działania w innej kolejności.

sb8gapi - 2013-12-25, 00:21

Proponuję tak jak napisał "byzsla" przejść scenariusz od początku, bo może nie zostały wykonane wszystkie zadania lub w złej kolejności.
Jest jeszcze promocja na Reincarnation na Gamersgate, która trwa od 23 grudnia 2013 r do 5 stycznia 2014r.
Disciples Reincarnation -75% za 7,49 EURO.

http://www.gamersgate.com...s-reincarnation

Gandi_19l - 2013-12-25, 18:13

sb8gapi napisał/a:
Proponuję tak jak napisał "byzsla" przejść scenariusz od początku, bo może nie zostały wykonane wszystkie zadania lub w złej kolejności.
Jest jeszcze promocja na Reincarnation na Gamersgate, która trwa od 23 grudnia 2013 r do 5 stycznia 2014r.
Disciples Reincarnation -75% za 7,49 EURO.

http://www.gamersgate.com...s-reincarnation


Dzieki Wielkie Kolego:) skoro tak mowisz to chyba sie skusze :) ale ciekawi mnie jak to bedzie gdy wgram spolszczenie .czy to moze byc przez spolszczenie?i musze przez tego steama sie logowac zeby zagrac czy cos?

A i probowalem od nowa i to samo jest wciaz.dalej ten krasnal mowi mi "ze nie ma czasu gadac ze mna" i nie otwiera sie brama;/ a cholercia probowalem jakos na okolo ale nie da rady cala mape odslonilem.

Gozerav - 2014-01-13, 01:54

Mam pytanie. Kto jeszcze ma Disciples 3 Reincarnation? Bo nie rozumiem czegoś ze złodziejami. Teoretycznie wróciła opcja kradzieży ze sklepu, ale w praktyce podświetliła mi się tylko raz. Potem za każdym razem gdy wchodziłem złodziejem do sklepu nie miałem tej opcji dostępnej.

Bo nie wiem od czego to zależy.

byzsla - 2014-01-13, 07:49

Umiejętność musi się "naładować". Nie pamiętam ile tur, jak wrócę to sprawdzę.
Gozerav - 2014-01-13, 14:19

Wiem, że używanie run i mikstur w walce, kosztuje energie, która się odnawia. Ale złodziej nie ma żadnego wskaźnika zdolności. ;/

Powinien też mieć zdolność dywersji, czyli odpowiednik zatrucia wrogiej drużyny z poprzednich disów. Ale nie ma tej zdolności gdy podchodzę do wrogiej drużyny ani w walce.

Zbugowany jest całkiem, czy co?

byzsla - 2014-01-13, 15:30

Pomyliło mi się z inną grą - próba okradzenia sklepu jest jednorazowa na całą grę dla pojedynczego złodzieja.
Gozerav - 2014-01-13, 17:16

Urrhhh... Wynajnmowanie nowych złodziei żeby coś ukraść a przede wszystkim wyszkolenie ich do punktu gdzie będą mieli kradzież jest nieopłacalne i praktycznie bezużyteczne -___-

A jak jest z zatruwaniem wrogich oddziałów?

byzsla - 2014-01-13, 17:42

Raz dziennie można, jeżeli się nie uda to jest normalna walka bez możliwości ucieczki. W plikach są dwie formy zatrucia - zabór HP albo obniżenie wszystkich statów o 1. Funkcjonuje chyba ta druga forma.

W sumie to teraz mógłbym przerobić złodziei na bardziej tych klasycznych (dać umiejętności blisko "serca" i obniżyć im staty) i udostępnić.

Gozerav - 2014-01-13, 18:59

Już znalazłem zatrucie. Zdolności Lidera -___-

Tak rzadko używałem w Odrodzeniu, że zapomniałem gdzie są. A zatrucie obniża HP. Obniżenie statystyk było w Odrodzeniu. W Reinkarnacji już po staremu zadaje obrażenia, ale teraz numeryczne a nie procentowe jak w jedynce i dwójce.

Osobiście najbardziej brakuje mi zestawów. Przedmiotów dla danej klasy jak w odrodzeniu. Wcześniej nagrody za questy poboczne naprawdę miotły i czyniły z bohatera prawdziwego herosa. Teraz itemów jest więcej ale są słabe i nijake. No i prawie nie ma permanentnych mikstur wzmocnienia.

To że magia i strzał maja teraz ograniczony zasięg trochę irytuje zwłaszcza u gargulca który ledwo się rusza, ale za to uwielbiam anioły i ich kontrę po krytycznym, niezależnie gdzie znajduje się cel :D

byzsla - 2014-01-13, 19:10

Cytat:
W Reinkarnacji już po staremu zadaje obrażenia, ale teraz numeryczne a nie procentowe jak w jedynce i dwójce.

Jak sprawdziłem to rzecz zależy od rasy. U elfów np. jest obniżenie statystyk.

Cytat:
Osobiście najbardziej brakuje mi zestawów. Przedmiotów dla danej klasy jak w odrodzeniu. Wcześniej nagrody za questy poboczne naprawdę miotły i czyniły z bohatera prawdziwego herosa. Teraz itemów jest więcej ale są słabe i nijake. No i prawie nie ma permanentnych mikstur wzmocnienia.


Zestawy były wcześniej skierowane do konkretnych bohaterów i jak nie trafiłeś z klasą to mogłeś jedynie sprzedać. Teraz takiego problemu nie ma.
Co do zaś nijakości - i wcześniej dawały konkretne bonusy do konkretnych statów czy odporności, więc nadal nijakość jest ;)
Co do słabości - proponuję zamontować mego moda, który rebalansuje kwestię bohaterów (i parę innych) - przyrost ich statystyk był za niski, względem normalnych jednostek.

Cytat:
To że magia i strzał maja teraz ograniczony zasięg trochę irytuje zwłaszcza u gargulca który ledwo się rusza, ale za to uwielbiam anioły i ich kontrę po krytycznym, niezależnie gdzie znajduje się cel :D

I wcześniej było ograniczenie, ale w większości zasięg był tak duży, że przeważnie taki strzelec/mag musiał tylko dwa, trzy pola max przejść. Dawało to możliwość ubicia wielkiego wroga zwykłym łucznikiem, przez proste wymanewrowanie. Teraz tak łatwo już nie jest.

Gozerav - 2014-01-13, 22:25

Póki co, przejdę singla bez modów. Mogę użyć później jesli będę chciał zagrać w multi albo scenariusze. Na razie wykorzystuję w walce takie pierdoły jak ksiega telekinezy, która pozwala bohaterowi odpychać wroga i wrzucam wrogów na przeszkody, bo zadaje 15% obrażeń bazowego HP. Świetne na trolle i olbrzymy i cała resztę bydła co ma HP w tysiącach :P

Co do nijakości itemów chodzi mi o to, że dodają 1, 2 punkty. Poprzednio dodawały więcej. I często mialy kilka statystyk. Buty dodawały sporo do szybkości i uników oraz jeszce zasięg ruchu. Tutaj najczęściej maja +1 do jednej statystyki. Praktycznie bez różnicy między sobą. Tak samo z całą resztą ekwipunku. Księgi i sztandary i może pierścienie tylko się wyróżniają.

EDIT. Skasowałem podwójny post. Znalazłem problem. Czytanie ze zrozumieniem się kłania -___-

byzsla - 2014-01-14, 08:47

Tyle, że to jest tak, jak mówiłem - daje np. +1 do siły, co np. dla arcydiabła daje +30 dmg. W perspektywie umiejętności, które są na tablicy rozwoju, wszystko prezentuje się słabo. U siebie w modzie zwiększyłem statystyki wszystkich takich artefaktów oraz mnożniki statów dla dowódców. Bo kiedyś na chacie zauważyliśmy, że bohaterowie są (względem jednostek podobnego lvl) beznadziejnie słabi.

Są też i bardziej ciekawsze zbroje, rękawice itp. dające odporności na konkretne typy obrażeń (kłute, od śmierci itd.), są buty zwiększające zasięg ruchu na mapie czy na bitwie, są potiony zwiększające staty permanentnie. Podstawowa kwestia polega na niskiej szansie znalezienia takiego lepszego sprzętu, co jednak swój sens ma. Na całym tym planie najsłabiej prezentują się okrycia głowy oraz bronie, ale stosunkowo łatwo

janomonnW7 - 2014-01-18, 22:44

Vogel napisał/a:
Swoja droga jak jest z płynnością gry? Podstawka chodzi u mnie znakomicie ale hordy już tną jak cholera przez zryty silnik.


U mnie nie ma żadnego problemu z rozgrywką.
Mam tylko problem przy ładowaniu gry, strasznie długo się ładuje.
u Ciebie też tak jest?

sb8gapi - 2014-01-19, 11:20

Wczytywanie gry trwa dość długo szczególnie scenariuszy kampanii, to fakt w Disciples Odrodzenie i Wskrzeszenie. W Disciples Reincarnation wczytywanie trwa znacznie krócej (tylko kilka sekund, a w Disciples Odrodzenie i Wskrzeszenie nawet kilkanaście).
Gozerav - 2014-01-21, 14:50

Mam kolejne pytanie... Jak pokonać ostatniego bossa z kampanii Hord? To jest w ogóle fizycznie możliwe?

Przed walka nie ma możliwości rzucenia zaklęć, walczę bez ekwipunku a boss ma turę co chwila, wali krytyczne jak posrany, wykrwawia mnie, kontruje krytyczne i jeszcze ma armię w której anioły tez kontrują krytyki, więc zanim nadejdzie moja druga tura nie mam połowy życia :-/

byzsla - 2014-01-21, 14:55

A możesz udostępnić save? Bo ja jeszcze kampanii nie przeszedłem całej (głównie z powodu braku czasu) a bitwie chciałbym się przyjrzeć.
Gozerav - 2014-01-21, 14:58

Jest bardzo spoilerowa więc nie powinienem. Liczyłem że ktoś już przeszedł :-/
byzsla - 2014-01-21, 15:07

Ogólna kampania w Reincarnation a pozostałymi się nie różni, więc możesz mi pokazać - Ressurection przeszedłem i wiem, kto jest kim i dlaczego.

W każdym bądź razie - pokonanie jest możliwe, bo widziałem opinie na zagranicznych forach o przejściu całej kampanii.

Gozerav - 2014-01-21, 15:27

Gdzie są foldery z saveami? Bo przez steama jak było instalowane to nie wiem jak znaleźć
byzsla - 2014-01-21, 15:32

.../moje dokumenty/My Games/Disciples Reincarnation/Save
Gozerav - 2014-01-21, 15:33

Już mam

http://speedy.sh/QSbNZ/save.rar

Na marginesie, gdzie widziałeś te fora gdzie pokonali go? Bo ja ledwo mogę znaleźć coś o Reinkarnacji.

byzsla - 2014-01-21, 16:13

Rzecz polega na początku - uciekasz w róg i czekasz, kiedy boss zmarnuje swój cały ruch blokujesz go żywą zbroją. W następnej turze uciekasz a zbroja przyjmuje ruch bossa. Wówczas powinieneś zostać zablokowany przez pomagierów. Atak pomagierów to pikuś, więc atakujesz pozostałych.

Udało mi się za 4 razem.

EDIT

A bo zapomniałem - w wersji standardowej jest przepakowany skill, powodujący że każdy kolejny atak zwiększa inicjatywę. Boss ma podwójny atak, co nadmiernie kumuluje jego umiejętności. Dlatego, w miarę możliwości, nie dopuszczaj bossa do siebie.

Aby ułatwić tą bitwę to warto zamontować mojego moda, dzięki któremu podejście tego bossa do siebie nie będzie powodowało konieczności rozegrania bitwy od nowa.

Fora to chodziło o forum Akelli i oficjalne forum Disciples (póki działały) oraz forum.kalypsomedia.com

Gozerav - 2014-01-21, 17:07

Próbowałem. Rzecz w tym, że boss ma dwa ruchy na turę a po ataku na żywą zbroję, podbija inicjatywę swoim skillem i dobiegnie do mnie zawsze. Walnie krytyczny i znowu przyspieszy... Próbowałem się tak ustawić w rogu by zablokowały mnie koszmary, ale one sie niemal nie ruszają bo trafią mnie z każdego miejsca na planszy więc nie zwabie ich. Mściciele tak jak boss ładują sobie inicjatywę każdym trafieniem więc zajadą mnie zanim będzie moja tura.

Którymi powininenem się zasłonić?

byzsla - 2014-01-21, 17:20

Są jeszcze kwestie losowe - niekiedy boss przywołuje koszmara a się nie poruszy, czasem przywoła tam, aby nam pasowało, czasem anioł tak się ustawi że boss musi iść na około itd. A każda zaoszczędzona tura to punkt dla Ciebie. Najlepiej aby aniołowie - nie mają skilli na inicjatywę.
Gozerav - 2014-01-21, 17:38

Nie wiem jak działają tu autozapisy, są co najnmniej dziwne. Ale jesli masz jakiś tuż po wygranej walce, to mi prześlij. Bardziej zalezy mi na dialogach i zakończeniu niż na wygraniu walki bo jest bardzo frustrująca. Chyba 20 raz próbuję.
byzsla - 2014-01-21, 17:58

Odpada tylko jeden tekst, w którym jest oczywistość. Resztę możesz odczytać z archiwum
Gozerav - 2014-01-21, 18:51

Dzięki, ale to jest już kolejna misja. Możesz mi mniej więcej przytoczyć dialogi po ubiciu bossa? Są w ogóle jakieś, czy zaraz po walce kończy się misja?

Jest jakiś filmik jak tuż przed walką?

Bo ja się już poddaję. Ustawiłem się w rogu, tak że tylko anioł i koszmar mogły mnie atakować. A i tak nie dałem rady wygrać. Dwa koszmary, anioł kontry bossa i aniołów i jeszcze mag który wzmacnia im ataki, zanim to wszystko ubiłem to miałem za mało życia by wygrać, zwłaszcza, że koszmary obniżały mi trafienie i uniki więc częściej dostawałem krytyczne itd. Ta walka jest absurdalna i wymaga takiego szczęścia że to nawet nie jest zabawne ani przyjemne w to grać.

byzsla - 2014-01-21, 18:55

Po ubiciu bossa Myzrael idzie pod miasto, potem macha rękami, pioruny niszczą okolicznych nieumarłych. "Opowiadacz" mówi coś w stylu, że Myzrael za pomocą mocy Wszechojca zniszczył pobliskich nieumarłych, ale dalej musi zdziałać już bez boskiej interwencji. Potem jest już nowa misja, więc nie ma możliwości zapisu wcześniej a walka z Ferrem to jest jednak pewna loteria (jeden krytyk w tą czy w tą robi wielką różnicę).

Żadnych filmików jako filmików nie.

Mi się udało parę razy wygrać, więc aż tak źle nie jest.

Generalnie gra jest mało zbalansowana, dlatego proponuję montaż mojego modu, bo 90% tam rzeczy to jest rebalans i poprawki mechaniczne.

sb8gapi - 2014-01-21, 20:21

Witam
Czytałem wypowiedź "byzsla". Ja wprawdzie jestem zajęty robieniem spolszczenia do gry, ale ściągnąłem save i wczytałem walkę. Do łatwych nie należy, ale można wygrać. Zastosuj się do tego co napisał "byzsla", bo moim skromnym zdaniem bardzo dobrze orientuje się w mechanice gry i sposobie walki. Jeśli nie możesz wygrać uruchom grę z modem "byzsla", który ułatwi wygraną. Ja osobiście zmieniłem kilka artefaktów, które noszą postacie. Aktywuj też na siebie czar "Zbroja zapomnienia". Przed walką idź do Gospody - +20% trafienie krytyczne (obok Obelisku słowa a druga obok Pochodni otchłani). Podaję polskie nazwy bo grałem ze spolszczeniem. Przyda się to w późniejszej walce. Poczałkowo walczy Myzrael, ale nawet gdy walka się kończy porażką, jednak nie ginie. Pojawia się Amina (dałem jej czar Zbroja zapomnienia) i to nią rozprawiłem się ze wszystkimi przeciwnikami i z Ferre, który jest ukryty za zamkiem na drodze. Po pokonani Ferrego, przechodzimy do ostatniego rozdziału.
Życzę powiedzenia.

Mój save przed walka finałową. Grałem bez modu "byzsla".

http://www.sendspace.pl/f...7458f0f0f6ed798

Gozerav - 2014-01-21, 20:49

Dobrze dzięki już nie trzeba. Poznałem całą historię i to wystarczy. ;-)

Oczywiście Dis nie byłby chyba Disem gdyby nie zabijał tylu fajnych postaci i nie psuł związków -____-

Iskariota - 2014-02-28, 17:34

DIII i dodatek z Hordami kupiłem zaraz po ich premierach. Tanio to łącznie nie było dlatego poważnie muszę się zastanowić nad inwestycją w Reincarnation. Mam kody moich disów/pudełka/płyty mogę jakoś żwawo i sprawnie uzyskać za darmo Reincarnation? Czy lepiej dać sobie spokój bo szkoda zachodu i kupić?
Powiedzcie mi jeszcze, jak wygląda sprawa z edytorem scenariuszy? Bo to dla mnie kwestia jaka przesądza o zakupie. Czy najnowsze wcielenie DIII dysponuje tak prostym edytorem jak D2?

sb8gapi - 2014-02-28, 19:11

Darmowej kopi Reincarnation na podstawie kluczy do Odrodzenia i Wskrzeszenia nie zdobędziesz. Ja wysyłałem swoje klucze do Akelli, ale nawet nie odpowiedzieli.
Więc jeśli chcesz kupić w promocji to radzę się pospieszyć:

http://www.gamersgate.com...s-reincarnation

za 9,50 Euro w promocji jeszcze przez niecałe trzy dni.
A tutaj za 49 zł wiec cena porównywalna:

http://konsoleigry.pl/gry...n-pc-klucz.html

A edytor nie jest bardzo skomplikowany. W tym temacie może wypowiedzieć się byzsla, bo robił mapki do Reincarnation.

byzsla - 2014-02-28, 19:27

Edytor jest polepszony, ale nadal nie jest tak prosty jak w D2. Da się na tym utworzyć dobre mapki (ja sam zrobiłem dwie).
Vogel - 2014-03-01, 10:53

sb8gapi napisał/a:
Darmowej kopi Reincarnation na podstawie kluczy do Odrodzenia i Wskrzeszenia nie zdobędziesz. Ja wysyłałem swoje klucze do Akelli, ale nawet nie odpowiedzieli.
Więc jeśli chcesz kupić w promocji to radzę się pospieszyć:


Potwierdzam, także wysyłałem kody i nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. To było chyba tylko dostępne dla ruskich a może nawet tam grono było ograniczone.

Iskariota - 2014-03-01, 15:33

A takie pytanie co do mechaniki mam. Skoro teraz jednostki dystansowe mają ograniczony zasięg i muszą ruszyć tyłek do przodu, to jaka jest różnica pomiędzy np magami atakującymi wszystkie wrogie jednostki a takimi jakie walą obszarowo? Czy teraz atakowanie "wszystkich" oznacza większy obszar?
Wingard - 2014-03-01, 15:54

Nie ma już praktycznie jednostek które atakują wszystkie jednostki ot tak, teraz jest atak na obszar o średnicy 3 hexów lub 5 hexów (nawet strażnicy terenu i stolicy tak mają). Jedyną jednostką atakującą wszystkich wrogów jest Lewiatan, morska bestia mini-boss.
Iskariota - 2014-03-02, 22:06

byzsla napisał/a:
Edytor jest polepszony, ale nadal nie jest tak prosty jak w D2. Da się na tym utworzyć dobre mapki (ja sam zrobiłem dwie).


W DII spędziłem wiele czasu nie tyle na budowie map jako takich co robieniu hmm turnieju, gdzie tworzyłem "koksiarskie" drużyny dla każdej nacji i potem testowałem je w walce ze sobą.

Czy obecny edytor ma bogate funkcje optymalizacji w tworzeniu drużyn? Doboru jednostek, ustawiania im poziomu, modyfikacji statystyk itp?

byzsla - 2014-03-03, 18:13

Edytor umożliwia dobór jednostek, ustawienia im różnych poziomów, uzależnienie składu drużyn w zależności od poziomu trudności i parę innych rzeczy. Nie daje możliwości modyfikacji statystyk. Daje możliwość lokalnego użycia innej tekstury dla danej jednostki (chociaż nie wiem jak to stosować).
Iskariota - 2014-03-04, 17:30

Reincarnation zakupione i się zasysa przez STEAM, a ja was pytam które forumowe łatki zainstalować na wejście? Oczywiście ogarnę spolszczenie, ale jest i parę innych poprawiających to i owo. Zatem co brać na celownik? :)
byzsla - 2014-03-04, 17:59

Oficjalne łatki pobiorą się same, więc trzeba będzie odczekać kilka minut dodatkowych.

Z forumowych to proponuję mego moda rebalansującego i racjonalizującego parę spraw mechanicznych
http://disciples.pl/viewtopic.php?t=1707

a także mod poprawiający oficjalne mapy pojedyncze
http://disciples.pl/viewtopic.php?t=1749

Vogel - 2015-01-27, 12:46

Dlaczego nie wolno atakowac z nienacka? Można zobaczyć coś czego wolałoby się nie widzieć


Gozerav - 2015-01-27, 14:19

Mam tego buga zawsze w 3ciej chyba misji Legionami... Naprawdę irytuje.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group