Forum Disciples, Disciples 3
Najlepsze forum poświęcone rewelacyjnej serii gry Disciples

Kampanie - Waskosowa saga

Waskos - 2013-01-27, 00:05
Temat postu: Waskosowa saga
Co tu dużo mówić, naszła mnie chęć na stworzenie sagi, a zacząć postanowiłem od Imperium. Czasy sagi będą będą toczyć się bezpośrednio po wydarzeniach z BE, no może z poślizgiem kilku miesięcy. Udostępniam tedy moją pierwszą mapkę. Kilka słów o niej, ponieważ jest na tym forum osoba obdarzona pedantyczną upierdliwością chyba we wszystkim czego się tknie, a w scenariuszach szczególnie uczulony jest na puste przestrzenie. W mojej mapce owszem pojawi się ich sporo, lecz jest celowy zabieg :roll: Otóż miejsce akcji ma być na polach Fardle, informacje o nich są dość ubogie ("rozległe pola Fardle", "serce gospodarki Imperium") lecz dla mnie oczywistym jest, że przestrzeni na polach winno być w bród. Oczywiście spodziewam się, że może odbić się to na gameplay'u, więc jest to przypadek odosobniony. W pozostałych scenariuszach będę stronił od takich eksperymentów

Ułatwienie dla graczy, którzy pobrali wszystkie mapy od razu. Poprawna kolejność misji w sadze, będę uzupełniał na bieżąco.


Imperium:
1. Pola Fardle w ogniu
2. Nowa ziemia, stary wróg
3. Tropem Diabła
4. Wróg wśród nas
5. Jedna matka
6. Athanael
7. Na pohybel jej królewskiej mości

Waskosowa saga

Vogel - 2013-01-27, 20:44

No namówiłeś mnie :mrgreen: aż włączyłem pobieranie disa z goga.

Możesz napisać coś więcej np rozmiar, limit poziomu bohatera i jednostek?

Waskos - 2013-01-27, 21:53

Rozmiar większy od standardowych, startowych mapek od SF, 72x72. Z limitem długo się zastanawiałem, początkowo chciałem do 3 poziomu jednostek i czarów, a bohatera do 5, lecz zważywszy na to jak mało wymagającym przeciwnikiem w disie jest SI, postanowiłem oraniczyć wszystko do takiego poziomu jaki był w oryginalnych sagach, czyli jednostki do 2, a bohater do 3
Raven - 2013-01-28, 12:06

Zagrałem i misja mi się spodobała pomimo tego, że należy do jednej z niewielu map, których nie wyczyściłem do końca (co spowodowane było raczej moim lenistwem).
Pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem gdyż zginął mi bohater przy obronie Masłowego Brodu (swoją drogą nazwy mnie rozbrajają, to i Pacanów rządzą :mrgreen: ) ale to wina składu jaki wybrałem i słabości ekonomicznej. Za drugim razem kiedy wszystko lepiej rozplanowałem poszło o wiele lepiej. Chwilami ciągłe wycieczki elfów w okolice miasta bywały nieco męczące bo nie mogłem wypuścić się za daleko w poszukiwaniu skarbów i doświadczenia.
W kwestii tekstów było parę błędów (zarówno w dialogach postaci jak i wprowadzeniu). Były to raczej literówki lub brak "nie" gdzieniegdzie.

Szkoda, że Arosal już zginął :-(

Podsumowując mapka dość prosta i przyjemna jeśli się do niej na dłużej przysiądzie ;-)
Teraz sobie poczekam aż wrzucisz coś jeszcze do tej kampanii.

Waskos - 2013-01-28, 13:33

Przepraszam za literówki :cry: Z pewnością rzuca się brak "ć" lecz jest to wina gry. Mógłbym po prawdzie pisać w wordzie, ale wtedy nie wiem ile miejsca tekstowego mi zostaje. Mapka kolejna pojawi się niedługo, jest już nawet gotowa, poza zdarzeniami. A Arosal może jeszcze pojawić się w kampani elfów, lecz nimi zajmę się w trzeciej kolejności i wtedy pomyślę o szczegółach
Vogel - 2013-01-28, 13:36

Faktycznie bywa trudno przez co już kilka razy wyłączałem grę (ALT+F4 zamiast wczytaj). Dobijają mnie polskie znaki przez, które w mojej (anglojęzycznej) wersji zamieniają się w ślaczki.
Waskos - 2013-01-29, 19:52

Małe pytanie, jakie są ostatecznie związki Abrielle z elfami? Ona jest elfką? Zamierzam ją wykorzystać w dalszej części kampanii. Nie jest to może informacja kolosalnie istotna, ale nieścisłości chciałbym uniknąć
Vogel - 2013-01-30, 10:59

Lady Ambrielle Jeden gest skrytej w cieniu księżnej sprawia, że miasta płoną, zawartość skarbców znika a możni giną bez wieści.Żona króla Emry'ego z Abriessel, królowa Imperium.

Elfka szlachetnego pochodzenia, przyrodnia siostra Illumielle. Przed zgładzeniem cesarza Demosthenesa przez Uthera księżna Ambrielle z Verzillinu przewodziła królewskiej służbie wywiadowczej. Po jego śmierci zdecydowała się zawalczyć o tron Imperium jako jedna z trzech pretendentów. Oprócz niej do walki przystąpił Emry z Abriessel, paladyn kierujący sie dobrem kraju oraz fanatyk religijny, zwierzchnik imperialnej Inkwizycji - hrabia Flamel Crowley. Finalnie lady Ambrielle połączyła swe siły z Emrym, by zgnieść szerzącego terror hrabiego Crowley'a.

Waskos - 2013-02-02, 19:44

No i leci druga misja :) Otwiera ona drugi wątek fabuły Imperium. Rozmiar 72x72, przeciwnik Klany (to ostatnia mapa, na której jest tylko jedna wroga frakcja), limity: bohater do 5lvl, jednostki i czary do 3. Mapka w moim mniemaniu trudniejsza od poprzedniej, niektóre walki wymagane do przejścia mogą być zbyt trudne, jeżeli tak to napiszcie gdzie przesadziłem. Możliwe literówki, wina disa, nie moja :-P Jeszcze jedno, mapka zawiera jedno zadanie poboczne, przysporzyło mi ono sporo zabawy w skryptach ale powinno już działać, proszę o wypróbowanie. Zadanie zaczyna się u Dziwnego Pustelnika lub koło ruin ochrzczonych mianem Ołtarz Emestu. Chyba wsio, życzę miłej gry i liczę na komentarze.
Raven - 2013-02-07, 19:42

Ok przeszedłem bez większych problemów za pierwszym podejściem. Na początku trzeba nieco kombinować by awansować drugą linię do drugiego poziomu. Przy stolicy powinno być więcej łatwych do położenia trupem bez strat w ludziach drużyn.
Powinieneś również przejrzeć raz jeszcze wszystkie teksty bo jest sporo błędów. Czasem zdania tracą sens albo insze potknięcia.
Wyrąbałem wszystko na mapie w pień i co? I zero jakiegokolwiek docenienia tego trudu. Pokonując czerwonego smoka nieco się rozczarowałem nagrodą jaka mi za niego przypadła. W tym etapie gry złota ma się już maksymalną ilość a kosztowności są zupełnie zbędne. Zbędny jest też nauczyciel nieopodal miasta wymaganego do podbicia.
Kolejna sprawa to artefakt zdobywany po wygraniu walki finałowej. Skoro to misja, nie można wyposażyć w niego bohatera, tak więc w następnej i tak biedaczysko będzie musiał obejść się bez niego. :cry: Będzie to miało sens dopiero gdy skleisz wszystkie misje w sagę.
W niektórych miejscach neutralne drużyny faktycznie nieco trudne w innych natomiast banalnie słabe. Te drugie powinny zamienić się miejscami z tymi tuż przy stolicy. Zdecydowanie.
Ot chyba tyle mojej krytyki.
Gra się całkiem przyjemnie. Ja odebrałem tą misję jako łatwiejszą niż pierwsza ;-)

Waskos - 2013-02-07, 20:06

Hmm, dziwne. Nie chciałem też na chama robić ekstremalnie trudnej mapy, ale myślałem że będzie trudniejsza niż poprzednia. W pierwszej większość jednostek była z drugiego poziomu. Widać nie doceniłem utrudnienia jakim była obrona miasta i możliwości dowódcy na trzecim poziomie, zwrócę na to uwagę w kolejnej misji. Misje będą splecione w sagę, ale jak ukończę wszystkie, tak mogę brać pod uwagę takie właśnie krytyki.
Waskos - 2013-02-11, 11:55

Oto jest trzecia mapa :) Nie będę zapeszał co do poziomu trudności (ostatnio się na tym przejechałem) ale starałem się utrudnić rozgrywkę przez respawn wrogich jednostek. Rozmiar 72x72, frakcje, poza Imperium to Legiony i Klany, limity: boh do 7, jednostki i czary do 4. Fabularnie to kontynuacja wątku z drugiej mapy, ale następna będzie już odwoływać się do pierwszej. To chyba wsio, dodam jeszcze, że z wykonania tej mapy jestem póki co najbardziej dumny.
Raven - 2013-02-12, 20:28

Grając miałem dziwnego farta i jednostki wroga chybiały bardzo często tak więc tym razem bardzo skupić się na poziomie trudności nie mogę :mrgreen:
Najbardziej rzuciło mi się w oczy, że nie można wejść do jednych ruin bo blokuje je lód. Ruiny Likos albo coś w tym guście się zwały. Te we wschodnim kącie mapy.
Krasnale nie mają nic do roboty. Za każdym razem kiedy tworzą bohatera to jest on zabijany przez pałętające się po mapie zielonoskóre neutrale. Im mogę trochę uwagi poświęcić. Ich respawn w pewnym momencie stał się strasznie uciążliwy. Nie opłacało mi się tego tłuc bo po pierwsze już miałem skład rozwinięty i polowałem raczej na ruiny i coś silniejszego a po drugie nim zdążyłbym zatłuc to wszystko (robi sie tam ich całe mrowie niepozwalające sie spokojnie poruszać) to ich liczba już by się uzupełniła. Do tego właśnie fakt, że wykluczają oni zupełnie z gry SI sukcesywnie mordując drużynami z rozkazem szału bitewnego wszystkie ich składy. Nad tym jakoś musiałbyś popracować choć szczerze mówiąc sam nie mam pomysłu na rozwiązanie.
Mapka wizualnie ładna, trochę ciasna ale to nawet lepiej bo dawno w taką nie grałem. Pod względem fabularnym też ciekawie (Pampalinii :mrgreen: ). Fajnie było znów pojeździć Vogelem i ekipą. Allemon ma dobre teksty momentami. Mordownia Olafa, mały ale dobry smaczek. Natomiast jeśli chodzi o walkę finałową... Dziwię się, że nie pokusiłeś się by użyć nicku, któregoś z naszych forumowych Legionistów. Szczerze mówiąc spodziewałem się, któregoś z nich jako bossa albo wspomnianego po walce super-włodaża ;-) Kaziu albo Sae byłby dobry.
Hmm jak mi sie coś przypomni to jeszcze napiszę, bo grając miałem sporo przemyśleń a jak przyszło do napisania posta to umknęły...

Waskos - 2013-02-12, 20:57

No własnie z tymi neutralami jest najciężej :/ Nie wiem czemu, ale jak ustawiłem rozkaz wędrówki to stali w miejscu, bądź co bądź edytor ma sporo ograniczeń. Zaspamowania ich się obawiałem, miałem nadzieje, że czas był wystarczająco długi aby zdechli, może gdy będę sklejał w kampanię to dodam warunki zniszczenia poprzednich fal. Ruiny Likos to teren specjalny, nie ruiny ;-) A walka finałowa, nazwa bossa nie jest przypadkowa, pochodzi z misji upadek Kadratha, tam są również wzmianki o bossie, który będzie czekał na końcu wątku inkwizycji. W tym miejscu starałem się zachować wierność disowej mitologi, ale postacie z forum pojawią się z pewnością w kampanii legionów.
Waskos - 2013-02-23, 20:09

Ukończyłem czwartą misję. :) Długi czas jej tworzenia jest spowodowany tym, że podchodziłem do niej dwa razy. Pierwotnie mapka miała być wielkości 96x96 i została nawet ukończono, ale zorientowałem się, że taka nie pasuje fabularnie. Mapka została więc zredukowana do najmniejszych, możliwych rozmiarów, 48x48. Przeciwnik jest tylko jeden, elfy. Ograniczenia: bohater do 10, jednostki i czary do 4. Na koniec powiem, że czasy wielkich mapek jeszcze nadejdą.
Raven - 2013-03-13, 17:37

W końcu się za nią zabrałem i przeszedłem. Mała i przyjemna mapka choć wyklinałem, że manę kamieni runicznych znalazłem tak późno. Nie mogłem zrobić golema :-P
Gra się dość przyjemnie. Niezbyt trudna i nie jest też banalnie prosta. Wydaje mi się nieźle zbalansowana. Po za kilkoma błędami w tekstach nie dopatrzyłem się żadnego innego.
Wilkowyje wywołały u mnie uśmiech natomiast "Zamknij mordę Wąski" już rozbroiło.
Podobało mi się.

Waskos - 2013-03-15, 21:35

I kolejna misja :-> bohaterowie inkwizytorowie pozostają wciąż pozostawieni samym sobie, ich wątek zostanie ukończony w następnym scenariuszu. Teraz dalej prowadzimy wątek spisku, powraca również pewna sympatyczna, inteligentna, przystojna, bardzo uwielbiana i skromna postać z pierwszej misji ;>

Rozmiar, mój ulubiony, 72x72, wrogowie to elfy i legiony, limity, czary i jednostki do 5, a bohater do 12.

Waskos - 2013-03-24, 21:41

Uwaga! Na mapie wystąpiła tragiczna pomyłka, która powoduje przegraną scenariusza miast jego wygrania ^^ Może jest to tylko drobniutki i nic nieznaczący problemik, ale przyzwoitość nakazuje jego usunięcie. Tych, którzy są w trakcie przechodzenia misji serdecznie przepraszam.
Raven - 2013-03-25, 11:44

Kolejna bardzo przyjemna mapka w Twoim wykonaniu. Poziom trudności tak jak wcześniej, wydaje mi się dobrze zbalansowany. Jest zadanie poboczne, jest duży plus. Lubię zadania poboczne.
Wizualnie mapa też prezentuje się ładnie, szczególnie okolice stolicy legionów przypadły mi do gustu i najwyższy róg mapy. Dużym plusem jest też swoboda w wykonaniu zadania. Można to zrobić od razu jak się dostanie elfa a można odkurzyć całą mapę ze wszystkiego co się rusza, jak ja to zrobiłem i dopiero skończyć.
Za to, że grając przegrałem powinienem wypruć Ci flaki. Ale tego nie zrobię bo czekam na następną misję.

Waskos - 2013-03-25, 15:11

Ja i moje flaki z pewnością ten fakt doceniamy :>
Waskos - 2013-03-28, 16:38

Wszech i wobec ogłaszam, że szósta mapa sagi została ukończona :-> Wreszcie będziecie mieli możliwość pokazania diabłom gdzie ich miejsce.

Rozmiar: 96x96. Przeciwnicy: Hordy Nieumarłych, Górskie Klany I Legiony Potępionych.
Limity: bohater do 15 lvl, drzewka rozwoju jednostek odblokowane całe, czary dostępne wszystkie.

Vogel - 2013-03-29, 13:18
Temat postu: Re: Waskosowa saga
Waskos napisał/a:

1. Pola Fardle w ogniu


No to pierwsza misja zakończona i zgrzyt zębów gdy okazało się, że żadnego ze zdobytych sztandarów nie zabiorę do kolejnej :-?

Co do samej mapy to jak już pisałem Wasowi jest za duża jak na otwarcie sagi. Zbyt duży rozmiar przy tak małym limicie poziomów dla dowódcy drażni i rozleniwia. Nie chce się człowiekowi podejmować co ryzykowniejszych walk :-> Do tego sporo literówek w dialogach, część wynikająca z jakiegoś urazu gry do litery "ć" a inne zapewne z pośpiechu.

Rozmiar mapy miał tez jeszcze jeden negatywny wpływ na całokształt. Mianowicie gdy już mój oddział wypatroszył niemal wszystko na mapie, to zwycięstwo w finalnej bitwie było znacznie prostsze niż wcześniejsze z moobami.

Pod względem fabularnym jednak zapowiada się bardzo ciekawie :)

Vogel - 2013-03-29, 16:52
Temat postu: Re: Waskosowa saga
Waskos napisał/a:

Nowa ziemia, stary wróg


Nooo to tym razem błędy pojawiają się już we wprowadzeniu. Widać że po jego koniec zmieniła się nieco koncepcja ale nie wszystko przy przeróbce udało Ci się naprostować. W końcowym tekście też literówki są gdybyś się kiedyś nudził na tyle by to poprawiać :mrgreen:

Co do samej gry to gdy już wstawiałeś na koniec Luciousa the Lalye jako giermka to zamiast to nadpisywać nad tekstem trzeba było dać jego portret. Bo giermek z Arcymagiem nieco się kłóci.

Klany praktycznie nie istnieją na tej mapie, ilość wody w części mapy gdzie się zaczyna uniemożliwiają im zaludnianie świata. Choć to akurat na plus, bo rzadko można grać bez uganiania się za różdżkarzami i złodziejami.

Nagroda za podbicie miasta naprawdę fajna, tylko znów zęby strzelają gdy się zrozumie że do kolejnej mapy się go nie zabierze :( Ale jak to się zespoli do kupy to zapowiada się naprawdę dobra zabawa :)

Waskos - 2013-03-29, 16:59

Vogel Serapel napisał/a:
Co do samej gry to gdy już wstawiałeś na koniec Luciousa the Lalye jako giermka to zamiast to nadpisywać nad tekstem trzeba było dać jego portret. Bo giermek z Arcymagiem nieco się kłóci.


Że co?

Vogel - 2013-03-29, 17:46

nie wiem po co ten dopisek giermek

Bom się już domyślił, że imię jest od mojego dowódcy a nie wiedziałem że jest taka opcja :)

Waskos - 2013-03-29, 17:50

Pewnie przypadkowo zaznaczyłem "użyj imienia wyzwalacza" w opcji dialogu, domyslnie powinien to gadać giermek.
Vogel - 2013-03-30, 15:27

Was literówek mnie ale ja bym polecał zatrudnienie kogoś by przechodząc mapki jednocześnie poprawiał je w edytorze. Albo zagoń Voza bo on się lubi na czacie czepiać, by po prostu edytował teksty.

Dałbym Klanom źródło złota obok stolicy bo ponownie oni nie istnieją na mapie. Nie moga ulepszać jednostek a po wytłuczeniu tych kilku początkowych drużyn nie mają nawet za co Czempiona kupić.

Zbędny respawn Orków i Goblinów, które są zbyt słabe by ich atakować a same stoją i tylko zapełniają mapę bez potrzeby spowalniając mijanie tur. Ja bym im dał jakiś cel jak np atakowanie miast podbitych przez gracza.

Dodałbym może jakieś dialogi po pokonaniu Kultysty przywołującego demony.

Hie hie hie stolica Legionu padła :devil:

Vogel - 2013-03-30, 17:27
Temat postu: Re: Waskosowa saga
Waskos napisał/a:

4. Wróg wśród nas


No niewielka i bardzo przyjemna mapka :) w końcu bez zbytecznego spamu neutrali :mrgreen:

Ponownie jednak Przymierze jakoś słabo wypada, przydałoby się im może na start dać jakieś wysokopoziomowe oddziały?

Zniszczenie stolicy elfów łatwe i przyjemne :devil4:

Nie wiem dlaczego ruiny, których zniszczenie jest warunkiem zwycięstwa nie były oznakowane tym pierścieniem. Nie byłe przez to pewien czy wpierw atakować ruiny czy stolice.

Ogólnie widać, że się wyrabiasz

Waskos - 2013-03-30, 18:13

Podejrzewam, że nie były oznakowane, bo zwycięstwo uwarunkowane jest przez zmienną, której wartość jest zwiększana przez zdobycie miasta suldon i splądrowanie ruin.
Vozu - 2013-03-30, 18:17

Waskos napisał/a:
Podejrzewam, że nie były oznakowane, bo zwycięstwo uwarunkowane jest przez zmienną, której wartość jest zwiększana przez zdobycie miasta suldon i splądrowanie ruin.

Czy takie zapisanie tego jest spowodowane czymś racjonalnym? Przecież były mapy w których szło o zdobycie kilku miast, nie da się zrobić warunku miasto + ruiny?

Waskos - 2013-03-30, 18:40

Scenariusz przeszedł pewne zmiany w trakcie tworzenia, gdy sie decydował na obecny warunek zwycięstwa, to nie chciałem już robić innego zdarzenia, skoro ten skutkował tym samym. Jednak w trakcie dialogów mówione było, co trzeba zrobić aby wygrać
Vogel - 2013-03-31, 10:24
Temat postu: Re: Waskosowa saga
Waskos napisał/a:

5. Jedna matka

Tak jak wcześnie przydałoby się dać Legionom i Przymierzu jakieś mocne oddziały na start, nawet jeśli potem przycisną gracza w początkowym etapie gry. Zwłaszcza, że gracz dostaje niezłego kopa na start w postaci Matriarchy i Imperialnego Zabójcy.

O ile gdy rozgrywa się to jako pojedyncze scenariusze to nie przeszkadza tak po połączeniu tego w kampanie uważam, że powinieneś zmniejszyć ilość artefaktów. Obecnie śmiało można z misji do misji przechodzić z gołym dowódcą bo w mig będziemy go mogli równie dobrze uzbroić.

Mały błąd na mapie, tędy chyba nie powinno być przejścia?


Nadal po wykonaniu zadania przegrywa się scenariusz :-/

Obie stolice zrównane z ziemią bez problemu choć nie używałem zwojów na 33% pancerza :-)

Waskos - 2013-03-31, 13:23

To ja już nie wiem jakimi prawami rządzi się ten edytor, nie będę już się bawił w warunki z tej porażki, problem rozwiązany zostanie w inny sposób, elf zwyczajnie nie zniknie po ucieczce. A SI dostało na start kilka oddziałów, widać nie potrafi ich wykorzystać
Raven - 2013-04-06, 14:12

Co do Athanael. Wizualnie mapka świetnie zrobiona chociaż za takim ciapaniem różnymi terenami nie przepadam. Jest dużo do roboty, a i nawet jakieś nowe bonusy się dla mojego Gregora znalazły.
SI upierdliwa, szczególnie krasnale i nieumarli czyli norma. Zniszczyłem wszystkie stolice kompa i był spokój. Ostatnia walka fajna chociaż po wyczyszczeniu doszczętnie całej mapy nie miałem z nią najmniejszych problemów.

Allemon - 2013-04-07, 23:27

Athanael powiem szczerze trzy razy podchodziłem do ratowania tyłka Myzrealowi, szczególnie drużyna 3*T była kłopotliwa, Dlatego pierwsza część przed te pilnowanie stolicy i gigantyczny spam różdżkarzy i innego ścierwa jest bardzo kłopotliwa.
Tak jak Rav napisał zdobycie stolic jest gwarantem spokoju.
Ja postarałem się o pakt z klanami co pozwoliło mi oczyścić południe mapy, następnie z zaskoczenia go zerwałem i szybko dorwałem Vithara.

Na mapce można ładnie przykoksić skład, szczególnie przy smokach.
Za pewne "moje" odzywki i postać na mapie czeka Cię dużo bólu, hihi ^.^

Waskos - 2013-04-10, 18:06

No i doszedłem do końca :> Słowem wstępu muszę przeprosić tych, którzy przechodzili kampanie w niespiętej formie. Ostatnią mapę tworzyłem od razu we własnej sadze, a jak później się okazało, z sag nie można wyciągnąć żadnej, poszczególnej misji.

Same scenariusze przeszły kilka poprawek, najwięcej ich jest w misji trzeciej, gdzie został usunięty spam neutrali, miast tego będą pojawiać się oddziały w celu odbicia niektórych miast. w misji piątej usunięty został bug powodujący przegranie scenariusza. Do zmian ogólnych należy też zmniejszenie liczby artefaktów dostępnych na poszczególnych mapach. Tekstów, wybaczcie, ale nie mam siły poprawiać.

Plik do pobrania będzie też w pierwszym poście.

Waskosowa saga

Vogel - 2013-04-11, 10:24

Ciesz się, że sam przeszedłeś do Hord bo za to zagranie sam bym Cie tam wysłał, ale nie miałbyś co liczyć na tak przyjemne zejście :zly:

Wszystkie misje na nowo przechodzić, przecież to męka będzie okrutna :-/

Waskos - 2013-04-11, 13:46

Pod widmem takiej groźby, musiałem coś wykombinować. Ostatnią misję udało mi się "wyjąć". Niestety musi to być w formie sagi, a ta musi zawierać minimum 2 misje. Tak więc ostatnia mapa mojego autorstwa będzie pierwszą misją, a druga jest czystym szkieletem, który tylko zapełnia miejsce. Sory za ten burdel, ale przynajmniej to macie.
Vogel - 2013-04-21, 13:52

Mapka pomimo kilku świetnych patentów zdaje się znacznie łatwiejsza od poprzednich. No co prawda nie da się uczynić mapy strasznie trudną gdy komputer nie chce współpracować do jednak wydaje mi sie iz można było podnieść jeszcze poprzeczkę.

Solidna obrona krasnoludzkiej twierdzy


Respawn mocnych oddziałów dla SI to świetny pomysł, zmusza gracza to obstawienia zdobytych miast, choć świeże oddziały nawet wspierane barbarzyńcami niewiele mogą zdziałać :-?

Ograniczenie surowców także dało się odczuć, jednak dotyczyło to jedynie many ponieważ spora ilość drogocennych sztandarów w zupełności zaspokoiła potrzeby rozbudowy.

Podobnie jak kiedyś narzekałem na zbytek artefaktów zastanawiam się czy udostępnianie na wszystkich mapach Pieśni pośpiechu i Pieśni wytrwałości nie jest zbytnim uproszczeniem. Czary te pozwalają bez najmniejszego problemu szybko przemieszczać się po całej mapie i jednym oddziałem kasować wszelkie zagrożenia nim rzeczywiście się nimi staną.

Puste ruiny przy mieście z zadania głównego.



Ogólnie misja ciekawa ale minus za to co zrobił Waskos i gdy tylko gdzieś na jakiejś mapie go spotkam to zabije, nawet jeśli będzie po mojej stronie :zly:

Kampania ogólnie bardzo ciekawa a wykonanie kolejnych zadań daje sporo satysfakcji, aż żal że tak szybko się to skończyło :mrgreen:



Laan-Dul - 2013-12-30, 16:44

1. Pola Fardle w ogniu.

Przyjemna misja, chcociaż w niektórych momentach było gorąco, dwa razy musiałem zacząć od autozapisu (gra na bardzo trudnym nie wybacza błędów), spam rózgaczami i wojskami 2lv trochę mnie denerwołał, więc gdy wbiłem 3lv dowódcą (gram mistrzem gildii) od razu ruszyłem na Arosala (hahaha :D ) Misja ukończona w 31 dniu. Bitwa finałowa łatwa, bez strat, żadnych ulepszeń ni eliksirów nie potrzebowałem (ahh.. te leczenie :). Mistrz gildii pomógł, bo rozbudowa miasta poszła gładko, a kampiący w nim Waskos regularnie wybijał elfy. Brakowało troche many, pośpiech rzucany nie tak często jak bym chciał, ale dałem radę. Wbrew temu co mówił Vog, brak złota mi nie doskwierał (pewnie dlatego, że on grał mistrzem magów). Mapka fajnie zrobiona, aż tak puste miejsca mnie nie raziły, nie mam się do czego doczepić. Fabuła bardzo ciekawa, biorę się za kolejne misje, bo przyznam, że saga mi się podoba.



2. Nowa ziemia, stary wróg.

Misja prosta jak budowa cepa. Karasie nie stanowili żadnego zagrożenia dzięki ogromnej ilości wody, na początku żałowałem, że gram tropicielem, ale na szczęście dzięki mojej nieumarłej intuicji szybko znalazłem buty żywiołów. Nie było spamu rózgaczy, więc spokojnie wyczyściłem całą mapę. Trochę się pomęczyłem, bo dałem Kapłana a nie Matriarchę :roll: ale smoka ubiłem (zwój ochrony przed ogniem pomógł), a skarby za tym smokiem z pewnością przydają się do następnej misji. Finałowa bitwa bez zwrotów akcji, dopakowany bufami zrównałem z ziemią Nieśwież, ale efekt byłby lepszy, gdyby były jakieś eliksiry. Co do samej mapy zrobiona bardzo fajnie, chociaż nie wiem po co ten cały spam morskich istot. Co ciekawe, syreny chybiły tylko raz (Kapłana) a tak zawsze paraliżowały, więc polecam Inkwizytorów.

Waskos - 2014-09-04, 11:08

Dochodzą do mnie niepokojące doniesienia, że saga kończy sie po pieciu misjach, choć zawiera 7. Sam tego problemu nie mam i nie wiem na czym on polega, przeszukałem jednak dział i widziałem, że błąd już występował w innych kampaniach. Żeby już nie rozdrabniać się wrzucam dwie ostatnie misje w forimie osobnej kampanii. Nie powinno zrobić to nikomu większej różnicy poza utratą przedmiotów, których dowódca nakurat nie używa, ale i tak przepraszam za to, ale cóż zrobić, siła wyższa.
Waskos - 2014-12-05, 14:01

Dobra, mam nadzieje że to już ostatni mój post tutaj. Okazuje się, że przestawiony w poście wyżej błąd może wycinać misje nie tylko z końca, ale i ze środka sagi. Dodaje w takim razie osobno 5 pierwszych misji sagi.

Jeżeli ktoś zamierza zagrać w całość to musi wpierw rozegrać sage pt. "Waskosowa saga" którą zamieszczam w tym poscie, a potem import bohatera do sagi "Na pohybel jej królewskiej mości", która wisi wyżej i zawiera dwie ostatnie misje.

Wiem że to długi czas po skończeniu sagi ale głosy z zażaleniami doszły mnie dopiero teraz, więc na przyszłość prośba, wypominajcie mi podobne buble od razu, sage wiem że pobrało sporo osób (czego nie odzwierciedla ilość komentarzy -,-) i trochę smutno, jeżeli każdy miał problem z zapoznaniem się z całością mego tworu.

To tyle, oby więcej problemów nie wystąpiło...

Anem - 2015-07-30, 02:01

Jako że Imperium to moja ulubiona nacja muszę się tu wypowiedzieć, plus samemu planuję fabułę dla Imperium, tylko że 10 lat do przodu po BE, ale ja nie o tym.

Misja Pierwsza:

Po pierwsze, Pacanów … ta nazwa zabija nastrój. Nie sądzę aby w świecie Disciplesa istniała wioska o nazwie Pacanów. Ogólnie zbytnio spolszczone nazwy to według mnie duży minus, zabija klimat. Nie jestem w stanie przenieść się do tego świata fantasty, bo nagle uderza we mnie taka nazwa. No ale to mankament, pomińmy.
We wprowadzeniu jest napisane, że siły elfów to weterani buntu, cosik słabi. Weterani buntu powinni być pozostawieni na dalsze boje z elfami.
Mapa jest dziwnie zbudowana. Niby są to ziemie Imperium/elfów, ale pełno tam orków albo ten barbarzyńca i kopalnia otoczona ziemią nieumarłych, że elfy niby ich sprowadziły? Nie widzi mi się by elfy współpracowały z barbarzyńcami. Na drogach walają się wyznawcy i chochliki, co sługusy demonów tam robią? Niedobrze. Mapa jest ważną częścią rozgrywki i musi współgrać z fabułą, no ale przynajmniej ja wychodzę z takim założeniem. Ale ogółem, jako całość, mapa jest dobrze skonstruowana w tej części miejskiej, połączona drogami, otoczona naturalnymi budynkami, które dają wrażenie, że tutaj coś żyje, jakaś ludność.
Mało wydarzeń, nie jestem w stanie w pełni zanurzyć się w tej nowej fabule.
Pierwszą misję oceniam 6,5/10 Czyli średnio. Mogło być lepiej, zwłaszcza że pierwsza misja to pierwsze wrażenie, powinno być więcej info o tym co się działo wcześniej, co i jak czemu, no ale idźmy dalej.

Misja Druga:

Demony z orkami? Nie widzę tego. Poza tym mapa nie współgra z opisem, ziemie te miały być bogate, a tu bida. W większości woda, a zasobów jak na lekarstwo. Ale poza tym mapa fajnie zrobiona, dużo woody XD Za dużo : D Nie cierpię jej. A ten Vogel to jakiś choleryk, na wszystkich się drze. Mapka ani łatwa, ani trudna, ta woda strasznie spowalnia. Znowu nieco mało wydarzeń, a dialogi nie noszą głębi informacji, ot takie gadanie, pokrzyczeć na podwładnego, pogrozić przeciwnikowi.
Daję 6/10

Misja Trzecia:

Bardzo fajna mapka, dobrze zrobiona, także nieco więcej zdarzeń, mogłyby nieść więcej informacji, no ale niech będzie. Walki nie były łatwe, mało many na mapie, przez co musiałem długo kampować i zbierać manę nim poszedłem na bosa i smoka. Ogółem przyjemnie się grało, daję 8/10
Misja Czwarta:
Arnold mnie rozbawił, choć te zamknij mordę wąski nie są klimatyczne w sensie przedstawionego świata, ale jako easter egg super. Krótka misja, przyjemna, choć ponownie, za mało wydarzeń niosących fakty, gadka gadką, ale co się dzieje na świecie, tego mi brakuje. 7/10


Misja Czwarta:
Taki przeskok fabularny w kampanii średnio wychodzi, lepiej skupić się na jednym wątku. Ten bój z tym szlachcicem imo był zupełnie niepotrzebny, mało co wniósł. Ale sama mapka była fajna, prosta, dobrze się w nią zagrało, lecz znów, za mało dialogów, za mało wydarzeń i treści, która pozowli się zagłębić. 7/10

Misja Piąta:

Wstęp. Wielkie WTF, królowa wszystkich oszukała, a w poprzednich misjach nic o tym praktycznie nie ma. Jakie księstwo Bythazaru, czemu wcześniej nikt o tym nie wspominał, żadnych pogłosek, żadnych tekstów od wcześniej pokonanych „zdrajców”. Rozpoznałem tylko tego Waskosa, co to w 1 misji się pokazał. Wydaje mi się, że kampania była zbyt rozrzucona, tu demony, tam jakiś szlachcic się buntuje, tu znowu elfy. Powinna być jedna linia fabularna. Trudno się w tym wszystkim połapać. Chce się iść dalej z ciekawości, ale w głowie pątlik. Daję 6/10

Misja Szósta:

I znowu inkwizycja, chyba z całej sagi ich „wątek” był najlepszy. Misja nie była łatwa, ale dzięki artefaktom z poprzednich mapek udało się. Ale ten demon jak na tak potężną istotę jak z niego wszyscy robili wcale nie miał jakiegoś wielkiego zejścia ani wejścia. Ot, pokonany i już. Ten Mryzel … z jednej strony fajna zagrywka, zmusza do większej uwagi, ale z drugiej – Mryzel powinien być w stolicy Imperium, a to to nie jest stolica Imperium, to tylko baza wypadowa. Jak to wytłumaczyć fabularnie, że Mryzel zjawił się nagle na jakimś zadupi, żeby bronić „stolicy”? (stolica mechanicznie, ale fabularnie nie, wiecie o co chodzi. Dlatego najlepiej w kampanii fabularnie kompletnie pomijać strażników stolicy, chyba że to stolica ta fabularna, jak w kampanii Imperium w Dis2.) Ale fajnie się grało, jak dotąd najlepsza mapka 9/10

Misja Siódma i ostatnia:

Znowu wątek królowej. Osobiście nie sądzę by coś takiego odwaliła, za dużo by miała do stracenia, już bardziej bym upatrywał że chce zabić Emrego i samej władać Imperium, co jej po jego rozwaleniu i stworzeniu jakiś śmiesznych państwek? Elfy przyjdą i rozwalą, choć jako elfa sama może z nimi knuć, lecz jednak przez większość czasu służyła tak czy inaczej Imperium, więc z automatu jest wrogiem elfów. Dlatego dziwi jej zdrada. Najgorsze, że kampania kończy się a najlepszym momencie. Królowa mówiła, że ma jakiś plan, że nowy świat, ale zero wyjaśnień o co chodzi. Zginęła, ta elfia kapłanka nad nią klęczy i koniec. No co jest? Dlaczego królowa sprzymierzyła się z nekrosami, dlaczego z elfami? Za dużo niewiadomych. Jakby zabrakło pomysłu na pociągnięcie tego. Jakiś A’sharad mówi, że królowa odegrała swoją rolę i nic poza tym, dlaczego tak ucinasz bez wyjaśnienia? To nie pozwala dać pełni obrazu. A szkoda. Oceniam 8/10

Ogółem kampania dobra, zapewnia rozrywkę, coś się dzieje, ale sądzę że można było to zrobić lepiej i nadać temu tytuł ciągłości wydarzeń Disciples, ale IMO jest zbyt dużo niewyjaśnionych kwestii. Niemniej każdemu polecam.

Waskos - 2015-07-30, 09:41

Była to pierwsza saga jaką zrobiłem, teraz z perspektywy czasu sam widzę duzo rzeczy, które można było zrobić lepiej. Ale cieszę się, że w ogólnym rozrachunku jest na plus i zainteresowała na tyle, by ogarnąć ten dyskomfort związany z dziwnym jej spakowaniem.

Sagi Górksich Klanów i Hord Nieumarłych są na wyższym poziomie i gorąco polecam, ta druga jest już prawie skończona :)

Imperium to też i moja ulubiona frakcja więc zapewne doczeka się też nowej sagi, którą stworze z wykorzystaniem tego, czego się nauczyłem przy poprzednich mapach co na pewno pozytywnie odciśnie się na jakości sagi :)

Anem - 2015-07-30, 13:15

Zawsze możemy jakoś spróbować połączyć siły i stworzyć coś dla Imperium większego ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group