Forum Disciples, Disciples 3
Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples

Disciples: Battlegrounds - Dowódcy

Vozu - 2013-04-24, 13:37
Temat postu: Dowódcy
Aktualny arkusz dowódców
Waskos - 2013-04-24, 17:52

To ja się jawnie przyznam, że głosuję za dowódcami. Dlaczego? Otóż dlatego, że gdy jednostki otrzymają dodatkowe umiejki, to staną nazbyt uniwersalne. Ja osobiście we wszystkich strategiach jestem zwolennikiem mysli kamień, papier, nożyce, czyli konkretne jednostki skuteczne na konkretne, a ulegają innym. Wprowadzenie wodzów wg w mniejszym stopniu będzie wpływało na obraz walki.
byzsla - 2013-04-24, 17:58

Ja daję głos na samopasanie się (jakkolwiek to źle nie brzmi). Zapytać można "dlaczego". Może będzie trudniej uzyskać balans, ale jednak uważam że ważniejsze jest to, aby utworzyć różnorodne i ciekawe strategie.
Vozu - 2013-04-24, 18:37

Waskos napisał/a:
Otóż dlatego, że gdy jednostki otrzymają dodatkowe umiejki, to staną nazbyt uniwersalne.

Nie chciałbym nic wypominać, ale na niebrane jednostki najczęściej ty narzekasz, a umiejętności są jedną z metod przypisania im dodatkowych funkcjonalności które w najgorszym wypadku dadzą więcej nisz do których mogą pasować.

Waskos napisał/a:
Ja osobiście we wszystkich strategiach jestem zwolennikiem mysli kamień, papier, nożyce, czyli konkretne jednostki skuteczne na konkretne, a ulegają innym.

To brzmi jak założenie binarności pt. jak się dasz wymanewrować w czasie wybierania, to możesz już się poddać, bo szanse masz znikome.
Poza tym, nie widzę gdzie 4 dowódców na rasę miałoby wzmocnić kamień-papier-nożyce; no chyba że w tym, że skupienie odpowiednich działań na wrogim dowódcy może go totalnie wyłączyć i tracisz całość taktycznych zagrań na raz.

Waskos - 2013-04-24, 20:18

No ale przecież nikt tu chyba nie myśli takiej roli wodzów, że samo ich jestestwo czy jego brak decyduje o wygranej czy przegranej
Vozu - 2013-04-25, 13:51

No jednak zakładani są jako jedyni posiadający specjalne zdolności, zatem zdjęcie/trzymanie w paraliżach itp. odcina od całości specjalnych taktyk jakie oferuje (wyłączając ewentualne aury etc).

EDIT
Punkt "trudniejszy balans" zaczyna się robić nieaktualny w opisie opcji z jednostkami mającymi własne specjalne właściwości - jak się nad tym zastanowić, to coś takiego niepomiernie ułatwiłoby uzyskanie wypoziomowania ich względem siebie (abstrahując już od tego, o ile użyteczniejsze taktycznie dla różnych kompozycji jednostek każda z nich mogła by się stać).

Allemon - 2013-04-26, 10:51

Ja bym to rozdzielił na dwie gry:
* podstawową, taką na prosto i szybko (tylko po ostatecznym zamknięciu balansu)
* pełną, z dowódcami i innymi bajerami.

Vozu - 2013-04-26, 11:00

Allemon napisał/a:
Ja bym to rozdzielił na dwie gry:
* podstawową, taką na prosto i szybko (tylko po ostatecznym zamknięciu balansu)
* pełną, z dowódcami i innymi bajerami.


Dublowanie pracy, bo trzeba doszlifować jeden balans, potem nim wstrząsnąć i budować nowy.
Wolałbym, żebyśmy określili kto gdzie stoi w podanej kwestii i pozwolili mi działać :-)

Ankieta wygasa za jakieś 3 dni, więc czasu i tak dużo nie zostało.

Vogel - 2013-04-26, 15:25

Wszystkie dobrane już jednostki posiadają jakieś dodatkowe atuty. Czy dodanie im następnych zdolności zbytnio nie zamiesza?
Raven - 2013-04-26, 15:40

Moim zdaniem namiesza. Dlatego wolałbym by pojawili się bohaterowie. Tak w bardzo dużym skrócie. Będzie wtedy bardziej przejrzysto.
byzsla - 2013-04-26, 15:53

Każde wprowadzenie czegokolwiek dodatkowo miesza - tak wprowadzanie dowódców (którzy by mieli być czymś więcej niż obowiązkową, jednorazową jednostką z lepszymi statami) czy umiejętności dodatkowych dla jednostek.

Jednakże warto zauważyć, że ewentualne nierówności (tak pomiędzy jednostkami, jak i ogólno-rasowe) łatwiej będzie wyrównać, dodając dla jakiejś jednostki umiejętność specjalną, niż majstrować przy liczbach, odpornościach i ochronach.

Vogel - 2013-04-26, 16:07

A w jaki sposób widzisz pojawianie się w walce dowódcy? Czy byłby stały i dobiera l jednostki czy też każdy na starcie bitki decydowałby o jego profesji.

Umiejętności:

Bramka nr 1: Każdy rodzaj dowódcy posiada już zdefiniowane umiejętności
Bramka nr 2: Dowódca dobiera umki na starcie potyczki (draft)
Bramka nr 3: Dowódca się rozwija i wraz z tym zdobywa umki

Gdzie jest Armi :?:

Vozu - 2013-04-26, 17:02

Bramka nr3 odpada, oczywiście, bo niby jak?
Zdefiniowani z góry lub draftowalni w jakimś zakresie. Aczkolwiek zależy, czy rozumiesz to jako "mam pustego bohatera i teraz coś z niego zrobię" czy "Mam szablon Tropiciela i wybiorę z dostępnej puli to, co chcę".

Co do namieszania, jest tak, jak mówi Byz - czy dodam jednostkom zdolności, czy zrobię dowódców ze zdolnościami, chaos tak czy siak powstanie, bo obecne przybliżenie balansu nie bierze ich pod uwagę. Tu jest kwestia tych obaw i zysków, które wypisałem przy odpowiednich rozwiązaniach.

Moje obawy (skupienie mocy taktycznej w jednym punkcie) sprawiają, że widziałbym zdolności na jednostkach, bo zwiększają znaczenie, zmniejszają niszowość i ułatwiają balansowanie.

Vozu - 2013-04-27, 13:02

Biorąc pod uwagę, że ankieta na razie idzie równo, pozwoliłem sobie szkicowo strzelić ilustrację tego, jak mogliby funkcjonować dowódcy (aczkolwiek w przykładzie brakuje z 1 pasywnej i ze dwóch aktywnych).
Pokazane podejście jest fajne, bo modułowe i nie zmusza do marnowania pomysłów pasujących do postaci, ale z drugiej strony może być trudne w wykonaniu, dlatego też wszystko zależy.
Myślę, że niezależnie od tego jak to robić, nie ma sensu dawać więcej niż trzech dowódców na rasę, żeby nie robić potem wymuszonych i nieciekawych (niekoniecznie byliby to tacy, jak w DII).

Nie jestem osobiście zachwycony jakością prezentacji ani paroma możliwymi komplikacjami, no ale, chciałem pokazać jedno z możliwych podejść.

Arkusz
DO starszego Office'a

byzsla - 2013-04-28, 09:57

Rozumiem, że przy takiej konfiguracji dowódców, każdy posiadałby jakieś pasywne wsparcie dla konkretnych jednostek? Czy w takim przypadku nie wykształciłoby się coś w stylu ukonkretnienia armii?
Vozu - 2013-04-28, 10:00

Zależy co masz na myśli mówiąc "ukonkretnianie", ale tak, zapewne większość takich pasywnych premii byłaby powiązana z jednostkami w ten czy inny sposób.
Problem polega na tym, że nie wiem czy takie podejście do dowódców mnie w pełni zadowala czy nie... :]

Vogel - 2013-04-28, 19:29

Dobra fajne arkusze ale
1) co to transfuzja;
2) jak działa wyssanie życia;
3) wampirze ostrze regeneruje życie?? to o co chodzi z tymi wyżej

Vogel - 2013-04-28, 20:10

Ogólnie bardzo fajnie tylko co gdy nie chcemy mieć w oddziale wampirów?

Bohater jest zbyt wyspecjalizowany by miał prawo istnieć bo przecież nie chcesz chyba tworzyć osobnych liderów dla poszczególnych jednostek?

Wydaje mi się, że jak mają się pojawić dowódcy to ich umkli powinny mieć szersze pole działania, przykładowo +1 do pancerza dla pierwszej linii.

Vozu - 2013-04-29, 21:37

Zaktualizowane o jednego dowódcę i dwa wstępne szkice
Na dole okna są osobne karty arkusza z innymi dowódcami.
Uwagi, narzekania, komentarze, sugestie, pomysły etc. mile widziane.

byzsla - 2013-04-30, 17:39

Jak Vozu prosił o propozycje no to tutaj dla Drakula.

    Torpor 2 lvl - poświęcając dodatkowy PM cel traci 3 HP, które odzyskuje turę po przebudzeniu
    Palownik 2 lvl - jeżeli użycie umiejętności "Palownik" spowoduje śmierć jednostki, cała armia przeciwnika na 1 turę traci 1 punkt INI

Vozu - 2013-05-03, 17:38

Ostatnio słyszę coraz więcej głosów wytykających rzeczy, które są (obiektywnie lub subiektywnie) problemami w sposobie wykonania dowódców, wedle którego obecnie nad nimi pracuję.

Dlatego też chciałbym poruszyć porządnie ten temat - widać już, jak ja widzę wykonanie dowódców - skoro są kontrowersje, to proszę je poruszać. Wszystkie uwagi do tego jak to teraz wygląda, najlepiej przedstawiane tak, żeby było wiadomo czemu uważacie to za problem. Na podstawie tego mam nadzieję, że nawzajem zrozumiemy kto co chciałby w tym widzieć i czy da się wypracować jedną, wspólną, sensownie działającą wizję.

Także nie krępujcie się i nie chowajcie po czacie bez słowa, jak to przy wielu tematach wygląda, tylko piszcie tutaj - obdyskutujmy to porządnie. Nie tak, że ktoś napisze co mu się nie podoba i uzna, że to wszystko, tylko aktywnie chcę rozmawiać o oczekiwaniach, wątpliwościach etc.

Vozu - 2013-05-04, 22:43

Zrobiłem dzisiaj duży skok z dowódcami dzięki stymulującym materiałom od Ellego, postarałem się też uprościć ich możliwie. Prosiłbym o zapoznanie się przed tym, może część zarzutów pod kątem realizacji zniknie.
Vozu - 2013-05-24, 18:07

Panowie, obecna iteracja dowódców nie wytrzymała prób.

Uzyskałem odpychająco skomplikowane, ograniczające możliwości budowania armii jednostki o mało znaczących, nie zachęcających do używania zdolnościach i śmiesznym wpływie na pole bitwy i kilku HP więcej.
Modułowość zawiodła.
Filozofia tworzenia zdolności zawiodła.
Dowódcy zawiedli.

Mamy teraz czas na przemyślenie tego, co było źle i zastanowienie się, czy Dowódcy warci są podjęcia kolejnej próby. Obecna nie nadaje się do gry. Możemy wyizolować problemy i zrobić ich raz jeszcze, porzucić na rzecz samych jednostek lub... no właśnie, jakie mamy inne opcje?

Waskos - 2013-05-24, 18:35

no ja bym był za powrotem chyba do prostoty z początków BG, do samych jednostek manipulując jedynie w statach i efektach dobrze nam już znanych: trucizna, podpalenie, paraliż etc. Oczywiście też myśląc o nowych, ale żeby były pokrwene im i w takim samym stopniu skomplikownia
Raven - 2013-05-24, 21:23

Jeśli już coś robić to byłbym za tym co napisał Was. Same jednostki (dowódcy jakoś skutecznie odrzucili mnie od moich standardowych bitek na czacie) ze znanymi nam i prostymi umkami dodatkowymi. Można wprowadzać również inne na tej samej zasadzie np krwawienie/okaleczenie czyli efekt zadający co turę obrażenia od źródła oręż. To tylko przykład, nowych efektów może być multum jak dobrze nad nimi pomyśleć.
Vogel - 2013-05-24, 22:36

Voz ośmieszasz się. Stoczyłeś jedna walkę z dowódcami i rozpocząłeś wielka kampanię budująca ich ołtarze. Po kolejnej walce chcesz ich usunięcia...

Zbyt pochopne działania jak dla mnie

byzsla - 2013-05-25, 08:38

Nom, lekko popadasz w panikę. Statystycznie ilość prowadzonych walk z dowódcami jest mizerna. To, że jeszcze nie wykazali się tak jak powinni, może być spowodowane zmiennymi niezależnymi od mechaniki.
Vozu - 2013-05-25, 09:46

Raven napisał/a:
Same jednostki (dowódcy jakoś skutecznie odrzucili mnie od moich standardowych bitek na czacie)

To zauważyłem. Ilość chętnych do grania i granych spadła dramatycznie i to jest bardzo ważny problem.

Vogel Serapel napisał/a:
Voz ośmieszasz się. Stoczyłeś jedna walkę z dowódcami i rozpocząłeś wielka kampanię budująca ich ołtarze. Po kolejnej walce chcesz ich usunięcia...

Ogólnie były trzy walki ze mną, jedna z tobą. W wymienionych zagrało 5 spośród 10 dowódców. Pożądane efekty dał Książę oraz jedna zdolność Pegaziego.
Ilość walk spadła, od czasu wprowadzenia wodzów jest o nie trudniej niż zwykle.
Komplikacje podczas wyboru drużyny są za to znaczne i zniechęcają wszystkich po kolei, łącznie ze mną, a zyski są zbyt mizerne, żebym na taką wymianę chciał iść.

Owszem, ośmieszyłem się idiotyczną nadzieją, że dowódcy są zrobieni na tyle dobrze, że wyłapiemy więcej smacznych kąsków jak moja walka z Wasem. Tak naprawdę liderzy są zrobieni tragicznie i w zasadzie używani jako bardziej wytrzymałe wersje jednostek innych. Przy okazji wymuszające wybranie wcześniej.
Żeby to działało, to te zdolności musiałyby być zrobione z dużym pomysłem albo być totalnie za silne, bo obecnie lwia ich część jest nieatrakcyjna względem podstawowego ataku.

Poza tym, zwracam uwagę, że działo się też to, o czym mówiłem - Książę, który akurat wyszedł, był na celowniku zawsze, ilekroć się pojawiał w pierwszej linii. Przestrzegałem o tym, że będą wyścigi o zabicie opcji taktycznych jak najszybciej, i były. Wtedy, oczywiście, kiedy lider nadawał się do czegoś więcej niż tępego naparzania.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group